• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strachy na Lachy bez szaleństw, ale z workiem pełnym szlagierów

Patryk Gochniewski
12 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Im dalej w las, tym było lepiej. Strachy na Lachy zagrały przekrojowy koncert w gdyńskim Podwórko.art. Wybrzmiały wszystkie największe przeboje, a sam koncert zadedykowano Ukrainie. Nie zabrakło też symbolicznej minuty ciszy. Były to jednak tylko krótkie wstawki, gesty niemające wpływu na półtoragodzinną zabawę.



Najbliższe koncerty rockowe w Trójmieście



Jak dobrze znasz muzykę Strachów na Lachy?

Są koncerty, które wzbudzają emocje. Takie, że dostaje się gęsiej skórki lub włosy stają dęba. Takie, że nie chce się, aby się skończyły. Są zespoły, które nawet mimo wieku, potrafią zawładnąć publicznością. Są magnetyczne, mają w sobie ten swoisty pierwiastek sekty, od której nie można uciec. Strachy na Lachy takim zespołem nie są. Nigdy nie były.

Ale w swoim najlepszym okresie były chociaż charyzmatyczne. Teraz są po prostu miłym wspomnieniem z lat młodości. Ludzie śpiewają, tańczą i bawią się, bo po prostu kochają te piosenki. Strachy na pewno się jeszcze nie skończyły, ale widać wyraźną zadyszkę.

Grabaż już dawno został okrzyknięty najwybitniejszym poetą polskiego rocka. Dla jednych to śmieszne, dla innych w pełni uzasadnione. Paszport Polityki też dostał przecież nie za piękne oczy, a za umiejętności. Trzeba jednak przyznać, że ten tytuł głównie zawdzięczał działalności w Pidżamie Porno.

Strachy na Lachy były z początku projektem pobocznym, solowym nawet. Szybko jednak okazało się, że ta muzyka ma większy potencjał na dotarcie do szerszego grona odbiorców. A przecież wcale tak daleko od Pidżamy nie leży. Niemniej, lider obu formacji powiedział mi kiedyś, w momencie, gdy zapytałem o to, które muzyczne kocha bardziej, że bez wątpienia Strachy.

Zdziwiłem się, ale szybko mi wyjaśnił - to one pozwoliły mu zrobić karierę. Dotrzeć do szerokiego grona słuchaczy. Strachy na Lachy zawsze sprzedawały się lepiej. Chyba nawet najlepiej rozchodząca się płyta Pidżamy Porno nie wykręciła takich liczb, jak najgorsza Strachów. Tak to czasem bywa.

W tym zespole Grabaż dalej pokazywał swoje tekściarskie umiejętności, niejednokrotnie pisząc teksty wybitne. Czasem jednak zastygał w twórczym betonie i na kolejne utwory trzeba było czekać kilka lat. W jakiej formie jest obecnie? Powiedzmy, że ligowej. Reprezentacyjna na razie jest gdzieś w oddali. I to najlepiej pokazał ten koncert.

Nad samym wokalem nie ma się co rozwodzić. Grabaż ma świadomość tego, że nie śpiewa zbyt dobrze. I, niestety, z każdym kolejnym rokiem słychać to coraz bardziej. I też nie pozwala za bardzo szaleć podczas koncertów. Nie ma co liczyć na nowe aranżacje czy improwizacje. Jedynie "Hej, kobieto, po co ten płacz" jest piosenką, która od wielu już lat za każdym razem ma nową odsłonę.

Strachy na Lachy w Uchu rozkręcały się z każdą kolejną kompozycją. Jak wspomniałem na początku - im dalej w las, tym lepiej. Po prostu stare piosenki są lepsze. Z nowszych na pewno wyróżnia się "Krótki sznur" czy "Niebotyczne niebowstąpienie". Jednak w porównaniu do "Piły Tango", "Raissy", "Moralnego Salta", "Jednej takiej szansy na sto", "Radio Dalmacija" czy "Żyję w kraju" to wciąż jednak wyłącznie utwory poprawne.

Nic więc dziwnego, że publiczność najbardziej ożywiała się właśnie przy szlagierach. "Piła Tango" w ogóle była szaleństwem - śpiewana niemal w całości przez fanów. Te piosenki coś w sobie mają. Niby to wszystko zamyka się w tak zwanym nurcie rocka studenckiego, ale bez problemu można się w nich doszukać czegoś więcej. Mądrości, przesłania, czegoś niebagatelnego.

Szkoda, że zabrakło utworów Kaczmarskiego z płyty "Autor". Takie "Siedzimy tu przez nieporozumienie" w interpretacji Strachów jest świetnym koncertowym "bangerem". Albo kompozycji z "Zakazanych piosenek", gdzie zespół wziął na warsztat znane i mniej znane utwory punkowe z lat 80.

Podsumowując - Strachy na Lachy to już zespół wiekowy. Na szaleństwa nie ma co liczyć. Grabaż - z coraz większym brzuszkiem - już nie jest tym charyzmatycznym, wściekłym punkowcem. Jest tatuśkiem, który śpiewa swoje piosenki. Po prostu. Liczę jednak, że jeszcze kiedyś obudzi się w nim ten młodzieńczy zew i znowu koncerty jego zespołów będą wzbudzać emocje, a nie jedynie sentyment.

Wydarzenia

Strachy na Lachy (1 opinia)

(1 opinia)
80 zł
rock / punk

Miejsca

Zobacz także

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (14)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (7 opinii)

(7 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Co jest stolicą Irlandii?