- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (148 opinii)
- 2 Grają przeboje największych gwiazd (8 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 4 Festiwal filmowy w odmienionej formule (15 opinii)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
- 6 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (18 opinii)
Obraz Beksińskiego sprzedany za 500 tys. na aukcji w Sopockim Domu Aukcyjnym
Prace Beksińskiego, Yerki, Olbińskiego, Sętowskiego i innych klasyków gatunku można było wylicytować na wyczekiwanej przez fanów surrealizmu i realizmu magicznego Aukcji Sztuki Fantastycznej, która odbyła się w Sopockim Domu Aukcyjnym. Pod młotek wystawiono 60 obiektów: obrazów, grafik i rzeźb. Najwyższą cenę uzyskał obraz Zdzisława Beksińskiego "Bez tytułu" z 1970 roku, sprzedany za pół miliona złotych.
Galerie sztuki w Trójmieście
Aukcja z powodu sytuacji epidemicznej odbyła się zdalnie i bez udziału publiczności. Przed rozpoczęciem była możliwość składania zleceń z limitem, a licytować można było telefonicznie albo online bezpośrednio na stronie live.sda.pl lub przez aplikację mobilną Sopockiego Domu Aukcyjnego. Prace wystawione na licytacji były do obejrzenia na żywo w Galerii Sztuki Nowoczesnej w Sopocie, znajdującej się w Sopockim Domu Aukcyjnym, a także w katalogu, który dostępny jest na stronie SDA.
- Aukcja odbywa się w zasadzie w trybie normalnym, poza tym, że nie ma uczestników na sali. Jest to dla nas trochę dziwne, bo bardzo lubimy, gdy ludzie do nas przychodzą. Jest wtedy lepsza atmosfera. Podczas aukcji online jesteśmy z kolei tylko w gronie pracowników, mówimy do telefonów, klikamy w komputery i nie ma tych emocji, które są z publicznością na żywo. Mimo to, jest bardzo duże zainteresowanie aukcją. Niektóre dzieła cieszyły się zainteresowaniem jeszcze przed rozpoczęciem, ale ostateczne wyniki aukcji są zwykle nieprzewidywalne, zwłaszcza w tej formule online. W takiej aukcji bierze udział zwykle około 200 osób z całej Polski i nie tylko - mówi Dilan Abdulla z Sopockiego Domu Aukcyjnego.
Zdalna licytacja w systemie angielskim
Sobotnia aukcja odbyła się w tzw. systemie angielskim, czyli zaczynało się od podania ceny wywoławczej, która jest minimalną ceną zakupu. Kolekcjonerzy wtedy przystępują do licytacji, oferując coraz wyższą cenę. Ponadto w katalogu aukcyjnym podane były estymacje aukcyjne, czyli szacowane wartości dzieł. Licytacja prac odbywała się w kolejności w katalogu. Do zakupionych prac kolekcjonerzy ponosili dodatkowo opłatę aukcyjną w wysokości 20 procent.
Zainteresowanych nabywców nie brakowało i jedynie kilka prac pozostało bez właścicieli. Aukcję na facebooku Domu Aukcyjnego obserwowało około 45 osób, a w licytacji brało udział około 200 aukcjonariuszy. Osoby zainteresowane udziałem - zakupem lub obserwacją licytacji musiały wcześniej zarejestrować się na stronie lub w aplikacji. Należało podać swoje dane osobowe, adres oraz numer karty kredytowej - to umożliwiło weryfikację potencjalnego płatnika. Po zalogowaniu wchodzi się w swój profil oraz dostaje się przypisany numer, pod którym występujemy w trakcie licytacji (podobnie jak w tradycyjnej aukcji).
Strona licytacji działa bardzo intuicyjnie i jest prosta w obsłudze - wyświetla nam się aktualnie licytowane dzieło, podane są najważniejsze informacje na jego temat (nazwisko twórcy, tytuł, cena wywoławcza), na pasku u góry są z kolei podane wszystkie obiekty, które można przeglądać. Ponadto z lewej strony jest mały ekran z transmisją live z aukcjonerem, który tradycyjnie z młotkiem licytuje kolejne dzieła. Wystarczy kliknąć przycisk z kwotą, by licytować - widzimy także inne proponowane kwoty pozostałych aktywnych aukcjonariuszy. Oczywiście wszystkie dane pozostają anonimowe poza proponowanymi kwotami. Tego nie widzieli z kolei obserwatorzy oglądający transmisję na fb, gdzie również, niestety licytowane obiekty nie były pokazywane.
Bez niespodzianek
Sobotnia aukcja nie przyniosła niespodzianek - jak można się było spodziewać najwyższą kwotę osiągnął już pierwszy w katalogu obraz, czyli dzieło Zdzisława Beksińskiego "Bez tytułu" z 1970 roku (olej, płyta, 123x98 cm), sprzedany za 500 tys. złotych. Cena wywoławcza obrazu wynosiła 280 tys. zł. Kupiła go osoba licytująca przez telefon. Zdzisław Beksiński - malarz, rzeźbiarz, fotograf, rysownik i artysta posługujący się grafiką komputerową, w latach 1947-1952 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. Na początku lat sześćdziesiątych w pełni oddał się malarstwu fantastycznemu, wizjonerskiemu, figuratywnemu, starannie malowanemu farbą olejną na płycie pilśniowej. Pierwszy okres tego malarstwa, pod wpływem mistycyzmu wschodniego, był pełen symboli, tajemniczych treści i katastroficznej, pełnej grozy atmosfery. Wylicytowany obraz należy właśnie do tego nurtu. W licytacji wzięły też udział dwa szkice tego artysty, oba sprzedane zostały za 15 tys. złotych każdy.
Przeczytaj także: Obraz Beksińskiego sprzedany za 737 tys. zł w Sopockim Domu Aukcyjnym
Yerka, Sętowski, Olbiński i inni
Drugim najdroższym dziełem okazał się obraz "Watergate II" z 1997 roku (akryl, płótno, 93x73 cm) namalowany przez toruńskiego artystę Jacka Yerkę. Yerka to malarz surrealista, projektant plakatów oraz ilustrator. Obraz sprzedano za 220 tys. złotych, przy cenie wywoławczej 90 tys. zł. Yerka w początkowym okresie twórczości zajmował się głównie grafiką warsztatową i plakatem, za które był wielokrotnie nagradzany. Od 1980 roku poświęcił się wyłącznie malarstwu. Jego sztuka stanowi połączenie surrealizmu i drobiazgowej techniki dawnych mistrzów niderlandzkiego malarstwa. Malowane przez niego fantastyczne wizje są podziwiane i rozpoznawane na całym świecie. Na aukcji można było zakupić ponadto jeszcze dwa inne jego rysunki/grafiki: "Nocne lektury" oraz "Ostatni lot" - oba sprzedane za 11 tys. zł każdy.
Wysokie kwoty transakcyjne osiągnęły również obrazy Tomasza Sętowskiego: "Odkrycie nieznanej cywilizacji" (98 tys. zł), "Aura" (94 tys. zł), a także dzieła Rafała Olbińskiego: obrazy "Bird Catcher" (za 76 tys. zł), "Błogosławiona normalność" (42 tys. zł) oraz rzeźba z brązu i mosiądzu "The art of the deal" (66 tys. zł).
Większość przedmiotów sprzedano za kilkadziesiąt lub kilkanaście tysięcy złotych. Można było jednak kupić dzieło sztuki również w dużo niższej kwocie. Najtańszym obrazem wystawionym za tysiąc złotych był "Błękitna droga" Wiesława Króla, sprzedany za 3400 zł, a najtaniej kupionym, bo za 1400 zł był obraz "Retablo" Rafała Kowalskiego. Warto tu jednak dodać, że wspomniane dzieło Kowalskiego to miniaturowy obrazek (27 x 17 x 5 cm) i że w tej samej aukcji obraz tego malarza "Spacer 2" uzyskał cenę 18 tys. zł. Zatem ceny były zróżnicowane i każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Licytowanych było również kilka innych obiektów: rzeźb i instalacja artystyczna. Poza wspomnianą rzeźbą Olbińskiego, chętnych nie brakowało także na rzeźbę z brązu Tomasza Sętowskiego "Dark rider" z 2016 roku (sprzedana za 11 tys. zł), instalację w technice własnej Jarosława Kukowskiego "Beatus Tempus", z serii "Memento" (sprzedana za 17 tys. zł), a także na rzeźbę ceramiczną Joanny Bruździńskiej "Jedna z dróg", która została nabyta za 7 tys. zł (cena wywoławcza 3400 zł).
Aukcje wczoraj i jutro
Aukcje sztuki w Sopockim Domu Aukcyjnym cieszą się dużym zainteresowaniem i nie brakuje na nich dzieł uznanych artystów. Warto tu przypomnieć, że 28 listopada ubiegłego roku w Sopockim Domu Aukcyjnym inna praca Zdzisława Beksińskiego została sprzedana za ponad 737 tys. zł, a poprzedni najdroższy obraz tego artysty osiągnął cenę nieco ponad 401 tys. zł, o czym pisaliśmy w osobnym artykule. Innym razem obraz Władysława Czachórskiego "Zaproszenie" wylicytowano za 860 tys. zł, o czym możecie przeczytać tutaj. Największa kwota padła natomiast za Symetrię II - rzeźbę autorstwa Wojciecha Fangora. Kupiec zapłacił za nią 1,2 mln zł.
Przeczytaj także: 1,2 mln zł za rzeźbę Fangora. Dwie udane aukcje w Sopockim Domu Aukcyjnym
Kolejna okazja do kupienia wyjątkowego dzieła sztuki już wkrótce. 20 marca w Sopockim Domu aukcyjnym odbędzie się Aukcja Sztuki Współczesnej oraz Aukcja Wiosenna, 31 marca Aukcja Sztuki XXI wieku, a 24 kwietnia Aukcja Militariów.
Sztuka w Trójmieście
Rozpocznij quizWydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2021-02-21 19:53
(7)
Losie. Sztuka sztuką, ja rozumiem ze sa gusta i gusciki i sie o nich nie wyskutuje ale za darmo bym go nie chciala. Nie wyobrazam sobie ze ktos moze takie cos powiesic sobie w domu, o ile jest zdrowy na duszy. Chyba ze ma tak samo mroczna dusze jak ten caly Beksinski.
Dla mnie osobiscie to nie jest sztuka- 25 14
-
2021-02-22 12:56
Sztuka sztuką, rzekomo, ale dla Ciebie to nie jest sztuka, bo Ci się nie podoba. Bardzo dojrzały pogląd, pozazdraSzczam.
- 3 1
-
2021-02-22 00:41
Kobieto ty jak i wszystkie kobiety (3)
Dosłownie nie macie pojęcia o Panu Beksińskim i jego sztuce, a przede wszystkim o twórczości i literaturze SF, Fantasy. Większość nas facetów kojarzy stare czasopismo fantastyka gdzie jego prace były prezentowane.
To jest właśnie problem dzisiejszego lewackiego nurtu, zwłaszcza Netflix'a i Disneya. Lewacki Disney popsuł całą Sage gwiezdnychDosłownie nie macie pojęcia o Panu Beksińskim i jego sztuce, a przede wszystkim o twórczości i literaturze SF, Fantasy. Większość nas facetów kojarzy stare czasopismo fantastyka gdzie jego prace były prezentowane.
To jest właśnie problem dzisiejszego lewackiego nurtu, zwłaszcza Netflix'a i Disneya. Lewacki Disney popsuł całą Sage gwiezdnych wojen, obsadził w rolach kobiety. I teraz każdej się wydaje że zna się na SF. Wam trzeba te filmy, książki, dzieła tłumaczyć po kilka razy jak dziecku o co chodzi. Bo same nie ogarnięcie. Kobiety dorwały się do władzy przez parytety. Upadek cywilizacji jest bliski. Seksmisja i koło tęczy. Beksińskiemu to mogłabyś co najwyżej koszule prać i prasować. A to i tak byłby dla ciebie zaszczyt przebywać w jego obecności.- 3 8
-
2021-02-23 13:02
"Większość nas facetów " i wszystko jasne.
- 1 1
-
2021-02-22 17:30
co ty bredzisz "znawco"
litości, zanim coś napiszesz, pomyśl. Właśnie obarczyłeś winą wszystkie kobiety za swoje własne niezadowolenie z życia i kultury obecnego świata, której nawet nie chcesz pojąć. Kobiety dorwały się do władzy jak mówisz "przez parytety". Udział kobiet jest kluczowy w polityce, żeby niektórym mężczyzną (nie wszystkim oczywiście - nie generalizujemy
litości, zanim coś napiszesz, pomyśl. Właśnie obarczyłeś winą wszystkie kobiety za swoje własne niezadowolenie z życia i kultury obecnego świata, której nawet nie chcesz pojąć. Kobiety dorwały się do władzy jak mówisz "przez parytety". Udział kobiet jest kluczowy w polityce, żeby niektórym mężczyzną (nie wszystkim oczywiście - nie generalizujemy tu) nie przysłonił oczu testosteron i żądza władzy i pieniądza, kosztem słabszych jednostek, jak i kosztem całego społeczeństwa. To kobietom nie jest obcy los świata, klimatu i ekologii jak i pokój na świecie. Upadek jak na razie zgotowali nam niektórzy sławni , w złym tego słowa znaczeniu mężczyźni. Proszę wpisać w wyszukiwarkę hasło "władcy totalitarni" i tym podobne. Zapewne jedynej odpowiedzi jakiej się doczekam będzie "kobietom się w czterech literach poprzewracało", więc moja odpowiedź brzmi z góry: Czas najwyższy!
- 2 1
-
2021-02-22 17:37
weź idź topić żale gdzie indziej
jedyny problem jaki tu widzę to ty, niezdolny do życia w świecie, w którym kobiety mają coś do powiedzenia. Twoim problemem tak naprawdę nie są kobiety, ani społeczeństwo, ani netflix ani nawet SF i jej znajomość lub nieznajomość. Twoim problemem jest twoje własne ograniczenie. Więc żyj człowieku w swoich małym świecie i cierp jak Werter, bo nie oszukujmy się, nie umiesz inaczej. Można ci tylko współczuć
- 3 1
-
2021-02-22 00:28
Ty akurat
Nie możesz sobie nic wyobrazić w twoim przypadku to niewykonalne tak samo jest z gustem jutro ci powiedzą w tv śniadaniowej co masz myśleć i jaki masz mieć gust klonie ...
- 5 3
-
2021-02-21 20:03
Bo się nie znasz :-))
- 3 8
-
2021-02-24 15:11
(1)
Wow, trzeba mieć wyobraźnię, że coś takiego wymyśleć i talent żeby namalować.
- 2 1
-
2021-02-26 09:15
albo chory umysł
- 2 1
-
2021-02-22 17:27
O tempora, o mores!
Nie powiesiłabym żadnego obrazu Zbigniewa Beksińskiego w domu, z wielu powodów, ale odmawiać temu Artyście, że tworzył sztukę, to więcej niż nieporozumienie. Wypowiadając się na forum, warto najpierw pomyśleć, czy na pewno należy się wypowiadać. Podobać się nie musi, ale po co zaraz zdradzać swoją indolencję pod względem szeroko pojętej kultury.
- 6 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.