- 1 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium" (5 opinii)
- 2 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (46 opinii)
- 3 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (178 opinii)
- 4 Jakie atrakcje na Wielkanoc z dziećmi?
- 5 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (6 opinii)
- 6 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
Open'er: co zjeść, żeby się najeść?
Głodomor na Open'erze nie ma lekko. Niekończące się wędrówki i świeże powietrze szybko opróżniają żołądek. Czas goni, nie warto go marnotrawić na wybór jedzenia. Przyjrzeliśmy się opener'owym potrawom, kilka z nich spróbowaliśmy - oto co polecamy.
Śladem zapiekanek poszliśmy do Green Vega's aby spróbować dania z makaronem, serem i brokułami. Danie całkiem smaczne i dosyć wyróżniające się na tle festiwalowych potraw. Kilka warstw ułożonych na tekturowej tacce zjedliśmy z apetytem, no i nie mieliśmy do czynienia z typowym fast foodem, ale niestety tak jak w przypadku Taj Mahal, można było mieć zastrzeżenia co do temperatury potrawy - zapiekanka po prostu mogłaby być cieplejsza.
Zaskakująco smaczna okazała się pizza w rożku. Od tradycyjnej różniła się tym, że ciasto wstępnie wypieczone formowane jest w kształt rożka, a dodatki wrzucane są do środka. Można zamówić kilka klasycznych wersji smakowych tego dania. Wreszcie też doczekałem się naprawdę gorącego dania, za co duży plus, choć trudno powiedzieć, że za 4 kupony wypełniłem żołądek. Dobra rada: na pytanie: Jaki sos? odpowiadajcie - bez sosu. Pizza sama w sobie jest smaczna, a chamski keczup ją tylko zepsuje.
Śladem typowych fast foodów poszliśmy na zapiekankę - zwykłą, długą bułkę z pieczarkami i serem. Tego ostatniego było tak dużo, że przykleił się do tacki i z trudem można było go oddzielić od kanapki. Danie nie najgorsze, chociaż w porównaniu do zapiekanek, które serwuje chociażby wrzeszczański XXL, było jej zdecydowanie daleko. Może warto byłoby położyć mniej sera i jakoś ją urozmaicić?
Tradycyjnie dobrze wypadła kuchnia Tajskie Smaki (Thai Wai), choć tam też ceny są dosyć wysokie. Ich dania zresztą są znane w Trójmieście, bo mają swoje placówki w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.
Dużą popularnością cieszyły się owoce zanurzone w karmelu i w czekoladzie. Deserem można osłodzić sobie ewentualne niepowodzenia obiadowe.
Z premedytacją nie próbowaliśmy tradycyjnych dań z grilla (kiełbas, karkówki) czy bigosu. Polacy są mistrzami świata w grillowaniu i każdy bez trudu rozpozna dobrą kiełbasę. A wam co najbardziej smakowało (lub nie)?
Wydarzenia
Opinie (95) 6 zablokowanych
-
2012-07-06 11:17
To panowie chyba nic nie robią, tylko szamają
a w perspektywie warto jednak pamiętać, że toaletom na tego typu imprezach bliżej do wychodka niźli do wytwornej latryny Elżbiety II.
- 3 1
-
2012-07-08 12:39
Szczerze na szybko
Napiszę tak - Bilet z Gdyni do Gdańska w jedną stronę skmką kosztuje 5,40 opaska na SKM zezwalająca na 4 dni nielimitowanych przejazdów po trójmieście kosztowała 22 złote. Śniadanie w centrum, powtarzam, w centrum Gdańska, w przyzwoitej knajpie na starym mieście kosztowało 18 zł. Jajecznica, tosty, pomidor, papryka i kawa z dolewką. Obiad w centrum w schludnym wegetariańskim biowayu - zupa, drugie plus kawa, herbata lub sok kosztowały mnie max 20 zł. Jedzenie pyszne i zdrowe. Kawa na openerze kosztowała 9 złotych za kubek 0'33. Kto umie liczyć niech se przeliczy. Ale wiadomo, zamiast się pofatygować na dobre jedzenie i przy okazji pozwiedzać lepiej się nawalić w krzakach tanimi browarami. O tym, że na polu namiotowym śmierdziało guanem i chlewem, że warunki sanitarne były poniżej ludzkich standardów i jakimś cudem jest, że tam nie wybuchła epidemia wspominać chyba nie muszę, bo kto był ten widział. Ko jedzie pod namiot powinien liczyć się z tym, że to nie 5 gwiazdkowy hotel, ale to co się działo na polu namiotowym w tym roku można porównać do klimatów z obozu zagłady. Ludzie byli traktowani jak bydło. Piszę serio.
- 0 0
-
2012-07-08 15:09
Pozdrowienia dla cudownej dziewczyny ze zdjęcia! :)
- 5 0
-
2012-07-08 17:11
dziękujemy za relację z pierwszej ręki
- 0 0
-
2012-07-09 17:58
okrony
cały festiwal żałosny i okropny jak dla mnie lans i nic więcej
- 0 2
-
2013-07-04 21:56
A Yellow Dog?
Jedzenie mają boskie, dziwi mnie brak informacji o nich.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.