- 1 Ludzie, gdzie wy tak łazicie!? (102 opinie)
- 2 Kolejny szum medialny dotyczący "365 dni" (10 opinii)
- 3 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (563 opinie)
- 4 Oceniamy nowe topowe seriale (58 opinii)
- 5 Spotkali się w szczytnym celu (7 opinii)
- 6 Back to black. Amy nie chciałaby tego oglądać (35 opinii)
Pet Shop Boys w Ergo Arenie: lata 80. bez kiczu
Zobacz fragmenty koncertu Pet Shop Boys w Ergo Arenie
Pet Shop Boys pokazali w środę w Ergo Arenie, że można grać taneczny pop z lat 80. bez muzycznej tandety, za to na najwyższym poziomie.
Brytyjski duet, choć złote lata przeżywał w tym samym czasie, co wspomniani artyści, niewiele ma wspólnego z ich przepełnioną kiczem i tandetną prostotą twórczością. Podczas trójmiejskiego koncertu Neil Tennant i Chris Lowe udowodnili, że wciąż tworzą taneczną muzykę najwyższej próby. Podczas ponad półtoragodzinnego koncertu zespół zaprezentował przegląd całej swojej twórczości - od najnowszych utworów po ponadczasowe przeboje, których seria zamknęła koncert.
Oczywiście "It's a Sin", "Always On My Mind", "Suburbia" czy "Go West" zostały przyjęte przez publikę z najgłośniejszym entuzjazmem, najdłużej były oklaskiwane i wspólnie odśpiewywane. Warto jednak dodać, że kompozycje z wydanej w tym roku płyty "Electric" świetnie zniosły konfrontację z nieśmiertelnymi klasykami. Nowe utwory nie dość, że nadążają za współczesnymi trendami w muzyce elektronicznej, to nie są pozbawione charakterystycznych dla duetu Brytyjczyków cech, m.in. od razu rozpoznawalnej linii melodycznej czy niemal identycznie brzmiącego od trzech dekad głosu wokalisty.
Na wysokim poziomie przygotowana została strona wizualna występu. W pierwszych kilku utworach muzyków w ogóle nie było widać na scenie, bowiem skryci byli za specjalnymi kotarami spełniającymi również rolę ekranów dla rozbudowanych wizualizacji. Kurtyny bardzo widowiskowo spełniły swoją rolę, gdy wyświetlano na nich obraz układu scalonego, przez którego obwody przebiegają impulsy prądu.
O profesjonalnym przygotowaniu wizualizacji można było się przekonać również m.in. podczas fragmentu, gdy muzycy stali okryci po szyję płótnami, na które rzucone były obrazy ruszających się ciał. Nie zabrakło również pokazu kolorowych laserów zsynchronizowanych z muzyką, deszczu konfetti na zakończenie koncertu oraz układów choreograficznych duetu przebranych za rogate stwory tancerzy.
Scenicznym zjawiskiem samym w sobie byli także sami muzycy. Z jednej strony - zdawałoby się - lekko wycofani i pogrążeni w swoim własnym muzycznym świecie i połączeni niewidzialną linią artystycznego porozumienia. Z drugiej, przykuwający na każdym kroku uwagę dzięki co rusz zmienianym strojom - od futurystycznych strojów rodem z innej planety, po eleganckie garnitury, do których przywdziewali wymyślne nakrycia głowy i maski.
Drobnym zgrzytem tego udanego koncertu była jedynie frekwencja. Na koncert przyszło około pięć tysięcy osób, a to raptem jedna-trzecia tego, ile jest w stanie pomieścić sopocko-gdańska hala.
"It's a Sin"
"Suburubia"
"Go West"
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (112) ponad 10 zablokowanych
-
2013-09-05 11:32
Co się stało z nagłośnieniem na tym koncercie? (2)
Koncert był fatalnie nagłośniony, strasznie słaby dół, podbite średnie... zastanawiam się dlaczego, ponieważ inne imprezy w Ergo nie miały tego problemu.
- 1 7
-
2013-09-05 11:40
Komandor Shepard lepiej nagłośniłby koncert. (1)
I pokazał Żniwiarzom, jak się bawi załoga Normandii!
- 0 1
-
2013-09-05 14:47
Komandor Shepard ma od tego ludzi.
:P
- 1 1
-
2013-09-05 11:48
Słaba frekwencja, bo koncert jest miesiąc za późno. (2)
Wiadomo jak jest w Gdańsku i moim zdaniem takie koncert organizuje się w szczycie sezonu, a nie w środę, po sezonie. Gdyby koncert był miesiąc wcześniej , to wszystkie bilety były by wyprzedane.
- 9 1
-
2013-09-05 13:01
Ja wczoraj miałem dzien urlopu i byłem
na koncercie.
- 2 0
-
2013-09-06 14:48
Widocznie się nie dało...
...bo taki mieli termin wynikający z przebiegu trasy koncertowej. Chyba nie myślisz, że przyjechali specjalnie na ten jeden koncert do Polski. Ale po części....zgadzam się termin niefortunny
- 0 0
-
2013-09-05 12:00
Frekfencję kształtuje m.innymi cena biletu (2)
Prosta zależność: im niższa cena, tym większa frekwencja.
- 13 1
-
2013-09-05 12:57
Tak bilety bardzo drogie ale jak sie kocha PSB to warto było wydać 120 zl
na trybunie na 322 i być w pełni zadowolony z tego koncertu.
- 2 0
-
2013-09-06 14:51
Ale pamiętaj , że przy organizowaniu....
....tego typu imprezy jest jeszcze po drodze i po imprezie troszkę wydatków. Z punktu widzenia organizatora dobrze byłoby gdyby to się zbilansowało z małym zarobkiem. Także - proponuję nie wypowiadać się w tym względzie, jak się nie posiada elementarnej wiedzy w temacie. Ryzyko organizatora - skoro zrobił droższe bilety to przyszło mniej ludzi i mniej zarobili, albo nawet wtopili. Życie...
- 0 0
-
2013-09-05 12:37
Mega szacun, mega dobry koncert (1)
Naprawdę, można było pozytywnie się rozczarować, super wizualizacja, mega odmóżdżający koncert w środku tygodnia. Mega profesjonalizm muzyków do koncertu i mega szacunek dla Polskiej publiczności, zapamiętam ten koncert na długo, dawno się tak tobrze nie bawiłem (i to na trzeźwo :) )
- 26 0
-
2013-09-08 18:11
pozytywne rozczarowanie?
chyba do dziś jesteś napruty, skoro "rozczarowanie" nazywasz pozytywnym...
pozytywnie, to mogło coś cię zaskoczyć...- 0 0
-
2013-09-05 13:37
PSB dziękujemy!!!
Mistrzowie synthpopowego pop artu, z gustem, na luzie bez zbytecznej pompy. Poziom nieosiągalny dla 99% "artystów" lansowanych przez krajowe media...
- 27 0
-
2013-09-05 14:08
te
5 tyś widzów czy to była impreza zamknięta? Co tu nie gra?
- 1 6
-
2013-09-05 16:51
Słaba frekwencja, bo koncert
odbył się o 20 lat za późno....
- 3 12
-
2013-09-05 17:25
Cudowny koncert
nic dodać, nic ująć
- 15 1
-
2013-09-05 17:33
rewelacja
super koncert, zróbcie wielki koncert lat 80 jak w Moskwie
- 8 0
-
2013-09-05 17:34
cudownie
Koncert super!!!
- 17 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.