- 1 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 2 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (145 opinii)
- 3 Festiwal filmowy w odmienionej formule (6 opinii)
- 4 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (18 opinii)
- 5 Grają przeboje największych gwiazd (3 opinie)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Barwne życie wielokranów. Czym nas bawią piwiarnie
Kranoprzejęcia, bitwy piwowarów, degustacje marek z całego świata - to tylko niektóre atrakcje oferowane przez te puby, w których na co dzień serwowane są piwa rzemieślnicze. Latem w Trójmieście pojawi się m.in. beertruck, a przy ulicy Lawendowej zorganizowana zostanie fiesta, podczas której piwo będzie się lało z 40 kranów.
Czytaj także: Piwna rewolucja: jak się w niej odnaleźć
Piwo naleje ci ten, kto je uwarzył
Popularną atrakcją w lokalach serwujących rzemieślnicze piwa (w slangu nazywa się je wielokranami lub multitapami) są kranoprzejęcia.
- Kranoprzejęcie to wydarzenie, podczas którego pub odwiedza ekipa z browaru rzemieślniczego - piwowar, założyciele oraz pracownicy. My udostępniamy im z reguły 7 z naszych 22 kranów, do których podłączamy beczki z ich piwami - mówi Czarek Łuczak, menadżer pubu Browar Spółdzielczy we Wrzeszczu. - Przy tej okazji organizujemy konkursy, quizy i loterie, w których można wygrać gadżety z browarów - plakaty, koszulki, szklanki. Kranoprzejęcie to również niepowtarzalna okazja, by porozmawiać z piwowarami oraz zapoznać się z procesem warzenia konkretnego piwa.
Mieszczący się na terenie osiedla Garnizon przy al. Grunwaldzkiej lokal jest firmowym pubem Browaru Spółdzielczego z Pucka. Bywa więc, że jego przedstawiciele, niejako w ramach rewanżu, przejmują krany w innych pubach w całej Polsce.
- Jest to jednak o tyle rzadkie, że na razie niewiele browarów rzemieślniczych prowadzi własne puby. W Polsce jest ok. 200 browarów, a firmowych lokali mniej niż 10 - tłumaczy Czarek Łuczak.
8-9 lipca Pub Spółdzielczy organizuje imprezę pod nazwą Kranoprzejęcie Kontratakuje.
- To inicjatywa czterech zaprzyjaźnionych browarów. W weekend będziemy serwowali gościnnie piwa z browarów Profesja i Doctor Brew z Wrocławia oraz Golem z Poznania, no i nasze piwo warzone w Pucku. Łącznie mamy do dyspozycji 30 kranów, czyli najwięcej w Trójmieście - 22 w pubie oraz dodatkowe osiem w beertrucku, który stanie w ogródku - zapowiada Łuczak. - Do tego organizujemy konkursy skoków w workach po słodzie, piwny bieg na 1 kilometr i wiele innych atrakcji. Głodnych swoimi hot dogami nakarmi Odd Dog.
Jednak kranoprzejęcia mogą odbywać się nie tylko między firmowymi pubami browarów, ale we wszystkich lokalach serwujących krafty. W ten sam weekend (8 lipca) swoje krany udostępni także pub Pułapka przy ul. Straganiarskiej .
- Wspólnie z Browarem Zakładowym z Poniatowej uwarzyliśmy na lato piwo w stylu Tropikalne Berliner Weisse, czyli kwaśne, pszeniczne piwo z dodatkiem mango i ananasa, które będzie miało 3 proc. alkoholu - opowiada Wojciech Skoracki, współwłaściciel Pułapki. - W sobotę ekipa z Browaru Zakładowego pojawi się u nas także z innymi swoimi piwami. Chcemy, by zajęli wszystkie 10 kranów, jakie mamy.
Rywalizacja piwowarów
W Gdańsku regularnie (raz w miesiącu) odbywają się też bitwy piwne. Nie chodzi jednak o picie na czas czy oblewanie się piwem. To impreza, podczas której rywalizują piwowarzy domowi.
Pomysł, który chwycił w całej Polsce, wywodzi się z Trójmiasta. Pięć lat temu pierwszą bitwę piwną zorganizował Wojciech Szlosowski, pracujący wówczas w Degustatorni, czyli najstarszym trójmiejskim pubie z piwami z całego świata, który ma swoje oddziały w Gdańsku przy ul. Grodzkiej i w Gdyni przy ul. Świętojańskiej.
Na czym polega bitwa piwna?
- Dwóch lub trzech piwowarów umawia się wcześniej na uwarzenie w domu piwa w konkretnym stylu, np. pilsnera, pszenicznego albo portera, chociaż teraz propozycje są coraz bardziej "odjechane". Na bitwę przynoszą po 10-15 butelek. Zawsze namawiam ich, żeby dbali nie tylko o smak, ale także stworzyli nazwę i etykietkę - wyjaśnia Szlosowski. - Piwowarzy stoją za barem i wszystkim widzom - zwykle jest ich 120-150, nalewają po 50 ml swojego piwa. Potem ci, którzy próbowali piwa, głosują.
Bitwy organizowane są zwykle 11 razy w roku. Początkowo wszystkie odbywały się w jednym pubie, teraz piwowarzy rywalizują za każdym razem gdzie indziej. W maju gościła ich Pułapka, w czerwcu Cathead, a 6 lipca bitwa odbędzie się w niedawno otwartej restauracji PG4, w podziemiach hotelu Central przy ul. Podwale Grodzkie w Gdańsku.
Zwycięzca comiesięcznej edycji przechodzi do półfinału. Finał odbywa się pod koniec roku. W zeszłym roku zwycięzca wygrał wycieczkę po browarach i lokalach w Belgii oraz możliwość uwarzenia swojego piwa w browarze kontraktowym.
Szczegóły dotyczące kolejnych starć można znaleźć na facebooku.
Degustacja z omawianiem poszczególnych piw
Duża ilość stylów i samych piw sprawa, że nawet piwnym maniakom trudno jest poznać wszystkie marki dostępne na rynku. Tym bardziej, że niektóre z nich, tzw. sztosy, są trudno dostępne.
By dać możliwość skosztowania piwnych świętych Graali, w pubach organizowane są degustacje.
Podczas takiego spotkania, niewielka, zazwyczaj 5-6 osobowa grupa, ma okazję spróbować mniej dostępnych, a co za tym idzie droższych piw zagranicznych. Prelekcje na temat browaru, z którego pochodzi piwo, jego stylu, wyczuwalnych smaków i aromatów prowadzi m.in. Łukasz Matusik, autor bloga piwolucja.pl. Dobór oraz sprowadzenie piw na taką degustację to zwykle żmudny proces, ale dzięki niemu uczestnicy mają okazję skosztować trudno dostępnych i nietypowych piw kraftowych.
Zaproszenia na takie degustacje zwykle szybko się rozchodzą, choć możliwość spróbowania kilku rzadkich piw kosztuje zwykle od 50 do 100 zł. Takie spotkania odbywają się m.in. w pubach Browaru Spółdzielczego we Wrzeszczu i AleBrowaru w centrum Gdyni.
Ponieważ nie każdy jest w stanie docenić mnogość doznań oferowanych przez piwa rzemieślnicze, puby inwestują w edukację swoich gości.
- Prowadzimy cykliczne szkolenia. Podczas degustacji prowadzonych przez Tomka Janiaka (bloger browarnik Tomek) skupiamy się na kontekście kulturowym, uczeniu się jak rozpoznawać smaki i zapachy - mówi Michał Saks, piwowar i współzałożyciel AleBrowaru, który ma swój firmowy pub w Gdyni przy ul. Starowiejskiej. - Robimy też przeglądy stylów, podczas których szukamy różnić między piwami. Podczas przeglądu skandynawskiego kraftu wejściówki były po ponad 100 zł.
Piwna fiesta na ulicy
Gdy piwny ogródek wystawia każda knajpka sprzedająca masowe piwo, lokale dla miłośników piw rzemieślniczych muszą zaoferować coś ciekawszego. Dlatego np. w pierwszy weekend sierpnia (4-5 sierpnia), na skrzyżowaniu ul. Lawendowej i Straganiarskiej, znajdujące się tam trzy puby (Pułapka, Cafe Lamus i Lawendowa 8) zorganizują uliczną fiestę.
- Do udziału zaprosiliśmy dziewięć browarów: Artezan, Pracownia Piwa, Browar Zakładowy, Ziemia Obiecana, Rockmill, Kingpin, Podgórz, Szałpiw oraz włoski Lambrate z Mediolanu. Każdy z nich ma przywieźć jedno premierowe piwo, swoje bestsellery i parę limitowanych pozycji, np. piwa leżakowane w beczkach. W sumie będziemy mieli ok. 40 kranów - zachęca Wojciech Skoracki.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (216) 3 zablokowane
-
2017-07-02 14:16
Co się stało z Chmielatonem?
To już koniec tej cyklicznej imprezy?
- 0 3
-
2017-07-02 14:31
Piwko dobra rzecz (1)
jedno dwa ale nie dla tych polskich idiotów
- 2 9
-
2017-07-02 23:48
Powiedz to głośno w kuflotece. Może doczołgasz się jakoś do domu.
- 2 1
-
2017-07-02 16:40
a gdzie napić się można piw typu Alt, np. Diebels Alt? (2)
- 1 2
-
2017-07-02 18:39
no jak to gdzie ? W Niemcach
- 1 1
-
2017-07-02 19:00
znam, zaje.iste piwo!
- 1 1
-
2017-07-02 19:30
Alkoholik to nie tylko ten co leży na ulicy i jest zaniedbany ,ale też taka osoba ,która (8)
każdego dnia musi wypić chociaż jedno piwo ,spróbuj chociaż jednego dnia nie wypić piwa ,a zobaczysz jak będziesz reagować , a więc masz problem jesteś ALKOHOLIKIEM .
- 7 4
-
2017-07-02 23:25
(5)
masz problem jesteś tępa
- 0 7
-
2017-07-03 00:46
jestes alkoholikiem
- 2 1
-
2017-07-03 09:01
Tak reagują alkoholicy
,a ty jesteś za głupi by to zrozumieć ,a więc dalej pij
- 1 0
-
2017-07-03 09:04
I co alkoholiku ,Anna wściekła Ciebie ,bo napisała prawdę
- 1 0
-
2017-07-03 09:25
To ty masz problem ,strzałki w dół o tym też mówią i co prawda boli? (1)
lecz się to nie wstyd ,to choroba
- 1 0
-
2017-07-03 10:15
szpilek, to znowu Ty
- 0 0
-
2017-07-03 15:56
(1)
jesteśmy holikami w wielu aspektach w życiu i nie wiedzę w tym nic złego, np. pracoholik, obiadoholik, samochodoholik itd.
- 0 1
-
2017-07-04 06:37
Przecz ze zboczeniami!
- 0 0
-
2017-07-02 19:57
Wszystko fajnie, tylko skąd te KOSMICZNE CENY???? W LOKALU na Słowacji można wypić świetne piwo za NIECAŁE 3 ZŁOTE (7)
(po przeliczeniu)
- 11 1
-
2017-07-02 20:00
Są czubki co tyle płacą (4)
to stąd te ceny.
- 5 1
-
2017-07-02 21:17
Płacę, bo taki mam kaprys. Skąd ta chora tendencja u Polaków do zaglądania komuś w portfel? (3)
- 2 6
-
2017-07-03 00:45
(2)
zawsze byles glupi
- 3 1
-
2017-07-03 10:20
I co z tego? (1)
Mogę wydawać na co chcę i ile chcę. Żaden szczekacz nie będzie mi mówił co mam robić z własnymi pieniędzmi.
- 1 1
-
2017-07-03 11:25
ale kto Ci mówi na co masz wydawać?
- 1 1
-
2017-07-03 10:15
bo bańka jeszcze nie pękła
jak pęknie, to ceny pospadają. albo się te knajpy zaczną zwijać.
- 1 0
-
2017-07-03 11:42
Słowackie piwo?? Nie dziękuję, posotję. Nawet jakby było za 1,5 zł, to bym nie wział.
Ekscytacja słowackim pilsem to była 10 lat temu, kiedy na naszym rynku były same koncernowe piwa. To była odskocznia od Tyskiego, Lecha, Żywca itd. To były czasy, kiedy importy nie były jeszcze tak popularne, więc trzeba było jechać pod granicę lub za granicę Słowacji, żeby się napić czegoś innego.
- 1 2
-
2017-07-02 20:44
Ceny takie, że 500+ w jeden wieczór pójdzie!
- 4 3
-
2017-07-02 20:52
Ja chcę, napisz :-D
Trochę popuściłem gdy to czytałem ;-P Dużo w tym prawdy. Chociaż sam bardzo lubię piwa rzemieślnicze, to Perełkę szanuję. W zasadzie to takie piwa jak Perła, różne Ambery i (o zgrozo) Specjal pokazały, albo przypomniały, że piwa mogą mieć smak inny niż szczoch doprawiony żółcią.
- 4 0
-
2017-07-02 21:13
pijmy ale z kulturą
niektórym jednak brak kultury picia
- 2 1
-
2017-07-02 22:48
tzw. piwa rzemieślnicze to sama chemia jest (3)
Genetycznie modyfikowane drożdże, same piwa często skażone jakimiś bakteriami, sztuczne chmiele w postaci proszku, sztuczne aromaty i mnóstwo hipsterskich dodatków jak bezglutenowe kawy, czekolady czy soki. Piłem kilka takich wynalazków i powiem wam szczerze - wali sztucznością. Te rzemieślnicze browary po prostu nie są w stanie konkurować z klasycznymi browarami, które piwo wytwarzają z dziada pradziada tradycyjnymi metodami i dlatego robią takie dziwactwa. Prawdziwe piwo to słód, woda i chmiel, np. Perła, Łomża czy Żywiec. To są prawdziwe piwa.
- 7 6
-
2017-07-03 10:08
zapomniałeś dodać, że piwa tzw. rzemieślnicze często warzone są na wodzie z jeziora
a słód pochodzi z najgorszych hodowli - często z obszarów wysypisk śmieci, bo najlepszy słód skupują wielcy producenci o wielowiekowych tradycjach.
- 3 1
-
2017-07-03 10:09
(1)
Ty tak na poważnie? Czy może śmieszkujesz?
- 2 0
-
2017-07-03 10:16
a ktokolwiek na poważnie może napisać, że "prawdziwe piwo to Łomża"?
- 1 1
-
2017-07-03 00:44
Dorobiona ideologia
i cebulaki nabraly sie na wysoka cene.
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.