- 1 Kontrowersyjna gra z Trójmiastem w tle (169 opinii)
- 2 Jak imprezują młodzi rodzice? (45 opinii)
- 3 Epicka apokalipsa na stoczni (15 opinii)
- 4 "John Wick 4": obłędnie dobry! (46 opinii)
- 5 Tysiące roślin na stadionie (31 opinii)
- 6 Myslovitz - wrócili w wielkim stylu (22 opinie)
O.S.T.R "W drodze po szczęście" odwiedził B90
To był długo wyczekiwany wybuch hip-hopowej energii do jakiej O.S.T.R. przyzwyczaił swoich fanów. Artysta wrócił do Trójmiasta z kolejną nową płytą, zamykającą trylogię wydawniczą i w sobotę wieczorem wystąpił w B90 , tym razem z pełną mocą.
Podczas ostatnich dwóch tras koncertowych muzyk występował kilkukrotnie w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim z udziałem m.in. kwartetu smyczkowego. Te spokojniejsze w swojej formule półakustyczne koncerty były niejako okresem rekonwalescencji po ciężkiej chorobie Ostrego, z którą rozprawiał się na płycie "Życie po śmierci".
Ten etap jednak ma już za sobą i na scenie B90 pojawił się w towarzystwie zaprzyjaźnionych raperów, kolejny raz przyciągając komplet publiczności. Wyprzedane koncerty Ostrowskiego to już niemal tradycja. W końcu gromadzi tłumy za każdym razem, już nie tylko w Trójmieście, ale w całym kraju.
"Stary, dobry Ostry. Brak słów!" - brzmiały głosy zachwytu wśród publiczności już po pierwszych dwóch utworach. Trudno temu zaprzeczyć, patrząc na to, co działo się na scenie i pod nią. Premierowy koncert z wydanym przed miesiącem albumem "W drodze po szczęście" okazał się istnym wulkanem pozytywnej energii, tak bardzo wyczekiwanej przez fanów. Ostatnie, siedzące występy w filharmoniach i teatrach, choć były naprawdę unikatowe, to nie pozwalały się wyszaleć.
Tym razem było zupełnie inaczej. Pełny optymistycznych melodii materiał, dzięki rytmicznym aranżacjom i wsparciu wokalnemu dwóch raperów, na żywo brzmi jeszcze pozytywnej. Sam O.S.T.R jest w znakomitej formie. Odchodzi od klasycznego rapowania częściej śpiewając, co publika łapie w mig i podśpiewuje razem z nim. Tak było z singlowym "Alcatraz" czy tytułowym "W drodze po szczęście". Pojawiły się też utwory z "Życia po śmierci", jak "We Krwi" czy "Miami", ale już w innym stylu, z wyraźnie wyczuwalnym dystansem i pogodnym nastawieniem.
Artysta znów wydaje się być w swoim żywiole i celebrować każdą chwilę spędzoną na scenie, jakby nadrabiał zaległości. Podczas występu wielokrotnie dziękował swoim fanom za wsparcie i oddanie, podkreślał znaczenie przyjaciół i rodziny, na koniec nawet wykonując przy wszystkich telefon do żony. Wszystko okraszone żartobliwymi komentarzami, do których zdążył już przyzwyczaić bywalców jego koncertów.
I choć takie zabiegi często mogą sprawiać wrażenie naciąganych, w przypadku Ostrego, są po prostu szczere. I to w zupełności wystarczy, by chciało się brać udział w jego show - nie potrzebuje żadnych pirotechnicznych ozdobników, które, co prawda cieszą oko, ale w tym przypadku są zupełnie zbędne.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (28)
-
2018-03-25 12:14
Ruchy na scenie mają jak chłopcy z disco polo
- 25 18
-
2018-03-25 12:21
Lubię go za "Jak zapomnieć " (3)
- 19 7
-
2018-03-25 16:13
"Jak zapomnieć"? (2)
Ty chyba 18 L słuchałeś...
- 8 4
-
2018-03-25 23:46
(1)
tutaj kolega nie załapał żartu
- 5 1
-
2018-03-26 19:19
Ja też nie łapię...
- 0 0
-
2018-03-25 13:03
Lungs (5)
Szkoda, że tak wiele osób, które wczoraj bawiły się na tej imprezie, robiły to tak bezrefleksyjnie. Nie ma to jak iść na koncert gościa, który stracił płuco z powodu raka i samemu palić fajki co 15 minut.
I słusznie Ostry to ujął: jeśli to ma być przyszłość naszego kraju, to ja chyba nie dorosłem do niej jeszcze.- 19 6
-
2018-03-25 14:22
Przepraszam, a co mieli robić ?
Fan idzie na koncert się pobawić, a nie modlić się. Od tego jest Kościół, a klub jest do zabawy. To niech OSTRY postawi krzesełka i promuje swoje koncerty teraz pod szyldem : refleksyjny tour. Prosimy nie oddychać.
- 7 5
-
2018-03-25 16:14
Rozumiem, że jeśli będę szedł na koncert Peji to nie powinienem pić piwa (2)
Bo Peja to niepijący alkoholik? Nie przesadzaj gościu, jesteś dzieckiem?
- 7 2
-
2018-03-25 18:32
(1)
Bądźcie zatem dalej bezrefleksyjnymi zombie. Sztuka jest po to żeby się zastanowić nad tym, co się odbiera, nie po to żeby postrzelać fotki na insta i się polaszczyć. Po drugie - piwo z umiarem nie spowoduje, że wpadniesz w alkoholizm, papieros już pierwszy, powoduje zniszenia w tkance płucnej.
- 4 3
-
2018-03-25 22:17
ostr to nie sztuka
to muzyka rozrywkowa, niższych lotów, dla mniej wymagających odbiorców
- 6 4
-
2018-03-26 18:24
lalalaaa
Haha idz gościu spać bo O.S.T.R. sam stracił płóco przez gandzie i zapewne dalej pali. A on jie jest góru aby mówić jak nam żyć. Chcą ludzie palić to będą.
Ps. Ja jie pale ale sznuje osoby palące. Ich wybór- 1 0
-
2018-03-25 13:22
Artystycznie ok. Nagłośnienie i oświetlenie mocno zabijała przyjemność odbioru. Szkoda...
- 15 3
-
2018-03-25 15:12
Jo, jo, ziom. Melanż dla głuchych zombies.
- 10 8
-
2018-03-25 15:49
(2)
Nie ma nic gorszego od białego człowieka, który zachowuje się jak czarny.
- 17 17
-
2018-03-25 16:16
Jest jeszcze głupi człowiek, który myśli, że jest mądry. (1)
To jest znacznie gorsze i częściej spotykane.
- 17 3
-
2018-03-25 22:46
To najczęściej ci sami ludzie.
- 4 4
-
2018-03-25 17:11
sprawdź to ziom! (3)
joł joł te kocie ruchy joł
- 7 9
-
2018-03-25 21:09
pati z brzezin (2)
zjada tego łódzkiego grajka lewom stopom
- 5 2
-
2018-03-26 19:21
Joł joł (1)
Jedziemy z tym rapem
- 2 0
-
2018-03-27 00:23
wspomnienia
których nie da się zapomnieć
- 0 0
-
2018-03-25 18:14
Gibać się jak jakiś biały zatraceniec .
- 6 8
-
2018-03-25 20:35
(1)
To jak z tym panem Ostrym. Jest katookie czy wysłannikiem szatana?
I co z naszym szczęściem?- 1 5
-
2018-03-25 20:36
Katolikiem*
- 0 0
-
2018-03-25 22:06
ale ze Twoim zdaniem naglosnienie w B90 jest slabe?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.