- 1 Piekielnie dobry Ghost (279 opinii)
- 2 4 dyskoteki, w których zatańczysz na... stole (49 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Mystic, Podsiadło, kulturyści (61 opinii)
- 4 Szukają miłości w naszym portalu (182 opinie)
- 5 Atrakcje dla dzieci i rodzin na długi weekend (28 opinii)
- 6 Co zrobić z nieudanym tatuażem? (149 opinii)
The Rasmus nadal w świetnej formie. Relacja ze Starego Maneżu
Piętnaście lat mija od wydania piosenki "In The Shadows", która stała się bodaj najbardziej rozpoznawalnym utworem w historii fińskiej muzyki popularnej. Mimo upływającego czasu jej autorzy - zespół The Rasmus - wciąż są w świetnej formie i zdobywają kolejne pokolenia fanów. W niedzielę wieczorem artyści zagrali dla pełnej sali w Starym Maneżu.
Myli się ten, kto uważa, że The Rasmus to gwiazda jednego przeboju. Owszem, "In The Shadows" śpiewane przez charyzmatycznego wokalistę z piórami we włosach stało się w połowie poprzedniej dekady jednym z najpopularniejszych utworów z pogranicza popu i rocka na świecie, ale to był tylko punkt wyjścia do zaskakującej kariery zespołu z Helsinek.
Od tego czasu popularność istniejącego już prawie ćwierć wieku The Rasmus wcale nie spada. Finowie wydają kolejne płyty, występują na festiwalach oraz wyprzedają klubowe koncerty nie tylko w swojej ojczyźnie. A co dla nich z pewnością najważniejsze - w ich muzyce zasłuchują się nowe pokolenia fanów.
Można było się o tym przekonać w niedzielę w Starym Maneżu - widownię wypełniły zarówno osoby po trzydziestce, jak i nastolatki, dla których początek każdego kolejnego utworu był pretekstem dla entuzjastycznych okrzyków i oklasków. Co więcej, większość tekstów fani znali bardzo dobrze na pamięć i wokalista Lauri Ylönen wcale nie musiał nikogo namawiać do wspólnych śpiewów.
I nie chodzi tu wyłącznie o chóralne wykonania wspomnianego "In The Shadows", który zakończył główną część koncertu przed bisami. Fani świetnie radzili sobie również we fragmentach "F-F-F-Falling", "Guilty", "No Fear", "In My Life" czy nowszych przebojach "Livin' in a World Without You" i "Empire". Mało który zespół może się pochwalić tak zaangażowaną i wytrwałą publiką.
"In The Shadows" na zakończenie koncertu
Ta dobra energia płynąca z widowni z pewnością miała wpływ na muzyków, którzy wypadli bez zarzutu. Co prawda, sekcja instrumentalna The Rasmus trudnego zadania nigdy nie miała - ich muzyka to przecież prosty rock oparty o kilka energetycznych gitarowych riffów, linii basu i partii perkusji. Przebojowość tym kompozycjom nadaje przede wszystkim charakterystyczny wokal Lauriego, który dawał z siebie wszystko.
Zaskoczeniem mogło być to, że koncert trwał jedynie odrobinę ponad godzinę - to mało jak na zespół, który do Trójmiasta przyjeżdża raz na kilka lat. Tak naprawdę była to jednak odpowiednia długość. The Rasmus nie mają długich utworów, a podczas gdańskiego koncertu każdy z nich został dopięty na ostatni guzik. Nie zabrakło też żadnego ważnego przeboju. Fani Finów na pewno wyszli z Maneżu zadowoleni.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (36) 1 zablokowana
-
2018-09-24 00:22
No Fear
Najlepszy ich utwór
- 6 1
-
2018-09-24 00:52
(2)
Było cudownie
- 6 2
-
2018-09-24 08:16
Trochę za głośno (1)
I nie było ,,oczy zielone,,
- 1 2
-
2018-09-24 12:09
Jak nie było? Było! Oczy zielone ma przecież Lauri.
- 2 1
-
2018-09-24 06:25
Nie za takie pieniądze....
- 6 14
-
2018-09-24 07:08
Super koncert (1)
lata lecą, a oni wciąż w świetnej formie!
- 9 2
-
2018-09-24 16:52
Dla dziewczynek z gimby
- 1 4
-
2018-09-24 07:31
(5)
Podobno grają na gitarach z gdańskiej firmy Mayones.
- 2 0
-
2018-09-24 08:06
podobna maja tez wzmacniacze gdyńskiej firmy Musztard (3)
- 8 1
-
2018-09-24 08:18
Mikrofony Ketczaph z Sopotu (1)
- 5 1
-
2018-09-24 08:19
Talerze perkusista miał z Tczewskiej firmy Naleshnick
- 8 1
-
2018-09-24 12:04
Z Dagomy
- 1 0
-
2018-09-24 09:31
podobno trole
na trojmiescie pisza komentarze z kartuskich komputerów gruszex
- 9 0
-
2018-09-24 09:31
Bylo ekstra
Fantastyczny koncert! Support też dał radę chociaż granych kawałków The Shiver nie mogę znaleźć na Spotify ;(
- 1 1
-
2018-09-24 12:13
(1)
troll zbity z twarzy jakby to powiedziała Chylińska
- 3 3
-
2018-09-24 12:24
że co? że jak ? że wtf?
- 0 0
-
2018-09-24 12:16
Ten Stary Maneż to niezły jest co?
- 4 3
-
2018-09-24 12:23
Trochę (za) późno...
Szkoda, że nie przyjechali do nas te 15 lat temu, wtedy bym pewnie poszła bo ich uwielbiałam. Niestety teraz są w moim życiu inne ważniejsze sprawy i inne ważniejsze wydatki. Sorry Lauri...
Ps. Tak, wiem, że w międzyczasie grali jeszcze koncerty w Parlamencie i w Stoczni.- 11 1
-
2018-09-24 12:31
Te chłopaki ta taki the beatles polskiej muzyki rozrywkowej!
Te chłopaki ta taki the beatles polskiej muzyki rozrywkowej! Świetnie grali na trąbach i cymbałach marki BUDYŃ! brawo!
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.