• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tatuaże o wielu (kobiecych) twarzach. Rozmowa z Karoliną Wilczewską

Aleksandra Wrona
28 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
"Bycie tatuatorem nie jest łatwe. Wydaje się, że każdy może złapać za maszynkę i zostać artystą tak popularnego teraz "ignorant style", ale robienie dobrych tatuaży wymaga pracy i cierpliwości." "Bycie tatuatorem nie jest łatwe. Wydaje się, że każdy może złapać za maszynkę i zostać artystą tak popularnego teraz "ignorant style", ale robienie dobrych tatuaży wymaga pracy i cierpliwości."

Kiedy zdecydowała się zrobić sobie pierwszy tatuaż, nie spodziewała się, że niedługo role się odwrócą i to ona będzie trzymała w dłoni maszynkę. W to, co robi wkłada całe serce i jeszcze więcej pracy. O tym, dlaczego warto zacząć od tribali, czy warto tatuować sobie modne motywy oraz o kobiecym pierwiastku w świecie tatuażu rozmawiałam z Karoliną Wilczewską z White Rabbit Tattoo.



Aleksandra Wrona: Jak zaczęła się twoja przygoda z tatuażem?

Karolina Wilczewska: Przede wszystkim niespodziewanie, nie planowałam tego. Studiowałam stosunki międzynarodowe i bezpieczeństwo narodowe. Myślałam o pracy związanej z reagowaniem kryzysowym bądź w ambasadzie... Któregoś dnia postanowiłam zrobić sobie tatuaż i w ten sposób poznałam Jaromira, mojego obecnego chłopaka, który wciągnął mnie w ten świat.

Rysowałaś wcześniej?

Rysowałam, ale tylko dla zabawy. Teraz oceniłabym moje wczesne rysunki jako marne. Rysunek bezpośrednio związany z tatuażem zaczęłam ćwiczyć u boku mojego chłopaka. Uczyłam się wszystkiego od nowa, rysowałam z maszynką przy ołówku, żeby przygotować nadgarstek do obciążenia. Pierwsze szlify w tatuażu zdobywałam w Londynie. Pamiętam mój pierwszy całkowicie samodzielnie wykonany tatuaż, był to tzw. tribal.

Co sądzisz o tatuażach?

Tribal?

Uważam, że każdy początkujący tatuator powinien zacząć od tribali. Na początku byłam zdziwiona, że ktoś każe mi to robić, wydawało mi się to stare i niemodne, ale robiąc tribale uczysz się tak naprawdę wszystkiego - pięknego konturowania, wyciągania szpiców, możesz też potrenować cieniowanie zanim zaczniesz wszystko wypełniać. Nawet jeśli omsknie się ręka, można delikatnie pogrubić linię i nikt nie zauważy. Zrobienie ładnego tribala to sztuka. Uważam, że warto schować swoje ego do kieszeni i od tego zacząć.

Jak wyglądała droga od tribala do tego, co robisz teraz?

Na początku tatuowałam w różnych stylach, najbardziej podobały mi się prace komiksowe, inspirowałam się pracami Jessego Smitha. Później wpadł mi w ręce szkicownik Emily Rose Murray i od tego wszystko się zaczęło. Jej prace są piękne, kobiecie, kolorowe, są na nich perły, kwiaty, ozdoby, soczyste kolory, grube kontury. Zakochałam się w tym stylu.

Kim są kobiety z twoich tatuaży?

Bazuję na zdjęciach kobiet znalezionych w internecie, dodaję do nich coś od siebie, dzięki czemu powstaje zupełnie nowa twarz. Czasami klienci mają swoje sugestie lub zdjęcia. Przykładowo tatuowałam kiedyś kobietę o twarzy Angeliny Jolie, a ostatnio inspirowałam się twarzą córki klientki. Nie lubię tworzyć wiernych kopii, zazwyczaj jest to pewnego rodzaju adaptacja, wyciągnięcie charakterystycznych cech.

Wspomniałaś, że podoba ci się kobiecy styl Emily Rose Murray. Kiedyś tatuaż był domeną mężczyzn. Czasy się zmieniły i teraz kobiety zarówno tatuują, jak i są tatuowane. Co kobiecy pierwiastek wniósł do świata tatuażu?

Szczerze mówiąc, w tym momencie patrząc na tatuaż ciężko jest stwierdzić, czy został on wykonany przez mężczyznę czy kobietę - tatuatorki mogą wykonywać mroczne i agresywne wzory, a tatuatorzy delikatne i florystyczne motywy. Jest popyt - jest podaż. Spotkałam się z opiniami, że kobiety tatuują delikatniej i mniej boli, ale po kilku godzinach pod igłami myślę, że nie ma to większego znaczenia, jakiej płci jest twój oprawca. Z drugiej zaś strony zdarza się, że klientkom łatwiej jest się zgłosić do kobiety, gdyż mniej by się krępowały, albo też ich partner mógłby być zazdrosny, gdyby obcy mężczyzna dotykał jego dziewczyny. Rynek związany z tatuażem jest teraz ogromny, także każdy znajdzie kogoś odpowiadającego jego potrzebom.

  • Karolina Wilczewska w swoim studio. Ściany wyklejone są projektami jej prac.
  • Karolina Wilczewska
  • Karolina Wilczewska
  • Karolina Wilczewska
Zdobywasz liczne nagrody na konwentach. Czy któraś z nich jest dla ciebie wyjątkowa?

Na konwenty jeżdżę stosunkowo od niedawna. Wcześniej bałam się braku higieny i nieprzewidywalnych sytuacji, kiedy ktoś np. przewraca się na moje stanowisko lub dotyka sterylnego sprzętu, który ma kontakt z krwią klienta. Obecnie wiem, jak się do nich odpowiednio przygotować, więc praca na nich nie jest już tak straszna. Najważniejszą nagrodą jest moja pierwsza nagroda, którą dostałam na konwencie w Poznaniu za tatuaż neotradycyjny. Szymon, mój klient, poświęcił mi osiem miesięcy życia, żebym mogła wykonać taką pracę jaka mi się marzy. Ta nagroda była podsumowaniem naszej pracy, jego cierpienia, ale również zadośćuczynieniem dla jego żony, która w tym czasie zajmowała się dziećmi. To była ogromna satysfakcja. Chwilę później dostałam nagrodę za tatuaż dnia - a tego w ogóle się nie spodziewałam!

Tworzysz w stylu neotradycyjnym. Czym on się charakteryzuje?

Jak łatwo się domyślić, ten styl bazuje na stylu tradycyjnym, czyli na klasycznych motywach, które pojawiały się kiedyś w tatuażach marynarzy, żołnierzy... Znajdowały się tam kobiety, kotwice, serca, ale ilość i różnorodność tych motywów stale się zwiększała i obecnie każdy temat można przedstawić w tym stylu. Wyróżnia go przede wszystkim ładny, precyzyjny kontur - gruby na zewnątrz i cienki w środku, do tego idealnie zrobiony kolor i gładkie cieniowanie. W tatuażu neotradycyjnym często przeważają zgaszone barwy, ale nie jest to ścisła zasada.

Wspomniałaś o tatuażu Szymona, czy to był twój najważniejszy projekt?

Tak, to była moja pierwsza tak duża praca. Początkowo zaprojektowałam ten wzór wymierzając proporcje na swojej nodze, więc później musiałam powiększać to wszystko i dopasowywać. To było mnóstwo pracy. Byłam bardzo wdzięczna Szymonowi za regularność w pojawianiu się na sesjach, bo trudno jest kończyć pracę zaczętą kilka miesięcy wcześniej, kolory wyglądają już zupełnie inaczej. Jeżeli w grę wchodzi wielkoformatowy tatuaż, to przy półrocznych przerwach ukończenie takiego wzoru może się ciągnąć kilka lat. Przez cały czas większość z tatuatorów rozwija się, polepsza swoją technikę, zmienia sprzęt i farby i taki progres może być mocno widoczny w tatuażu rozpoczętym na przykład rok wcześniej. Bardzo doceniam też inne moje duże projekty: plecy, klatki piersiowe, nogi, panele boczne, czyli żebra plus nogi, a także tych klientów, którzy są w stanie przylecieć do mnie z innej części Europy.

Skąd był twój najdalszy klient?

Z Australii. Bardzo często mam klientów z Wielkiej Brytanii i Norwegii. Tym klientom, którzy są w stanie do nas przylecieć, jesteśmy w stanie ułatwić wizytę - odbieramy ich z lotniska, rezerwujemy hotele, pomagamy z językiem czy odnaleźć się w mieście.

  • Prace Karoliny Wilczewskiej
  • Prace Karoliny Wilczewskiej
  • Prace Karoliny Wilczewskiej
  • Prace Karoliny Wilczewskiej
  • Prace Karoliny Wilczewskiej
  • Prace Karoliny Wilczewskiej
  • Prace Karoliny Wilczewskiej
  • Prace Karoliny Wilczewskiej
Czy są jakieś motywy, których wykonania byś się nie podjęła?

Nie wytatuowałabym wulgarnych wzorów ani symboli nazistowskich. Nie robię też feniksów, bo jest to temat którego nie czuję. Mam też dość znaków nieskończoności, ale całe szczęście teraz ludzie mnie już o to nie proszą.

Czy zauważasz jakieś trendy w świecie tatuażu? Co teraz jest modne?

Ciężko jest określić, co konkretnie jest modne w tatuażu. Na pewno trendy wyznaczają internet, media i gwiazdy. Niewątpliwie na topie jest obecnie styl realistyczny i neotradycyjny.

Łukasz Zglenicki w rozmowie ze mną wspominał, że dostaje dużo próśb o tatuaże, które pokazuje w internecie.

To prawda! Ja też jestem ostrożna z tym, co publikuję. Dawno temu zajmowałam się trochę watercolorem. Wystarczyło, że wrzuciłam do internetu jedną pracę i rozpoczynała się litania próśb o dokładnie to samo. Stało się to tak monotonne, że całkowicie zrezygnowałam z tego stylu. Podobnie było, kiedy wrzuciłam wzór sowy. Część klientów jest wzrokowcami, dopiero kiedy zobaczą wzór na ciele wiedzą, jak to będzie wyglądać na skórze, a nie na kartce. Staram się przekonywać moich klientów do podobnych stylistycznie wzorów, ale jednak oryginalnych, jedynych w swoim rodzaju. Teraz publikuje tylko te prace, które chciałabym wykonywać.

A co jeszcze ci się przejadło?

Sowy, wilki, jelonki... kiedy ktoś prosi mnie o tatuaż związany z naturą staram się zaproponować mu inne zwierzątko - muflona, orła, żabę, mysz, cokolwiek innego.... Bądźmy oryginalni!

W jaki sposób można ocenić, czy tatuaż jest dobry czy zły? Jakie są twoje kryteria?

Zwracam uwagę na precyzję linii, kontury, gładko położone kolory, ładne przejścia i dopasowanie tatuażu do kształtu ciała. Nawet najpiękniejszy portret zrobiony niezgodnie z anatomią będzie powodował wrażenie, że coś jest nie tak. Trzeba myśleć o tym jak ciało wygląda w ruchu, w którym kierunku biegną mięśnie.

Co poradziłabyś młodym adeptom sztuki tatuażu?

Najważniejsze są cierpliwość i pokora. Nie ma sensu od razu porywać się na wielkie prace i trudne wzory, trzeba przejść przez te kilka "tribali" z cierpliwością, nie zabierać się od razu za kolory i portrety. Pracuję w studiu od rana do wieczora, ale kiedy wracam do domu nie rzucam się na łóżko żeby oglądać seriale, tylko jem kolację, siadam do biurka i rysuję. Staram się wciąż uczyć, rozwijać, być lepszą w tym, co robię, bo wiem, że jeszcze dużo przede mną.

Bycie tatuatorem nie jest łatwe. Wydaje się, że każdy może złapać za maszynkę i zostać artystą tak popularnego teraz "ignorant style", ale robienie dobrych tatuaży wymaga pracy i cierpliwości. Nie zostaniesz gwiazdą w rok. Musisz ustalić nowe priorytety, rysować, projektować, szukać inspiracji, próbować różnych technik. Jeśli znajdziesz jakiegoś mentora to słuchaj go, a nie dyskutuj. Też taka byłam, też miałam zawsze jakieś "ale" i musiałam się tego pozbyć. Powtórzę raz jeszcze - pokora, cierpliwość, słuchanie osób bardziej doświadczonych, szukanie własnego stylu i zawziętość w robieniu swojego.

Miejsca

Opinie (277) ponad 20 zablokowanych

  • Tatuaże kojarzą sie jednoznacznie.. (31)

    Z mentalną patologią i zacofaniem umysłowym. Kto normalny i w jakim celu robi sobie obrazek na skórze? Żeby przyszpanować? Bo to że ktoś "robi tatuaż dla siebie bo sie z nim identyfikuje" to nie uwierze. Zresztą chęć identyfikacji z jakimkolwiek obrazkiem i trwałe okaleczanie sie z tego powodu (nawet po laserowym usuwaniu zostają ślady!) tylko świadczy o rozsądku. Nigdy nie zatrudnie nikogo z tatuażem i tacy ludzie bedą dla mnie zwyczajnie gorsi. Mogę nawet próbować przełamać swoją niechęć, ale podświadomie zawsze tak będe twierdził.

    • 155 243

    • Pełna zgoda (7)

      Tylko patole rysują obrazki na ciele.

      • 37 52

      • hm

        patoli raczej nie stać

        • 15 12

      • Mam tatuaże i jestem patolem... (4)

        ... a mimo to ukończyłem cztery fakultety studiów wyższych, pełnię funkcję vice prezesa liczącej się w Gdańsku firmy (odpowiem na hejty - doszedłem do wszystkiego sam, ciężką pracą), mam udane życie, rodzinę, kochające dzieci, pasje, zainteresowania... chodzę do teatru, na piwo ze znajomymi, hoduję pyszczaki .. :)
        No ale, jestem patolem :)

        • 40 14

        • Ukończenie fakultetow na studiach o niczym nie świadczy, ale szczerze myślę że nie masz skończonych żadnych studiów.

          • 23 18

        • Cześć Patolu, przybij piątala, boś sam nie jest na tym katoli świecie ;)) (1)

          • 15 11

          • I dlaczego odrazu czepiasz sie czyjejś religii? A moze to jest najłatwiejsze??

            Dodam, ze osoba wypowiadająca sie przed Tobą nie wspominała nic o swoim wyznaniu. Brzydko sie wypowiadała, ale to chyba nie powód do wyszydzania religii? Czy moze juz powód?

            • 0 1

        • Cztery fakultety? Rozumiem, że raz się pomyliłeś przy wyborze, ale trzy razy? Jednak z myśleniem masz problemy...

          • 9 14

      • Brawo!

        Normalnie gratuluję toku myślenia! Skąd to się bierze? Co ma tatuowanie do kompetencji pracownika?! Sam fakt tatuowania to każdego prywatna sprawa, tak jak to czy się podcierasz prawą czy lewą ręką, każdy robi co chce ze swoim życiem. Nie rozumiesz tego? Trudno, inni nie rozumieją dlaczego kupiłeś audi a nie bmw albo dlaczego masz niebieskie firanki. Ale szkalowanie ludzi z tego powodu to już jest przesada i oznaka zacofania umysłowego. Nie rozumiesz tego - ok, ale zostaw te poglądy dla siebie, dla niektórych właśnie za nie (za poglądy) nie dostałbyś pracy i to jest tak samo chore.

        • 11 6

    • nie ma to jak (3)

      umysłowe ograniczenia.... prawdziwy Polak-patriota!

      • 29 26

      • (2)

        Gdy ktoś jest inny niż szary tłum, to trzeba go zgnoić i zbesztać. Taka pokomunistyczna mentalność...

        • 35 16

        • (1)

          Inność jest ok jak się jest sobą, a nie kopią (oznaczona) prehistoria

          • 15 3

          • Jesteś genetyczną kopią ludzi z przeszłości. Nadal uważasz, że jesteś sobą?

            • 2 2

    • Nie mam tatuażu

      i w życiu nie chciałbym pracować dla kogoś takiego, bo cała ta wypowiedz kojarzy mi się jakoś z mentalną patologią i zacofaniem umysłowym...

      • 45 23

    • Ach, forumowy frustrat tatuażowy atakuje ponownie! Nie trzeba było długo czekać:) Porządna firma, zawsze można na ciebie liczyć!:D

      • 13 6

    • Reasumując...

      • 1 3

    • hehe (1)

      Zawsze mnie zastanawia, skąd ta żarliwość z jaka pisane są posty przeciwników/wrogów wytatuowanych..bo jak ktoś kiedyś powiedział główna różnica miedzy osobami wytatuowanymi, a tymi bez tatuaży jest taka, że nas totalnie nie obchodzi, że Wy ich nie macie..

      • 32 11

      • To tak jak z matkami Polkami

        Grupa która rodziła naturalnie nienawidzi grupy od cesarki, w druga stronę nie ma tego hejtu. Tak samo z karmiącym piersią i butelka....

        • 0 0

    • "Nigdy nie zatrudnie nikogo z tatuażem i tacy ludzie bedą dla mnie zwyczajnie gorsi."

      I Ty mówisz o zacofaniu umysłowym...skisłem :)

      • 27 11

    • kompleksy leczy się u terpauty a nie tatuażysty

      acz wielu może się pomylić, gdyż oba zawody zaczynają się na literę "t"

      • 12 12

    • u mnie tak samo miejsca w pracy nie ma dla oznaczonych tatuazami (2)

      • 14 10

      • u mnie też by nie było, ale nie mam firmy (1)

        • 6 1

        • W mc donaldzie sobie tego nie życzą, racja.

          • 4 0

    • (2)

      Gorsi? Bo mają tatuaż?
      Mój tatuaż powstał po stracie dziecka. Uczciłam tym wzorkiem moje maleństwo i czuje, że jestem bliżej niego. Każdy radzi sobie inaczej w takich sytuacjach a mnie pomógł ten rysunek na MOIM ciele.
      Uważasz mnie za kogoś gorszego? Kim jesteś żeby oceniać innych ludzi?

      • 18 7

      • no to gratuluje pomysłu omg

        • 5 10

      • Dziewczyna napisała szczerze o swoich odczuciach, bez obrażania nikogo, na dodatek związanych z traumatycznym przeżyciem. Puknijcie się porządnie i zastanówcie czemu nawet przy takim delikatnym temacie nie potraficie powstrzymać się od napisania jadu.
        Łatwe jest pisanie pod pseudonimem, w ogóle ta potrzeba ciągłego nieustającego wbijania szpilki pokazuje obszar do pracy nad Soba. Cos mnie wierci, cos mi nie pasuje, nie jestem w stanie z tym sam wytrzymać wiec wywalam to, nie potrafię powiedzieć tego w twarz drugiej osobie więc zrobię sobie tutaj bezpieczne projekcje
        Puknijcie i zastanówcie

        • 12 0

    • A ja debili takich jak ty też nie zatrudniam

      • 2 2

    • To znaczy ze Ty i 80 osób lubiących Twój komentarz to nikt.

      • 0 0

    • Mi jednoznacznie kojarzą się Peugeoty,

      ich kierowców uważam za mentalną patologię zacofanych umysłowo. Kto normalny jeździ Peugeotem? Żeby przyszpanować? Bo w to, ze komuś się podoba - nie uwierzę. Z resztą wybór tek akurat marki i używanie jej z powodu widzimisię świadczy tylko o braku rozsądku. Nigdy nie zatrudnię kogoś, kto na rozmowę podjedzie Peugeotem, zawsze tacy ludzie będą dla mnie gorsi. Wiem, że jestem ograniczony, ale nie mam innego sposobu, żeby podkreślić swoją osobowość.

      • 19 2

    • Twoja sprawa, ale czemu tak strasznie krytykujesz

      • 1 1

    • Serio ?:)

      Smutne , że czyta się takie rzeczy .
      Będą gorsi ?
      Drogi Panie przykre , że siedział Pan całe życie w szafie tudzież nadal Pan do niej wchodzi .
      Nic tylko współczuć .
      Pozdrawiam
      Bardzo Serdecznie
      Mama 5 letniej córki, która posiada 5 tatuaży .
      Nie , jestem na bezrobociu , ani na zasiłku , pracuję w bardzo dobrej firmie .
      AAAA czeka mnie piekło ? ;))

      • 4 6

    • Tatuaże to sztuka na ciele

      Pański komentarz świadczy o ignorancji i zacofaniu. Aż śmiać mi sie chce! Ktoś kto ma tatuaż jest gorszą osobą? Ja osobiście mam bardzo dużo tatuaży w widocznych miejscach, skończyłam studia, obecnie robie doktorat, jeżdżę na międzynarodowe konferencje gdzie wykładam przed masą ludzi, pracuje w instytucie Polskiej Akademii Nauk i nikt nigdy nie dał mi odczuć że przez tatuaże jestem gorsza. Spotkałam też wielu profesorów z całego świata posiadających tatuaże. Niech Pan sie skutknie w łeb i przestanie wpowiadać na temat tatuażu bo to żenujące. Jak coś sie Panu u kogoś nie podoba to jest to Pana problem. Każdy ma prawo robić ze swoim ciałen co mu sie podoba, a Panu nic do tego. Szkoda czasu na takich ludzi jak Pan, na szczęście jest ich coraz mniej. Nawet moja babcia czytając Pana komentarz wyśmiała Pana :)

      • 0 0

  • Nic tak niezniechęca do kobiety jak tatuaże. (15)

    • 159 131

    • papierosy jeszcze (6)

      • 90 2

      • i jeszcze jak jest syfiara. (5)

        • 56 4

        • I jak nie umie upiec ciasta (4)

          • 46 11

          • (3)

            Albo klepie nierówne schabowe

            • 33 6

            • i jak gada w kolko przez telefon (2)

              • 20 1

              • (1)

                i jak jest nieposłuszna

                • 7 5

              • jak wychodzi z kuchni

                • 12 5

    • (2)

      jak przeklina jest odpychająca.

      • 36 4

      • i jak ma tapete na ryju. (1)

        • 12 6

        • :)

          i sztuczne rzesy z powiekszonymi ustami

          • 4 0

    • A ja sobie lubię popatrzeć co tam ma panienka na plecach (2)

      • 6 17

      • ja wole raczej drugą stronę

        • 11 1

      • a ja pomiedzy udami

        • 1 0

    • najważniejsze

      jej matka

      • 6 2

    • chciałem to napisać! :]

      • 0 1

  • (9)

    Znowu sami debile na forum!

    • 77 58

    • tylko ty mądra, bo w tatuażach:) (2)

      • 30 9

      • Nie, on mówił o sobie

        • 9 2

      • Bo pewnie se wydziergała "mądrość" w stylu:

        "lepiej żyć kródko ale intensywnie" (pisownia oryginalna) xD
        A potem wstydzi się rozebrać latem i pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie :)))

        • 11 0

    • (4)

      Na siłowni widzę gwiazdy i miss z jakimiś smokami i kaktusami na pół pleców i łokieć . Może faktycznie są strasznie wyjątkowe, ale wyglądają jak potłuczone. No i jeszcze ta czerwona zbotoksowana wara i namalowane brwi - coś strasznego :(

      • 24 1

      • (3)

        Nie kłopocz się, one i tak by z tobą nie chciały

        • 0 11

        • (2)

          Na to muszą jeszcze zasłużyć.

          • 7 0

          • (1)

            typowa gadka samca beta-

            • 0 5

            • A kto Ci powiedział, że z samcem próbujesz ?

              • 4 0

    • Wina Tuska!

      • 3 4

  • Kiepskie studio (6)

    Są w 3miescie dużo lepsze studia, nie będę tutaj wymieniać ale w środowisku wszyscy wiedzą że white rabbit to w najlepszym wypadku średniaki

    • 37 35

    • Babeczka nie pokazała ŻADNEGO ze swoich tatuaży... (1)

      Pewnie nie ma żadnego... Ale innym robi.

      • 10 15

      • Glupia nie jest ...

        ... i to mi sie podoba

        • 18 2

    • Jak większość pseudo studio w trójmieście. Głównie patologia

      • 4 9

    • Audycja zawiera lokowanie produktu ;))

      • 4 0

    • niezłe tatuaże

      • 0 0

    • O jakich studio mówisz? Z chęcią sprawdzę ;)

      • 1 0

  • po co one podkreślają, że siedziały w więzieniu? (2)

    • 64 46

    • tak

      i moj chlop mnie podpisal

      • 5 1

    • Hahaha padłam jaki idiota

      • 0 1

  • tatuaż, to jak plakat,:mam problemy (23)

    . nie oszukujmy sie, tatuaze robia sobie w absolutnej większości ludzie z problemami odnosnie swojejj wartości, pelno psychologów to potwierdziło. Dwa, praktycznie nikt z wyższym wykształceniem sobie ich nie robi, widze za to z nimi barmanow, w biedrze na kasie kazda ma, tak jak kazdy ziom z klatki

    • 94 84

    • (7)

      Odnośnie osób z wyższym wykształceniem i tatuaży:
      znam co najmniej kilkanaście takich osób - i nie, nie mają po 25 lat, a 35 i więcej. Gros z nich jest po podyplomówkach. Pracują na odpowiedzialnych stanowiskach. Naturalnie nie obnoszą się ze swoimi tatuażami na prawo i lewo, nie mają wytatuowanych twarzy i miejsc, które są na widoku. Po prostu mają tatuaże.

      • 28 17

      • Zdarza sie i patologia w psychice na stanowiskach i z wyższym wykształceniem (2)

        Poza tym sa studia i "studia" (porównaj np studia informatyczne do społeczno politycznych europosel Pomaski).

        • 30 11

        • Ok, a więc pisałam o ludziach, którzy ukończyli: PG, UG, UJ, UAM, UMK, WAT, AMW... a nie jakąś wyższą szkołę melanżu czy innej humanistyki.

          • 14 12

        • Ocenianie innych ludzi po wyglądzie to mentalna patologia. Konieczność porównywania się z innymi to oznaka kompleksów.

          • 8 4

      • (2)

        Ale poco ? To są obrazy z przeszłości poco to komu, wchodzimy w nową erę cyfrową teraz będa nakładki cyfrowe na ciało programowalne tatuaże to prechistoria bo nie można ich zmienić a LCD ubrania będą hitem

        • 3 6

        • (1)

          Chyba w twoich snach. Kto to kupi, poza paroma lanserami na scenach?

          • 2 4

          • karyny już zacierają rączki - w końcu zrobią coś dla siebie, nie na pokaz

            jak wszyscy wielbiciele tatuaży

            • 2 2

      • co ma wykształcenie i stanowisko do problemów psychicznych?

        zawód lekarza jest ponadprzeciętnie narażony na alkoholizm - a przecież to i stanowiska i wykształcenia wymaga...

        • 7 1

    • Cóż mogę powiedzieć - nie od wczoraj wiadomo, że suweren ignorancją stoi:)

      • 4 2

    • W jednym sie mylisz ,wykształcenie nie oznacza inteligencji,!Inteligencja jest wrodzona. (1)

      Każdy głupek może skończyć obecnie studia w Polsce.Ale nadal będzie głupi ,bo logicznego myślenia nie nauczy się nigdzie.Może co najwyżej zapamiętać to co mu napisali.Wielu ludzi inteligentnych ,czy nawet geniuszy szkoda było czasu na studia. Tak wielu obecnych studentów ma tatuaże do inteligentnych się nie zaliczają .

      • 21 1

      • To, że paru geniuszy nie kończyło studiów, nie znaczy że masz szansę :D

        • 2 5

    • MASAKRA CO ZA MYSLENIE

      Masz rację jak to czytam to myślę sobie co ci ludzie mają w głowach masakra. Jak można tak ludzi oceniać a co ma wykształcenie do tego ilu ma wykształcenie i jaki są ludźmi. To się w głowie nie mieści zakładam że ci ludzie co piszą że tatuaże to więzienie gorszy człowiek itp. To porostu zryta Glowa zakładam że dobrze by im się działało w partiiPana Kaczyńskiego ten sam tok myslenia

      • 7 6

    • A o czym ma świadczyć wyższe wykształcenie? W Polsce już dawno się zdewaluowało i każdy może je mieć przy minimalnym wysiłku intelektualnym. Jedyną przeszkodą dla niektórych jest tylko bariera finansowa.

      • 9 0

    • (1)

      Panie Jacku, gratuluję skończenia wyższej szkoły, w kierunku przynajmniej psychologia. Dziękuję że postawił pan diagnozę, na podstawie obserwacji m. in. barmanów w knajpach i pracowników biedronek. Dzięki panu, zaoszczędziłem pieniądze, które bym musiał wydać, na wizytę u psychologa (chociaż przyznam że się nie wybierałem). Dzięki tej jakże wnikliwej pańskiej obserwacji, bez problemu będę mógł stwierdzić, jak wykształcony jest wydziarany człek, i że ma problemy, zapewne psychiczne. Teraz Ja pozwolę sobie postawić diagnozę pańskiej osoby, bo dlaczego nie. Jest pan strasznie nudnym, i sfrustrowanym człowiekiem, i wcale nie dlatego, że nie ma pan tatuażu. Myślę tak dlatego, że w odróżnieniu do pana, normalny człowiek nie interesuje się wyglądem i stylem życia, innych osób, i jeszcze uważa ich za gorszych, mniej wykształconych i mających problemy psychiczne. Mi jako osobie wytatuowanej, wcale nie przeszkadza, że ktoś inny tatuażu niema. Ja się nie martwię, jak będę wyglądał na starość, a pan zapewne się tym martwi. Jest pan nudny, bo zamiast żyć swoimi sprawami, żyje pan np moimi. Ma pan kompleksy, bo musi ban obrażać innych, aby samemu poczuć się lepiej, ważniej? Poza tym, to co pan napisał, jest po prostu głupie, i ma się nijak do rzeczywistości.

      • 16 3

      • Genialnie ujęte hahaha

        • 4 0

    • (3)

      od razu widać, że nigdy na studiach nie byłeś XD

      • 2 0

      • (1)

        Fakt, nie studiowałem. Rozumując po twojemu, jak nie mam wykształcenia wyższego, to jestem nikim. Jak widać, nie wszystkiego można się na studiach nauczyć, choć to o czym myślę, powinieneś wynieść z domu.

        • 0 1

        • można się na przykład nauczyć czytać ze zrozumieniem, chociaż to już liceum powinieneś umieć.

          • 2 0

      • I jeszcze jedno. Wytłumacz mi człowieku świetnie wykształcony, cóż znaczy XD?

        • 1 0

    • Nikt z wyższym wykształceniem?

      Przyjdź do Urzędu Skarbowego to zmienisz zdanie. Pracują tam ludzie z wyższym wykształceniem i mają tatuaże...
      Idź do korporacji tam też pracują ludzie z wyższym wykształceniem i mają tatuaże...

      • 4 3

    • W mojej firmie większość ludzi ponad 90% ma wyższe wykształcenie. Duża część ma tatuaże, nawet dyrektorzy. Moi znajomi po studiach też mają, ja mam. Co to ma wspólnego z poziomem wykształcenia? Nic. Pleciesz stereotypy.

      • 1 6

    • dziwne

      Dziwne - znam wiele osób z wyższym wykształceniem i tatuażami - w dużych miastach tatuaże mają ludzie z całego przekroju społeczeństwa - lekarze, prawnicy, ratownicy medyczni, strażacy, artyści po ASP (też wyższe wykształcenie) właściciele firm, kasjerki, fryzjerki, kosmetyczki, grabarze - znam osoby z tych wszystkich zawodów które mają tatuaże - trzeba mieć strasznie ciasno w głowie żeby bez żadnego potwierdzenia wygłaszać takie "mondrości" :)

      • 0 0

    • a jak człowiek nie ma żadnych tatuaży to od razu znaczy, że jest drowy psychicznie? Acha, ciekawa teoria. Bardzo ciekawa.

      • 0 0

  • (2)

    Tatuowanie ciała to "sposób" za imponowania tylko czym jaksie nie Jest sobą...

    • 46 28

    • Spróbuj przeczytać parę książek, może to pomoże Ci w konstruowaniu poprawnych wypowiedzi.

      • 11 6

    • jak śmiesz tak mówić?!

      przecież każdy z nich "robi to dla siebie"!
      Dlatego tatuaż jest prawie zawsze na widocznym miejscu!

      • 4 3

  • Patologia

    • 63 46

  • ohyda (5)

    ale kto głupim zabroni?

    • 61 47

    • No, nie zabroni - i dlatego niestety możesz publikować swoje pseudowynurzenia na forach.

      • 8 13

    • no własnie dlatego mozna ich zdaleka rozpoznac gorzej w zimie ,ale przynajmniej latem tak :)

      • 5 2

    • Wręcz przeciwnie. Fajna sprawa. Sztuka. A kto mądremu zabroni?

      • 0 2

    • Nie posiadam tatuażu. Jednak podobają mi się i może zrobię sobie w przyszłości.

      • 1 1

    • Lena

      Pani Karolino robi pani naprawdę piękne tatuaże gratulacje a krytykują panią tylko idioci

      • 1 1

  • Trzeba być nieźle porąbanym aby tak oszpecić sobie ciało. (9)

    Dla mnie to jednoznacznie kojarzy się z patologią lub kryminałem. Nikt normalny takiego czegoś by sobie na stałe nie zrobił.

    • 52 45

    • Zdefiniuj "normalny".

      • 9 8

    • Meduza nawet nierozumie co znaczy normalny.:) Meduzo normalny to człowiek który potrafi myslec samodzielnie (4)

      Normalny człowiek 20 lat temu popukał by cie w czoło i teraz zrobił by to samo.Nie będzie sie okaleczał by nosic jakis obrazek na własnym ciele kosztem własnego zdrowia! Ale taka meduza jak ty jak wszyscy beda sobie robic czerwoną gwiazde na czole to ty tez sobie wytniesz!

      • 4 6

      • (3)

        Hahaha, jaki frustrat:D Kosztem jakiego zdrowia? Człowieku, skąd Ty się wziąłeś? Nie dość, że ignorant, to jeszcze języka polskiego nie zna:D Tak przy okazji - chyba chodziło ci o amebę, a nie o meduzę.:D Hahahaha, mam poprawiony humor do końca dnia. Dzięki!

        • 9 4

        • (1)

          Walnij sobie jeszcze jakiś wzorek to będziesz zadowolony na rok.
          Pozdrawiam amebo...

          • 1 5

          • Jestem zadowolony z moich "wzorków" od 15 lat, gnomie. :)

            • 5 1

        • a choroby takie jak zoltaczka?

          w dodatku tatuowanie uzaleznia jak oddawanie krwi. tyle, ze to drugie komus sluzy.

          • 1 2

    • - Cześć Stachu co u ciebie?
      - Wiesz byłem w księgarni i widziałem na półce "Dialogi" Platona,. Książka miała brzydką okładkę. Pomyślałem więc, że to pewnie jakieś g... dla prostaków i patologii. Nie kupiłem.
      - Bardzo mądrze jak miało brzydką okładkę to i pewnie zawartość g....

      • 12 2

    • Mnie tatuaże bardzo się podobają. Wszystkie style. Nie ma w tym nic szpecącego. Jet to forma sztuki.

      • 4 1

    • To głupota co piszecie mi się bardzo podobają sama ze zrobiłam tatuaże to życie przejscia

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (3 opinie)

(3 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywał się pierwszy polski zespół bigbitowy założony w Gdyni przez Franciszka Walickiego?