• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sylwia Grzeszczak zagrała w nowej hali na hipodromie

Łukasz Stafiej
25 maja 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Grzeszczak zaprezentowała swoje popowe kompozycje w zaskakując rockowych aranżacjach. Grzeszczak zaprezentowała swoje popowe kompozycje w zaskakując rockowych aranżacjach.

To wydarzenie warto odnotować przede wszystkim z powodu miejsca, w którym się odbyło. Niedzielny koncert Sylwii Grzeszczak był pierwszym w nowej Hali Pomarańczowej na sopockim hipodromie.



Na koncercie nie było dużej frekwencji. Na koncercie nie było dużej frekwencji.

Zobacz fragment koncertu Sylwii Grzeszczak i wnętrze Hali Pomarańczowej.

Hala Pomarańczowa zobacz na mapie Sopotu znajduje się dokładnie naprzeciwko Ergo Areny na granicy Sopotu i Gdańska. I tutaj się kończą podobieństwa tych dwóch obiektów. Otwarta kilka miesięcy temu hala na hipodromie została przystosowana przede wszystkim do pokazów konnych - to sporej wielkości obiekt o podłużnym kształcie, z płytą wysypaną piaskiem.

Konkurencją dla większej sąsiadki i gospodarzem dużych imprez muzycznych raczej jednak nie zostanie. Warunki akustyczne nie są tutaj najlepsze - niewyciszone ściany powodują dudnienie dźwięku. Brakuje również miejsc siedzących - niewielkie trybuny pomieszczą maksymalnie pół tysiąca osób.

Hala może być jednak ciekawym miejscem na średniej wielkości koncerty i imprezy rodzinne, co udowodnił występ Sylwii Grzeszczak. Popularna wokalista nie przyciągnęła tłumów - w niedzielny wieczór na hipodrom przyszło raptem około pięćset osób. To niewiele, biorąc pod uwagę, że murawa hali zmieściłaby jeszcze cztery razy tyle publiczności.

Kojarzona z lekkimi popowymi kompozycjami Grzeszczak zaprezentowała swoje piosenki w zaskakująco rockowych aranżacjach. Publiczność usłyszała m.in. "Flirt", "Nowy ty, nowa ja", "Księżniczkę" czy wielki przebój "Małe rzeczy". Podczas utworów, w czasie których nie grała na fortepianie, biegała po scenie, zaczepiała innych muzyków, wybijała rytm na perkusji. Widać było, że rozpiera ją sceniczna energia. Towarzysząca jej na scenie czwórka muzyków - gitarzysta, basista, perkusista i skrzypaczka - również nie oszczędzali instrumentów dając mocne rockowe show.

Widownia składała się głównie z młodych rodzin z kilkuletnimi dziećmi, młodszych nastolatków i weekendowych turystów. Świeciło pustkami, ale nikomu to nie przeszkadzało - małe fanki śpiewały z artystką wszystkie jej piosenki, rodzicie zgodnie podrygiwali do rytmu. Półtorej godziny dobrej zabawy na koniec weekendu.

Organizator - Fundacja Sopot Art nie wyklucza kolejnych koncertów w Hali Pomarańczowej.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (14) 3 zablokowane

  • nic specjalnego (2)

    Ma ten głos ale teksty jej piosenek sprawiają, że muszę przełączyć kanał. Czy Ci nowi nie potrafią napisać coś normalnego?

    • 13 6

    • Hah, teksty.

      Jeśli to uważasz za złe teksty, to ciekawe co byś powiedział o twórczości zespołu, który wystąpił przed Sylwią. Chory bełkot gimnazjalisty o końcu świata. To było straszne.

      • 8 2

    • ale to 'ci' z małej tłuku bez szkoły.

      • 0 0

  • Pisanie, że słaba akustyka w porównaniu do Ergo, to chyba jakiś żart Pana redaktora. A Ergo ze swoimi betonowymi ścianami, gdzie wszystko odbija się wszędzie, to niby co jest. Szczyt sztuki akustycznej? Wolne żarty.

    • 7 5

  • Koncert fajny ,ale organizacja zerowa

    No cóż, ogólnie mi się podobało, ale niestety wpuszczali ludzi dopiero gdzieś od za 15 siódma. Support tragiczny, nie chciało mi się tego słuchać.

    • 6 1

  • murawa to trawnik, (1)

    a takowego pod dachem nowego hipodromu nie zauważyłem.
    Co do akustyki też bym polemizował. Zdecydowanie łatwiejszy do nagłośnienia jest hipodrom. Ergo należy do obiektów o trudniejszej akustyce z uwagi na beton oraz znaczący wpływ liczby widzów.

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 2 1

    • Murawa wysypana piaskiem - hit :)

      Pan redaktor raczy zapoznać się z definicją wyrazu murawa :) A piasek na płycie hali nazywa się kwarc.

      • 2 0

  • ;-)

    Bylam z córka bo ona jest Sylwi wielka fanka. Córka byla zachwycona, pospiewala, potanczyla ( ja rowniez ;-) ) Milo spedzilysmy razem czas ;-) . Nie jestem moze wielka fanka Pani Sylwi ale glos dziewczyna ma super. Wypieki na policzkach córki po wyjsciu z koncertu - bezcenne ;-)

    • 16 4

  • byłam, zwyciężyłam :) (1)

    Tak, ludzi było mało, ale to dobrze, bo chociaz gorąco nie było:). Nie wiem czemu, może dlatego, że troszkę źle było rozreklamowane? Nie wiem. Suppord - tragiczny, byc może było więcej ludzi, ale uciekli, jak ich usłyszeli i juz nie wrocili. Nie wiem:) Koncert sam w sobie genialny, jej głos super, muzycy równiez, prawdziwy kontakt z publicznością, świetna zabawa. Po koncercie dzieci rzuciły sie na muzyków ( z resztą ja równiez), kulturalni, nie uciekli, ale rozmawiali, dawali autografy, pozwalali sie fotografować. Przepraszali, że są spoceni:), Rewelacja. Niestety tylko Sylwia szybciutko uciekła i dzieci nie wzięły autografów, a szkoda.

    • 2 6

    • Sylwia jeszcze ponad 1,5h podpisywała autografy po koncercie i robiła sobie zdjęcia z fanami, aż do ostatniej chętnej osoby. Zeszła ze sceny, żeby odpocząć i po chwili wróciła - jak to ma w zwyczaju.

      • 1 0

  • sylwia grzeszczak ehehe

    • 0 0

  • (1)

    Akustyka nie byla by tragiczna gdyby nie usytułowanie sceny o ktorym zadecydowal organizator

    • 1 0

    • A mi sie podobalo Support ok i Sylwia bardzo ladny wystep a co do akustyki to napewno ja poprawja czekam na nastepny koncertj a ten mlody z saportu ma dobry glos TSA 51 SUPER

      • 0 0

  • słaba reklama

    szkoda, że tak słabo rozreklamowany koncert....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (1 opinia)

(1 opinia)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszy gdański występ Jeana-Michela Jarre'a był zatytułowany "Przestrzeń wolności" i odbył się w 2005 roku z okazji 25-lecia Sierpnia na: