- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (35 opinii)
- 2 Robią sobie jaja od 45 lat (4 opinie)
- 3 Oto najpiękniejsze kobiety Woj. Pomorskiego (1 opinia)
- 4 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (52 opinie)
- 5 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (577 opinii)
- 6 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
Tłum obserwował jak tańczyły na ścianie budynku
W czwartkowy wieczór na ścianie Bunkra przy ulicy Olejarnej w Gdańsku dwie artystki pokazały, że ścianka wspinaczkowa może być idealną przestrzenią artystyczną, a także miejscem na performance, w którym zawarły elementy kultury ludowej z Kaszub. Czy występ Taniec na wysokościach się udał, a goście zrozumieli przekaz artystek?
Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 18 i potrwało równo pół godziny. Przed budynkiem zgromadziła się dość duża grupa uczestników, którzy byli ciekawi tego, co zobaczą na ścianie.
Istotą było zamanifestowanie siły kobiet i ich obecność we wspinaczce sportowej. W nowoczesny i dość oryginalny sposób swoim występem performerki pragnęły stworzyć szeroki i nowoczesny obraz współczesnej kobiecości. Stąd też w ubiorze znalazły się elementy tradycyjnych strojów ludowych, a w przygotowanym układzie - figury z tańców ludowych.
Jubileusz 25-lecia CSW Łaźnia. Grono miłośników sztuki i cybernetyczna wystawa
Performerki wspinały się po ścianie, wykonywały elementy choreograficzne, a także demonstrowały bardziej akrobatyczne figury solo oraz w duecie. Jednak prócz tego pokazane zostały regionalizmy, rolą których było wskazanie wieloletniej spuścizny przekazywanej z pokolenia na pokolenia, jak choćby role społeczne, które przypisywane są obu płciom w tańcu. Wspinaczka w porównaniu z elementami ludowymi niejako niesie inne wartości, jak: siła czy adrenalina. Dlatego performance miał być wyrazem sztuki i kultury, ale również przesłaniem o sile i determinacji.
W sztuce na wysokości udział wzięły: Barbara Gryka, która zaprosiła do współpracy Monę Renę Górską oraz Karolinę Hryniewicką, członkinie Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto. Warto podkreślić, że kostiumy zostały stworzone przez Monę Renę Górską. Układ choreograficzny zawierał elementy takich tańców kaszubskich, jak m.in.: Marëszka, Dzëk, Szewc, Wôłtôk, Òwcôrz. Jednak, mimo że performance zawierał elementy zaczerpnięte z różnych tańców, to nie nazwałbym jego tańcem, a raczej wyrazem artystycznym czerpiącym z różnych przestrzeni.
Performance artystyczny miał na celu podkreślenie piękna i siły kobiecej natury, a także uhonorowanie dziedzictwa lokalnego. Przesłanie jest jasne - kobiety są nie tylko piękne, ale także potężne, zdolne do pokonywania wszelkich przeszkód.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2023-09-15 09:39
Ciekawe i oryginalne (2)
Byłam, widziałam, z chęcią bym częściej oglądała takie performanse, to niecodzienne doświadczenie :)
- 25 19
-
2023-09-18 09:59
Ten, tego. Trochę te ruchy niezborne i synchronizacja kuleje, ale nic mi do tego.
- 0 0
-
2023-09-15 09:42
Jak byś oglądała częściej, to by się stały mniej niecodzienne :)
- 9 8
-
2023-09-17 21:44
Widze napisy: Fabryka Sztuki,Ratusz Kultury (1)
I widzę oczami wyobraźni te farbowane na różowo i zielono lewackie towarzystwo, obmyślające jak zniszczyć istniejąca kulturę i zdefiniować ją na nowo a potem zrobić na tym kasę czyli sposób na lekkie życie.
- 0 3
-
2023-09-18 09:58
Prawdziwa kultura to spocone dresy i kiełbasa z biedronki. Jeśli żyć, to tylko jak budowlaniec!
- 2 0
-
2023-09-16 00:39
Strasznie popisane te dziewczyny i tym chciały zaistnieć
A przedstawienie, to nuda. Kiedyś widział taniec na ścianie, ale to było coś, a nie takie wyginanie w tempie zastygłej żelatyny.
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.