• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Święto piwa rzemieślniczego. W piątek startuje Hevelka

Łukasz Stafiej
13 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Na imprezie będzie można spróbować ponad dwustu piw, w tym piętnaście premier. Na imprezie będzie można spróbować ponad dwustu piw, w tym piętnaście premier.

Ponad dwustu piw z ponad trzydziestu browarów rzemieślniczych będzie można spróbować podczas czwartej odsłony festiwalu piwa Hevelka, który w piątek i sobotę odbędzie się w CSG zobacz na mapie Gdańska. Nowością jest strefa premier, gdzie lane będą dotychczas niedostępne piwa. Bilet jednodniowy kosztuje 15 zł (przy zakupie dziesięciu cena wynosi 12 zł), a karnet dwudniowy - 25 zł.



Najchętniej piję:

Piwo rzemieślnicze, czyli niszowe, produkowane w małych partiach i alternatywne dla tego z wielkich koncernów, w Polsce ma się coraz lepiej. Tomasz Brzostowski, organizator festiwalu Hevelka, twierdzi, że "kraft" wszedł pod strzechy naszych domów.

- Dowodem na to jest coraz większa dostępność piw rzemieślniczych w zwykłych sklepach oraz dyskontach - mówi Brzostowski. - Oczywiście wciąż są tam sprzedawane raczej bezpieczne style, ale niewykluczone, że to się będzie zmieniać i w Lidlu będzie można kupić także mniej popularne piwa.
Te z kolei na co dzień dostępne są w specjalistycznych sklepach albo właśnie na festiwalach piw rzemieślniczych. Na Hevelce swoje trunki zaprezentuje trzydzieści jeden browarów z całej Polski. Będzie można spróbować ponad dwustu piw w przeróżnych stylach: od pilsów i lagerów, przez ipy i aipy, po stouty, risy czy portery i wiele innych (oraz przeróżne ich kombinacje i odmiany).

- Sceną kraftową, jak każdą inną branżą, rządzą pewne trendy. W tym roku lato znów należy do styli kwaśnych i owocowych typu gose czy berliner weisse. Popularne są połączenia z owocami czy pulpami owocowym, m.in. o smaku mango, marakui czy brzoskwini - mówi Brzostowski.

Będzie smacznie! Jeszcze więcej wydarzeń kulinarnych w naszym Kalendarzu imprez


Hevelka odbędzie się w CSG na terenach postoczniowych. Piwo będzie można wypić w hali oraz w dwóch namiotach na zewnątrz. Hevelka odbędzie się w CSG na terenach postoczniowych. Piwo będzie można wypić w hali oraz w dwóch namiotach na zewnątrz.
Nowością na festiwalu będzie strefa premier, gdzie swoje piwa sprzedawać będzie Spółdzielczy, Czarna Owca, Brodacz, Komitet i słowacki Berhet. Napijemy się tam piętnastu piw, które dotąd nie były dostępne w powszechnej dystrybucji.

Podczas Hevelki trunków będzie można spróbować w kilku pojemnościach: porcje degustacyjne 0,1 l sprzedawane będą od 2-3 zł, szklanka piwa 0,3 l kosztować będzie od 6 zł, a 0,5 l od 10 zł. Oprócz tego trzeba będzie zapłacić za wstęp. Bilet jednodniowy kosztuje 15 zł (przy zakupie dziesięciu cena wynosi 12 zł), a karnet dwudniowy - 25 zł. Sprzedaż na eventim.pl oraz w kasach przed imprezą.

Hevelka odbędzie się w piątek i sobotę w CSG na terenach postoczniowych w Gdańsku. Pierwszego dnia w godz. 14-1, drugiego w godz. 12-24. Na miejscu dostępna będzie strefa gastronomiczna z kilkunastoma food truckami oraz dwa namioty do konsumpcji.

Przewidziano również kilka prezentacji tematycznych, m.in. o przeszłości i przyszłości branży opowie bloger Tomasz Kopyra, a o piwach belgijskich piwowar Filip Paprocki. Szczegółowy program można znaleźć w kalendarzu imprez.

Tak wyglądała Hevelka w ubiegłym roku.

Wydarzenia

Hevelka Craft Beer Fest 2018 (16 opinii)

(16 opinii)
15-25 zł
degustacja

Miejsca

Zobacz także

Opinie (139) 3 zablokowane

  • UWAGA !!!! (5)

    1. Saur Neptun Gdansk - zwiększyć pojemność zbiornikow na sr*czke wywołaną chemią dodawaną do piw "rzemieślniczych".

    2. Hipermarkety - przygotować sie na zwiekszony popyt na papier toaletowy
    3. Piwo Sliwkowe - mój ulubiony sr*czkomat

    • 9 9

    • (4)

      Hehe
      Gryle z takim kompanem muszą być przezabawne

      • 5 1

      • gryle, powiadasz? (3)

        • 2 3

        • tak właśnie powiadam (2)

          A o co chodzi?

          • 4 2

          • (1)

            Nie mówi się "gryle". Kojarzy siet z gorylem.

            • 1 0

            • Dzięki Ania
              Pewnie książki czytasz pasjami

              • 1 0

  • 15 (1)

    ZA 15 pln to ja se zrobię sam święto piwa. ( Z BIEDRONKI) :)

    • 6 2

    • Powodzenia

      • 0 1

  • Znowu to hipsterskie piwo (9)

    Wnerwiają mnie już tacy piwosze-neofici, co to całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.

    Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje d*py. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie kijowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:

    - hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, wali tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!

    Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie wali żółcią jak harnaś i nie chce się wymiotować wypiciu 7.

    Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:

    - o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś gu..em pizner urkłel chco otruć!
    Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z g*wnomuzyką i wyborem 10 0000 piw o zje**nych nazwach typu „atomowy morświn”, „natarcie pszenicy” albo o nazwach na zasadzie „w kij długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar”

    -pacz @tactic , to je super lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…

    I żłopie tą zupę o konsystencji g.wa, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i pitolo całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze…

    • 35 8

    • Weź napisz, proszę

      Bo powyższy komentarz Ci wyszedł bardzo dobrze. Doceniam lekkie pióro i celność wypowiedzi, jednocześnie współczując, że musisz się z takimi ekskrementalistami, przepraszam, ekstremistami piwnymi spotykać:)

      • 5 9

    • O, znowu to indywiduum, (1)

      które pod każdym artykułem na temat piwa wkleja tą samą, starą pastę.

      • 9 2

      • Bo to jest dobra pasta

        Ma rozum i godność człowieka

        • 2 1

    • 100 % racji

      pokolenie pokemonów wychowane na pepsi po ukończeniu 18tego roku życia nagle zaczyna się podniecać napojami piwopodobnymi uważając się za znawców tematu...

      te wszystkie szczyny nie mają nic wspólnego z piwem a pokemon nigdy już nie będzie miał szansy poznać prawdziwy smak piwa lat 80tych lub 90tych

      • 7 7

    • Się (1)

      Powtarzasz z tym komentarzem, albo przeklejasz go po prostu...

      • 5 3

      • XXI wiek, Chińczycy w kosmos latają

        A niektórzy widzę nadal nowi w internetach.

        • 1 1

    • Dokładnie

      Piwo musi mieć jakość wynikającą z wody i doświadczenia. Łomża ma goryczkę i dobry smak. Jeśli chodzi o jasne piwa jest bezkonkurencyjna. Pijcie łomża wyborowe jak będziecie na mazurach albo mazowszu.

      • 2 1

    • To jest pasta. Regularnie ktoś to wkleja dla..

      .. prowokacji i zawsze ktoś się nabiera.

      • 4 0

    • plagiat

      Fajne, ale kopiuj wklej sprzed roku.

      • 2 1

  • To ciekawe... (1)

    Im więcej Januszy pomstuje tu na rzemiosło piwne, rurki, brody itp., tym więcej osób chodzi na takie imprezy i pije coś innego niż koncernowy mocz.

    • 7 4

    • Akurat z tymi brodami w rurkach to nosacze przegrywy gorsze od Janusza w Tdi

      Jak zobaczą dziewczynę to się czerwienią a przy kobiecie mdleją. Nie ma takiej brody która z waginki zrobi faceta. A piwa rzemieślnicze sa kiepskiej jakości juz dwa dni po uważeniu jesli sa rzemieslnicze. Picie octu z drożdzami nie ma sensu.

      • 3 4

  • prawdziwego piwa można było się napić (1)

    w latach 80tych i 90tych w czechosłowacji a potem w czechach

    pokolenie pokemonów nie ma zielonego pojęcia jak smakuje prawdziwe piwo, to co teraz jest podawane można porównać do zwykłych szczyn...

    • 11 10

    • Akurat ma

      A w czechach piwo było ochydne szczególnie te z małych browarów. Mętne kwaśne i bez goryczki. Smakowało jak woda po skarpetkach. Dobre piwo było wtedy w Łomży warce i Leżajsku. Dość dobre nawet w żywcu i tychach.

      • 4 2

  • św. Weronika

    Zamiast sików z owocami św. Weroniki proponuję odtworzyć nasz dawny Gdański Browar z tymi typowymi dla Gdańska baryłkowatymi butelkami. To byłoby osiągnięcie!

    • 8 0

  • piwo własnej roboty

    od czasu do czasu nastawiam własną warkę z brewkitu, nie mam serca by samemu zrobić słód. Niektóre gatunki z "kitu " są pijalne tak jak z piwka rzemieślnicze. Ja osobiście lubię piwa czeskie i słowackie. Pozdrawiam smakoszy "spragnionego mnicha ".

    • 3 1

  • Beznadziejna miejscówka nie ma gdzie siedzieć

    CSG - nie dziękuję nie idę. Amber Expo to było coś.

    • 12 1

  • Warzę sobie sam piwo...

    ... tak około 10-15 rodzajów/nastaw rocznie. Generalnie jak się człowiek do tego przyłoży to wychodzi piwo znacznie lepsze od tych sprzedawanych w sklepach jako rzemieślnicze - porównując te same style. Te kupowane często odrzucają smakiem. Częstuję znajomych tym piwem i zaobserwowałem różne zachowania:
    - Sklepowi tradycjonaliści - ciekawe ale i tak zwykłe Tyskie lepsze.
    - Mocarze - Porter, dubel OK ale tego stouta musiałbym wypić z 20 butelek - już wolę 6 warek strong
    - Rasiści - Dobre, byle by nie było ciemne
    - Dociekliwi inżynierowie - Jak udało ci się zakapslować butelkę?
    - Kobiety - Każde dobre byle by było z sokiem
    Generalnie każdy ma swój smak i piwo, które mi np. nie smakuje przez innych jest wychwalane. W sklepach koncernowe piwa są robione na jedną modłę i ich zadaniem jest to żeby jak najmniej osób uważało je za niesmaczne. Przy domowym lub rzemieślniczym są znacznie bogatsze doznania smakowe ale też większe ryzyko że większej liczbie osób dany smak nie podejdzie. Jak ktoś trafi na swój ulubiony styl to jestem pewien, że natychmiast zrezygnuje z piw koncernowych o ile nie decyduje o tym czynnik ekonomiczny.

    • 5 2

  • Brodaczu (2)

    za 15zl to powinienes dawac chociaz kieliszek degustacyjny!

    I tak nikt nie zlozy sie na twoj browar.

    • 15 2

    • Komentatorze (1)

      Czyli jednak ktoś pocisnął temat budowy browaru. Czekałem na to aż ktoś wypitoli tak debilny komentarz.
      Nie chcesz? Nie dawaj. Nie interesuje Cię? Nie czytaj, itp.
      Na co wylewasz tą frustracje człowieku? Chłop jak każdy, chce zrobić coś w swoim życiu i zaistnieć na kartkach historii. Może mu się powiedzie, może nie. Czas wszystko pokaże. Kto nie ryzykuje ten w czwartek nie je krewetek :P

      • 2 1

      • O tomciu co nie uwarzyl piwa

        ladnie sie podpisales, kto pil twoje piwo domowe ten wie czemu nie otworzysz nigdy browaru. nawet nie bylbys w stanie skontrolowac piwowara nie mowiac o objeciu jego roli

        • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie kluby znajdowały się w latach 90. nad gdańskim dworcem PKS?