- 1 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 2 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (18 opinii)
- 3 Festiwal filmowy w odmienionej formule (5 opinii)
- 4 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (145 opinii)
- 5 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (29 opinii)
Teraz polska muzyka improwizowana!
Fani polskiej muzyki improwizowanej będą mieli od czwartku pełne ręce roboty. A raczej uszy pełne muzyki. W Trójmieście dzień po dniu koncertować będą polscy muzycy, którzy mają za sobą trasy koncertowe na całym świecie: od Japonii po Argentynę.
Klub Żak, czwartek, godz. 20, bilety: 13-35 zł
Joanna Duda do niedawna była młodą, obiecującą pianistką pojawiającą się tu i ówdzie w różnych projektach. Nagle okazało się, że to jedna z najbardziej aktywnych i najwszechstronniejszych postaci polskiego jazzu i okolic. W czwartek Duda, podczas jednego wieczoru pojawi się na scenie aż czterokrotnie. Za każdym razem w zupełnie innej odsłonie. Na początek wysłuchamy improwizowanego występu solowego. Następnie w duecie z Katarzyną Borek Duda wykona bajkowe miniatury "Ma mère l'oye" ("Moja niania gęś") Maurycego Ravela rozpisane na cztery ręce. Dalej duet z Janem Młynarskim, czyli J=J łączący brzmienie analogowych instrumentów elektronicznych i żywej perkusji (uwaga: tym razem Duda nie wyklucza, że zagra na... fortepianie). Na koniec trio z Wojtkiem Mazolewskim i Qbą Janickim z całym mnóstwem dźwięków elektronicznych. Występ będzie premierą płyty "The Best Of", na której znajdziemy wszystko to, co na koncercie, a nawet więcej. Uwaga, płytę "The Best Of" będzie można dostać tylko na koncertach pianistki, więc tym bardziej warto udać się do Żaka.
Mazolewski/Gonzalez Quintet
MCKA Zatoka Sztuki, piątek, godz. 20, bilety: 40, 45 zł
W prasie brukowej Wojtek Mazolewski występuje przede wszystkim jako partner Mai Sablewskiej. W kategorii "najgorętsza para z Trójmiasta" ustępuje chyba tylko nieistniejącemu już duetowi Nergal - Doda. Na szczęście Wojtek (o ile nam wiadomo) nie ma w planach wydawnictw książkowych poświęconych swym podbojom miłosnym. Za to regularnie dostarcza wydawnictw płytowych, z których każde daje słuchaczom dużo radości. Tym razem trójmiejski basista będzie promował album pt. "Shaman" nagrany w Warszawie z teksańskim trębaczem Dennisem Gonzalezem. Mazolewski zaprosił amerykańskiego jazzmana, aby nagrać muzykę będącą połączeniem meksykańskiego ognia i słowiańskiego ducha. Wspólnym mianownikiem dla przyjaźni, która połączyła muzyków okazała się fascynacja winylową serią "Polish Jazz" wydawaną przed laty w PRL. Dziś współpraca Mazolewskiego i Gonzaleza to wzór do naśladowania. W zeszłym roku Wojtek podczas amerykańskiego tournée z Gonzalezem promował album Yells At Eels "Bandoleros en Gdańsk". Dziś Teksańczyk koncertuje w Polsce.
SzaZaZe gra Themersona
Instytut Kultury Miejskiej, sobota, godz. 19, bilety: 5 zł
Nie wiem, czy jest w Polsce ktoś, kto z równą lekkością, humorem i bez zadęcia gra muzykę improwizowaną. Gdyby to był futbol, SzaZaZe trzeba by było porównać do reprezentacji Brazylii w plażowej siatkonodze. Uśmiech na ustach, swoboda, radość i pozytywna energia. I co ważne - żadnego mizdrzenia się do słuchacza, żadnego grania pod publiczkę. To muzyka zasługująca na logo Teraz Polska, spełniająca wymogi norm ISO 9001 - słowem: mucha nie siada. Paweł Szamburski, Patryk Zakrocki i Hubert Zemler opracowali oryginalną ścieżkę dźwiękową do niezwykłych filmów Stefana i Franciszki Themerson. W latach 1930-1937 zrealizowali oni pięć filmów, które uważane są za kamień milowy w historii polskiego kina eksperymentalnego i awangardowego. Usłyszymy piękne ilustracyjne dźwięki perkusji, klarnetów, mandoliny, skrzypiec oraz kalimby. Po koncercie będzie można dołączyć się do warszawiaków podczas wspólnego jammowania.
Innercity Ensemble/Artur Maćkowiak/Stara Rzeka
Klub Żak, sobota, godz. 20, bilety: 13-35 zł
Bydgoska scena muzyczna na równi z trójmiejską była matecznikiem yassu. Obecnie nadal w Bydgoszczy się dzieją rzeczy ciekawe i wartościowe, choć raczej z dala od szumu medialnego. Tym razem na scenie usłyszymy w różnych konfiguracjach muzyków takich składów, jak Something Like Elvis, Potty Umberlla, Contemporary Noise Sextet czy Ed Wood. W Żaku z pewnością nie usłyszymy jazzu. W sobotnią noc na Sali Suwnicowej królować będzie ambient, noise, muzyka ilustracyjna i elektroniczna. Innercity Ensemble to siedmioosobowa supergrupa, której brzmienie w dużej mierze opiera się na perkusjonaliach, elektronice i trąbce Wojtka Jachny (CNS, Sing Sing Penelope). Oprócz tego usłyszymy dwa solowe ujawnienia członków IE. Gitarzysta Artur Maćkowiak przedstawi impresyjny materiał z płyty "Take Away", a Kuba Ziołek zaprezentuje projekt Stara Rzeka, o którym sam mówi, że to brutalizm magiczny.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (10)
-
2013-03-13 12:55
Jesteśmy dobrzy w improwizacji... (1)
- 4 1
-
2013-03-15 20:08
wiadomo
słowiańszczyzna.
- 0 0
-
2013-03-13 13:02
Żak najlepszy (2)
Klub Żak to jedyne miejsce gdzie odbywają się jakieś ambitniejsze koncerty! Oby tak dalej!
- 4 4
-
2013-03-13 14:38
(1)
Nie tylko Żak, jest jeszcze np. cykliczne In Progress w Łaźni.
- 3 0
-
2013-03-14 06:54
a to przepraszam! Nie miałem pojęcia o takim miejscu :) będe śledził co tam sie dzieje!
3 kciuki w dół? może ciemnota też wyrazi swoją opinie?- 1 1
-
2013-03-13 16:05
improwizacja?? - czyli nie umieją porządnie zagrać??
- 0 3
-
2013-03-13 17:01
1 -dna WIELKA Tandata !!!!!!!!!!
- 0 4
-
2013-03-13 17:46
no i co !!!!!!!!
jak zwykle te same mordy upieczone we własnym sosie.......
- 0 2
-
2013-03-13 19:35
Blazo-lewski
No tak, Mzolewski jak zwykle podczepiony pod innych po to aby samemu brylować i tylko na siebie ściągnąć uwage. Jeszce se pewnie w pierwszym rzędzie Sablewska posadzi dla szpanu, Na szczeęście sie to zmienia i coraz mniej muzyków daje mu sie usidlić i idą swoja drogą!
- 2 2
-
2013-03-13 20:00
Habemus Papam
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.