• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozpoczyna się Open'er: wielkie powroty i świetne premiery

Borys Kossakowski
1 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ostatni taniec na Open'erze. Podsumowanie festiwalu

Lykke Li z pewnością zagra "I Follow Rivers" w nocy z piątku na sobotę.


Festiwal Open'er w tym roku stoi pod znakiem powrotów. W Trójmieście po raz kolejny zagrają takie gwiazdy jak Pearl Jam, Faith No More czy Jack White. Spore zainteresowanie z pewnością wzbudzi Lykke Li, która zagra utwory z nowej płyty. Będzie też silna polska reprezentacja z Rojkiem, Bokką, Królem na czele. Trójmiasto reprezentować będą Pink Freud, Coldair i Hatti Vatti.



Informacje praktyczne

Dojazd na Open'era warto zaplanować, żeby uniknąć stania w korkach i kolejkach do kas. Największe utrudnienia czekają nas w środę między godz. 17 a godz. 21, kiedy najwięcej osób wymienia bilety na opaski. Korków należy się także spodziewać przed koncertem Pearl Jam (czwartek, godz. 22). Tu nie ma dobrych rozwiązań - najlepiej wybrać się do Kosakowa dwie godziny wcześniej i zamiast tkwić w aucie, zrelaksować się na płycie lotniska przy kubku kawy. Dużego ruchu należy się także spodziewać po zakończeniu koncertów największych gwiazd na dużej scenie (czyli koło północy).

Dojechać do Kosakowa można na kilka sposobów. Organizatorzy polecają bezpłatne autobusy festiwalowe, które będą kursować od godz. 8 do godz. 6 dnia następnego w czasie trwania festiwalu, a także dzień przed (godz. 8 - godz. 2 w nocy) i dzień po festiwalu(6-16).

Festiwalowy karnet SKM w cenie 30 zł pozwala na korzystanie z kolejki miejskiej w czasie trwania całej imprezy. Jeśli jedziemy autem, musimy wziąć pod uwagę, że parking jest płatny (20 zł za każdy wjazd), a w przypadku obfitych opadów zamienia się w bagnisko (na szczęście pogoda ma być ładna). Należy pamiętać, że policja szczegółowo sprawdza kierowców samochodów opuszczających teren festiwalu pod kątem trzeźwości.

Karnet na cały festiwal kosztuje 550 zł. Za bilet weekendowy zapłacimy 350 zł, a jednodniowy - 207 zł. Nowością jest bilet dla dzieci w wieku 3-9 lat, za który zapłacimy 103 zł (karnet weekendowy 175, a czterodniowy 275).

Zapisy na pole namiotowe i spektakle teatralne już się zakończyły. Bilety tradycyjnie trzeba wymienić na opaski festiwalowe. Można to zrobić już dzisiaj przy dworcu PKP w Gdyni (z wyjątkiem wszystkich biletów elektronicznych i  biletów VIP) lub na terenie festiwalu. Zazwyczaj wymiana nie nastręcza trudności, ale zawsze warto uwzględnić godzinę zapasu, aby nie spóźnić się na koncert ulubionego wykonawcy.

Na teren festiwalu nie można wnosić profesjonalnego sprzętu fotograficznego, ani aparatów amatorskich z zoomem optycznym powyżej 6x. W domu lepiej też zostawić parasolki ze spiczastym zakończeniem. Warto wziąć płaszcz przeciwdeszczowy (na środę zapowiadane są opady deszczu) i ciepłe ubranie, bo po zmroku często robi się zimno. Na festiwalu można płacić kartą zbliżeniową Mastercard PayPass oraz bonami festiwalowymi, które można zakupić w kilkunastu punktach na terenie imprezy (1 bon = 4 zł).

Co w programie?

Koncerty Pearl Jam zawsze wywołują w Polsce ogromne poruszenie. Mało który zespół ma tylu wiernych fanów, co Eddie Vedder i spółka. Ich ostatni koncert na festiwalu Open'er w 2010 roku spowodował gigantyczny korek przed bramkami wejściowymi, w których trzeba było odstać półtorej godziny, żeby zobaczyć legendy muzyki grunge. Koniec końców organizatorzy zaczęli wpuszczać publiczność bez wymieniania biletów na opaski, inaczej spora część fanów nie zobaczyłaby początku występu Pearl Jam. Czy Amerykanie nadal są w stanie wzbudzać takie emocje? Przekonamy się w czwartek o godz. 22.

Opener to dla ciebie:

Opener to nie tylko muzyka - sprawdź jakie spektakle teatralne będzie można obejrzeć w Kosakowie.

Z pewnością wielkie emocje wzbudzi występ szwedzkiej wokalistki Lykke Li, autorki przebojów "I Follow Rivers" czy "Dance Dance Dance". W tym roku opublikowała swój trzeci album "I Never Learn", w którym opisuje swoje dramatyczne rozterki miłosne (I never learn można przetłumaczyć na: ciągle powtarzam te same błędy). To album zdecydowanie wolniejszy i bardziej sentymentalny niż poprzednie wydawnictwa Lykke Li. Możemy jednak liczyć na energetyczny show w wykonaniu skandynawskiej wokalistki, której występ zaplanowano na noc z piątku na sobotę (godz. 1).

Kiedy w 2009 roku Mike Patton doprowadził do reaktywacji Faith No More, fani złapali się za głowę. "Po co?" - pytali. "Przecież to nie ma sensu." Okazało się jednak, że Patton wiedział, co robi. Zespół zabrzmiał potężnie, a fani śmiali się, że lider podpisał pakt z diabłem, bo wyglądał i śpiewał tak, jakby czas się go nie imał. Okazało się, że nie była to jednorazowa fanaberia - Faith No More od pięciu lat z powodzeniem koncertuje, choć niestety muzycy nie pokusili się o nagranie nowej płyty. Mimo to warto zobaczyć w akcji ekipę, którą w latach 90. inspirowali się m.in. Nirvana, Metallica czy Alice In Chains (sobota, godz. 22).

Na utworach Mike'a Pattona (46) i Eddiego Veddera (50) wychowywał się zapewne także Jack White. Wokalista i gitarzysta The White Stripes i The Racounters, choć o wiele młodszy (ma 38 lat) już dorobił się pozycji wielkiego mistrza gitarowego grania. Przypomnijmy, że został zaproszony do wystąpienia w paradokumentalnym filmie "Będzie głośno", gdzie pojawił się na ekranie u boku The Edge z U2 i samego Jimmy'ego Page'a z Led Zeppelin. W kwietniu tego roku John Anthony Gillis (bo tak się nazywa Jack White) opublikował swój drugi solowy album pt. "Lazaretto", na którym znajdziemy charakterystyczną mieszankę gospel, bluesa, country i hard rocka oraz (przede wszystkim) świetne piosenki i genialne brzmienie.

Świetnie też zapowiadają się występy polskiej czołówki muzyki alternatywnej. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na trzy tegoroczne debiuty: Bokki, Króla i Rojka. Wszyscy ci artyści mają oczywiście za sobą wiele wydawnictw i koncertów w innych formacjach. Łączy ich jednak decyzja o porzuceniu przeszłości i wkroczeniu na nową drogę. Artur Rojek po opuszczeniu Myslovitz szturmem podbił trójkową listę przebojów, a jego "Beksa" stała się internetowym hitem. Bokka to tajemniczy zespół, którego członkowie strzegą swojej tożsamości, co nie przeszkadza im dawać świetne koncerty, na które przychodzą tłumy. Król do niedawna tworzył najbardziej hipsterski duet UL/KR, a dziś - już w solowym projekcie - daje się poznać jako niezwykle charyzmatyczny wokalista i autor ciekawych piosenek.

Trójmiasto reprezentować będą Hatti Vatti (piątek, 18:30), niezwykle aktywny muzyk i producent, który w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy opublikował dwa albumy: "Worship Nothing" i "Algebra". W Gdyni pojawi się także Tobiasz Biliński aka Coldair (środa, 21:15), który podróżuje po całym świecie z gitarą i laptopem grając piękne, nostalgiczne piosenki w duchu Simona i Garfunkela czy Bon Ivera. Energetyczny i pełen ognia występ da też z pewnością kwartet Pink Freud, którego koncert zakończy program czwartkowy (1:45).

Mamy prawo na Open'era narzekać. Wiadomo: luksus rozleniwia i rozpieszcza, a my jako widzowie chcemy więcej i więcej. A jednak gdyński festiwal od lat stanowi klasę sam dla siebie i niewielu w Polsce może się równać pod względem profesjonalizmu organizacji i obsługi.

Materiał archiwalny

Jak znaleźć na Openerze hipstera?

Wydarzenia

Open'er Festival 2014 (54 opinie)

(54 opinie)
550 zł
festiwal muzyczny, muzyka alternatywna, rock / punk

Opinie (109) 4 zablokowane

  • (1)

    Zaczyna się najazd hipsterskiej rozwydrzonej warszawki...

    • 146 21

    • Trójmiejskie bananowce też przybędą, a potem będą chodzić z brudną opaską na rączce jeszcze przez tydzień.

      • 1 0

  • pojawią się ludzie w kaloszach... (6)

    • 153 9

    • kalosze

      widziałem na fotach...są HUNTERY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 1 0

    • (1)

      i koniecznie brodaci 20-latkowie

      • 58 4

      • wolę mecze

        w domu z żonką przy kawce, dzieci krzątające się, sama radość

        • 7 7

    • heh

      wygrałeś! :D

      • 10 0

    • koniecznie Huntery :)

      • 25 0

    • Już są :)

      Już się pojawili :) Dzisiaj przechodziłam koło dworca i widok wylewających się "kaloszowych tłumów" przypomniał mi, że zbliża się Open'er :D

      • 29 0

  • aChCiHiPsTeRzY

    To niby tacy nowi hippisi, czy co?
    Bo jeśli taki hipster, to typ z niezidentyfikowanej popkultury, to okazuje się, że niemal wszyscy Polacy pochodzą od hipsterów, z uwagi na długookresowe niewystępowanie popkultury na naszym terenie. A największy hipster to mój stryjek, co połowę życia w gumofilcach przechodził, a ajfona pewnie też ma, tylko głęboko w ... :))))

    BIPP!!!

    • 0 0

  • co roku gorzej (13)

    Orange Warsaw jest daleko z przodu. ..

    • 63 124

    • to chyba nie byłeś na żadnym z tych festiwali, dopiero co zakończony Orange Warsaw to tragedia na wszystkich polach: organizacja, ceny, nagłosnienie tak fatalne, że nie da się tego opisać

      • 0 0

    • (2)

      To po prostu nie jedź na Openera.... proste.

      • 51 12

      • no i nie idę (1)

        słabizna z tym openerem. Odgrzewane kotlety i nic nowego. Orange Warsaw jest mega lepsze

        • 26 53

        • mega lepsze? Odwołane koncerty i zmiany w line-upie w trakcie imprezy? Dzięki, więcej się nie wybieram. Pod względem organizacji są daleko w tyle.

          • 8 0

    • doprawdy...?

      Pearl Jam, Faith No More, Afghan Whigs, Interpol..... tak źle...?

      • 4 4

    • no i POLSAT też robi w wawie sylwestra? Na pomorzu są najlepsze imprezy muzyczne!!!

      • 3 2

    • (4)

      Smutny narzekacz? ciesz się chłopie życiem i muzyką zamiast biadolić.

      • 26 9

      • raczej troll internetowy, podpałcony przez marketing festiwalu z Warszawy ;) (3)

        • 30 7

        • no tak podplacili go, szczegolnie ze alter art organizuje openera i oranga. maja w tym na pewno chytry plan (1)

          • 16 5

          • Rochstar Events robi Orange, a nie Alter Art

            AA robi poza Open'erem jeszcze Live Music Festival (dawniej Coke) i Selector Festival.

            A gość trolluje, bo OWF miał w tym roku w większości gwiazdy poprzednich edycji festiwali Alter Artu, szczególnie Open'era :)

            • 4 0

        • nie zdziwiłabym się :) i nie mogę uwierzyć, że te trolle naprawdę tak nie doceniają tego festiwalu, i faktu, że odbywa się w Trójmieście... ciemnota.

          • 13 8

    • cichy - i w jakim celu robisz problem? jedź na Orange i baw się dobrze.

      • 7 2

    • Ale nie ma napewno takiej historii... i nie bedzie miał

      • 5 1

  • Dojazdy (1)

    Szkoda ze Pan Prezydent nie pomysli z ulepszeniem dojazdu na obluze i oksywie Przez ta stonke bede wracac po pracy z centum na oksywie ok 2 godz. Jestem za zniesieniem Openu albo niech to sie tli od strony kosakowa Masakra

    • 6 4

    • Mieszkam tez na Oksywiu i jakoś nie zauważyłam większych korków, ale przecież trzeba pomarudzić...

      • 1 0

  • (1)

    jak będzie 30 stm to pojade :)

    • 2 0

    • 30STM

      Tez na nich czekam ;-)

      • 0 0

  • pajacowo w kosakowie

    Na Gdynię najeżdżają pajace,http://www.pajacowo.pl wyżłopią całe piwo z pobliskich marketów,a kalosze potrzebne jak p******ą się to ma gdzie zatrzymać się,żenada

    • 1 3

  • ciekawe czy ktoś będzie kontrolował całe open pod kątem używek bo jest to oczywiste że przy takich imprezach są a młodziesz musi się gdzieś pobawić

    • 4 1

  • powroty

    A Ryszarda będzie ?

    • 1 0

  • a ja idę na Faith i reszta mnie ....... ! ;) (1)

    • 7 4

    • Zazdroszczę.:)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Projekt, w którym publiczność festiwalu składała dary w kapsule czasu odbył się podczas: