• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oliwa otwarta dla zwiedzających. Relacja z Open House

Ewa Palińska
29 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Wizyta w mieszkaniu kogoś zupełnie obcego, zwiedzanie obiektów sakralnych czy budynków, w których na co dzień nie mamy potrzeby, a niekiedy nawet prawa bywać oraz okazja do podejrzenia, jak wygląda codzienność handlarzy czy rzemieślników - to jedne z wielu atrakcji, jakie przygotowano dla uczestników festiwalu Open House. Gdańska edycja tej imprezy w ostatni weekend września odbywa się w Oliwie. Wstęp do wszystkich lokalizacji jest bezpłatny, do wybranych obowiązują zapisy.



Wydarzenie zapowiadaliśmy w kalendarzu imprez oraz cyklu Planuj tydzień - czytaj w każdy czwartek

Open House Gdańsk to jedna z polskich odsłon międzynarodowego festiwalu Open House Worldwide. Ideą festiwalu jest odkrywanie architektury danego miasta, ale nie tylko przez pryzmat budynków, ich projektantów i miejskiej przestrzeni, ale też poprzez poznawanie życia jego mieszkańców. Tych, którzy to miasto tworzą. Dlatego w czasie festiwalu wejść można "do środka": obiektów zabytkowych, które na co dzień nie są udostępnione dla zwiedzających, biurowców i obiektów użyteczności publicznej, z których rozciągają się ciekawe widoki, a wnętrza mogą inspirować i - wreszcie - do prywatnych pracowni i mieszkań, by zobaczyć, jak "urządzili się" ich właściciele.

Open House to jedna z niewielu okazji, aby odwiedzić prywatne mieszkania osób, których nigdy wcześniej się nie poznało. Open House to jedna z niewielu okazji, aby odwiedzić prywatne mieszkania osób, których nigdy wcześniej się nie poznało.
Podczas pierwszej edycji Open Gdańsk , która odbyła się w październiku 2017 roku, mieliśmy okazję odwiedzić ponad 70 lokalizacji w obrębie Głównego Miasta, Dolnego Miasta, Stoczni i Biskupiej Górki. Udało się wówczas przebić sukces gdyńskich edycji festiwalu. Druga edycja Open House Gdańsk otworzyła wnętrza dzielnicy Wrzeszcz, a liczba uczestników przekroczyła 10 tys. W festiwalu, w roli gospodarzy, wzięli udział wybitni twórcy życia kulturalnego miasta.

Podczas tegorocznej odsłony organizatorzy zaprosili nas do Oliwy. Dlaczego właśnie tam?

- Oliwa to miejsce, gdzie w obrębie jednej jednostki administracyjnej miasta odnajdziemy osadzoną w krajobrazie zabytkową kuźnię wodną, będącą wspaniałym przykładem cennej architektury powojennej halę Olivia i najnowsze realizacje - biurowce ArgonOlivia Business Centre. Sielska atmosfera łączy się tu ze współczesną architekturą. W ramach festiwalu chcemy porozmawiać z mieszkańcami w ich pracowniach, zapytać o życie w dzielnicy, odwiedzić ich mieszkania pełne niesamowitych historii i zadać pytania o przyszłość Oliwy na debacie - mówi Diana Lenart, dyrektor generalna festiwalu.
Na festiwalowej mapie znalazło się 47 pozycji. Zdecydowaną większość stanowiły obiekty, które zapraszają festiwalowiczów w swoje progi. Reszta to m.in. wydarzenia artystyczne, koncerty, wykłady, debata czy spotkania z podróżnikami.

To, co zaskoczyło uczestników imprezy najbardziej, to mała w porównaniu z wcześniejszymi edycjami, liczba prywatnych mieszkań:

- Interesuję się wyposażeniem wnętrz, dlatego zawsze chętnie zaglądam ludziom do mieszkań. W sobotę w ramach Open House Gdańsk udało mi się odwiedzić tylko jedno. Nie było to jednak spotkanie dotyczące prezentacji wnętrz, a prezentacji zainteresowań osób tam zamieszkujących - Alicji i Szymona - relacjonuje jedna z uczestniczek. - Nie ukrywam, że wykładu o tworzeniu latawców wysłuchałam z przyjemnością, jednak nastawiona byłam na innego rodzaju "atrakcje".
Z tarasu Szkoły Podstawowej nr 23 uczestnicy Open House Gdańsk mogli podziwiać przepiękny widok na starą Oliwę. Z tarasu Szkoły Podstawowej nr 23 uczestnicy Open House Gdańsk mogli podziwiać przepiękny widok na starą Oliwę.
Powodów do narzekań z pewnością nie mają ci, którzy chcieli poznać oliwską codzienność.

- Kiedy rozpoczynaliśmy zwiedzanie, ok. godz. 10:30, obiekty nie były jeszcze oznaczone. Nie widzieliśmy też innych zwiedzających, dlatego czuliśmy się trochę skrępowani wchodząc np. do sklepu Inaczej niż w raju. Jego właściciel, Tomek Gut, okazał się jednak tak fantastycznym i ciekawym człowiekiem, że bez wątpienia odwiedzimy ten sklep jeszcze niejednokrotnie. Tym bardziej, że oboje z moją narzeczoną mamy hopla na punkcie staroci - opowiadał Dominik, który w Open House uczestniczył po raz pierwszy.
- Moja córka była zafascynowana wizytą u pana szewca . "To buty się naprawia, a nie oddaje do reklamacji?" - pytała zdziwiona. Dla mnie było to spotkanie bardzo sentymentalne, bo powróciły wspomnienia z młodości. Te małe sklepiki obuwnicze, w których sprzedawca podaje towar i szewc reperujący obuwie na zapleczu. I ten charakterystyczny zapach! Niby zwyczajna rzecz, a na mnie zrobiła tak ogromne wrażenie - ekscytowała się Hanna, mieszkanka Przymorza.
Sentymentalny powrót do przeszłości zaliczyli też ci, którzy wybrali się na zwiedzanie Szkoły podstawowej nr 23. Jeśli ktoś nie miał kontaktu ze szkołą odkąd opuścił jej mury, miał okazję się przekonać, że współczesne szkoły potrafią zaimponować klimatem i nowoczesnym wyposażeniem.

Poruszanie się po terenie imprezy ułatwiała festiwalowa mapa. Poruszanie się po terenie imprezy ułatwiała festiwalowa mapa.
Festiwalowicze licznie zjawili się też na zwiedzaniu Zameczku Mormonów oraz oliwskiego meczetu.

- Moje dzieci chodzą do przedszkola w sąsiedztwie i każdego dnia, mijając ten meczet, zastanawiały się, jak może wyglądać w środku. Tym bardziej, że ta świątynia tak niesamowicie wygląda z zewnątrz. Kiedy zobaczyłem, że będzie możliwość zwiedzenia tego miejsca, nie mogłem takiej okazji przepuścić - opowiadał Marian.
Pierwszy festiwalowy dzień za nami, jednak drugi możemy w pełni poświęcić na zwiedzanie Oliwy według mapy przygotowanej przez organizatorów Open House Gdańsk.

Ci, którzy lubią zaglądać w cudze "cztery kąty", mogą odwiedzić mieszkania Anieli i Adama oraz Anny i Krzysztofa (obowiązują wcześniejsze zapisy). W programie znajdują się też m.in. wycieczki po oliwskich szpitalach (Szpital Dziecięcy Polanki oraz Szpital Marynarki Wojennej), a także zwiedzanie Domu Zarazy.

Wydarzenia

Open House Gdańsk Oliwa

wykład / prezentacja, spotkanie, dni otwarte

Miejsca

Zobacz także

Opinie (11)

  • (2)

    Bzdura, nic sie nie laczy. Mordor wypiera Stara Oliwe zarowno jak chodzi o dominacje architektoniczna, o ulice rozjezdzone, zakorkowane, jak i o tkanke spoleczna- rezerwuar mieszkan na wynajem najdalej w nastepnym pokoleniu. W zadnym cywilizowanym miescie zachodniej europy nie zbudowanoby tylu biurowcow tak razaco odbiegajacych od otoczenia (150m) w lub tuz przy zabytkowej dzielnicy, w dodatku bez dostosowania komunikacyjnego.

    • 31 16

    • Ciężko traktować poważnie wypowiedź, której autor nie dba nawet o podstawowe zasady i nie szanuje języka ojczystego. Polskie znaki diakrytyczne nadal obowiązują.

      • 10 12

    • w żadnym innym mieście nie rządzi "mała sycylia"

      • 11 4

  • Gdy przeczytałam tytuł (1)

    pomyślałam, że Mordor otwiera swoje bramy i można zwiedzać korporacje. A tu proszę jaka niespodzianka, zacna inicjatywa ale ja wybieram las

    • 11 4

    • Można było zwiedzać "Mordor", obowiązywały wcześniejsze zapisy.

      • 5 1

  • Zapisanie sie graniczyło z cudem

    5 mi po otwarciu zapisow juz nie bylo na co sie zapisywac.

    • 8 5

  • OH

    Genialny festiwal! Pozwala nam poznać nasze otoczenie na co dzień mijane bezrefleksyjnie.

    • 10 1

  • Super, najlepiej, moja dzielnica.

    Idealna organizacja. Świetni ludzie. Najlepsze miejsce w jakim żyła.

    • 11 5

  • Trochę przerost formy nad treścią ta edycja

    Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie ciekawiej, bo sama idea festiwalu bardzo fajna

    • 3 6

  • Sp i taras

    Szkoła może i taras ma fajny, kilka sprzętów nowoczesnych ale reszta?...tam w otoczeniu nic nie zmienia się chyba od 100 lat, proszę popatrzeć zwłaszcza od strony Opackiej - szaro, buro jedynie pamiątkowy kamień, milion stojaków na rowery-tak żeby zgodnie z polityką Miasta można było brać udział w akcji Rowerowy Maj...i kilka krzaków. W środku już tylko gorzej, "Ktoś" powinnien się zainteresować się/pomóc bo ta szkoła w takiej formie powinna funkcjonować już tylko jako zabytek do pokazywania widoku z tarasu...Przy okazji takiego Festiwalu można by wyciągnąć wnioski!!!

    • 0 3

  • Tomku,

    pozdrawiam Stach :)

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bakalie wiosna - nowa odsłona

kiermasz

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (3 opinie)

(3 opinie)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku gdańszczanin Lech Wałęsa uhonorowany został Pokojową Nagrodą Nobla?