- 1 Afera o kolekcjonerską monsterę (50 opinii)
- 2 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (11 opinii)
- 3 Koniec przygody Hakiela w TzG (42 opinie)
- 4 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 5 "Zamawia espresso i siedzi 3 godziny" (207 opinii)
- 6 Córka znanego biznesmena w telewizji (325 opinii)
Pandemia opisana tańcem, czyli jak emocje zmieniły się w ruch
Puste ulice, ludzie zasłonięci maskami i unikający drugiego człowieka. Te i wiele innych aspektów stały się naszą codziennością. Jakub Urbański, przesycony zgryzotą pandemicznego świata tancerz i choreograf z pomocą znajomych stworzył film o życiu w Gdańsku w czasie pandemii. Jak mówi, film wyraża cały wachlarz emocji człowieka zmęczonego izolacją i tęskniącego za normalnością.
Sztuka jako forma radzenia sobie z problemami
Czytaj też: Rytmy Afryki oczami tancerki z Gdańska
Mateusz Groen: Obejrzałem klip "Pandemia", który zrealizowałeś i moim zdaniem, opowiada on o człowieku, który walczy. Zgadza się?
Jakub Urbański: Tak. Klip odzwierciedla to, co dzieje się w psychice ludzi przez mechanizmy odcinania nas od miejsc, do których zawsze uczęszczaliśmy, od ludzi, z którymi spędzaliśmy czas. Opowiada o tym, jak skutkiem pandemii miasto Gdańsk opustoszało. Samotny stał się też człowiek. Materiał przedstawia walkę człowieka z narzuconymi mu restrykcjami i borykaniem się z samotnością i obojętnością, nawet w miejscach, w których zazwyczaj bywały tłumy. To wywołuje cały wachlarz emocji, wszak ludzie jako zwierzęta stadne potrzebują siebie nawzajem, aby prawidłowo funkcjonować, zarówno w sferze psychicznej, jak i fizycznej. Projekt to już trzeci klip, który jest kontynuacją pierwszego pt. "Sill I Rise", a zarazem klamrą zamykającą rozdział. Dużą inspiracją stał się również utwór polskiego producenta muzycznego "Gromee - Cracow In The Crown", który dźwiękowo ilustruje mój klip.
Te emocje wyrażasz poprzez taniec. Jakie techniki tańca wykorzystałeś i dlaczego akurat te?
Podczas tworzenia klipu wykorzystane zostały takie techniki tańca, jak lyrical jazz czy new style, na których bazuję również w mojej codziennej pracy. Pierwsze elementy jazzowe miały oznaczać naszą tęsknotę za ulubionymi miejscami, natomiast new style, czyli sceny w wagonie ukazują już walkę i chęć uwolnienia się z lockdownu. Oprócz tańca, który jest esencją tego klipu, głównym jego bohaterem jest miasto Gdańsk. Jest to nowa dla mnie przestrzeń do życia, którą swoim tańcem pragnę oswoić.
Zawody taneczne w Miniaturze
Dzisiaj mamy już choć namiastkę normalności, ale jak wiemy dobrze z historii, wolność nie jest dana raz na zawsze.
Poprzez klip pragnę też zaapelować, abyśmy mogli żyć normalnie, ale odpowiedzialnie. Abyśmy uważali na siebie, troszczyli się o siebie nawzajem, zwracali uwagę na drugiego człowieka, wspierali się i nie dali się zwariować. Każdy z nas potrzebuje wyciszenia, ale nie w nadmiarze. Gdy tej ciszy jest za dużo, to zwyczajnie wariujemy. W moim klipie chcę pokazać, że sztuka, w moim przypadku taniec, jest jednym ze sposobów radzenia sobie z problemami, które wiążą się z pandemią. Taniec jest dla mnie lekarstwem na nieuchronne zmiany w otaczającej nas rzeczywistości.
Odchodząc trochę od tematu klipu, opowiedz o swojej przygodzie z tańcem.
Tańczę całe swoje życie. Na ścieżkę amatorską wszedłem mając osiem lat trenując taniec ludowy. W momencie podjęcia studiów na kierunku artystycznym taniec w Poznaniu zacząłem profesjonalnie i zawodowo zajmować się tym. Niewątpliwie, taniec to sposób na uwolnienie wszelkich emocji oraz recepta na ekspresję osobowości, a także chwilowego nastroju. W najbliższym czasie planuję prowadzić zajęcia w szkołach tańca, klubach fitness, które na nowo otwierają się. Zapraszam wszystkich na mój warsztat, który będzie odbywał się we wtorki o godz. 19 na dachu Galerii Metropolia. Startujemy od lipca.
Czytaj też: Usłyszeć taniec. Rozmowa z Karolem Drzewoszewskim
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-05-27 09:00
Kolejna popularyzacja grypy jako cześć Naszego życia (1)
Ludzie skończcie z tą Pandemią raczej pseudo grypą, zacznijcie iść do przodu a nie odgrzewacie coś co Wam TV wlało do głowy
- 12 2
-
2021-05-27 09:31
ziew
nudny jesteś
- 1 4
-
2021-05-27 14:47
To jest mega słabe
o co kaman? Przecież to jest totalna amatorszczyzna. I nie chodzi wyłącznie o brak umiejętności tanecznych, ale i realizację tego filmu, który jest o niczym - koleś w gaciach wije się po brudnych gdańskich chodnikach. Jedynej dramaturgii dodawał fakt, że drżałem o zdrowie typa, jak stawiał bosą stopę na bruku przed Hiltonem. Cud, że nic mu w tę
o co kaman? Przecież to jest totalna amatorszczyzna. I nie chodzi wyłącznie o brak umiejętności tanecznych, ale i realizację tego filmu, który jest o niczym - koleś w gaciach wije się po brudnych gdańskich chodnikach. Jedynej dramaturgii dodawał fakt, że drżałem o zdrowie typa, jak stawiał bosą stopę na bruku przed Hiltonem. Cud, że nic mu w tę stopę nie wyszło. Lubi tańczyć? Super! Ale polecam jednak lekcje tańca pod okiem profesjonalisty, zanim zacznie upubliczniać w mediach efekty tej swojej pracy. Za to zdjęcia z drona całkiem spoko.
- 5 1
-
2021-05-27 09:39
Taniec
Naprawdę nie macie co robić tylko wymyślać takie bzdury jaka pandemia się pytam w dalszym ciągu?. Naprawdę weźcie się za coś co przynosi pożytek. Żenada i tyle.
- 7 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.