• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oceniamy amerykańskie restauracje w Trójmieście

Łukasz Stafiej
18 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Stek, burger, frytki i shake - to właśnie z nimi kojarzymy amerykańską kuchnię. Gdzie w Trójmieście wybrać się na smakołyki z kraju Wuja Sama?



Kuchnia Stanów Zjednoczonych to trudny do okiełznania tygiel smaków i inspiracji z całego świata. Podobnie jak na kulturę tego państwa, również na tradycję kulinarną ogromny wpływ mieli imigranci. Trójmiejskie knajpki jednak nie eksperymentują z nietypowymi potrawami i stawiają na sprawdzone dania. Nie oznacza to jednak, że nie warto ich odwiedzić.

Casino Diner oferuje najlepsze burgery. Casino Diner oferuje najlepsze burgery.
Diner jak w amerykańskim filmie

Amerykanie lubią, gdy sprawy stawia się jasno. Więc nie będę owijał w bawełnę - najlepszą trójmiejską knajpką z kuchnią w stylu amerykańskim jest Casino Diner zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. A wszystko przez tamtejsze burgery. Do wyboru kilkanaście wersji smakowych - do klasycznej, przez kozi ser, avocado, aż po opcję wegetariańską z falafelem. Bułka chrupiąca, wysypujące się dodatki, a na dokładkę niezłe frytki i sałatka coleslaw. To wszystko podane na grubej desce nie tylko robi wrażenie porządnego posiłku. Naprawdę nim jest. Porcja jest spora i za dwadzieścia kilka złotych najemy się do syta.

Jeśli jednak burgery nie zaspokoją naszego głodu, polecam zupę chowder (mała porcja wystarczy). Kto jadł narodową polewkę Amerykanów, ten wie, że nie wygląda ona zbyt zachęcająco. Jednak zamiast patrzeć, lepiej spróbować, bo to prawdziwy przysmak. Małże, łosoś i mule oraz... boczek tworzą wyjątkową kompozycję morskich smaków. Kucharz nie powinien jednak oszczędzać na owocach morza w talerzu klienta.

Casino Diner wygrywa również wystrojem. Pozostałe amerykańskie restauracje w Trójmieście swoimi wnętrzami przypominają raczej muzeum gadżetów z USA, niż lokal gastronomiczny. Tutaj wnętrze urządzono w sposób nawiązujący do wyglądu typowych, przydrożnych dinerów z wysokimi i szerokimi kanapami pod oknem. Niczym z amerykańskiego filmu drogi. Plus za prostotę i klimat. Minus za kiepską wentylację i bardzo przeciętnego shake'a.

W Star Texan napijemy się pysznego shake'a. W Star Texan napijemy się pysznego shake'a.
Najlepszy shake

Na mleczno-lodowy napój lepiej wybrać się do Star Texan zobacz na mapie Sopotu w Sopocie. To tutaj wypiłem jednego z lepszych cynamon ten i strawberry dream w życiu. Więc nawet, gdy nie planujemy większego jedzenia, warto po nadmorskim spacerze zajrzeć na parter sopockiej willi Sentoza. Miejsce jest przyjemne, dobrze klimatyzowane i zgrabnie urządzone - traperskie rekwizyty, tablice rejestracyjne, retro-postery na ścianach tworzą klimat, ale nie rażą przesadą.

Dania nie zrobiły na mnie dużego wrażenia. Nie dość, że na żeberka czekałem zdecydowanie za długo, to jeszcze wielkość porcji pozostawiła wiele do życzenia. Na pocieszenie jednak dostałem pyszny sos bourbon - w połączeniu z ananasem dodawał odrobiny zadymionej, pikantnej słodyczy. O wiele lepsza była quesadilla z kurczakiem w towarzystwie świeżej sałatki. Szkoda tylko, że placek był chłodny.

Sopocki lokal warto polecić z jeszcze jednego powodu. To jedyna amerykańska knajpka w Trójmieście, która oferuje aż tyle promocji - w każdy dzień tygodnia znajdziemy inne. We wtorki i czwartki menu powinni zainteresować się studenci, którzy zapłacą 20 proc. mniej za wszystkie dania, w środy dania kuchni tex-mex zjemy z 30 proc. upustem.

Classic jest najlepszą amerykańską restauracją w Trójmieście na rodzinny obiad. Classic jest najlepszą amerykańską restauracją w Trójmieście na rodzinny obiad.
Niespodziewane rozczarowanie

Zawiódł mnie oliwski Classic zobacz na mapie Gdańska. Pamiętam tę restaurację jako miejsce, gdzie serwowane były jedne z lepszych steków. W tej kwestii nic się nie zmieniło. Również przystawkom nie można mieć wiele do zarzucenia. Skrzydełka w sosie louisiana i chrupiące ziemniaczane łódeczki świetnie wzmagają apetyt (najlepiej jednak zamówić cały zestaw przystawek w różnych kombinacjach). Podobnie zupa cebulowa przyrządzona z naprawdę świeżej, słodkiej cebuli z obfitą ilością sera - według mnie najlepsza pozycja w menu Classica.

Przykrą niespodziankę sprawiły mi tutejsze burgery. Mięso było dobrze wysmażone, jednak tak mocno przyprawione, jakby kucharz chciał zabić jego prawdziwy smak. Bułka niestety nie robiła lepszego wrażenia - bardzo szybko rozmiękła pod wpływem sosu BBQ. Dodatków warzywnych w burgerze również kucharz poskąpił. Polecam wybrać z menu inne dania.

Z drugiej strony, Classic to największa amerykańska restauracja w Trójmieście i zarazem najlepiej przystosowana dla rodzin z dziećmi. Znajdziemy tutaj nawet osobny, całkiem spory kącik, gdzie najmłodsi mogą spędzić czas, nie męcząc się przy stoliku. Godne uwagi są również kanapowe loże w głębi lokalu oraz prawdziwy motocykl na środku restauracji. Najlepsze miejsce na rodzinny obiad, choć warto uważać na ceny - są wysokie.

W Billy's steki smażone są na naszych oczach. W Billy's steki smażone są na naszych oczach.
Stek na medal

Nie przepadam za restauracjami w centrach handlowych. Gwar, tłok i zaduch odbierają przyjemność ze smakowania potraw. Knajpce Billy's zobacz na mapie Gdańska w gdańskim Madisonie tych wad udało się uniknąć. Lokal znajduje się na uboczu głównych handlowych szlaków. Można trafić za pomocą węchu - podczas mojej wizyty wentylacja nie działała na pełnych obrotach, bo zamówionego steka czułem, zanim jeszcze dostałem.

Najważniejsze jest jednak jedzenie. A tutaj narzekać nie można. Steki były wysmażone z wielką dbałością. Porządny kawał mięsa podają tutaj z krążkami cebuli, sałatką, pieczonym ziemniakiem lub frytkami i ciekawym sosem curry. Wyborne. A na deser baton mars na ciepło z lodami. Bomba kaloryczna, ale to przecież amerykańska kuchnia.

Najwyższe noty za obsługę. Przy moim stoliku kręciło się dwóch kelnerów - pytali, doradzali, informowali. Profesjonalnie, ale nie nachalnie. Nie przekonał mnie natomiast wystrój. Zbyt pstrokato, projektant przesadził z ilością amerykańskich rekwizytów - figura Elvisa to atrakcje nie dla mnie. Brakuje też stolika na uboczu, bardziej intymnego. Ale na szybki obiad w czasie pracy lub wypad z przyjaciółmi w sam raz.

Slow Starter's to najtańszy trójmiejski lokal z kuchnią amerykańską. Zjemy tu przeróżne przekąski. Slow Starter's to najtańszy trójmiejski lokal z kuchnią amerykańską. Zjemy tu przeróżne przekąski.
Imprezowy bifor z hamburgerem

Nie restauracją, a raczej barem z amerykańskimi przystawkami jest niedawno otwarty w Sopocie Slow Starter's zobacz na mapie Sopotu. Trudno tutaj o stolik, bo lokal jest malutki - pięć stolików i kilka krzeseł. Lecz nie na biesiadowanie warto tutaj wpaść, a na szybką, wieczorną przekąskę przed sopocką imprezą. Zresztą długo nie wysiedzimy - niestety wszystkie zapachy z kuchni lecą prosto na gości.

Zjemy za to obficie i to za niską cenę. Polecam stripsy z kurczaka w pysznym sosie whisky za raptem 8 zł (choć trochę za dużo na nich panierki). To najniższe ceny za amerykańskie jedzenie w całym Trójmieście. W podobnej cenie zjemy skrzydełka, krążki cebuli czy ziemniaczane skórki. Nigdzie indziej nie znajdziemy tak wielu amerykańskich przystawek. Nie ma co jednak szaleć z ich degustacją, bo nie zmieścimy burgera.

A to właśnie amerykańskie kanapki są najlepsze w menu Slow Starter's. W karcie znajdziemy jedenaście pozycji - od klasycznej, przez opcję z serem gorgonzola aż po kompozycję z ognistym sosem japapali według autorskiej receptury. Ceny pozytywnie zaskakują - za najprostszego burgera zapłacimy kilkanaście złotych. Najtaniej pośród wszystkich trójmiejskich knajpek amerykańskich. Uwaga, wersja duża burgera jest naprawdę spora.

Baranola jako jedyna w Trójmieście restauracja ma w karcie amerykańskie kanapki z baraniną. Baranola jako jedyna w Trójmieście restauracja ma w karcie amerykańskie kanapki z baraniną.
Kanapka z baraniną

Bary z hamburgerami podbijają ulice polskich miast. W Trójmieście pierwszym i jedynym lokalem, który w swoim menu posiada wyłącznie amerykańskie bułki jest gdyńska Baranola zobacz na mapie Gdyni. Baranola serwuje również kanapki - nomen omen - z baraniną. Warto dodać, że dostępne są one tylko w każdym pierwszym tygodniu miesiąca.

Do wyboru mamy dziesięć smaków, w tym pyszne warianty z gorgonzolą i migdałami oraz camembertem i żurawiną. Oryginalne kompozycje smakowe to atut Baranoli. Co ważne, tutejsze burgery również wyglądają bardzo smakowicie - podawane w bułce pszennej lub żytniej i wręcz rozpadające się od świeżych dodatków są przygotowywane na naszych oczach. Ceny nie przekraczają dwudziestu złotych.

Najlepsza restauracja z amerykańskim jedzeniem w Trójmieście to:

Nie spodziewajmy się jednak wielkiego komfortu we wnętrzu. Naszego burgera będziemy musieli zjeść przy niewielkim blacie pod ścianą, siedząc na wysokim stołku barowym. Nie można jednak odmawiać wnętrzu prostej, minimalistycznej elegancji, w ogóle niekojarzącej się z fast-foodem. Świetnie miejsce na lunch, choć trzeba uważać na tłok w godzinach obiadowych. Właściciele koniecznie powinni pomyśleć o otwarciu kolejnego oddziału w Sopocie lub Gdańsku.

Miejsca

Opinie (174) 5 zablokowanych

  • Pyszne hambugsy tylko w XXL! (13)

    Jeśli na burgera, to do XXL koło pomnika Sobieskiego. Doskonała bułka, pyszne mięso (2 kotlety) wieprzowe, suróweczki i sosik. Palce lizać.

    • 21 156

    • pyszne to były 8 lat temu (1)

      teraz dają połowę tego co było za moich studenckich czasów,

      (...)

      • 44 0

      • ...i dobrze

        i tak jesteś gruba !

        • 4 9

    • wieprzowe?! (2)

      Burgery z założenia mają być conajmniej z wołowiny i to 100%!! Wieprzowe kolego to mogą być mielone...z kapustą

      • 64 2

      • Hamburger to swinka :))))) (1)

        Burger to raczej dowolne miesko:)))

        • 0 17

        • Nie minusuj chlopie jak nie wiesz:)))

          Pierwszy Hamburger niemieckiego wydania w stanach byl ze swinki.Burger to juz inna bajka

          • 4 0

    • dla takiego prymitywa jak ty

      to zmielą rozkłądające się odpady, a ty będziesz piał z zachwytu

      • 18 10

    • Najbardziej lubię ten

      posmak kopyt. Rogi tez są niezłe. Mniam.

      • 16 4

    • Pyszne Hamburgery to domowe !!!

      simplycooking.cba.pl/index.php/akcja-burger/
      przepyszne !!

      • 3 2

    • przez te wysokie podatki ceny dań "sufit" - za taki obiad mam 1,5kg karkówki od zielińskiego

      do tego piwko z lidla i można grilować

      pozdrawiam

      • 10 5

    • I oczywiście żaden baran powyżej nie załapał ironii... (1)

      I jak w tym kraju ma być normalnie?

      • 4 2

      • Ci co załapali to nie komentowali

        proste ;-)

        • 5 0

    • Najlepsze Strasburgery

      Są na placu Pigal

      • 3 0

    • Tak się zastanawiam, czy naprawdę jesteście takimi idiotami, by go minusować? Przecież to miała być szydera, ale oczywiście polski plebs to łyknął. Ale cóż, jak się zasuwa za 7zł/h, to jedynym dowartościowaniem się jest rąbnięcie jakiejś łapki s****ki.

      • 1 7

  • Jestem Vege (5)

    W Mc Donaldzie zmawiam tylko frytki :)

    • 14 59

    • (2)

      te frytki z tłuszczu zwierzęcego ??

      • 31 5

      • nie, z ludzkiego (1)

        • 19 0

        • Dokładnie

          Z niemiec sprowadzam :)

          • 10 1

    • Te frytki to tez pewniez z psa z buda i z lancuchem zmielonego.

      • 10 4

    • Vege kochają inaczej

      tak słyszałam.

      • 7 2

  • Jestem weganinem.

    Moje ciało tez powoli zamienia się w warzywo.

    • 69 11

  • Jak mozna robic amerykanskie hamburgery z polskiej wolowiny? (8)

    niestety ale różnica jest
    Jak owijać sushi polska trawa.
    Jedyne dobre hamburgery byly we Friday's

    • 41 14

    • Hamburger jest z wieprzowiny:)))) (1)

      Burger to juz dowolnosc

      • 2 5

      • Jakie to amerykańskie

        kiedy cały świat zaalarmowano, że KFC sprowadza mocno skażone toksycznie kurczyaki z Chin???
        Dajmy spokój z tym badziewiem, to już wolę nasze bary mleczne

        • 1 0

    • Ogolnie to hamburger jest niemiecki

      • 5 0

    • normalnie, i tak idzie do mielenia...

      Poza tym można kupić sezonowaną krajową wołowinę. Patrz marka BeefMaster.

      • 0 0

    • Nie porawda (1)

      Wiem gdzie dają burgery nie z polskiej wołowiny!

      • 0 0

      • Mozna wiedziec gdzie?

        • 0 0

    • różnica....

      Różnica pewnie i jest,ale Pan jej nie zauważa. Friday's nie miał burgerów z amerykańskiej wołowiny,a z polskiej od polskiego producenta.Burget polecam w Star Texan, przyprawione tylko solą i pieprzem uwalniają prawdziwy smak mięsa.

      • 2 0

    • SWIETE SŁOWA !!!

      • 0 0

  • Potwierdzam (2)

    Potwierdzam gdyńska Baranola ma naprawdę fajne hamburgery - polecam

    • 27 14

    • Niestety nie ma jagnięciny i została tylko wołowina (1)

      • 1 1

      • Baranina czasem jest, trzeba dopytać ;)

        • 1 1

  • Wentylacja w Billy's to masakra (6)

    często nie działa, (nie wiem czy to kwestia oszczędzania czy się psuje) i czuć śmierdzący tłuszcz w powietrzu, który niestety potem osiada na ubraniach i włosach, i dlatego tam już nie jadam - choć jedzenie dobre.

    • 18 4

    • Billys (2)

      Billys otwiera nowy lokal:

      • 3 2

      • Billys (1)

        otwarcie 19 kwietnia

        • 3 2

        • Wolę nad Motławą - boję się wjechać windą na drugie piętro w Madisonie . Lęk wysokości .

          • 0 0

    • Burger (1)

      Tylko burgera tam jadlem i prosilbym o poprawe. Mielony wolow-wpieprzowy z cebulka udaje wlasciwy kotlet. Chyba za 25 pln czy jakos tak mozna dac juz sama mielona wolowinke, sol, pieprz i gitara. Roznica w smaku jest kolosalna. No i brak dlugich sztuccow zeby zjesc z kultura, bo kanapka 15cm na sztywnej zgrilowanej bulce do paszczy ludzkiej nie wchodzi :) Wentylacja do poprawki, chodzi o to aby zjec po amerykansku, a nie pachniec caly dzien w ten sposob.

      • 7 0

      • Po amerykansku je sie bez sztuccow:))))

        • 5 0

    • Co piszesz??

      Że Billiemu nie funkcjonuje wentylacja ???

      • 0 0

  • (4)

    Zabrakło mi co najmniej dwóch restauracji Original Burger przy Długiej i Long Island przy Śląskiej

    • 18 9

    • bo nie ma tam niczego ciekawego

      • 4 1

    • Zabrakło (1)

      Starego mini-baru który był pod tunelem w Gd. i pani robiła burgera w 3 sek.Buła, kotlet i same ogórki kiszone. Mniamuśne :)

      • 4 2

      • hmm pod tunelem?

        • 3 0

    • original burger to porażka nigdy więcej jedzenie smakuje tak jakby pies to zjadł i zwymiotował

      • 1 2

  • nie istnieje takie pojęcie jak "kuchnia amerykańska" w odniesieniu do ameryki pólnocnej (1)

    • 24 12

    • to nazwa potoczna

      • 4 0

  • W Polsce (12)

    nie ma niestey dobrego mięsa na steki, wołowina pochodzi z krów mlecznych, nie mięsnych, dlatego jest łykowata i kapciowata

    • 41 7

    • Bredzisz chłopcze! (2)

      coraz częściej można w zwykłych marketach kupić wołowinę z polskich krów mięsnych dojrzewającą i odpowiednio sezonowaną, która jest równie smaczna jak rasy brytyjskie czy holenderskie. Możesz też kupić importowaną argentyńską wołowinę ( dostępna od reki w makro lub w sklepach internetowych). Wołowina na steki dostępna jest od ręki - oczywiście w odpowiedniej cenie, więc nie narzekaj

      • 9 3

      • Gdzie (1)

        A gdzie dokladnie mozna kupic w gdansku wolowine z polskich krow miesnych?

        • 0 0

        • W Makro -nie wiem jaka marka
          W Lidlu - Beef Master
          W Tesco - Sokołów - Wołowina sezonowana

          • 5 1

    • a co ty tam wiesz

      to w stanach jest łykowata i ma beznadziejny smak bo importują bawoły mięsne a nie krowy, tego g. to sie jeśc nie daje

      • 1 1

    • Poza tym nawet z mięsa mlecznej krowy można zrobić przyzwoity steak (1)

      Trzeba tylko odrobinę wprawy

      • 0 1

      • Zrobic dobrego steka to trzeba miec duzo wiecej niz odrobine wprawy

        Zwlaszcza z mlecznej krowy

        • 1 0

    • (4)

      W Makro jest polędwica krajowa, steki wychodzą doskonałe. W Lidlu jest obecna marka BeefMaster z Jarocina, oferują steki z polędwicy i z rostbefu, te drugie znacznie tańsze. W Selgrosie też, podobno jeszcze można dostać stek z antrykotu (rib-eye), no i T-bone'a. Jadłem 4 razy, przyznam że niezłe. Wołowina sezonowana, a nie świeżo rżnięta, więc nie ma obawy o zjedzenie podeszwy co ma miejsce gdy kupuje się zwykłą "zrazówkę" na wagę (z takiej steki nie wyjdą, nie mówiąc o zupełnie paskudnej ligawie).

      • 1 0

      • T-bonea z koscia miodzio (3)

        Ale zrobic go smakowicie to niezla szkola musi byc

        • 0 0

        • trudny jest, bo (2)

          po pierwsze gruby, a po drugie więcej rostbefu i kawałek tylko poledwicy... rostbef robi się wolniej, stąd gdy zrobi go się na medium-rare, to polędwica jest już dawno medium... trudna sztuka.

          • 0 0

          • Sposobik na steka:)))) (1)

            kciuk z paluszkiem wskazujacym medium,sprawdzajac napiecie miedzy paluszkami .I tak kazdy nastepny paluszek to nastepny rodzaj steka

            • 0 0

            • Ale w T-bone steak

              masz dwa różne kawałki mięsa, które smażą się jednocześnie... fakt, że tej polędwicy jest tam jak na lekarstwo, no chyba że jest to stek porterhouse

              • 0 0

    • Itu się mylisz, pod Poznaniem mają hodowlę krów mięsnych, skąd niektóre trójmiejskie restauracje ściągają mięso...

      • 0 0

  • Classic (3)

    Jak w classicu maja najlepsze steki to mi rosnie ogon! I to taki puchaty. Nie wiedza co to medium rare. Klient dostaje albo well done albo rare (i to juz tak po zlosci). A fe!

    • 25 9

    • Trzeba bylo poprosic o srednio krwisty to by Cie zrozumieli Anglosasie! (2)

      • 9 7

      • (1)

        czyzby kotletotrzepacz z Classica? trzeba sie bylo uczyc angielskiego w szkole to bys rozumial o gotowaniu cos wiecej niz sos z proszku i mrozonka.
        Przez takich POLAKOW jak ty - uwazajacych ze zly poziom restauracji w Polsce wynika z uzywania przez klientow (ktorzy placa za stek duuuzo polskich zlotowek) jezyka angielksiego a nie z faktu ze polskie gastronomiki wychowuja cala rzesze kuycharzy nie majacych pojecia o faktycznym gotowaniu ani z faktu ze polak zje wszystko i w zasadzie nie ma wiekszych wymagan, bo poprostu nie wie ze mozna lepiej - nie mozna zjesc w tym kraju dobrego steka. Jedyne co potrafia nasi kucharze (i nie wszyscy bron boze ale wiekszosc) to wrzucic zamrozony mix warzyw hortexu (brokulki, marcheweczka, kalafiorek) na wode, wsypac proszek do wody i wymieszac, wrzucic do mikrofali i podgrzac. SMACZnEGO

        • 10 4

        • Hehe, też lubię medium-rare

          Tyle że zawsze muszę tłumaczyć, że to nie jest średniowysmażony, tylko półkrwisty - czyli pomiędzy krwistym a średniowysmażonym... W różnicę między krwistym a krwistym jako cholera już nie wnikam, bo zakładam że blue rare nikt nie jada ;)
          Ale jest taka restauracja, gdzie 300g stek z polędwicy potrafią zrobić wspaniale. Mięso jest kruche, soczyste, rozpływa się w ustach. Dodatki? Minimalne. Króluje mięso. Trochę pieprzu i soli na koniec, dla chętnych odrobina masła. Polędwica więcej nie potrzebuje, bo liczy się jej własny smak. Polecam wyjazd do Sasina pod Łebą, do restauracji "Ewa Zaprasza".

          • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (7 opinii)

(7 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Maciej "Gleba" Florek zasłynął: