• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odzież z odzysku: moda recyklingowa premium

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
7 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Uwaga zarówno projektantów, jak i konsumentów została skierowana w stronę świadomej mody. Nadmierna ilość ubrań produkowana na świecie sprawiła, że wiele domów mody, niszowych projektantów czy artystów postanowiło tworzyć tzw. modę recyklingową. Tak powstają słynne adidasy, zwiewne sukienki z zużytych firan i inne ubrania, które dostają nowe życie i przy okazji stają się produktem drogim i luksusowym.



Czy kupując ubrania zwracasz uwagę na pochodzenie materiału?

Liczba produkowanych ubrań od lat rośnie. Rynek zdaje się być przesycony, ale i tak co chwilę pojawiają się nowe kolekcje. Wielkim koncernom postawiono wyzwanie: jeśli nie ograniczyć, to chociaż zredukować koszty (dla środowiska) produkcji nowych ubrań. Dlatego moda na materiały pochodzące z recyklingu zaczęła zyskiwać na znaczeniu.

Coraz więcej marek, zarówno czołowych producentów, najlepszych domów mody, jak i niszowych twórców, szuka możliwości wykorzystania tego, co już jest: stworzenia nowej rzeczy z odzyskanych tkanin. Dzięki większej świadomości klientów produkty te są chętnie kupowane i z pewnością wpływają pozytywnie na wizerunek firmy.

- Tak zwana moda "fast fashion" uznawana jest dziś za jedną z gałęzi przemysłu najbardziej obciążających środowisko naturalne. Przez wiele lat zachłyśnięcie się tą modą spowodowało, że kupowanie w dużej ilości ubrań, wątpliwej jakości, nie było niczym złym. Wręcz przeciwnie - nadążanie za szalenie szybko zmieniającymi się trendami było czymś pożądanym. Nikt nie patrzył na jakość ubrań i nie zastanawiał się, w jakich warunkach były produkowane, bo przecież można je wyrzucić i kupić nowe, modniejsze, a tania moda często oznacza koszmarne warunki pracy w fabrykach, niskie płace, niszczenie środowiska a przede wszystkim kiepską jakość, co wymuszało potrzebę ponownych zakupów. Na szczęście dziś się to powoli zmienia. Stawia się na osobisty styl, wyrażanie siebie, zbudowanie rozsądnej garderoby w oparciu o działania zrównoważone dla środowiska naturalnego. O tym się mówi, a duże marki próbują coś zmienić w tej kwestii - przekonuje Małgorzata Sosińska-Wasik, projektantka i właścicielka studia Emwu design.

Trójmiejscy projektanci: cykl wywiadów


Marka Adidas, m.in. we współpracy z projektantką Stellą McCartney, od dawna stawia na kolekcje wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu.

Ostatnio marka poszła krok dalej: stworzyła ze zużytej bawełny całkiem nowy materiał. Tę nową technologię nazwano NuCycl, a opracował ją start-up Evrnu. Zajął się bawełną i sprawdził, jak można wykorzystać jej mikrocząsteczki, aby stworzyć z nich nowy materiał. W kolekcji pojawiły się bluzy z kapturem oraz sportowa sukienka do gry w tenisa.

Ekologiczne podejście do mody prezentuje również trójmiejska marka Looks by Luks, która specjalizuje się w szyciu turbanów.

- W swoim atelier posiadamy turbany z lycry - są to turbany do pływania, które służą jako czepek, ale wyglądamy w nim ładnie. Jesteśmy na etapie wymiany zwykłej lycry na taką pochodzącą z recyklingu butelek pet. Bardzo nam zależy, żeby używać materiałów, które są z odzysku. Ostatnio do opasek znaleźliśmy bawełnę z recyklingu. Będziemy jej używać również do wypełnienia opasek, żeby wykorzystać materiał, który już jest wyprodukowany - opowiada Sylwia Luks, właścicielka i projektantka marki Looks by Luks.

Turbany są modne. Autorskie projekty marki Looks by Luks


Jak piękne sukienki potrafią powstać z zużytych firan, pokazuje marka Oho Design. Materiały użyte do ich produkcji pochodzą z recyklingu, a każda rzecz jest pakowana w ekologiczne pudełko. Białe, bladoróżowe i w kolorze ecru sukienki czy spódniczki to nie tylko propozycje dla przyszłych panien młodych. Każdej kobiecie dodadzą uroku.

Marka Trashki postanowiła szyć torby z wykorzystaniem materiałów uznanych za odpady: z nieaktualnych banerów reklamowych, dętek rowerowych i wszelkich tekstyliów używanych jako nośniki informacji i reklamy. Powstają w ten sposób pojedyncze egzemplarze i limitowane serie produktów.


Czołowe marki, które produkują tony masowych ubrań rocznie, np. H&M czy Zara, nigdy wcześniej nie deklarowały tak otwarcie, że stawiają na ekologiczne materiały, a druga z wymienionych firm przekonuje, że do 2025 roku wszystkie ubrania dostępne w sklepie powstawać będą z tkanin przyjaznych środowisku. Biorąc pod uwagę skalę produkcji, byłby to duży krok w dobrą stronę.

- Temat recyklingu jest już nie tylko trendem, staje się koniecznością. Coraz więcej marek "fast fashion" deklaruje tworzenie kolekcji przyjaznych środowisku. Eko kolekcje spotkamy w H&M, Zarze oraz Mango. Marki w swoich kampaniach deklarują poszerzanie świadomości ochrony natury na kolejne lata. Jedną z pionierskich marek wspierających inicjatywy ekologiczne jest Patagonia, firma, która wykorzystuje do produkcji odzieży m.in. poliester pochodzący z recyklingu i wyłącznie organiczną, niezawierającą pestycydów bawełnę. Podobną kolekcję przygotowała Stella McCartney dla Adidasa. Również wśród klientów zauważalna jest zmiana podejścia do robienia zakupów. Więcej zastanawiamy się, czy nowa rzecz jest nam potrzebna oraz co zrobimy z tymi, których już nie nosimy. Osobiście lubię oddawać nienoszone ubrania, ogromną frajdę sprawia mi to, jak otrzymują drugie życie - mówi doradczyni wizerunkowa, Magdalena Właszynowicz.
Patagonia to marka, która szyje ubrania do uprawiania wspinaczki oraz narciarstwa, snowboardingu, surfingu, wędkarstwa i biegów terenowych. Używają recyklingowanego poliestru oraz bawełny organicznej.

Wydarzenia plenerowe w Trójmieście


Jackob Buczyński stworzył ciekawy projekt dwa lata temu w kontrze do nadprodukcji dóbr. Projektant wykorzystuje stary dżins i tworzy upcyclingowe katany z frędzlami, kurtki, płaszcze i bombery patchworkowe oraz akcesoria takie jak osłony na laptopy i telefony.

Myli się ten, kto sądzi, że produkty powstające z materiałów z recyklingu są tanie. Wielokrotnie sięgają po nie znane firmy, które nie stawiają na obniżenie kosztów produkcji. Często uzyskanie czegoś ciekawego z tego, co już jest, wymaga więcej energii niż wyprodukowanie kolejnej nowej rzeczy. Poza tym są to produkty niszowe i oryginalne, powstające zazwyczaj w pojedynczych sztukach. Przykładowo: kurtka z resztek materiałów potrafi kosztować ok. 1000 zł, a adidasy z odzyskanego tworzywa ok. 700 zł.

- Przy odrobinie kreatywności warto dawać swoim ubraniom drugie życie. Zamiast kupować kolejne, można zainwestować trochę wolnego czasu i stworzyć coś nowego z tego, co mamy. Dlatego po pewnych przemyśleniach postanowiłam otworzyć swoją pracownię i wprowadziłam możliwość korzystania ze sprzętu, przestrzeni oraz mojej wiedzy i doświadczenia. Można umówić się na konsultację i przerobić ubranie lub stworzyć coś zupełnie nowego dla siebie. Idąc dalej, przygotowałam serię kursów cyklicznych, weekendowych i tematycznych. W planach mam też warsztaty ekologiczne - nastawione na wykorzystanie końcówek tkanin z zakładów przemysłowych, które przeznaczone są do utylizacji. Z ekologicznym podejściem do mody jest mi bardzo po drodze. W przeszłości ucząc się w szkole projektowania czy przygotowując modele na konkursy dla projektantów, wiele razy zdarzało mi się wykorzystywać materiały z recyklingu. Odzyskiwałam tkaniny, które były przeznaczone do spalenia, wykorzystywałam przestrzenne formy do tworzenia faktur na tkaninach, które w przemyśle były stosowane tylko jako jednorazowe elementy do transportu produktów - dodaje Małgorzata Sosińska-Wasik.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (27) 4 zablokowane

  • czyli ciuchlandy dla deluxe hahahahah:) (2)

    • 26 5

    • gdybys taka głupia nie była to bys wiedziała (1)

      że n. na jednym z wiekszych turniejów tenisa - Wimbledonie zawodniczki miały uszyte sukienki z odzysku a sa to milionerki ,gwiazdy tenisa. Dla takich matołów jak ty to ciucholand.

      • 3 7

      • I oczywiście robiły to z własnej woli,

        a nie z faktu uczestnictwa w kolejnej, marketingowej akcji ochrony środowiska...
        Ah no tak, tego wprost nie powiedzieli...

        • 4 0

  • Firmy pozbywają się gniotów, których nikt nie chce

    Zmniejszają tym sposobem straty i tłumaczą się, że są tacy ekologiczni hahahah :))

    • 35 2

  • O ile ma metkie...

    • 7 2

  • W 2020 roku otwieram biznes - rzemieślnicze cerowanie ubrań (premium vintage deluxe series) by Michael. (2)

    Mam zamiar tworzyć limitowaną serię łat i przy użyciu ekologicznych nici ze słomy naprawiać ubrania odkupione od Caritasu. Myślę, że rozsądne ceny oscylujące w granicach pięciokrotności wartości z metki sklepowej pomogą zrozumieć nasz obowiązek wobec planety.

    Po przeczytaniu tego artykułu poczułem zew natury i teraz będę hołdował anty-konsumpcjonizmowi, następne moje posty prześlę telegrafem, bądź osobiście przekaże do redakcji na eko glinianej tabliczce.

    • 47 3

    • Szczytna idea. Nie wiem co zrobisz z wysokim

      zyskiem. Proponuję wsadzić w Caritas na zwiększenie pozyskiwania ubrań. Biznes będzie się kręcił.

      • 7 0

    • Joł Joł prześlij telegrafem

      I naucz innych że nie szata zdobi człowieka .
      Byłoby super gdyby Ci się udało :)

      • 3 0

  • fajnie, ale czemu tak drogo? (2)

    Już od jakiegoś czasu robi się ciuchy sportowe poliestrowe z butelek wyławianych z oceanów (nie będę tu podawać konkretnych marek, każdy sobie sam może wyszukać) i wcale nie są one droższe od normalnych. No ale noszenie poliestru na co dzień, a nie tylko do sportu jest słabym pomysłem. Za to z bawełną jest inny problem, włókna pozyskiwane z jej recyklingu są słabej jakości i ubrania są mniej trwałe. Może jakaś mądra głowa wpadnie na jakiś rewolucyjny pomysł i to się zmieni, zobaczymy.

    • 17 1

    • (1)

      Polaczylbym poliester z bawełna...

      • 2 0

      • Ja wole jednak 100% naturalnych włókien

        • 1 0

  • Minimum nakladu wlasnego = max dochodu. Czego nie rozumiecie?

    • 21 0

  • bogaty to kazdy badziew kupi

    ciuchy ze starych szmat. ciekawe kto te certyfikaty wystawia, bo w indiach nadal bieda aż piszczy

    • 15 2

  • Niech zaczną albo inaczej, wrócą do produkowania odzieży,która wytrzymuje więcej niż 3 prania lub jeden sezon. To nie będzie nadmiaru ubrań, albo kupowania kolejnych z potrzeby. Sami narobili problemu pod pretekstem dostarczenia klientowi tego czego pragnie, gdzie te same pragnienia zostały najpierw wprawnie napędzone marketingiem a teraz wychodzi na to , że przysłowiowy wór na ziemniaki jest bardziej modny i w dodatku eco niż te wszystkie łachmany z metkami przyszywanymi w Bangladeszu przez 5cio latki.

    • 30 0

  • To już widać na ulicach od jakiegoś czasu (1)

    Zwłaszcza u młodzieży: niedopasowane jeansy (za krótkie lub za szerokie), wielkie białe obuwie sportowe, powyciągane t-shirty czy pogniecione kurtki - to wszystko pewnie powyciągane po 20 latach z szaf

    • 17 3

    • Moda na tym polega że jak nic się nie dzieje znaczącego to sięga się do tego co było, oryginalność to nie moda, nie można ubierać się jak klony, wtedy się jest oryginalny.

      • 5 0

  • Od kilku lat recycling uprawiają niemieccy

    producenci aut. Cena premium, a jakość jak poloneza za PRLu. Słynne rozciągliwe łańcuchy rozrządu wytrzymujące 50 tysięcy przebiegu w grupie VAG.

    • 9 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (7 opinii)

(7 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

"Lato na trawie", to coroczny cykl letnich imprez na scenie plenerowej: