• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żyć aż do bólu. Recenzja filmu "Proceder"

Tomasz Zacharczuk
17 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Film "Proceder" - zwiastun:

Opatrzona biograficznymi zwrotkami i nieźle zrytmizowana muzyczna opowieść braci Węgrzyn doskonale wpisuje się w klimat twórczości Tomasza Chady. "Uliczny styl i wściekły temperament" nadają "Procederowi" konkretne brzmienie, w którym zasłuchają się nie tylko fani rapu. W bezkompromisowych wersach ukryta jest bowiem dość uniwersalna historia o wzlotach i upadkach oraz wyznaczaniu własnej drogi, której ostre zakręty - w przypadku Chady - doprowadziły do utraty życiowej "przyczepności". Co ciekawe, w głównej roli zobaczymy aktora związanego z Teatrem Wybrzeże, Piotra Witkowskiego.



Wspomniane "uliczny styl i wściekły temperament" pochodzą z kawałka "Chada puszcza w miasto solo", który znalazł się na debiutanckiej płycie rapera, wydanej równo dekadę temu. W tym samym utworze zmarły przed rokiem artysta "nawija", że kocha "to życie, ryzyko i ulice, gdzie czarne myśli mają odbicie w praktyce". Właśnie te dwa wersy świetnie puentują filmowy "Proceder", którego twórcy muzyczną pasję, materialne marzenia i pragnienie stabilizacji Chady wielokrotnie konfrontują z destrukcyjnym nałogiem, rozchwianą psychiką i ciągiem do życia poza prawem. Ze zderzenia tak skrajnych stanów emocjonalnych wyłania się obraz, którego największym atutem jest prawda. Z tej w swoich nagraniach słynął przecież zmarły przedwcześnie raper.

Kino repertuar w Trójmieście


Kontrowersjami, które towarzyszyły pozascenicznym faktom z życia Chady, można byłoby obdzielić co najmniej kilku artystów. Wielokrotne odsiadki w więzieniu, spektakularne ucieczki przed policją, o których rozpisywały się ogólnopolskie media, i w końcu bardziej niż zagadkowe okoliczności śmierci podsuwały pod nos filmowcom niemal gotowy scenariusz. "Proceder" zgrabnie wymyka się jednak tabloidowej sensacji, choć twórcy absolutnie nie zamierzają przymykać oczu na wybryki głównego bohatera. Nie zawsze, bo parokrotnie, zdarza im się nawet pomniejszać odpowiedzialność Chady, lecz na pewno dalekie jest to od zafałszowania faktów.

"Proceder" przedstawia 20 lat z życia Tomasza Chady, kontrowersyjnego rapera, który słynął nie tylko z mocnych tekstów, ale i wielokrotnych pobytów w więzieniu. Płyty i teledyski nagrywał głównie w przerwach między odsiadkami. Zginął w niewyjaśnionych do końca okolicznościach w 2018 r., niespełna 10 lat po wydaniu debiutanckiego krążka, zatytułowanego zresztą podobnie jak film. "Proceder" przedstawia 20 lat z życia Tomasza Chady, kontrowersyjnego rapera, który słynął nie tylko z mocnych tekstów, ale i wielokrotnych pobytów w więzieniu. Płyty i teledyski nagrywał głównie w przerwach między odsiadkami. Zginął w niewyjaśnionych do końca okolicznościach w 2018 r., niespełna 10 lat po wydaniu debiutanckiego krążka, zatytułowanego zresztą podobnie jak film.
Z tych filmowcy korzystają dość intuicyjnie, gdyż obraz braci Węgrzyn nie jest kopią 1:1 życiorysu rapera. Zagorzałym fanom Chady kilkukrotne zaburzenie chronologii wydarzeń i uproszczenie niektórych wątków mogą nawet przeszkadzać. Wydaje się jednak, że nie na tyle, by stracić choć na chwilę zainteresowanie opowiadaną historią. Ta zasadniczo płynie zgodnie z nurtem filmowych biografii. Tomasza (Piotr Witkowski) poznajemy pod koniec lat 90., gdy wraz z kumplami handluje kradzionymi "fantami", dorabia w szpitalnej szatni, a w wolnych chwilach skleja przesączone ulicznym manifestem rymy. Jak wielu z naznaczonego biedą i brakiem perspektyw środowiska marzy o grubym portfelu, sportowym aucie i pięknej pasażerce na fotelu obok.

Szansę w realizacji marzeń Chada widzi w przestępczej działalności, od której w pewnym momencie nie da się już definitywnie odciąć, nawet pomimo prężnie rozwijającej się kariery muzycznej. Od tej chwili, przez kolejne dwie dekady, będzie rozdarty pomiędzy dającą stabilizację i spełnienie sceną a niszczącą wysiłki artystyczne więzienną celą, do której zresztą bohater wielokrotnie pakuje się na własne życzenie. Destrukcyjną kombinację uzupełni jeszcze narkotykowy nałóg i nieumiejętność zapanowania nad emocjami. Czarne myśli wkrótce będą miały odbicie w praktyce.

Film braci Węgrzyn to dynamicznie skręcona muzyczna biografia obfitująca w uliczny język, dosadny humor i sporą porcję twórczości Chady, którego słychać z głośników. Nawet scenariuszowe niedoróbki i zachwiane momentami tempo opowieści nie wybijają widza z rytmu, dzięki czemu "Proceder" jest jednym z większych filmowych zaskoczeń tego roku. Film braci Węgrzyn to dynamicznie skręcona muzyczna biografia obfitująca w uliczny język, dosadny humor i sporą porcję twórczości Chady, którego słychać z głośników. Nawet scenariuszowe niedoróbki i zachwiane momentami tempo opowieści nie wybijają widza z rytmu, dzięki czemu "Proceder" jest jednym z większych filmowych zaskoczeń tego roku.
Pod kątem konstrukcji fabuły i ekspozycji zdarzeń "Proceder" przeciera szlaki typowej muzycznej biografii. Reżyserska wprawa Michała Węgrzyna i bystre oko operującego kamerą jego brata, Wojciecha, tuszują jednak filmowe truizmy. Przede wszystkim za pomocą soczystych, ociekających ulicznym slangiem dialogów i dynamicznie skręconych scen, również tych koncertowych (mogło być ich więcej). Właśnie te elementy w głównej mierze potęgują ekranową prawdę, a chwilami ma się wrażenie, że film nakręcili sami raperzy, którym ktoś spontanicznie wręczył kamerę i parę linijek tekstu (resztę - jak podkreślali zresztą sami aktorzy - w dużej mierze stanowiła improwizacja).

Nad sprawnym tempem "Procederu" filmowcy nie zawsze mają jednak pełną kontrolę. Szczególnie w środkowej części opowieść zalicza dłużyzny, a niektóre sceny wydają się już tak kuriozalne, że aż groteskowe. Ich ograniczenie znacznie skróciłoby i tak niepotrzebnie wydłużony metraż produkcji. Nudnawe filmowe zwrotki przedziela, na szczęście, chwytliwy refren w postaci umiejętnie wplecionego w historię humoru, dawkującego napięcie wymownego finału i błyskotliwych aktorskich kreacji (świetna Ewa Ziętek, wyrazisty Kali, doskonałe epizody Gabrieli MuskałyJana Frycza, wartościowy wkład Antoniego Pawlickiego, znakomity komediowy epizod z Vieniem). Na przeciwległym froncie natomiast widzimy mającą niewiele do zagrania Agnieszkę Więdłochę i karykaturalną wręcz Małgorzatę Kożuchowską, paradującą w dresie gangsterkę, która do ulicznego klimatu pasuje jak waltornia do hiphopowych bitów.

Tytułowy bohater to z jednej strony uliczny romantyk, niepoprawny artysta, niespokojna dusza, z drugiej uwikłany w przestępczą działalność i mający wyraźne problemy z emocjami samotnik. W obu wersjach Chady niezwykle przekonujący jest Piotr Witkowski.  Tytułowy bohater to z jednej strony uliczny romantyk, niepoprawny artysta, niespokojna dusza, z drugiej uwikłany w przestępczą działalność i mający wyraźne problemy z emocjami samotnik. W obu wersjach Chady niezwykle przekonujący jest Piotr Witkowski.
I w końcu "crème de la crème", najjaśniejszy punkt filmu i całej obsady, postać, która nie tylko dzięki barczystej sylwetce dźwiga gatunkowy ciężar produkcji i legendę samego Chady. Piotr Witkowski, znany trójmiejskim widzom z gry w Teatrze Wybrzeże, rolą charyzmatycznego artysty ma szansę wypłynąć na szerokie wody polskiej kinematografii. Demoniczny wizerunek rapera-recydywisty rewelacyjnie przetasowuje z naturą ulicznego romantyka szukającego poklasku i miłości. Niezwykle elastyczny Witkowski bez większego wysiłku radzi sobie z mikrofonem, koncertową publiką, nierozgarniętymi współwięźniami czy w intymnych relacjach z bliskimi. Posiłkując się hiphopową nomenklaturą - błyskawicznie łapie odpowiednie flow i nie potrzebuje żadnego hypemana. Puszcza w miasto popisowe solo.

"Procederowi" w wielu momentach brakuje zdecydowanych argumentów, by dorównać opowiadającemu głównie o Magiku "Jesteś Bogiem", a zdaje się, że od tych porównań (choć są to filmy na zupełnie innym poziomie artystycznym i muzycznym) braciom Węgrzyn trudno będzie uciec. Jak ogromny filmowy potencjał tkwi w ulicznym rapie, pokazała choćby świetna amerykańska produkcja "Straight Outta Compton", przedstawiająca kulisy powstania składu N.W.A. "Procederowi" brakuje jeszcze kilku szczebelków, by wspiąć się na podobny pułap. Z filmowym Chadą i tak warto zbić "piątkę".

OCENA: 7/10

Film

5.7
23 oceny

Proceder (6 opinii)

(6 opinii)
biograficzny

Opinie (88) ponad 20 zablokowanych

  • To nie jest udany film

    Obsadzenie p.Kożuchowskiej w roli szefowej gangu byłoby może śmieszne w "Mowie ptaków", ale w tym filmie wychodzi karykaturalnie. Nie da się po prostu grać jednocześnie w "Rodzince.pl" i tak skrajnych rolach. Sam film jest tak schematyczny, że nie da się tego oglądać. Może gdyby był chociaż te 30 minut krótszy.

    • 2 0

  • Długie, nudne i nie...

    To nie jest udany film. Długi, pozbawiony głębszego sensu i złe obsadzony.

    • 2 1

  • Bardzo dobry film

    Naprawdę dobre kino. Nie tylko dla fanów rapu.

    • 3 1

  • Od kiedy chada to legenda? (1)

    Chyba tylko na potrzeby filmu

    • 2 2

    • Chory system nfz

      Myślę ze od czasu kiedy człowieka z urazem po upadku wioza na psychiatrie. Zamiast wyleczyć z poważniejszego urazu.

      • 0 0

  • 90% osob nie zna Chady i jego historii wiec niech nie odzywaja sie po co robic o nim film. Jak nie interesuje was on to idźcie na muminki bo może tam bedziecie wiedzieć o co chodzi....
    Pseudo krytycy

    • 2 1

  • Serio teraz kręci się filmy (1)

    O sebkach - patusach? XD

    • 1 1

    • Producenci starają się wydoić jak najwięcej kasy z publiczności, więc muszą robić filmy, które przyciągną wszystkie warstwy społeczne. Ten akurat ma wyciągnąć hajs od Karynek i ich Pioterów.

      • 0 0

  • super

    to film, który powinien zobaczyć każdy młody człowiek bez względu na rodzaj zainteresowań muzycznych i pasje

    • 1 2

  • Ja bym chciał film o Pei reprezentującym biedę.

    • 0 1

  • swietna obsada

    obsada dobrana swietnie, Agnieszka Więdłocha, niegrzeczna Kożuchowska to mocne charaktery tego filmu, glówny bohater zdecydowanie rola życia

    • 0 0

  • mega (1)

    Nie związany z tym gatunkiem muzycznym odbiorca miał więc tak naprawdę niewiele okazji, by zetknąć się z nim nieprzypadkowo. Teraz wszystko się zmienia, a media i opinia publiczna wpadają niemal w ekstazę. Film stanowi bardzo ciekawy twór dla osób, które chcą zasmakowac kultury hip hopu

    • 0 0

    • Film zrobiony tylko na potrzeby biznesu!!!!!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Andre Rieu, który rokrocznie odwiedza Trójmiasto wraz ze swoją orkiestrą i daje fenomenalne show jest: