• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rockowa uczta w B90. Relacja z koncertu

Daria Owczarek
25 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Cztery kapele, prawie półtora tysiąca rozśpiewanych osób i niezliczona ilość rockowych hitów. Tak było w sobotni wieczór w B90, gdzie na jednej scenie wystąpiły Róże Europy, Sztywny Pal Azji, Proletaryat i Kobranocka.



Dla trójmiejskiej publiczności było to prawdziwe święto polskiego rocka, które wielu fanów gitarowych brzmień postanowiło odpowiednio celebrować. I nie ma co się temu dziwić, bo przecież takiego składu w jednym miejscu nie było już dawno. Ostatnim razem te zespoły - za wyjątkiem Proletaryatu - można było zobaczyć przy okazji odbywającego się wówczas w Sopocie dwudniowego festiwalu Heroes of Vintage w 2014 roku.

Tym razem jednak frekwencja była nieporównywalnie wyższa, bo już na kilka dni przed wydarzeniem zabrakło na nie biletów, a chętnych poszukujących wejściówek do ostatniej chwili było dużo więcej. Ci, którym udało się je zdobyć, tego wieczoru mieli wiele okazji do wspomnień i dobrej zabawy przy utworach znanych z młodości. W końcu nie ma co ukrywać, że to muzyka pokolenia dzisiejszych czterdziesto- i pięćdziesięcioparolatków.

  • Wokalista Sztywnego Palu Azji zapowiadając "Nasze Reggae" nawiązał do stoczniowców.
  • Kropką nad i koncertu zespołu Sztywny Pal Azji była kultowa już "Wieża radości, wieża samotności".
  • Wokalista Kobranocki: "Przyjechaliśmy z toruńskiego domu starców, żeby wykonać wiązankę melodii z okresu międzywojennego"
  • Publiczność podczas koncertu w B90
  • Róże Europy przygotowały specjalną niespodziankę dla swoich fanów
  • Publiczność znała na pamięć niemal wszystkie teksty.
  • Proletaryat zapewnił mocno gitarowe otwarcie wieczoru.

Każdy z występujących tego wieczoru zespołów spokojnie można nazwać weteranami polskiej sceny. Na swoim koncie mają nie tylko imponujący staż i doświadczenie w rock'n'rollowym graniu, ale też przynajmniej kilka nieśmiertelnych hitów, które wraz z upływem czasu nie straciły na swej mocy, a po latach wciąż wraca się do nich z sentymentem. W B90 ich nie zabrakło.

Mocne otwarcie zapewnił zespół Proletaryat, który nie mógł pominąć utworów "Nie masz nic" czy "Jak ptak". Chwilę później na scenie pojawiły się Róże Europy z kawałkiem "Żyj szybko, kochaj mocno i umieraj" i serią gitarowych solówek. W przypadku tej grupy wyczekiwanych piosenek było zdecydowanie więcej: "Anarchia", "Kontestatorzy" i ten najważniejszy, odśpiewany przez publiczność "Jedwab". Na fanów Róż czekała też miła niespodzianka w postaci gościnnego udziału Andrzeja "Kobry" Kraińskiego, który dołączył do zespołu w połowie koncertu i towarzyszył im aż do samego końca. Według słów Piotra Klatta, panowie zagrali razem po raz pierwszy od 25 lat.



Nieco bardziej nostalgicznie zrobiło się za sprawą Sztywnego Palu Azji i ich melodyjnych, choć równie energicznych kompozycji. Wokalista grupy Leszek Nowak zapowiadając "Nasze Reggae" nawiązał do stoczniowców, mówiąc "To piosenka, która w tym miejscu powinna zabrzmieć wyjątkowo". Kropką nad i ich koncertu była słynna "Wieża radości, wieża samotności", której tekst znali na pamięć niemal wszyscy.

Ostatnie słowo należało do Kobranocki, której wokalista, rozgrzany już wspólnym występem z Różami Europy na starcie zaznaczył, że "przyjechali z toruńskiego domu starców, żeby wykonać wiązankę melodii okresu międzywojennego". Było więc "Ela, dlaczego się nie wcielasz" czy "List z Pola Boju" i jeszcze kilka innych utworów nie dających publiczności wytchnienia.

I choć muzycy tych wszystkich kapel starcami jeszcze nie są, to trzeba przyznać, że lata największych sukcesów mają już dawno za sobą. Teraz fundują wiernym słuchaczom sentymentalną podróż do przeszłości, dla których ich muzyka się nie zestarzała i wciąż pozostaje aktualna.

Miejsca

  • B90 Gdańsk, Elektryków

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (62) 7 zablokowanych

  • super koncert

    skakać i pogować w wieku plus 40 bezcenne....jeszcze mnie nogi bolą ale warto było....pozdrawiam wszystkich którzy byli....pełen odjazd......

    • 14 0

  • List z poligonu

    a nie z pola boju. Wersja z pola boju była tylko ze względu na cenzurę.

    • 2 1

  • Rewelka

    Byłem i bawiłem się świetnie:)) A wszystkim narzekającym na cokolwiek związane z koncertami radzę nie chodzić na takie koncerty, skoro przeszkadzają Wam "babcie w koszulach", las smartfonów, ceny, płatność za szatnię i muzycy. Macie telewizory, macie swoje laptopy. Widocznie nie nadajecie się na przebywanie w świetnie bawiącym się towarzystwie przy świetnej muzyce czterech legendarnych zespołów lat 80-tych i 90-tych:)) Ja się bawiłem przednio wspominając jednocześnie lata swoich wypadów jarocińskich w trakcie wakacji w szkole średniej i na studiach:)) Było mega i więcej takich koncertów:))

    • 5 3

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Róże Europy - Jedwab

    Rewel ka ? (1)

    Osobiście bawiłem się super a co do cen (?)Przesadzili i dobrze o tym wiesz ,hala jak za czasów ,,hali Stoczni"(mówię o ogólnych warunkach) a ceny jak w lepszych kawiarniach w Gdańsku .Ok wiem że czasem trzeba ,,coś" wydać ale że mają ceny normalne to bym z Tobą Polemizował .Poza tym JEŻELI RZECZYWIŚCIE BYŁEŚ POD SCENĄ i tam poskakałaś to dobrze wież że po 3 kawałkach nie było czym (DOSŁOWNIE)czym oddychać .Bo to nie jest hala na 6 h koncertu z 1500 luda tylko na max 2h .No i szatnia plisko palarni ....ciuchy po koncercie do prania .
    p.Też byłem i w Jarocinie i na Marchewce i RóbReege a także na wszystkich koncertach krajowej sceny w Hali Stoczni i wiem co to jest brak komfortu także daruj sobie tych Januszy .

    • 3 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Róże Europy - Jedwab

      Rewelka

      1. Nie napisalem o cenach, że były normalne, bo fakt są wysokie, no ale za kiepskie piwo w czasie na Ergo Arenie albo na stadionie zapłacisz 10 zł za 0,4 l. Za wodę na koncercie też zapłacisz gdziekolwiek jesteś 5 zł za 0,5l a nawet drożej.
      2. Uważam, że hala B90 to fajne miejsce na takie klimaty
      3. Byłem pod sceną i miałem ze sobą wodę, stąd nie czułem, że nie mam czym oddychać. Ponadto przy barierkach od strony filara B6 było pełno wolnych miejsc i było chłodniej niż w środku, a widoczność i slyszalność taka sama:)
      4. Szatnia blisko palarni ? Trochę je dzieliło. Mialem rzeczy w szatni w pomieszczeniu drugim niedaleko palarni i jakoś nie mam ich do prania. Poza ty,m kiedyś zawsze ciuchy przechodziły papierosami i jakoś było dobrze.
      5. Jakie janusze?:))
      Pozdrawiam
      Krysian

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (1 opinia)

(1 opinia)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Zespołem zaliczanym do Gdańskiej Sceny Alternatywnej jest: