- 1 Afera o kolekcjonerską monsterę (52 opinie)
- 2 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (13 opinii)
- 3 Córka znanego biznesmena w telewizji (326 opinii)
- 4 Koniec przygody Hakiela w TzG (46 opinii)
- 5 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 6 Koktajle na dzień trzeźwości? Czemu nie! (32 opinie)
Saturator, oranżada i wata cukrowa. O smakach dzieciństwa
W poprzednich odcinkach cyklu "Czy to pamiętasz?" pisaliśmy m.in. o nocnych klubach i dyskotekach w Trójmieście oraz o elitach bawiących się w Cristalu we Wrzeszczu. W tym wracamy do czasów dzieciństwa i smaków, które pamięta chyba niemal każdy urodzony przed rokiem 90.
Kilkadziesiąt lat temu wydarzeniem była zwyczajna woda z saturatora, często ustawionego w najbardziej ruchliwych punktach miasta. I mało komu przeszkadzało, że piło się ją ze wspólnego kubeczka, który potem oddawało się sprzedawcy. Hitem była też słodka, niemal "lepiąca" oranżada w ciemnej butelce. W latach 80. dzieciaki szalały zaś za słodkim napojem w woreczku na bazie kwasku cytrynowego, również kupowanego w budce na ulicy. Żeby się do niego dostać, trzeba było przekłuć woreczek ostro zakończoną słomką.
Niedzielny spacer nie mógł się obyć bez prawdziwych lodów, również z małej budki oraz waty cukrowej, kręconej na naszych oczach. Spotkanie z nią zazwyczaj kończyło się umorusaną twarzą i klejącymi rękami, ale kto się wtedy tym przejmował! Idealna też była bita śmietana: w chrupiącej rurce albo w kubeczku z owocami i polewą. Natomiast większy głód zaspokoiła zapiekanka, podawana prosto przez okno w jakimś małym lokaliku albo budzie przerobionej ze starej przyczepy campingowej.
A co wy w dzieciństwie lubiliście pałaszować na "mieście"?
Opinie (168) 1 zablokowana
-
2016-06-22 01:59
(1)
Prawda jest taka że wszystko było fajne bo byliśmy młodzi i tyle.
Gdybyście mogli cofnąć się w czasie to przeżylibyście wielkie rozczarowanie.- 12 7
-
2016-06-22 09:09
ja bym miala chociaż spokój z pracą- ZUSy były niskie wtedy na działalności, teraz "kosmos"
- 6 0
-
2016-06-22 11:28
(1)
spokojnie już niebawem pan Putin zadba o Wasz back in time
- 4 7
-
2021-06-21 17:53
chory
Dlaczego chory któremu kora od mózgu się odkleiła wskutek uwielbienia dla propagandy a jedyne co doświadczył w życiu to wykluczenie zabiera głos ? Średnio rozwinięty szympans
wie że Putin traktuje Polskę jako maleńkie szambo , musi być jako bufor przed zachodem
a że śmierdzi trudno - nic więcej .Zero imperializmu !!- 0 0
-
2016-06-22 14:53
Rurki na Długim Targu? (6)
A kto pamięta, w którym miejscu Długiego Targu schodziło się po schodach na rurkę z kremem?
Sprzedawczynię, zapach, smak - mam w pamięci. Ale miejsce - tylko przybliżone...
.I kiedy te rurki zlikwidowano, kto był producentem?
To jest mój smak dzieciństwa :)- 20 0
-
2016-06-22 15:52
Pamiętam ! Były pyszne :) Obowiązkowy punkt podczas spaceru z rodzicami po Długiej.
- 6 0
-
2016-06-22 20:17
(1)
O rany,czytajac tę opinie poczułam zapach tych rurek. Miejsca nie moge też już dzis sobie przybliżyc
- 4 0
-
2016-06-23 10:45
mam podobnie!
- 1 0
-
2016-06-25 16:51
Piwnica na Długiej w okolicy ruskiej knajpy ...
...rurki były wyrabiane na miejscu !
- 3 0
-
2020-08-08 17:43
naprzeciwko Neptuna
dzisiaj tam sprzedają biżuterię
też pamiętam ten smak- 1 0
-
2022-06-21 11:29
Rurki z kremem byly w suterence na wysokosci Neptuna :)
idac w kierunku Zlotej Bramy po lewej stronie :)
- 0 0
-
2016-06-22 19:09
Zapiekanki faszerowane pieczarkami... (1)
...przy Długiej i kule lodowe z cukierni w Hotelu Hevelius!!!
- 6 0
-
2016-06-22 20:18
Te kule lodowe jakos mi nie podeszly i sreberko sie rwalo przy odwijaniu ich.ale pamietam je.
- 1 0
-
2016-06-23 10:44
Hmm....
A moje były rurki z kremem w budce gdzie znajduję się teraz sklep z biżuterią, zawsze babcia z dziadkiem mnie tam zabierali i kosztowało to grosze :)
- 3 1
-
2016-06-25 16:49
A na plaży ...
..lodi Guliwery , lodi Guliwery .... gostek był spoko !!!!!!!!!!
- 2 0
-
2017-03-23 19:17
Wata Cukrowa
Polecam Watę Cukrową Z Firmy http://dziecioland.pl/
- 0 1
-
2019-04-19 19:21
Kiedys (1)
Pilem wode z kranu i zyle juz ho ho ho i nic mi nie jest dzis nie wiem czemu ludzie taszcza butelki plastikowe moze lubia dzwigac ? A smak dziecinstwa ? Moze bardziej zapach z piekarni dzis jakos nic nie czuc ?!
- 11 0
-
2019-04-20 10:20
ale bardzo dobrze mam niezły ubaw jak widze ukrainców i słoików taszczacy zgrzewki wody kranówki
Taki cymbał nawet nie wie ze ta woda w butelkach jest gorszej jakości niż nasza kranówka . A kranówkę mamy najlepszą w Polsce
- 0 1
-
2019-04-19 22:28
oranżada była rewelacja u Michalaka w Gdyni
- 2 0
-
2019-07-16 19:44
Bardzo dobrze pamiętam wspaniały smak
podłużnych bułek nadziewanych na szpikulec,który tworzył miejsce na fenomenalny w smaku farsz z pieczarek i cebuli.Było to w Barze "Jaś"na Żabiance, skrzyżowanie ulic Wejhera i Gospody.Koktajle mieli również wyśmienite.
Oczywiście, Donaty na Monciaku muszę też dodać do "menu", bo lepszych nie spotkałem nigdzie.
Pozdrawiam Czytelników.- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.