• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak, gdzie i za ile stołują się studenci Politechniki Gdańskiej?

Julia Rzepecka
13 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Fresz Cafe serwuje dania na ciepło i zimno. Można je również skomponować samemu. Fresz Cafe serwuje dania na ciepło i zimno. Można je również skomponować samemu.

Uczelniana stołówka, bistro z jedzeniem na wagę czy raczej słoiki od mamy? Sprawdzamy, gdzie i w jakich cenach jedzą studenci Politechniki Gdańskiej. Pytamy też o plusy i minusy studenckich barów oraz kawiarenek. Za dwa tygodnie pokażemy studenckie bary na Uniwersytecie Gdańskim.



Bary mleczne w Trójmieście


Jak często jadasz poza domem?

Studenckie życie wypełnione zajęciami, nauką czy spotkaniami towarzyskimi nie zawsze pozostawia wiele czasu na codzienne gotowanie. Na pomoc przychodzą studentom uczelniane bufety i bary, gdzie można zjeść pomiędzy wykładami.

Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja gastronomiczna na terenie kampusu Politechniki Gdańskiej. Znaleźć tam można kilka punktów, które serwują przekąski na zimno, jak i dania na ciepło w przystępnych cenach.

Caffe Bar Mikawa

  • Caffe Bar Mikawa znajduje się w podziemiach Gmachu Głównego PG.
  • Caffe Bar Mikawa znajduje się w podziemiach Gmachu Głównego PG.
  • Caffe Bar Mikawa znajduje się w podziemiach Gmachu Głównego PG.
  • Caffe Bar Mikawa znajduje się w podziemiach Gmachu Głównego PG.
  • Caffe Bar Mikawa znajduje się w podziemiach Gmachu Głównego PG.
  • Caffe Bar Mikawa znajduje się w podziemiach Gmachu Głównego PG.
Zaczynamy od baru w Gmachu Głównym PG. Caffe Bar Mikawa znajduje się na poziomie -1. Można tam kupić kanapki na zimno w cenach od 4,8 zł do 7,9 zł i na ciepło w formie zapiekanek (8,5 zł do 9,9 zł). Studenci znajdą tam też zestawy śniadaniowe (z jajecznicą, omletem, parówkami) od 11,5 zł do 14,5 zł, a także zupy, sałatki, desery i napoje. Kawy w rozmiarach od XS do XL (od 5,3 zł do 9,8 zł).

- Jesteśmy tu pierwszy raz, zwykle stołujemy się na innym wydziale. Wrażenia pozytywne, czysto i ładnie. Cenowo też jest w porządku - mówiły studentki Politechniki, Joanna i Ilona.

Gastronomia Serwis Kolba

  • Gastronomia Serwis Kolba jest otwarta od poniedziałku do piątku od 7:30 do 16:00.
  • Gastronomia Serwis Kolba jest otwarta od poniedziałku do piątku od 7:30 do 16:00.
  • Gastronomia Serwis Kolba jest otwarta od poniedziałku do piątku od 7:30 do 16:00.
  • Gastronomia Serwis Kolba jest otwarta od poniedziałku do piątku od 7:30 do 16:00.
To stosunkowo nowy obiekt na gastronomicznej mapie Politechniki. Znajduje się pomiędzy Gmachem Głównym a Budynkiem Chemii B. W ofercie są kanapki i tosty za 5 zł, sałatki za 8 zł, śniadania (jajecznica, omlet) w cenie 6-7 zł, pierogi 7-8 zł, frytki i zapiekanki za 5 zł, a także placki ziemniaczane - 8 zł. Kawa czarna i biała - 4 zł.

- Często tu jesteśmy, właściwie prawie codziennie. Raczej odpowiadają nam ceny, może ewentualnie tosty mogłyby być tańsze - mówili studenci, Michał i Ola.
Bar Smacznego

  • Bar Smacznego jest jednym z najmniejszych lokali na terenie PG.
  • Bar Smacznego jest jednym z najmniejszych lokali na terenie PG.
To mały bufet znajdujący się na miejscu nieistniejącego już Bistro EYA na Wydziale Elektrotechniki i Automatyki. W sprzedaży są kanapki (6 zł), śniadania (omlet, jajecznica, 6-7 zł) oraz pierogi (od 7 do 8 zł). Usiąść i zjeść można przy stoliku w osobnym pomieszczeniu obok.

Fresz Cafe

  • Fresz Cafe serwuje dania na ciepło i zimno. Można je również skomponować samemu.
  • Fresz Cafe serwuje dania na ciepło i zimno. Można je również skomponować samemu.
  • Fresz Cafe serwuje dania na ciepło i zimno. Można je również skomponować samemu.
  • Fresz Cafe serwuje dania na ciepło i zimno. Można je również skomponować samemu.
Zdecydowanie większe menu proponuje Fresz Cafe na Wydziale Zarządzania i Ekonomii przy ul. Traugutta. Jest jednym z większych punktów, z wieloma stolikami. Można tu samemu skomponować sobie kanapkę, wybierając poszczególne produkty. Zjeść można też śniadania (jajecznica lub omlet) od 6 do 7,50 zł. W ofercie również dania obiadowe i zupy od 10,90 do 16,90 zł, a także desery i napoje. Kawa od 3 do 6,5 zł w zależności od wielkości.

- Często tu przychodzimy, ale czasem jest średnio, bo jak dla mnie jedzenie jest niedoprawione. Ceny trochę za wysokie, ale kawa za to jest bardzo dobra i w fajnej cenie - mówiła Natalia.
Restauracyjka Pasibrzuch

  • Restauracyjka Pasibrzuch ma dwa lokale na terenie kampusu.
  • Restauracyjka Pasibrzuch ma dwa lokale na terenie kampusu.
  • Restauracyjka Pasibrzuch ma dwa lokale na terenie kampusu.
  • Restauracyjka Pasibrzuch ma dwa lokale na terenie kampusu.
Na terenie Politechniki Gdańskiej można znaleźć dwa lokale pod szyldem Pasibrzucha. Jeden z nich znajduje się w budynku "Bratniak", czyli tuż przy klubie Kwadratowa, a drugi na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki. Można tu zjeść przede wszystkim dania obiadowe: mięsne, makarony, pierogi, racuchy, krokiety. Ceny zależą od wielkości porcji. Po godz. 15 obowiązuje 10 proc. zniżki, a po godz. 16 - 20 proc.

- Jestem tu już chyba setny raz i jest super. Ceny też mi odpowiadają - mówił jeden ze studentów.
Bar Kambuz

  • W Barze Kambuz można zjeść zarówno śniadania, jak i dania obiadowe.
  • W Barze Kambuz można zjeść zarówno śniadania, jak i dania obiadowe.
  • W Barze Kambuz można zjeść zarówno śniadania, jak i dania obiadowe.
  • W Barze Kambuz można zjeść zarówno śniadania, jak i dania obiadowe.
To bar, który znajduje się po lewej stronie od wejścia na Wydział Oceanotechniki i Okrętownictwa. W ofercie zupy (5 zł) oraz dania obiadowe: krokiety (6 zł), żeberka (17 zł), kotlet (17 zł) i dorsz (19 zł). Można tam również samemu skomponować sobie kanapkę na ciepło lub zimno za 7,99 zł. Są również śniadania (6 zł), frytki i sałatki.

- Lubię tu przychodzić, to jeden z lepszych barów. Jest blisko, smacznie i ceny nas nie powalają - mówiły Weronika i Patrycja.
Bar GO-IBO

  • Bar GO-IBO otwarty jest również w weekendy.
  • Bar GO-IBO otwarty jest również w weekendy.
  • Bar GO-IBO otwarty jest również w weekendy.
Znajdujący się po przeciwległej stronie tego samego wydziału Bar GO-IBO też przyciąga wielu zainteresowanych. W swojej ofercie ma bułki (4-7 zł), zapiekanki (7,5-8,5 zł) oraz desery i koktajle. Tu kawa jest najtańsza - od 3,8 zł do 5,8. Niższą cenę zauważają studenci:

- Przychodzimy tu, bo jest taniej niż w barze po drugiej stronie - mówili studenci. - Właściwie jemy tylko tutaj, nie gotujemy sobie sami, no chyba że przywozimy coś z domu rodzinnego.

Miejsca

Opinie (88) 7 zablokowanych

  • Ja tam przywożę ze swojej Warmii pół bagażnika słoików ,a jak zabraknie to mamusia wysyła kurierem. (8)

    • 37 7

    • (7)

      spadaj stąd trollu, wiadomo, że artykuł tyczy się głównie studentów przyjezdnych, lokalesi jedzą obiadki u mamusi

      • 7 17

      • Dlaczego mnie obrażasz ? (6)

        Napisałem to co ja robię i gdzie się stołuję .Czy dla Ciebie to takie dziwne że ktoś piszę prawdę?
        Nie rozumiem o co Tobie chodzi.

        • 14 3

        • (5)

          jesteś trollem bo żaden przyjezdny nigdy nie nazwałby siebie słoikiem, poza tym kurierem się słoików nie opłaca wysyłać

          • 4 8

          • Widać po łapkach kto jest trollem . (2)

            Nie wstydzę się że jestem tzw. słoikiem .
            Wszyscy kiedyś skądś przybyli .
            Ja z Warmii a Ty ?
            Prześledź pochodzenie twojej dalekiej rodziny może zrozumiesz dlaczego początek zdania piszesz z małej litery i nie znając człowieka porównujesz go do trolla .
            A jeżeli chodzi o słoiki wysłane kurierem to się opłaca bo wiem co jem .

            • 7 3

            • (1)

              Ja też jestem z Warmii ale nie jestem słoikiem i nie lubię tego określenia.

              • 2 0

              • Cóż chyba nic nie poradzimy na to .Tak na nas mówią , a sami nie wiedzą jakie mają pochodzenie ;)

                • 0 0

          • Jesli drazni Cie okreslenie sloik,moze byc wek.Teraz jest ok? (1)

            • 5 0

            • Nie, dalej jesteś trollem

              • 1 5

  • To niech

    Studenci ekonomi zastanowią z czego są kanapki bo nikt charytatywnie tego nie przygotuje a składniki za darmo tez nie są ale lepiej na Browna zostawić bo tost za drogi

    • 14 1

  • Wielu studentów mieszka z rodzicami i nie potrzebuję słoików.

    • 10 2

  • (1)

    30 lat temu jadało się w "chlewiku" na PG. To se ne wrati.

    • 18 0

    • Taa, cały Arch tam złaził na -1 Gmach Główny

      Między zajęciami, paskudne jedzenie było. Za to na parterze elegancja lokal podzielony kotarką, z częścią nur für kadra PG..;) No i tam się stało w kolejkach po dobra na kartki

      • 0 0

  • A kogo to interesuje (2)

    A gdzie stołują się motorniczy tramwajów lub operatorzy wózków widłowych w porcie...

    • 16 14

    • W kampusie portowym muszą se przynosić kanapki z domu bo jak nie to zemdleją z głodu !
      tramwajarze też chyba że coś rozjadą !!!!
      Nie martw się Tomek to i tak są porządniejsi ludzie !!!!!
      tylko jajogłowi muszą mieć podane pod nos.

      • 3 7

    • nie obchodzi cię, to nie czytaj

      • 0 0

  • Wyżerają

    ze słoików.

    • 10 2

  • Jak bylo kiedyś (1)

    W latacha 70-tych bar w Budynku Głownym na poziomie -1 nazywał się CHLEW.
    A studenci Architektury mieli na III p. swoj barek z winkiem , czarnymi plytami z adapteru i przycmionym swiatlem . Mimo komuny dobrze się bawilismy i byliśmy młodzi i beztroscy.

    • 13 1

    • Za moich czasów chlewika nie było, ale był bar na architekturze.
      No i stołówka z obiadami 2-daniowymi za 2,50 a potem za 3 zl

      • 2 0

  • Studenci kupuję jedną Cole i 4 słomki

    • 8 2

  • Brakuje porządnego jedzenia na PG... pasibrzuch udaje restaurację, a to średniej jakości, mikrofalowane badziewie (1)

    w cenach praktycznie restauracyjnych. Reszta to bary z kanapkami, z których najlepszy to oczywiście loveat.

    • 27 2

    • Prawda!

      • 0 0

  • (4)

    Za moich czasów chodziło się na żarcie do stołówki, która była zlokalizowana na końcu Traugutta pod górkę (tam gdzie teraz jest wp.pl). Było mocno przeciętnie, ale tanio, a jak się zapłaciło za zupę to można było uzupełniać (refill ;) parę razy (za przychylnością pań z obsługi). Chlebka - czytaj popychacza - też nie brakowało. W budynku (akademiku) wyżej był Melmak, którego już chyba nie ma. Jakieś szybkie żarcie (3 pozycje na krzyż) było tez w Kwadratowej... No i bar w GG i w poszczególnych wydziałach na parterach. Eeeech, poczułem się 20 lat młodszy ;)

    • 23 1

    • Pamiętam.
      W moim wypadku druga połowa lat 90tych.
      Było pięknie
      Najlepsze lata mojego życia, piękna muzyka, ukochana która potem odeszła itd.

      • 14 0

    • Melmak-Mechanik-Kwadratowa (1)

      trójkąt bermudzki na weekend

      jak wracało się na chatę na Żabiankę, to po drodze obowiązkowe były hamburgery przy pętli autobusowej na dawnym Manhattanie ;)

      • 14 0

      • Jadłem
        Z takim jakby musztardowym sosem i w sreberku z jakimiś napisami, chyba nie po polsku.
        Ale było dobre, zwłaszcza po północy. Ciekawe jak teraz, w wieku 43 lat, bym to przeżył.

        • 9 0

    • Stołówka była też na Wyspiańskiego

      Przy akademikach, obecnie to jest ZDiZ Urzędu Miejskiego.
      Klasyczna, porządna stołówka z czasów komuny, duża sala, stoliki z 4
      krzesłami, długa lada samoobsługowa z tacami i witrynami i Panie nalewały zupę i wydawały drugie danie. Tam była normalna kuchnia z kucharkami także jedzenie było świeże, bez wzmacniaczy i odgrzewania jak dziś. Nieśmiertelny kotlet pożarski i pomidorowa itp.

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Uważa się, że bagietka została wymyślona za czasów Napoleona i była praktyczna bo: