• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obiecujący model i aktor z Gdańska - Kacper Dykban

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
10 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
To chłopak, który lubi, gdy w jego życiu dużo się dzieje, dlatego nie sprawiają mu problemu ciągłe podróże. To chłopak, który lubi, gdy w jego życiu dużo się dzieje, dlatego nie sprawiają mu problemu ciągłe podróże.

Ma zaledwie 19 lat, a brał już udział w największych pokazach - między innymi podczas Tygodnia Mody w Hongkongu. Model, student aktorstwa i bardzo ciekawy świata młody człowiek - taki jest Kacper Dykban. Urodził się w Gdańsku, w którym mieszkał przez 18 lat. W rozmowie opowiada o pracy modela, pobycie w Azji i pasji do aktorstwa.



Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz: Model czy student aktorstwa - kim jest Kacper Dykban?

Kacper Dykban: Jestem zwykłym dziewiętnastoletnim chłopakiem, który stara się zadbać o siebie. Tak, jak chyba każdy nastolatek, zmierzyłem się z problemem wyboru drogi, którą chciałbym podążać. Aktorstwo było i jest moją pasją, dlatego pomyślałem: czemu by tego nie wykorzystać i nie zająć się tym na poważnie. Do tego przydałoby się odpowiednie wykształcenie, więc postanowiłem podejść do egzaminu i spróbować dostać się do szkoły aktorskiej. Na moje szczęście - udało się!

Gdzie obecnie mieszkasz?

Mieszkam w Łodzi, ponieważ to tutaj studiuję.

Częste podróże są częścią zawodu modela. Bardziej cię męczą czy inspirują?

Naprawdę uwielbiam podróżować i poznawać nowe miejsca. Poza tym, moim zdaniem, dobrze raz na jakiś czas zmienić otoczenie - to bardzo odświeża i otwiera umysł. Zawsze mi było ciężko usiedzieć w miejscu. Lubię zarówno jeździć pociągiem, jak i latać samolotem, pewnie dlatego do tej pory nie odczułem w związku z tym nieprzyjemności. W te wakacje byłem na moim pierwszym kontrakcie, trafiło na Hongkong. Dzięki temu miałem okazję zobaczyć trochę Azji. Nie wyobrażałem sobie nawet, że tak szybko będę mógł zetknąć się z zupełnie inną kulturą, mentalnością i poznać ludzi z całego świata.
W te wakacje byłem na moim pierwszym kontrakcie, trafiło na Hongkong. Dzięki temu miałem okazję zobaczyć trochę Azji. Nie wyobrażałem sobie nawet, że tak szybko będę mógł zetknąć się z zupełnie inną kulturą, mentalnością i poznać ludzi z całego świata.


W jakich najważniejszych dla ciebie pokazach miałeś okazję pójść?

Brałem udział w pokazach na Fashion Weeku w Hongkongu. Do tej pory to największe wydarzenie, w jakim uczestniczyłem. Cieszę się, że mogłem brać udział też w lokalnych pokazach: organizowanym w Gdańsku Amber Looku, a także współpracować z trójmiejskim projektantem - Patrykiem Wojciechowskim.

Opowiedz o najciekawszych, dużych kampaniach, w których uczestniczyłeś i z których jesteś dumny lub mówiąc wprost: możesz się nimi pochwalić?

Jestem, miejmy nadzieję, na początku kariery, więc czuję zadowolenie, nawet z tego, że pojawiłem się w paru magazynach podczas pracy w Hongkongu, między innymi Elle Men HK. Z dotychczasowej pracy najbardziej podobają mi się rezultaty sesji dla IC Magazine, którą robiliśmy w plenerze.

Ostatnio pojawiasz się na stronach jednej z marek LPP. Jak wspominasz tę współpracę?

Tak, to był e-commerce na stronę. Świetnie się pracowało, bardzo profesjonalny i energiczny zespół. Na początku oczywiście byłem trochę skrępowany, ale po chwili atmosfera się rozluźniła, dużo rozmawialiśmy i żartowaliśmy. Zdjęcia wyszły świetnie i z chęcią bym to powtórzył, jeżeli będzie ku temu sposobność, a aktualnie szkoła zajmuje prawie całość mojego czasu.

  • Na swoim koncie na wiele kampanii reklamowych i wierzy, że najlepsze dopiero przed nim.
  • Kacper Dykban to pochodzący z Gdańska model i obiecujący aktor, który mimo młodego wieku wiele już osiągnął.
  • Pracuje jako model dla wielu ciekawych, znanych marek.
  • Wystąpił m.in. na pokazach odbywających się w ramach Tygodnia Mody w Hongkongu.
  • Kacper obecnie mieszka w Łodzi, gdzie studiuje aktorstwo.
  • Zarówno praca modela, jak i aktora daje mu wiele satysfakcji.
Wolisz być modelem na wybiegu czy stać przed obiektywem aparatu lub kamery?

Ciężko mi wybrać, bo jedno i drugie sprawia mi przyjemność i dobrze się wtedy bawię. Jedyne, co mnie trochę stresuje, to obawa przed potknięciem się na wybiegu, ale na szczęście jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło i mam nadzieję, że tak zostanie.

Preferujesz pracę w pojedynkę czy uważasz, że więcej można zyskać, wykorzystując kilku modeli w danej kampanii lub na jednym zdjęciu?

Zawsze się cieszę, kiedy mam mieć zdjęcia z kimś, szczególnie jeśli jest to ktoś, kogo już znam, wtedy automatycznie dobrze się czuję. Praca przed kamerą jest dla mnie przyjemnością, mimo że czasem bywa to męczące - wtedy jest raźniej z kimś, kto ma podobnie - wówczas wzajemnie się motywujemy.

Studia aktorskie to wyzwanie czy spełnianie marzeń?

Na pewno to i to. Może mógłbym to rozgraniczyć w ten sposób: dostanie się do szkoły to spełnienie marzeń, a proces studiowania to wyzwanie. Wszyscy żyjemy jak na jakiejś sinusoidzie emocjonalnej, która bardzo gwałtownie się zmienia. Jednego dnia mam świetny humor, chodzę uśmiechnięty od ucha do ucha i mam na wszystko ochotę, a następnego mam wrażenie, że wszystko się wali i mam dość. Nauka aktorstwa to bardzo przyspieszony proces dojrzewania: dosyć wymagające jest wczuwanie się w daną rolę, jeśli nie miało się wcześniej podobnych doświadczeń. Jednak gdy jesteś na scenie i widzisz, że to, co robisz wpływa, inspiruje, wzbudza u ludzi emocje, po które przyszli: wzruszenie, współczucie, radość, to nie myśli się o tym, czym to zostało okupione, tylko czerpie się z tego ogromną satysfakcję.

Jakie cechy wspólne znajdujesz dla modelingu i aktorstwa? Czego uczy ciebie jeden i drugi zawód?

Oba zawody wymagają pewności siebie - pokazuję się przed publicznością i nie ma miejsca na wstyd. Na scenie musisz się czasem wygłupić, a na wybieg wyjść w dziwnej kreacji. Trzeba być przygotowanym na ocenę, która czasami może być nieprzychylna. Widz ma do tego prawo, a moim zadaniem jest zrobienie jak najlepszego wrażenia. Aktorstwo na przykład uczy mnie operowania emocjami, co przydaje się w modelingu. Wielu aktorów można zobaczyć jako modeli dla znanych marek i odwrotnie: modele, szczególnie za granicą, zostają często aktorami.

Występowałeś już w jakiś spektaklach, może trójmiejskich teatrów?

Tak, zaczynałem w Teatrze Muzycznym Junior w Gdyni, wówczas prowadził zajęcia i reżyserował tam spektakle Tomasz Valldal Czarnecki, który założył własny teatr pod nazwą Teatr Komedii Valldal. Wystawiliśmy takie tytuły jak: "Księga Dżungli", "Mała Syrenka" i "Alicja w Krainie Cz.". To jemu zawdzięczam prawie wszystko do tej pory jeśli chodzi o aktorstwo, także przygotowywanie mnie do egzaminów wstępnych na studia.

Jeśli przyjdzie kiedyś moment, że będziesz musiał wybrać pomiędzy byciem modelem a aktorem, to na co postawisz?

Na aktorstwo. Modeling jest dla mnie czymś dodatkowym, trochę dla zabawy, z czego mogę czerpać radość, zarobić na studenckie życie, ale nigdy nie myślałam o tym jako o zawodzie na całe życie. Oczywiście jest to jakaś opcja zapasowa, gdyby miało nie wyjść z aktorstwem, bo niestety nic nie gwarantuje stałej pracy w tym zawodzie.

Pochodzisz z Trójmiasta. Brakuje ci go na co dzień, często tu wracasz? Za co lubisz to miejsce?

Na co dzień raczej nie. Spędziłem w Trójmieście 18 lat życia, więc cieszę się, że mogłem zmienić miejsce zamieszkania. W Łodzi czuję się bardzo dobrze. W pierwszym semestrze bywałem częściej niż zakładałem, gdyż pracowałem nad filmem krótkometrażowym. Jednak zawsze czuję dumę, kiedy rozmawiam z kimś i mówię, że jestem z Gdańska, najczęstszą odpowiedzią, którą wtedy słyszę jest: "Ale super! Masz morze!". Ja z taką samą fascynacją podchodzę do gór, bo na plażę miałem 10 minut tramwajem. Coś jednak jest w tym morzu, za co darzę je sympatią - może chodzi o powietrze. Jest wiele rzeczy, za które lubię Trójmiasto, a uświadamiam sobie to dopiero teraz, bo gdy się ma coś na co dzień, to się tego nie docenia.

Co jest twoim największym marzeniem?

Może to zabrzmi banalnie, ale moim największym marzeniem jest po prostu bycie szczęśliwym. Na to składa się parę mniejszych marzeń, jak na przykład: mieć domek za miastem przy lesie, zwiedzać świat, zarabiać tyle, by móc sobie pozwolić na to, na co mam ochotę. Zależy mi również, żeby otaczać się dobrymi ludźmi.

Miejsca

Opinie (46) ponad 20 zablokowanych

  • Przykro to powiedzieć ale wygląda dziewczęco.... (5)

    Jak zresztą większość 20 latków. Niewieściją jednym słowem.

    • 97 28

    • Dziewczęco?

      Jakieś dziwne dziewczęta cię otaczają chyba :P

      • 13 21

    • Efekt nowoczesnego stylu życia (2)

      Dieta głównie roślinna i wysoko przetworzona, do tego całe życie pod dachem bez powietrza i przy temperaturze około 25, co przegrzewa jaja i powoduje dalszy spadek produkcji teścia, jeśli do tego chodzi w jajogniotach i trzyma na kolanach lapka to murowana bezpłodność około 30.
      I oczywiście feministki powinny protestować, że modele męscy zarabiają około 15 razy mniej niż kobiecy - przecież to jawna dyskryminacja, gdzie jest lewactwo?

      • 34 8

      • "lewactwo" (1)

        zakotwiczyło swoją niemiecką łódź podwodną w twoim kiblu i czeka, żeby ci urwać dżendera

        czujny bądź! rośliny i laptopy nie śpią!

        • 6 4

        • Zostań moim nowym misiem

          • 0 2

    • Zniewieściele i tyle!

      30-40 lat temu nie było takich chłopców malowanych, bo ich cygany dawno porwały i ubrały w kiecki, hehehe!

      • 4 2

  • Słaby a do tego strasza woda sodowa mu odbiła. (1)

    • 49 20

    • Sąsiad czyżby zazdrość z twojej strony

      • 2 18

  • Serio, dziewiętnastolatkowi zadawać takie pytania: (1)

    "Jakie cechy wspólne znajdujesz dla modelingu i aktorstwa? Czego uczy ciebie jeden i drugi zawód?"
    To może w następnym wywiadzie niech 15-latek na to odpowie. Pani Lepianka i ten portal już zupełnie zdziecinnieli. Pajdokracja normalnie.

    • 64 4

    • Ale o co ci chodzi?

      Odpowiedział na pytanie, i to sensowniej niż niejedna "gwiazda".

      • 6 10

  • Gratuluję

    Tylko żeby sodówka nie uderzyła.

    • 26 6

  • Macho? (1)

    • 15 5

    • no pół macho a może taki 10% macho

      • 14 2

  • ) (1)

    Wygląda jak dziewczyna...gdzie się podziali maczo z lat 80-tych..Cobra Cobretti albo Red Dragon.To były zuchy....teraz spodnie rurki,fryzura na bibera i szajsfon w opadających spodniach...

    • 45 21

    • a ty co zatrzymałaś się na latach osiemdziesiątych i co, bedziesz tak marudził do usran@j

      śmierci??

      • 8 22

  • (1)

    mało męski

    • 45 14

    • niektórym może się spodobać

      • 0 8

  • To już wolę drwali...... (1)

    • 29 10

    • Facet to mósi mieć przede wszystkiem krzepe w łapie, a nie loczki i gładkom buxke jak u panienki!

      • 2 0

  • Przede wszystkim trzeba lubić mężczyzn

    bo potem kariera nabiera tempa.

    • 25 13

  • Chłopak ma warunki fizyczne, wiadomo - budowa ciała (1)

    Przede wszystkim jednak ma podstawową cechę (dotyczy mężczyzn): żeby realizować się w tej materii w wieku 19 lat trzeba wyglądać poważniej niż rówieśnicy, na niektórych zdjęciach nawet pod 30. To jest fajne dopóki faktycznie nie ma się 30. - wtedy wygląda się na na 40-50. :) Tak jest najczęściej, choć nie ma reguły.

    • 19 4

    • W tym zawodzie trzeba mieć też twardą d**ę (tak, tak, dosłownie).

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Która edycja Festiwalu Filmów Animowanych - Animafest odbyła się w 2023 roku?