- 1 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (6 opinii)
- 2 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (17 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (144 opinie)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (9 opinii)
- 5 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (72 opinie)
- 6 Festiwal filmowy w odmienionej formule (1 opinia)
Ostatni film przed końcem świata. O filmie "Dziwne dźwięki"
22 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Twórcy "Dziwnych dźwięków" stawiają przede wszystkim na wyrazistą formę wizualną, która ma oddać stan permanentnego niepokoju w świecie opanowanym przez tytułowe dźwięki.
W ten sposób dwoje pochodzących z Trójmiasta filmowców reklamuje swój krótkometrażowy thriller pt. "Dziwne dźwięki", którego premierę zaplanowano na grudzień br. Dzięki internetowej zbiórce pieniędzy współproducentem może zostać każdy internauta.
Jedni wysuwali hipotezy o ruchach tektonicznych Ziemi i burzach w kosmosie, inny snuli teorie spiskowe o sygnałach wysyłanych przez istoty z innych planet czy nawet trąbach anielskich zapowiadających koniec świata, który w niektórych przepowiedniach ma nastąpić 21 grudnia 2012 roku.
- Jak dotąd źródła tych dźwięków nikt nie odkrył, my w naszym filmie też go nie szukamy - opowiada pochodząca z Gdańska Agnieszka Adamek ze studia AgRafka Film, która przygotowuje obraz razem z reżyserem Rafałem Andrzejem Głombiowskim. - Chcemy za to pokazać świat, w którym te niewyjaśnione dźwięki stają się nieodłącznym i przerażającym tłem codziennego życia każdego człowieka. Zadaliśmy sobie pytanie: czy w takim świecie możliwa byłaby ucieczka przed szaleństwem.
To punkt wyjścia filmu. Jego bohaterką jest młoda kobieta, która przed rosnącym chaosem ucieka na wieś. Produkcja pokazuje, jak z bezpiecznego miejsca świat zmienia się na jej oczach w niepokojące i nieznane miejsce, a ona razem z nim.
- Stawiamy przede wszystkim na wyrazistą formę wizualną, za pomocą której chcemy oddać stan permanentnego niepokoju i niepewności - mówi Głombiowski. - Inspirujemy się takimi mistrzami kina, jak Lynch, Kubrick, Żuławski czy von Trier, ale także popularnymi horrorami czy filmami katastroficznymi.
Zdjęcia do filmu ruszają w sierpniu, natomiast premiera - jak na poruszaną tematykę przystało - planowana jest na dzień przed końcem świata według kalendarza Majów, czyli 20 grudnia. Co ciekawe, wesprzeć autorów w zbiórce funduszy na produkcję filmu może każdy internauta.
- Zdecydowaliśmy się na tzw. zbiórkę croudfunding na portalu polakpotrafi.pl. To coraz bardziej popularny na całym świecie sposób finansowania niezależnych produkcji kulturalnych, nie tylko filmów, ale również muzyki czy gier komputerowych - opowiada Głombiowski.
Internauta, która postanowi zostać współproducentem "Dziwnych dźwięków", otrzyma oczywiście za to profity - w zależności od wysokości wpłaty będzie to wymienienie nazwiska w napisach końcowych, zaproszenie na premierę w Warszawie czy płyta DVD z autografami twórców. Więcej o sposobie finansowania filmu można przeczytać na stronie polakpotrafi.pl/dziwne-dzwieki.
Opinie (34)
-
2012-06-22 16:58
najwiekszy horror w grudniu to bedzie kiedy
ktos upije sie w sztok liczac na koniec swiata a potem rano dopadnie go kac gigant i wypruje mu wnetrznosci..
- 5 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.