• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ostatnia kolacja cyklu "Cztery razy smaczniej" w restauracji Biały Królik

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
21 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Ostatnia kolacja drugiej edycji cyklu "Cztery razy smaczniej" odbyła się w restauracji Biały Królik. Na zdjęciu zespół odpowiedzialny za przygotowanie uczty smaków. Ostatnia kolacja drugiej edycji cyklu "Cztery razy smaczniej" odbyła się w restauracji Biały Królik. Na zdjęciu zespół odpowiedzialny za przygotowanie uczty smaków.

Piątkowy wieczór w restauracji Biały Królik upłynął pod hasłem "Cztery razy smaczniej". Ostatnia już kolacja drugiego cyklu przygotowana została przez czterech trójmiejskich szefów kuchni oraz gościa specjalnego. W salach wypełnionych do ostatniego miejsca, swoje trzecie urodziny świętowała restauracja będąca gospodarzem wieczoru.



Charyzmatyczni szefowie kuchni, dziesiątki dań, godziny przygotowań, zaskakujące połączenia smakowe i sale wypełnione po brzegi - tak w skrócie można by było podsumować drugi cykl kolacji "Cztery razy smaczniej", który wczoraj dobiegł końca. Finałową kolację przygotowało czterech szefów kuchni: Marcin Popielarz, gospodarz wieczoru i szef kuchni w restauracji Biały Królik, Paweł Stawicki z restauracji Mercato, Jacek Koprowski z restauracji SztuczkaPaweł Wątor z restauracji Eliksir. Gościem specjalnym był Bartek Szymczak, szef kuchni w warszawskiej restauracji Rozbrat 20.

- Drodzy państwo, dziękujemy, że jesteście z nami na ostatniej już kolacji drugiej edycji cyklu "Cztery razy smaczniej", który z powodzeniem poprowadziliśmy z trójmiejskimi szefami kuchni. Chciałem z tego miejsca podziękować im i wszystkim osobom, które zaangażowały się w przygotowywanie tego projektu. Dziś zaserwujemy państwu wiosenne menu oparte o sezonowe warzywa i owoce. Będzie orzeźwiające i lekkie - rozpoczął oficjalnie Marcin Popielarz, gospodarz wieczoru i szef kuchni w restauracji Biały Królik.
Ponad 50 gości powitano drobnymi przekąskami - amuse bouche, z których najciekawsza była wątróbka z królika w towarzystwie consommé z chleba, którą przygotował Bartek Szymczak, gość specjalny spotkania. Oprócz tego na stołach pojawił się smaczny i orzeźwiający kawałek ozora wołowego w towarzystwie kalafiora i borowików, który przygotował szef kuchni w restauracji Sztuczka, Jacek Koprowski.

  • Ponad 50 gości wypełniło trzy sale restauracji Biały Królik.
  • Tatar wołowy z chrzanem, grzybami i pastrami, to zimna przekąska przygotowana przez gościa specjalnego, szefa kuchni warszawskiej restauracji Rozbrat 20, Bartka Szymczaka.
  • Szefowie kuchni w trakcie przygotowywania dania głównego.
  • Minitarta z sezonowanych warzyw z dressingiem cytrusowym wyglądała jak kolorowe dzieło sztuki. Przygotował ją Paweł Wątor.
  • Dorsz z zielonym szparagiem, na puree z bazylii i cukinii z espumą z cytryny z dodatkiem karczocha i chipsem z czarnych oliwek przygotowany przez Pawła Wątora z restauracji Eliksir.
Chrupiącą przekąską była rurka z tatarem z jelenia z dodatkiem jagody oraz kolorowa mini tarta z sezonowanych warzyw, wzbogacona o dressing cytrusowy, który wprowadził do dania letni powiew. Tak zwane snacki przygotowali kolejno: Paweł Stawicki z restauracji Mercato i Paweł Wątor z Eliksiru.

Jako zimną przystawkę podano tatar wołowy z dodatkiem chrzanu z grzybami i pastrami, przygotowany przez Bartka Szymczaka. Jacek Koprowski odpowiadał za ciepłą przystawkę, którą był królik w pierożku gyoza, podany na borowikowym crème brulée z dodatkiem cebuli. Inspiracją do stworzenia tego dania była fascynacja kuchnią azjatycką.

Następnie na stołach pojawiło się rybne danie główne, a jego bohaterem był dorsz.
Zaserwowano go z zielonym szparagiem, na puree z bazylii i cukinii, a obok znajdowała się espuma z cytryny z dodatkiem karczocha. Całość dopełnił chrupiący chips z zielonych oliwek. Autorem tego dania był Paweł Wątor z restauracji Eliksir.

Orzeźwiającym przerywnikiem przed najważniejszym daniem wieczoru był sorbet z poziomek przygotowany przez Marcina Popielarza, który kusił kolorami i formą podania.

Jagnię z kaszą jaglaną zamknięte w formie gołąbka zanurzonego w sosie cielęcym stanowiło mięsne danie główne. Towarzyszył mu krem z orzechów ziemnych ze świeżym koprem włoskim i listkami mięty. Było to jedno z najbardziej intensywnych i sycących dań, wykonane przez Pawła Stawickiego z restauracji Mercato.

Słodkim podsumowaniem kolacji był deser, czyli lody z rozmarynem na chrupiącym spodzie z rabarbaru i musie-galaretce z tego samego owocu. Autorem estetycznie wyglądającego i smacznego deseru był Marcin Popielarz.

Tradycyjnie już na koniec wręczono gościom Petit Fours, czyli cztery praliny przygotowane przez poszczególnych szefów kuchni.

Kolacja była również uczczeniem trzecich urodzin restauracji Biały Królik, która 21 kwietnia 2015 roku została otworzona.

Koszt kolacji wyniósł 199 zł za osobę. Organizatorzy zapowiedzieli, że czekają na trzecią edycję projektu "Cztery razy smaczniej", jednak termin rozpoczęcia nie jest jeszcze znany.

Wszystkie kolacje degustacyjne znajdziesz w naszym kalendarzu wydarzeń.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (25) 7 zablokowanych

  • (5)

    Dziwne uczucie. Jesc kolacje w pomieszczeniu, w ktorym pisalo sie mature. Pozdrowinia dla absolwentow, nauczycieli i woznej Pani Irenki.

    • 36 2

    • 199zł za posiłek buahahhhahahhahahahhahah (3)

      kiedy plajta - pytam szczerze

      • 7 3

      • Super Tata (1)

        Mają z czego dokładać.

        • 2 3

        • Bo to jest taki Miś

          • 1 0

      • Sala pełna

        Nie martw się ludzie mają kasę

        • 0 0

    • O tym samym pomyślałam:-)

      • 1 0

  • Eleganckie wnętrza, pięknie przygotowane dania...i kurtki zawieszone na krzesłach... (6)

    • 63 4

    • Śmieszne te kurtki

      Nawet w Gdyniance są wieszaki

      • 25 0

    • Pełna racja

      Najważniejsze żeby sprzedać.Niedługo w dresach będą wpuszczać.Gdzie szyk? Elegancja? Fason?Too jest Restauracja???

      • 20 2

    • Czy takie eleganckie?

      Dziwaczne, to jest chyba trafniejsze określenie.

      • 12 1

    • ...tak bawia sie ludzie o zlotych zebach...

      • 15 0

    • raczej brak elegancji

      Eleganckie miejsce?to duża przesada,nie ma niczego eleganckiego w tym pomieszczeniu.

      • 11 0

    • Jakbyście mieli kieszenie wypchane forsą

      To też byście na wieszaku nie powiesili...

      • 7 1

  • Fakt dziwne ze teraz to restauracja, kiczowata

    • 26 7

  • Bardzo nieprzytulne wnętrza.

    Nie chciałbym tam jeść.

    • 26 8

  • Paweł jest najlepszy !

    • 3 5

  • kasyno z prlu

    • 11 0

  • Bez zbędnego 'hejtu', cieszę się że ostatnia. Pompownie na siłę wiadomości wiecznie o tych czterech lokalach jest nudne. I biorąc pod uwagę realne obłożenie ów restauracji wygląda to trochę jak: prowadził ślepy kulawego, tyle ze w wersji falangą.

    • 15 5

  • Fotka na potrzeby tego 'portalu' jest już w cenie?

    • 5 0

  • Styl czy kasa? (1)

    Do tej klasy restauracji w każdym innym kraju nie wpuszczą tak ubranych gości.Kasa tylko się liczy?

    • 3 3

    • Wieszanie kurtek na oparciu krzesla swiadczy o klasie - gosci i restauracji.

      • 1 0

  • Wielkie mi halo

    Więcej szefów kuchni aniżeli gości...

    • 7 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdyński projektant i finalista programu "Project Runway" Patryk Wojciechowski współpracował ze znaną top modelką: