• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsze castingi za nimi. Uczestnicy "Idola" z Trójmiasta

Alicja Olkowska
25 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Patrycja Jewsienia, 21 lat, Gdańsk.
  • Adam Kalinowski, lat 22, pochodzi z Łomży, od 3 lat mieszka w Gdańsku, tu też studiuje.
  • Daniel Chodyna, lat 27 lat, mieszka w Gdańsku, pochodzi z Działdowa na Mazurach.
  • Szymon Borkowski, pochodzi z Torunia, studiuje i pracuje w Gdańsku, informatyk.
  • Weronika Gabryelczyk, lat 20, Gdańsk.

"Idol" powrócił po 12 latach przerwy i od razu stał się jednym z najważniejszych programów wiosennej ramówki. Tegoroczna edycja przyciągnęła także wielu uczestników z Trójmiasta. Postanowiliśmy porozmawiać z kilkoma wybranymi osobami, które przeszły do kolejnego etapu. Jak wspominają spotkanie z jurorami?



Kiedy "Idol" zadebiutował w telewizji w 2002 roku, moi rozmówcy byli jeszcze dziećmi lub chodzili do podstawówki. Zapamiętali go jednak na tyle mocno, że kilkanaście lat później zdecydowali się na udział w castingu. Szymon Borkowski, torunianin, który mieszka, studiuje i pracuje w Gdańsku, przyznał, że program oglądał w dzieciństwie, ale początkowo niechętnie myślał o rywalizacji przed kamerami:

- Wstępnie byłem sceptycznie nastawiony, ponieważ bałem się, że nie wystarczy mi czasu na pracę i studia oraz trochę się obawiałem konfrontacji z jury. Ostatecznie jednak, po konsultacjach z najbliższymi, zgodziłem się. W trakcie występu przed jurorami na początku trochę mi się ręce trzęsły, ale po chwili wczułem się w utwór. Potem usłyszałem prawie same negatywne opinie: że nudne, że płaskie i bez wyrazu... Ogromne zaskoczenie, ponieważ byłem pewny, że dobrze mi poszło. Zacząłem już się godzić z porażką, gdy na szczęście okazało się, że to był żart jurorów. Dostałem "4xtak". Dzięki temu zapamiętam ten casting na całe życie.
Adama Kalinowskiego, 22-letniego "weterana" programów typu talent-show, na udział namówiła siostra. Jego historia to dowód na to, że w drodze na szczyt nie można poddawać się po pierwszej porażce. Po drugiej i trzeciej również.

- Wcześniej kilka razy brałem udział w talent-show. Najpierw byłem na castingu do I edycji "Must be the music", ale bez żadnego sukcesu. Potem udało mi się dostać do drużyny Juli w programie "Bitwa na głosy" w TVP2, gdzie razem z drużyną z Łomży, mojego rodzinnego miasta, zajęliśmy IV miejsce. Kolejnym osiągnięciem było zakwalifikowanie się do 'przesłuchań w ciemno' w IV edycji "The Voice of Poland". Niestety żaden fotel się nie odwrócił, chociaż mój występ został odebrany pozytywnie przez jury. Rok później jeszcze raz próbowałem swoich szans w tym programie, jednak nie przeszedłem precastingów. Rok temu zgłosiłem się na castingi do "Must be the music", gdzie również się nie udało. Mając średnie doświadczenia związane z talent-show, sceptycznie podchodziłem do castingu do "Idola", tym razem jednak się udało i to z ogromnym sukcesem - cieszy się Adam, który był jednym z najciekawszych uczestników pierwszego odcinka "Idola". Na castingu wykonał "Heart-shaped Box" Nirvany. Po tym występie Ewa Farna poprosiła go o autograf.

Adam Kalinowski podczas castingu do "Idola":



Z zupełnie innym nastawieniem na casting szła Patrycja Jewsienia, studentka ASP w Gdańsku:

- "Idol" to klasyka. To program, który daje ogromne możliwości młodym twórcom. Kiedy dowiedziałam się o reaktywacji, nie wahałam się ani chwili. Po prostu poczułam, że jestem gotowa na to, by dać ludziom cząstkę siebie.
Nowicjuszką w kwestii programów rozrywkowych jest za to Weronika Gabryelczyk, córka Michała Gabryelczyka, znanego m.in. z zespołu Chassis. Spotkanie z jurorami Polsatu kosztowało ją dużo nerwów. Przez chwilę wydawało się nawet, że dziewczyna nie przejdzie dalej:

- Jest to mój pierwszy występ w takiej produkcji. Odkąd pamiętam, oglądam talent-show, nie tylko polskie, ale również zagraniczne. Nie ukrywam, że poszłam tam również, aby powalczyć o wygraną i zobaczyć program od kuchni. Wcześniej chyba nie miałam odwagi, zresztą widać u mnie tremę podczas nagrania. Szczególnie zapamiętałam słowa Ewy Farnej, która przekonała resztę komisji, żeby na mnie zagłosowała i przepuściła do kolejnego etapu. Na początku byłam przekonana, że nie przejdę dalej, a jednak się udało.
Daniel Chodyna, choć jako wykształcony muzyk i aktor wielokrotnie brał udział w przesłuchaniach, do tej pory stronił od programów muzycznych.

- Mam wielu znajomych, którzy byli w programach muzycznych i rożnie się wypowiadali na ich temat. Na szczęście nie lubię wyrabiać sobie zdania na opiniach innych osób, więc w końcu wybrałem się na casting. Mam 27 lat. Kiedy jak nie teraz?
Same przesłuchania wspomina dobrze, w przeciwieństwie do oczekiwania na wejście do sali z jurorami. Na korytarzu spędził prawie 12 godzin.

- Miałem lekką tremę, ale to był raczej pozytywny stres. Wiedziałem, że jury ma napisane, że jestem zawodowym muzykiem i będzie patrzeć na mnie inaczej niż na amatora - dodaje Chodyna.

Patrycja Jewsienia podczas castingu do "Idola":

Nie tylko muzyka

Nie wszyscy uczestnicy zawodowo związani są z muzyką. Niektórzy traktują ją jako dodatkową pasję, tak jak Szymon Borkowski, któremu zwyczajnie brakuje czasu na regularne próby i koncerty:

- Obecnie muzyka zajmuje drugorzędne miejsce w moim codziennym dniu, ponieważ studiuję i pracuję jednocześnie. Ratuje mnie "chór" pracowniczy, na który uczęszczam raz w tygodniu i tam sobie śpiewamy. Możliwe, że dzięki "Idolowi" muzyka znów będzie moim powszednim chlebem.
Na nadmiar wolnego czasu nie może narzekać także Adam Kalinowski: studiuje ekonomię na UG, jest członkiem radia UG Mors, gdzie m.in. przygotowuje reportaże i nagrywa jingle. Do tego śpiewa w hard rockowej formacji W8, a poza zespołem gra regularnie w Trójmieście akustyczne koncerty. Posłuchać go można w Whiskey On The Rocks w Sopocie, Jack's Bar w Gdyni i Fahrenheit w Gdańsku (najbliższy koncert już 26 lutego).

Patrycja Jewsienia, choć studiuje na co dzień rzeźbę na gdańskiej ASP, najwięcej satysfakcji czerpie z muzyki, którą tworzy w domowym zaciszu. Cieszy się, gdy może zaprezentować ją przed publicznością, co zdarza się jej coraz częściej na różnego rodzaju imprezach i bankietach.

Muzyce i aktorstwu za to całkowicie oddany jest Daniel Chodyna. Zanim ukończył Akademię Muzyczną w Gdańsku na wydziale wokalno-aktorskim, miał już na koncie m.in. występy w Teatrze Wybrzeże i kilku innych teatrach w Polsce. Obecnie prowadzi agencję artystyczną Lumos oraz zespół NOX, z którym regularnie koncertuje.

- Moje życie muzyczne wygląda tak, że biorę udział we wszystkich castingach w teatrach muzycznych, do tego jeżdżę na castingi do reklam, filmów, seriali, czyli spędzam pół życia w pociągu albo samolocie, a nawet więcej niż pół (śmiech). Na szczęście zawsze wracam do kochanego Trójmiasta: robię pranie, sprzątam pajęczyny z sufitu, spotykam się z przyjaciółmi i dążę do tego, żebym mógł spełniać się muzycznie i aktorsko. A jak wiadomo, do tego potrzebna jest dobra forma, więc spędzam sporo czasu na treningach w siłowni - mówi Chodyna.
Weronika Gabryelczyk, występująca pod pseudonimem Veira, tworzy muzyczny projekt o tej samej nazwie. Gra własny materiał z pogranicza muzyki pop i muzyki tanecznej. Właśnie pracuje nad wydaniem pierwszej EP-ki. Występuje także w zespole Live.

Weronika Gabryelczyk podczas castingu do "Idola":

Wydarzenia

Opinie (22) 2 zablokowane

  • Bardzo słaby program. Jury: brak autorytetów, tylko Ela trzyma poziom (1)

    • 58 5

    • ela eela ...

      • 1 0

  • Jak widzę Farne to przełączam kanał (2)

    Dziwne ze Ela dala sie wkomponować w w tak byle jaki program, w ogóle formuła tych programów wyczerpalna swój potencjał jakiś rok dwa temu.

    • 32 6

    • chyba 10...

      • 12 0

    • kasa...

      kasa misiu

      • 2 0

  • (1)

    Ktoś jeszcze ogląda telewizję i te śmieszne programiki dla mas?! Weźcie wstydu nie róbcie. Jeszcze filmy i seriale rozumiem, jakieś popularnonaukowe programy czy gotowanie też - ale te programy rozrywkowe w TV typu BB, idol czy tam rolnik szuka żony to jest żenada.

    • 32 1

    • Właściwie też sę zastanawiam kto oglàda tv.Ja już jakieś 2 lata temu przeszedłem całkowicie na internet. Ogládam co chcę I kiddy chcę I co najważniejsze bez reklam! W zasadzie większość moich znajomych dawno zrobiła to samo. Telewizję ogládajá tylko rodzice I to też tylko zprzyzwyczajenia.

      • 6 0

  • (2)

    Chyba właściwiej byłoby zatytułować uczestnicy idola z Gdańska

    • 14 1

    • a raczej z

      frei stadt danzig

      • 3 0

    • konkurs który się odbył w Gdańsku! czytam to nikt prawie nie jest stąd

      • 2 0

  • to ten program dla Janko muzykanta:)

    • 11 1

  • Szkoda, ze nie ma Wojewodzkiego (1)

    bez niego Żiri to tylko namiastka

    • 8 24

    • Taa Wojewódzki to jest gość taki błyskotliwy i elokwetny :D

      • 10 0

  • Adam Kalinowski wygra! Trzyman kciuki! :*

    • 3 3

  • (1)

    Najlepszy jest Panasewicz nosi okulary bo chyba ze starości przysypia :D program poziom 0

    • 23 1

    • chyba z wódy

      • 5 0

  • papka

    dla plebsu

    • 6 0

  • tyle w temacie

    sic!

    • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Bartek USA rozpoczął działalność na platformie You Tube. Kręci filmiki na ulicach Trójmiasta pod nazwą: