- 1 Poprosimy o więcej takich jubileuszy (10 opinii)
- 2 Historia o wielkiej podróży, pasji i chorobie (62 opinie)
- 3 Apel do mikołajów na motocyklach (46 opinii)
- 4 Miejski sylwester tylko w Gdańsku (206 opinii)
- 5 Ciężarówka Coca-Coli nie przyjedzie (122 opinie)
- 6 Top 10: najlepsze seriale komediowe (99 opinii)
Talent broni się sam. Kwiat Jabłoni zagrał w Gdańsku
Do tej pory zagrali ponad 200 koncertów, wyprzedając największe i najbardziej prestiżowe polskie sceny. Wystąpili m.in. na Open'er Festival, Spring Break Festival czy Pol'and'rock Festival. Teraz cieszący się niesłabnącą popularnością Kwiat Jabłoni po raz kolejny zawitał do Trójmiasta, w mgnieniu oka wyprzedając bilety na pierwszy z dwóch koncertów w Starym Maneżu. Ci, którym nie udało się zdobyć na niego biletów, mogą jeszcze próbować dostać się na niedzielny występ - zostało trochę wolnych miejsc.
Nadchodzące koncerty w Trójmieście
- Ale fajnie, że jesteście. Naprawdę lubimy do was wracać. Byliśmy ostatni raz w Gdańsku w wakacje... w czerwcu. Wspaniałe momenty. W Starym Maneżu chcieliśmy zagrać już dawno temu i to było naprawdę nasze marzenie, tylko wszystko nam pokrzyżowała pandemia, więc to jest nasze marzenie gromadzone od dwóch lat przynajmniej. Było to tak, że wróciliśmy do Warszawy na dwa dni. Wydawało nam się, że już zaraz się pakujemy do Gdańska, no i wtedy wybuchła pandemia, wszystko pozamykali i przestaliśmy grać na kilka miesięcy - mówili ze sceny Kasia i Jacek.
Zobacz relacje z poprzednich koncertów:
Pełen niespodzianek koncert Kwiatu Jabłoni
"Mogło być nic". Kwiat Jabłoni zagrał na placu Zebrań Ludowych
Choć muzycy rozpoczęli koncert od przeboju "Kto powie mi jak" z wcześniejszej, debiutanckiej płyty, podczas pierwszego z dwóch gdańskich koncertów zaprezentowali przede wszystkim przeboje z nowej płyty, takie jak: "Kometa", "Zaczniemy od zera", "Buka" czy "Mogło być nic". Nie zabrakło też piosenek, które zdobyły największe uznanie i sporą popularność - "Wzięli zamknęli mi klub", "Wodymidaj" czy zaśpiewanego na bis "Dziś późno pójdę spać".
Rodzeństwo tworzy na koncertach znakomity klimat - nieco beztroski, pomimo ciężaru niektórych tekstów piosenek. Łapiące za serce słowa kontrastują z pogodniejszą muzyką. Kontrasty zauważyć można także w scenografii. Tego wieczora nad sceną zawisły przeróżne abażury, ale głównym elementem był neon z napisem "mogło być nic".
Kontrastowa jest jednak przede wszystkim sama muzyka. Z jednej strony na koncertach rodzeństwo pozwala sobie na więcej i okrasza występy klubowymi brzmieniami, przy których nie sposób tupnąć nóżką. Z drugiej strony nie umniejsza to głębi ich tekstów. A w tych jedno pozostaje niezmienne - wielkie sprawy zamykane są w małe słowa. Do tego dochodzi niesamowita energia i harmonia głosów Kasi i Jacka. Zapału i pasji do tego, co robią, nie sposób im odebrać.
Kasia i Jacek wiedzą, jak sprawić przyjemność swoim fanom i zawsze na koncerty przygotowują muzyczne niespodzianki. Tak było i tym razem. Przy sporym aplauzie publiczności wykonali "Raining at Sunset", cover utworu mandolinisty Chrisa Thile. Jeszcze większe emocje pojawiły się, gdy Kasia zaśpiewała piosenkę Natalii Przybysz "Ogień".
Czytaj także: Ćwierć wieku festiwalu Jazz Jantar. Hucznego jubileuszu jednak nie będzie
Ta obustronna miłość (fanów i zespołu) jest czymś, co pięknie widać na koncertach. Kilka pokoleń słuchaczy (na sobotnim koncercie nierzadkim widokiem były kilkuletnie dzieci czy dwudziestolatkowie, którzy zabrali ze sobą rodziców) podrygujących w rytm łagodnych i nieco bardziej energetycznych utworów. Towarzyszy temu prawdziwa, nieskrępowana radość z grania i słuchania. To sprawia, że każde muzyczne spotkanie z rodzeństwem Sienkiewiczów jest pewnego rodzaju balsamem dla duszy - dostarcza przyjemności, działa kojąco i napawa nadzieją.
Dawno w Starym Maneżu nie było takich tłumów. Kilkanaście minut przed koncertem kolejka do wejścia ciągnęła się na kilkadziesiąt metrów, a podczas występu ścisk panował aż do samego baru. To tylko pokazuje, że ci, którzy w repertuarze Sienkiewiczów dostrzegają jedynie muzykę ambientu i wróżyli zespołowi krótki żywot, nie mieli racji. Dobra muzyka obroni się sama.
Ci, którzy przegapili wczorajszy koncert Kwiatu Jabłoni, mają jeszcze dziś okazję posłuchać ich na żywo. Ostatnie bilety można kupić online.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-03-20 09:15
Super!
Kwiat Jabłoni jest świeżym powiewem polskiej muzyki. Słucham ich z przyjemnością. Ostatnio też z wielką przyjemnością słucham naszego gitarzysty Marcina Patrzałka, który już jako młody chłopak wzniósł się na artystyczny najwyższy poziom światowy.
- 31 7
-
2022-03-20 09:02
Genialni są ci młodzi. I to przecież nie jedyny zespół w którym grają/grali. (2)
Bije od nich taka świeżość, radość i po prostu prawda.
Oby tak dalej.
Kuba Sienkiewicz musi być dumny :)- 43 6
-
2022-03-20 18:25
MC
W 100% zgadzam się z Twoją opinią:)
- 6 0
-
2022-03-20 23:02
Normalne... :-) Przecie to Sienkiewicz.
- 6 0
-
2022-03-20 07:55
Brawo za teksty i muzykę (3)
Jaki ojciec,takie dzieci.Balsam na dusze....A porównajcie do oliwki i jej publiczności.....
- 40 3
-
2022-03-20 08:15
Ukłony dla Młodych
Przy takim koncercie można się odchamić.Piękny koncert....
- 8 0
-
2022-03-20 08:17
I wulgaryzmów nie było,niektórzy mogli się odchamić.....
- 12 0
-
2022-03-20 10:34
Oh, jaka ty jesteś lepsza niż tamten motłoch
- 2 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.