• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Randki w trakcie pandemii. Gdzie się spotykamy?

Mateusz Groen
8 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Zima zazwyczaj była czasem, kiedy na randki można było udać się do  restauracji lub kina. Teraz pozostają długie spacery. Zima zazwyczaj była czasem, kiedy na randki można było udać się do  restauracji lub kina. Teraz pozostają długie spacery.

Spacer, kolacja w restauracji, kino, a może koncert? W normalnych warunkach, czyli niepandemicznych, pomysłów na randki i wyjścia na miasto jest dużo, a jak jest obecnie? Okazuje się, że mimo ograniczonych możliwości spędzania czasu towarzyskie spotkania dalej kwitną, tylko w nieco zmienionej formie. Gdzie i jak teraz randkujemy?



Walentynki 2022. Pomysły na walentynki w Trójmieście



Randkowe tabu pandemii



Czy umawiasz się na randki?

Randkowanie to dla wielu sposób na znalezienie miłości i sposób na samotność czy nudę. Tego typu spotkania przez pandemię stają się jednak utrudnione, a osób szukających miłości wciąż jest sporo.

Do niedawna miejsc do nawiązywania znajomości mieliśmy znacznie więcej. Na miłość mogliśmy wpaść w kinie, teatrze, siłowni albo klubie. Teraz, kiedy wszystko od tygodni jest zamknięte, flirtowanie przeniosło się do sieci.

Owszem, towarzyskie rozmowy z nowymi ludźmi mogą trwać przez długie godziny w internecie, jednak kiedyś musi nadejść moment, gdy trzeba zrobić pierwszy krok i spotkać się w "realu". Wtedy pozostaje pytanie, "tylko gdzie się spotkamy?".

Czytaj więcej: Dzień Singla 2022. Kiedy wypada i jak obchodzić?

  • Popularne miejsce do spacerów w Gdańsku: Rzeźby Czesława Podleśnego z cyklu "Rozbitkowie" i "Pakerzy.
  • Popularnym miejscem do spacerów jest też Park Regana. Dalej można zobaczyć w nim iluminacje.
  • Wszelkie punkty widokowe, to też jedno z częściej wybieranych miejsc do spacerów.
  • Popularne miejsca do spacerów: Molo w Sopocie.
  • Popularne miejsca do spacerów: Bulwar Nadmorski w Gdyni.
  • Również klif w Orłowie przyciąga wiele osób.

I co z tego, że zima? Idziemy na spacer



Wiele osób podczas pierwszego spotkania woli zachować ostrożność i wybrać się na spacer po uczęszczanych miejscach. Spacery potrafią pokazać nam wiele; w końcu partner, z którym się umawiamy, jest nam najczęściej nieznajomy, dlatego pozostawienie sobie tzw. wentylu bezpieczeństwa zawsze jest pomocne.

- Na randki umawiam za pomocą Tindera, ewentualnie Badoo. W większości wyglądają tak, że odbywa się spacerek, a następnie kawa w miejscu zamieszkania moim bądź amanta - opowiada Paula.
- Przed pandemią spotykałam się na randki głównie w miejscach publicznych. Było też znacznie łatwiej poznać nową osobę. Wystarczyło pójść na dowolne wydarzenie i po pewnym czasie mogłam spodziewać się, że ktoś sam mnie zaczepi. Teraz nie ma takiej możliwości, dlatego gdy spotykam się z chłopakami, widzimy się w naszych mieszkaniach, nawet jeżeli było to nasze pierwsze spotkanie. Gotujemy sami. Potem ewentualnie idziemy na spacer po osiedlu. Przez to człowiek poznaje się szybciej, ale jest to trochę niebezpieczne. Aktualnie spotykam się z dwiema osobami i spędzanie czasu we dwoje w mieszkaniu lekko mnie nuży. Czasem współlokatorzy przeszkadzają, kręcąc się w pobliżu. Ogólnie nie jest to dobry czas na randkowanie - mówi Kasia.
- Jakoś ostatnio te spotkania nie są jakieś wyjątkowe. Chwilę piszemy na Tinderze, potem spotykamy się na spacer z kawą w ręce. Najczęściej wybieram bulwar w Gdyni albo stare miasto w Gdańsku wieczorną porą. Spacerujemy około godziny, a potem każdy z nas idzie w swoją stronę. Jest dość zimno, a nie ma możliwości, by wejść gdzieś, by chociaż na chwilę się ogrzać - odpowiada Kuba.
- Ostatnio miałam najciekawszą randkę w życiu. Oczywiście zaproponowałam pierwsza spotkanie, zwyczajny spacer. A chłopak do mnie, że spacery teraz są kiepskie, bo trzeba mieć maseczkę na twarzy i ma lepszy pomysł... zabierze mnie do lasu i nauczy strzelać z łuku (to jego hobby). Z duszą na ramieniu poszłam. Co ta pandemia robi z ludźmi (śmiech) - opowiada Magda.
- W sumie większość moich spotkań było przez Tindera bądź ze znajomymi znajomych. Wychodziliśmy na spacer gdzieś na miasto albo już potem do mnie lub do niego na kawę. Nie było tego zbyt dużo, ale raczej było luźno - dodaje Daria.
- Myślę, że obecnych teraz spotkań nie można zaliczyć do randek. Randki to tylko spacerki, bo przecież nie znasz tej osoby, to ani do niej nie pójdziesz, ani nie zaprosisz do siebie - komentuje Gosia.
- Nie lubię pisać z obcymi osobami, dlatego te wszystkie tindery czy inne takie nie sprawdzają się u mnie. Dlatego jak już z kimś nawiążę kontakt, to dość szybko proponuję spotkanie. Nie wiem, jak to było wcześniej, bo byłem w związku, ale obecnie wszystkie ograniczenia spowodowały, że ciężko jest się z kimś umówić. Wielokrotnie mi się zdarzyło zaproponowanie randki w moim mieszkaniu, jednak ani razu nie doszła ona do skutku i ostatecznie trafialiśmy na spacer po parku Oliwskim albo plaży w Jelitkowie - odpowiada Marcin.
Czytaj więcej: Miłość w czasach koronawirusa. Co z randkami w internecie?

Nie tylko single mogą chodzić na randki. Rozpalanie namiętności w związku również jest ważne. Nie tylko single mogą chodzić na randki. Rozpalanie namiętności w związku również jest ważne.

Randkowanie nie tylko z Tindera



Nie tylko single umawiają się na romantyczne spotkania. Na randki chodzą również osoby będące w stałym związku, ale ich forma może wyglądać inaczej niż te spędzane przez nowo poznane osoby. Panuje większa swoboda, bo znamy już swojego partnera, dlatego w takiej sytuacji spotkania w mieszkaniach na kolację, kawę czy film nie stanowią dla nas niczego dziwnego.

- Przeważnie spacery po prostu po lasach, parkach, miejscach, w których dawno nie byliśmy, a że już długo jestem w związku, to często spotykamy się po prostu w domu u siebie, razem gotujemy lub zamawiamy coś, oglądamy filmy, gramy w gry, aby miejsce wyglądało chociaż trochę inaczej, to przygotowujemy jakieś świeczki i ubieramy się ładniej - opisuje Ala.
- Z moim partnerem staramy się spędzać wspólnie dużo czasu, jednak takie szczególne chwile to np. spacer z psem nad morze, ewentualnie wspólne układanie puzzli przy herbacie - odpowiada Maja.

Tinder w czasach pandemii. Czy się zmienił?



- Jesteśmy z żoną dość sentymentalni, dlatego nasze randki do niedawna odwoływały się do wizyt w naszych ulubionych knajpach i miejscach, które wiązały się z naszymi pierwszymi spotkaniami. Teraz znaleźliśmy na to trochę inny patent. Siadamy wieczorem z kieliszkiem dobrego wina i wspólnie przeglądamy stare zdjęcia. Czasami miło jest powspominać stare czasy - odpowiada Robert.
- Jesteśmy w stałym związku, więc już w sumie od dłuższego czasu nie randkujemy. Wyjdziemy na spacer, ale często wieje, więc co najwyżej robimy coś razem, np. gotujemy czy razem gramy. Wcześniej dość często wychodziliśmy do kina czy do escape roomów, ale teraz przez te ograniczenia rozleniwiliśmy się. Na pewno spędzamy dużo czasu z rodziną. Praktycznie jestem ze swoim chłopakiem całą dobę, więc randki jakoś odeszły w kąt - odpowiada Agnieszka.

Opinie (94) ponad 20 zablokowanych

  • Uuu odważna ta Magda (3)

    nie znać typa i iść do lasu na pierwszą randkę postrzelać z łuku.
    Później płacz, lament i zaginięcia.
    Gratuluję głupoty

    • 122 29

    • Wystarczy być normalnym, ogarniętym człowiekiem i działać na luzie. (1)

      Mi się udało wywieść dziewczynę za miasto oglądać przelatujące perseidy. Na pierwszym spotkaniu, po 2h rozmowy i spacerze. Wystarczy zachowywać się na luzie, myć się, ubrać coś lepszego niż t-shirt, mieć coś ciekawego do powiedzenia i na nic nie naciskać ;-)

      • 13 55

      • Potencjalny seryjny morderca lub

        Gwalciciel też zachowują się z początku na luzie :)

        • 15 0

    • Dokladnie niewie zkim sie zadaje a potem wielka rozpacz ze ja do lasu wywiózł.

      Ale gimbusu w końcu nie maja rozumu ,albo wysyłają swoje nagie fotki obcym i potem płacz.

      • 49 6

  • Przystojny 30 latek pozna sympatyczną (6)

    szczupłą dziewczynę, kandydatki proszę o wpisy pod spodem, coś o sobie i maila proszę zostawić, odezwę się jak będę zainteresowany :)

    • 6 18

    • (1)

      Dlaczego tutaj taka propozycja a nie na portalu randkowym ?:)

      • 16 3

      • Ale jaki jest wiarygodny?

        • 1 1

    • drinki z corega tabs moje ulibione ,Matylda 89 szukająca opiekuna

      • 11 1

    • (1)

      Jestem proboszczem dużej parafii chętnie cie zapoznam

      • 20 3

      • Panie proboszczu nie mam zamiaru

        tak po pierwszej randce brać ślubu, może w przyszłości skorzystam z Pana usług :P

        • 11 3

    • Chetnie cie poznam

      Roman 52

      • 37 0

  • Szczególnie za pośrednictwem trójmiasto.pl gdzie sami oszuści podszywający się pod kobiety, a kontakt przez portale z botami i innymi udającymi kobiety

    • 5 1

  • Z tymi tinderami to trzeba uważać (7)

    bo wystarczy być niezbyt atrakcyjnym to można zapędzić się w niską samoocenę. Albo jak się jest świadomym/ą swoich minusów na rynku matrymonialnym (zatajenie dziecka, długi itd) to można sobie i komuś zmarnować czas. O podrasowanych zdjęciach to nawet nie wspomnę.
    Mam wrażenie że generalnie kobietom odbiło od instagramów i tinderów. Mają zawyżone wymagania i nie zadowolą się przeciętnym mężczyzną ze średnimi zarobkami. Nawet jeśli ten jest dobrym człowiekiem. Musi być ford mustang i kwadrat na strzeżonym.

    • 47 8

    • (2)

      Tobie tez wystarczy dobra kobieta, czy szukasz jednak ładnej? Jesteś płytki jak one.

      • 6 6

      • Myślę że się mylisz (1)

        Myślę że jestem z urody i statusu społecznego lekko powyżej średniej. A to na tinder za mało. Tam trzeba być z tej górnej półki 20% facetów, bo dla kobiet pozostali mężczyźni są niewidzialni. Tyle mówią badania naukowe. A moje oczekiwania nie są przecież duże. A oczekuje dokładnie tego co sam spełniam. Czyli oczekuję braku nałogów, normalnej wagi i braku dzieci z poprzednich związków...
        To na prawdę tak wiele? A najczęściej mi narzuca sie brak auta, no ale przecież wszędzie mam blisko... A auto zawsze mogę sobie kupić.

        • 6 2

        • to masz pecha, bo ja mam juz dobrze po 40, fakt jestem przystojny, dobra praca, umiem rozmawiać i kobiety do mnie lgną

          a dzieci z poprzedniego związku (dla nich i dla mnie) nie są przeszkodą.. do tindera namówił mnie syn i gra muzyka :)

          • 1 4

    • na 100% jesteś taki jak mówisz dla innej mniej atrakcyjnej babki

      • 3 2

    • Co ty za bzdury piszesz...

      Rany boskie

      • 5 10

    • bo te szlaufy na tinderze szukaja sponsora a nie meza

      • 30 3

    • żałosne, często mustang v6....

      zamiast porządnego v8 :)

      • 18 0

  • A moja mnie zostawiła w ciężkim czasie (2)

    Smsy z byłym, d*pczeniez jakimś szujowatym rentierem, kombinowanie z kimś z branży na boku. 2 lata wcześniej zdrada i cały czas fochy. Najlepsze że nawet gwiazda nie była :D Stara ja za to za bogatego chciała wystawić. Siostra zaś daje każdemu z Tindera hehe
    Generalnie katastrofa po 3 latach i policzek za zaangażowanie i wierność. Teraz się zbieram, ale nie wyobrażam sobie poznawania kogokolwiek w Internexie, szczególnie bez kontekstu i bezpośredniej relacji.

    Obserwuje że wiele dziewczyn nie ma żadnej empati. Nie patrzą ani na twoj cięższy okres ani na sytuację na świecie. Liczy się tylko to co ona chce i musi. Stracisz zdrowie, pieniądze czy popadniesz w depresję i już jak małpka wyciągają rączkę do nowej gałązki.

    • 12 5

    • To właśnie życie.

      • 5 2

    • Taka jest niestety większość babiszonów

      • 10 2

  • Jak rande wu to tylko wieczorny spacer po nowym porcie w koszulce Arki

    • 9 1

  • Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka, raz chłopaczek. Poza tym nie liczy się płeć, tylko uczucie...

    • 1 10

  • Teraz pierwsze randki są zdecydowanie łatwiejsze. (3)

    Jak spotkasz osobę, która nie potrafi poprawnie trzymać maseczki na ustach i nosie to już możesz ją skreślić.

    • 79 46

    • A ci w maseczkach to

      Już totalnie wiadomo że dno

      • 2 2

    • (1)

      Raczej dokładnie odwrotnie: jak widzę panienkę, która co chwile myje ręce, a kaganiec nosi jakby od niego zależało jej życie, od razu wiem, że mam do czynienia z pożyteczną i**otka wychowana na telewizji i fejsidiocie. O czym z taką można niby porozmawiać? O życiu jakiś równie tępych co ona celebrytów lub co wyczytała na FB? Takie niunie zostawiam takim samym ynteligentom, tu pasuje swój do swego. Z drugiej strony z takimi się nie umawiam z punktu - szkoda czasu na głupotę. Na moje szczeście obracam się w innym otoczeniu, więc tragedii nie ma.

      • 30 45

      • Lol

        Tos mi zaimponowal bohaterze. Co za maczo.

        • 18 5

  • Mikrocefale w natarciu

    Jak w fabryce parówek

    "Na randki umawiam za pomocą Tindera, ewentualnie Badoo. W większości wyglądają tak, że odbywa się spacerek, a następnie kawa w miejscu zamieszkania moim bądź amanta - opowiada Paula."

    Jazda na 2 baty

    "Aktualnie spotykam się z dwiema osobami i (...)

    • 13 1

  • zalozylem tindera, najgorsza decyzja w zyciu, chcialem poznac normalna osobe (3)

    stracilem szacunek do kobiet. Katastrofa - juz wiem skad jest ujemny przyrost naturalny, teczowo-veganskie turystki, bez zasad, bez luster i po photoshopie :/

    • 144 19

    • Ciemnogrod oświecony to jest kolego zazwyczaj

      Ale fakt faktem to nie łatwo nawet przed pandemia poznać kogoś jak się nie ma kontaktu przez szkole, lixeum, lub prace jesli na to pozwala bo często nie ma tam kobit albo są to kobitki zajęte lub poza gustem ;)

      • 6 0

    • Wojowniczki spod znaku błyskawicy

      • 17 7

    • to ty msz problem ze sobą

      • 9 27

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Klub Żak działa od: