- 1 Ogolona głowa u kobiety wywołuje emocje (146 opinii)
- 2 Kolejny szum medialny dotyczący "365 dni" (42 opinie)
- 3 Zwiastun filmu "Kolory zła: Czerwień" Netflixa (10 opinii)
- 4 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (565 opinii)
- 5 Ludzie, gdzie wy tak łazicie!? (112 opinii)
- 6 Oceniamy nowe topowe seriale (60 opinii)
Pet Shop Boys w Ergo Arenie: lata 80. bez kiczu
Zobacz fragmenty koncertu Pet Shop Boys w Ergo Arenie
Pet Shop Boys pokazali w środę w Ergo Arenie, że można grać taneczny pop z lat 80. bez muzycznej tandety, za to na najwyższym poziomie.
Brytyjski duet, choć złote lata przeżywał w tym samym czasie, co wspomniani artyści, niewiele ma wspólnego z ich przepełnioną kiczem i tandetną prostotą twórczością. Podczas trójmiejskiego koncertu Neil Tennant i Chris Lowe udowodnili, że wciąż tworzą taneczną muzykę najwyższej próby. Podczas ponad półtoragodzinnego koncertu zespół zaprezentował przegląd całej swojej twórczości - od najnowszych utworów po ponadczasowe przeboje, których seria zamknęła koncert.
Oczywiście "It's a Sin", "Always On My Mind", "Suburbia" czy "Go West" zostały przyjęte przez publikę z najgłośniejszym entuzjazmem, najdłużej były oklaskiwane i wspólnie odśpiewywane. Warto jednak dodać, że kompozycje z wydanej w tym roku płyty "Electric" świetnie zniosły konfrontację z nieśmiertelnymi klasykami. Nowe utwory nie dość, że nadążają za współczesnymi trendami w muzyce elektronicznej, to nie są pozbawione charakterystycznych dla duetu Brytyjczyków cech, m.in. od razu rozpoznawalnej linii melodycznej czy niemal identycznie brzmiącego od trzech dekad głosu wokalisty.
Na wysokim poziomie przygotowana została strona wizualna występu. W pierwszych kilku utworach muzyków w ogóle nie było widać na scenie, bowiem skryci byli za specjalnymi kotarami spełniającymi również rolę ekranów dla rozbudowanych wizualizacji. Kurtyny bardzo widowiskowo spełniły swoją rolę, gdy wyświetlano na nich obraz układu scalonego, przez którego obwody przebiegają impulsy prądu.
O profesjonalnym przygotowaniu wizualizacji można było się przekonać również m.in. podczas fragmentu, gdy muzycy stali okryci po szyję płótnami, na które rzucone były obrazy ruszających się ciał. Nie zabrakło również pokazu kolorowych laserów zsynchronizowanych z muzyką, deszczu konfetti na zakończenie koncertu oraz układów choreograficznych duetu przebranych za rogate stwory tancerzy.
Scenicznym zjawiskiem samym w sobie byli także sami muzycy. Z jednej strony - zdawałoby się - lekko wycofani i pogrążeni w swoim własnym muzycznym świecie i połączeni niewidzialną linią artystycznego porozumienia. Z drugiej, przykuwający na każdym kroku uwagę dzięki co rusz zmienianym strojom - od futurystycznych strojów rodem z innej planety, po eleganckie garnitury, do których przywdziewali wymyślne nakrycia głowy i maski.
Drobnym zgrzytem tego udanego koncertu była jedynie frekwencja. Na koncert przyszło około pięć tysięcy osób, a to raptem jedna-trzecia tego, ile jest w stanie pomieścić sopocko-gdańska hala.
"It's a Sin"
"Suburubia"
"Go West"
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (112) ponad 10 zablokowanych
-
2013-09-05 08:26
Martens
Było super 100krotne dzięki dla Pet Shop Boys
- 31 2
-
2013-09-05 08:44
Może tak ceny biletów na rozsądnym poziomie to i z zapełnieniem hali na maksa nie byłoby problemu ;-) (1)
- 26 2
-
2013-09-05 10:53
Były wczoraj na gruponie tanio.
- 2 0
-
2013-09-05 09:02
Świetny koncert, więcej takich! (2)
PSB w formie, na wysokim poziomie. Odsłuch bardzo dobry, może to kwestia tego, że nie daleko za mną była "budka" dźwiękowców, ale nie miałem wrażenia, że poszli w decybele zamiast w jakość, a jednocześnie było słychać i czuć, że jest się na występie na żywo. Oprawa wizualna też mi się podobała, zwłaszcza zielony deszcz laserów.
Dzięki i proszę o więcej! np. OMD, Ultravox - chłopaki znowu grają, więc warto ich zaprosić do Trójmiasta.- 18 2
-
2013-09-05 09:25
NIEDALEKO (1)
a nie: "nie daleko"
- 2 0
-
2013-09-05 09:34
Racja, dzięki :)
- 2 0
-
2013-09-05 09:25
Zdziwienie z frekwecją?
Ja miałem zamiar pójść... do chwili kiedy nie zobaczyłem cen biletów na sensowne sektory. Było by taniej - byli by ludzie... ale nie... polscy organizatorzy są tak pazerni na kasę, że do głowy im nie przyjdzie trochę dostosować się do realiów naszych zarobków. Popatrzcie jak pojechało sobie LiveNation z cenami na Depeche Mode.
- 19 2
-
2013-09-05 09:35
xxxxx (4)
Ogólnie fajnie, efekty niezłe :) jedyne co mi przeszkadzało to ludzie nieliczący się z innymi...wykupując miejsca siedzące miałam nadzieję na dobrą widoczność,a nie na oglądanie skaczących przede mną jak małpy panienek(tańcem tego nie można było nazwać i ich pleców! Chciały tańczyć to trzeba było wykupić sobie miejsca na płycie,a nie zasłaniać innym!
- 10 17
-
2013-09-05 09:54
ale się uśmiechnąłem!!!
dzięki
- 5 0
-
2013-09-05 13:48
(1)
to nie był koncert muzyki poważnej, jak chcesz siedzieć to idz na koncert do filharmonii czy kina
- 5 3
-
2013-09-05 15:46
a Ci ludzie..
Nie trzeba być na koncercie muzyki poważnej aby liczyć się z innymi! Miejsca siedzące to miejsca siedzące,a stojące to stojące...czy to takie trudne?
- 4 3
-
2013-09-08 18:06
taki jest też problem z piknikami na piłce ;)
wiesz, nie chciałem organizatorom-wyrwigroszom płacić 190 złociszy za płytę..tym bardziej, że sam nie szedłem na ten koncert;
to nie jest muzyka, przy której się siedzi!
chyba, że znasz tylko ten zespól "na wyrywki" i po prostu nie robi na Tobie takiego wrażenia
swojego miejsca na trybunie nie zająłem wcale,bo cały czas bawiłem się przy barierce- 1 0
-
2013-09-05 09:51
JESZCZE DROŻEJ (1)
Gdyby bilety były tańsze to hala była by pełna ,raz lepsza wtedy atmosfera ,drugie hala zarobiła by więcej,no ale zawsze zwycięża pazerność i wyszło jak wyszło zamiast 15 tysięcy wesołych ludzi to tylko niecałe 5000
- 22 2
-
2013-09-06 14:45
Gdyby były tańsze...
.....bilety to może i byłoby więcej ludzi ale nie zarobiłaby więcej. Hala nie była organizatorem koncertu. Organizator ustala ceny biletów i wynajmuje halę. Także nie posiadasz znajomości zagadnienia...
- 1 0
-
2013-09-05 10:22
opinia
Bardzo fajny koncert, nawet lepszy niż się spodziewałem, dawne utwory zabrzmiały świetnie i aż w gardle ściskało czasem , że po tylu latach teraz mam to nażywo. Nowe utwory też trzymają poziom i bardzo nowoczesne. Ludzie na balkonie bawili się wspaniale - niektórzy tańczy od samego początku do końca i spiewali. Nie widziałem osoby która byl nie biła braw, a różnie bywało na koncertach. Frekwencja - wcale nie zał - balkony prawie pełne, było pełno ludzi nawet na schodach, a płyta zapełniona w połowie.
- 20 2
-
2013-09-05 10:40
(3)
połowa z oglądających to był to byly homoseksualiści.... byłem to widziałem..
- 1 32
-
2013-09-05 10:41
bałwan
- 6 2
-
2013-09-05 10:52
to chyba sam nim jesteś.Haha
- 4 2
-
2013-09-05 11:35
jak czytam takich id...iotow to naprawde można sie zalamac
Po pierwsze nie byles na koncer ie , po drugie jesli jak twierdzisz byles ( w co bardzo watpie) nikt cie sila nie ciagnal . Trolowanie widac dobrze opanowales , nie miales burku o czym napisac o juz musialbys wysilic szare komórki a to dla iebie za ciężkie napisales prostacki post
- 11 2
-
2013-09-05 10:42
Analfabetyczna recenzja.
- 3 5
-
2013-09-05 11:10
A co z ochroną? Nie dała "ciała"?
- 1 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.