Polsat Plus Arena ma zacząć znowu żyć czymś więcej niż tylko meczami piłkarskiej Ekstraklasy. Między majem a sierpniem przyszłego roku obiekt ma się stać miejscem dużych wydarzeń rozrywkowych, w tym koncertów światowych gwiazd. Na przyszły rok już czterech wiodących organizatorów dokonało wstępnej rezerwacji stadionu.
Najbliższe koncerty w Trójmieście
tak - dobrze, że w końcu dostrzeżono jego potencjał, teraz już będzie z górki
31%
chyba tak - to piękny obiekt w dużym mieście, który przyciągnie wielkie gwiazdy
34%
chyba nie - wydaje się, że organizatorzy mają już swoje ulubione miejsca na koncerty
12%
nie - jak zwykle skończy się na jednym dobrym roku, a później wszystko upadnie albo w ogóle skończy się tylko na gadaniu
23%
Nie tak dawno pisaliśmy o
niewykorzystanym potencjale gdańskiego stadionu. Wynikało to z faktu, że od otwarcia w 2011 r. zorganizowano tu raptem pięć koncertów wielkich gwiazd: Jennifer Lopez, Bon Jovi, Justin Timberlake, Avicii i Guns'N'Roses. Na tych wszystkich wydarzeniach pojawiło się 163 542 widzów.
Teraz ma się to zmienić. Jeszcze w tym roku na terenie przy stadionie odbędą się dwie duże imprezy muzyczne -
United Arts Festival z takimi gwiazdami, jak Editors czy Kreator oraz
Męskie Granie. Jak mówi prezes stadionu,
Paweł Buczyński, plan jest taki, aby wykorzystać wszystkie możliwe przestrzenie.
Dlaczego w tym roku odbędzie się tylko jeden duży koncert na stadionie? Przypomnijmy, że w końcu pojawi się tu
Dawid Podsiadło, który dwukrotnie z powodu pandemii musiał przekładać termin swojego występu w Gdańsku. Odpowiadając na pytanie - organizatorzy muszą w rok nadrobić dwa lata bookingów. Dlatego też nie szukają nowych miejsc, a korzystają z tych, które miały być pierwotnie. Nie przeszkadza to oczywiście w planowaniu wydarzeń na kolejne miesiące.
- Mogę potwierdzić, że obecnie mamy cztery wstępne rezerwacje stadionu na przyszły rok, między majem a sierpniem - mówi Buczyński. - Mowa o dużych nazwach, ale w tej chwili oczywiście nie mogę niczego potwierdzić, ponieważ wszystko jest właśnie na tym wstępnym etapie.
Oznacza to, że w jednym tylko sezonie może się odbyć tyle koncertów, ile w dekadę. W końcu! Jeśli nic się nie posypie, Gdańsk stanie się poważnym graczem na koncertowej mapie Polski. Oczywiście należy pamiętać, że jeśli organizator oszacuje, że na koncert może przyjść 60 tys. osób, wówczas wybierze warszawski Stadion Narodowy, ale już frekwencja na poziomie 30-40 tys. widzów stawia Polsat Plus Arenę na bardzo dobrej pozycji.
Co ciekawe, jak mówi Paweł Buczyński, na czas, kiedy stadion nie jest areną zmagań piłkarzy Lechii Gdańsk, ma się on stać swego rodzaju stałą salą koncertową.
- Myślimy o tym i mam nadzieję, że ten pomysł uda się zrealizować. Chodzi o to, aby postawić scenę, z której będą korzystać wszyscy występujący. Oczywiście będzie chociażby możliwość zmiany scenografii, ale takie rozwiązanie pozwoliłoby na rozbicie kosztów na wszystkich korzystających. Podobnie chcemy zrobić w przypadku kosztów renowacji lub wymiany murawy - wyjaśnia prezes Polsat Plus Areny.Organizacja dużych imprez bezpośrednio na stadionie musi być rozpisana co do dnia. Wynika to z tego, że ewentualna wymiana murawy trwa pięć tygodni. Poza tym termin meczu stadion poznaje na dwa tygodnie przed jego rozegraniem. Wbrew pozorom przygotowanie wszystkiego nie jest takie proste. Dlatego rozwiązanie ze stałą sceną ma sens.
Pozostaje czekać, jak rozwinie się sytuacja. Są już pierwsze pojedyncze ogłoszenia gwiazd na 2023 rok, ale zapewne więcej wyjaśni się po wakacjach, kiedy ruszy lawina ogłoszeń. Wtedy też będzie można nieco spekulować. W każdym razie lista wykonawców, których chętnie byśmy zobaczyli na "Bursztynku", jest bardzo długa. Zapewne każdy ma przynajmniej kilku takich artystów.
Cieszyć może, że coś zaczyna drgać w sprawie wykorzystania gdańskiego stadionu. Rezerwacja terminu i miejsca nie oznacza oczywiście, że wydarzenie się odbędzie, niemniej
regularne, rokroczne koncerty gwiazd pozwoliłyby też w końcu poprawić kondycję finansową obiektu, a ostatecznie doprowadziłyby do zarabiania na siebie.
Do tego oczywiście dochodzą wydarzenia wokół stadionu. Wspomniane tegoroczne United Arts czy Męskie Granie wykreują nową przestrzeń rozrywkową wokół stadionu, dzięki czemu wzrośnie koncertowa rozpoznawalność całego obiektu i łatwiej będzie ściągać inne imprezy. Jak mówi Paweł Buczyński - nie tylko muzyczne.
W najbliższych planach jest też coś dla fanów motoryzacji.