• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Thomas Anders i C. C. Catch w Ergo Arenie

Łukasz Stafiej
10 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Thomas Anders zagrał nie tylko przeboje Modern Talking, ale i sporo solowych piosenek.
  • C. C. Catch wspomagała się na scenie tancerzami.

Sobotnie koncerty Thomasa Andersa i C. C. Catch w Ergo Arenie były nie tylko świetną okazją do zabawy przy nieśmiertelnych przebojach lat 80., ale i okazją, aby przyjrzeć się, jak swój dawny potencjał ówczesne gwiazdy wykorzystują współcześnie.



Pierwsza wystąpiła C. C. Catch - jedna z topowych kobiecych wokalistek tanecznego popu z lat 80. Jeśli jednak znalazłby się ktoś, kto Niemki z tamtych czasów nie kojarzy, na podstawie sobotniego koncertu raczej nie uwierzyłby w jej gwiazdorski status sprzed lat. Jej koncert w Ergo Arenie trudno nazwać show - bardziej poprawne byłoby tutaj określenie "wykon".

Muzyka leciała z komputera, wokale w niektórych partiach były podkręcane, a artystka tańczyła bez przekonania. Oczywiście, przebojów w czasie 45-minutowego występu nie zabrakło. Było "Jump in My Car", "Stranger By Night", "Heaven and Hell", "I Can Lose My Heart Tonight" czy "Soul Survivor". Większość z tych kawałków została wykonana nawet dwa razy - w wersji pełnowymiarowej oraz w miksie największych hitów na bis.



I choć Caroline Catharina Müller poprawnie zrobiła, co miała i rozgrzała publiczność do dalszej zabawy, to charyzmy czy emocji wiele w to nie włożyła. Można było wręcz odnieść wrażenie, że gdyby nie dwóch wspomagających ją pełnych energii tancerzy, którzy zadbali o konferansjerkę, uwodzili publiczność prężąc muskuły, tańcząc i robiąc salta, C. C. Catch sama na scenie raczej by poległa.

Co innego Thomas Anders, który był panem swojego przedstawienia od jego pierwszej do ostatniej minuty. W przeciwieństwie do swojej poprzedniczki eks-członek Modern Talking nie przygotował prostego występu polegającego na odgrzewaniu muzycznych samograjów macierzystego zespołu do znanej i lubianej melodii puszczanej w tle.

Anders - po zakończeniu współpracy z Dieterem Bohlenem - intensywnie działa na scenie muzycznej samodzielnie i wcale nie boi się konfrontować swojej obecnej twórczości z przeszłością w Modern Talking. Dlatego też w czasie sobotniego koncertu nie zabrakło solowych dokonań z ostatnich lat, m.in. piosenek "Why Do You Cry", "Stay With Me" czy "Lunatic Girl".


Zanim Anders przeszedł do żelaznego repertuaru, czyli przebojów "No Face, No Name, No Number", "Sexy Sexy Lover", "Brother Louie" czy "Cheri Cheri Lady", które oczywiście porwały publiczność w wir tańca i ekscytacji, przygotował małą niespodziankę w postaci akustycznej odsłony kilku utworów, w tym m.in. "Lady Lai" czy zaśpiewanego wspólnie z fanami "You're My Heart, You're My Soul".

Atmosferę w czasie dwugodzinnego koncertu Anders podkręcał nie tylko muzyką, ale i swoją charyzmą. Kilka razy dziękował po polsku, za co oczywiście dostawała burze oklasków, opowiadał o dawnych czasach, zachęcał do śpiewania, a w pewnym momencie zatrzymał nawet koncert i nagrał smartfonem krótkie wideo z publicznością. Oddał hołd również swoim muzykom - ofiarując każdemu kilka minut na solówki: na gitarze, perkusji, basie i syntezatorze.

Tłoczno w Ergo Arenie ani na parkingach nie było, bo pojawiło się tylko około trzech tysięcy widzów, a nagłośnienie zostało przygotowane bez zastrzeżeń. Publiczność - co ciekawe w różnym wieku: od pięćdziesięciolatków, czyli rówieśników artystów, po dwudziestolatków - na brak dobrej zabawy nie mogła narzekać.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (53) 10 zablokowanych

  • Końce

    Byłem na tym koncercie, piosenki z lat 80 . C.C.Catch śpiewała swoje największe hity , chociaż brakowało kilka przebojów. Miała trochę słabą choreografię, zaś Thomas Anders śpiewał dwie godziny ale praktycznie same miksy znanych kawałków Modern Taking i że swojej solowej płyty.

    • 3 0

  • Ktoś to dobrze ujął. Drogie bilety za odgrzewane kotlety.

    Mało widzów to i widowisko przeciętne. Ale tak to jest jak organizator jest wyjątkowo pazerny. C.C.Catch i Thomas Anders to nie Depeche Mode. Trzeba było puścić bilety po max. 80 złotych, to trybuny by nie świeciły pustkami.

    • 12 0

  • mega..

    Tez chodzimy na takie imprezy w Trójmieście ..ludziska się bawią nie zależnie od wieku.Czekam na Sopot .

    • 6 0

  • super (3)

    Super koncert.Chodzę na koncerty Discotex i bardzo mi się podoba .Nie dziwi mnie że w większości klubów leci właśnie ta muzyka .Jest super atmosfera ,a jak komuś się nie podoba to niech dalej siedzi z d*pą przed kompem oglądając patologiczne filmiki i siostry Godlewskie.Latem następna impreza i znowu idziemy bo lubimy.Pozdrawiam pseudo youtuberów .

    • 5 6

    • muza..extra..

      Jak najbardziej mega impreza.Jestem za..!!!!

      • 2 0

    • sasza wracaj na ... (1)

      wiesz gdzie ?

      • 2 3

      • Sopot

        Będzie w Operze Leśnej 21.07.2018 i z nimi jeszcze Zenek.

        • 1 0

  • musze

    to napisać. bylem na 3 "koncertach" w ergo arenie i przyrzeklem sobie że już więcej tego nie zrobię. tragiczne nagłośnienie i akustyka. ja rozumiem że to muzyka z lat 80 ale to nie powód żeby na prześcieradle zawieszonym na ścianie wyświetlać jakieś ekspresje graficzne rodem z Atari 65 xe, a za oprawę świetlną robilo 10 reflektorów swiecacych w 16 kolorach jak na spectrum przystało. dodatkowo zaserwowali raz oprawę taneczną występu w postaci kilku nastoletnich dziewczynek. ja rozumiem że kierują się tylko chęcią zarobku i tna koszty gdzie tylko się da ale bez przesady. może organizatorzy obejrzą sobie JAK to się robi w Rosji- diskoteka 80 na jutub. wstyd dla Gdańska te koncerty w ergo

    • 6 2

  • (2)

    Ocena CC Catch trochę zbyt surowa. Problemem jest brak repertuaru, przez co musiała się powtarzać... Thomas Anders powinien koncert wykonać od końca, bo najlepsze kawałki zostawił na koniec występu i gdy publiczność zaczęła tańczyć, pożegnał się. Bez Bohlena radzi sobie bardzo dobrze. Obawiałem się nieco chałtury, a było miłe zaskoczenie dla ucha.

    • 21 4

    • A Soul Survivor było?

      • 0 2

    • C.C. Catch wcale nie musiała się powtarzać - ma wystarczająco dużo repertuaru, żeby zapełnić ciekawie godzinę. Z tym zostawianiem najlepszego na koniec - to już dzisiaj rutyna u wykonawców. Też obawiałem się chałtury, a nie było źle.

      • 3 3

  • SUPER! na pewno przyjde dzieki za info

    zawsze chodze

    • 9 3

  • A kto kojarzy mało znaną piosenke MT

    Do you wanna ? Super kawałek :)

    • 11 3

  • Koncert cudowny

    Co to za krzywdząca opinia!?CC.Catch bardzo ładny głos, podobał mi się jej występ,a dlaczego powtarzała piosenkę także się zastanawiam.Ma w swoim dorobku jeszcze inne piosenki np."Hollywood nights ","Good guys only win in movies".Thomas jak zwykle nie zawiódł.Jeżeli miałabym się przyczepić to do organizacji,że scena była beznadziejnie ustawiona,barierki przy scenie za daleko,nagłośnienie do kitu,przed barierkami jakaś pani organizatorka,która kręciła tyłkiem i przysłaniała występ Thomasa.No i jak zwykle walka o to kto pierwszy będzie stał przy barierce,takie to jest wynagrodzenie za najdroższe bilety.Jednak EA umywa się z organizacją do Opery Leśnej.

    • 8 6

  • Thomas klasa, reszta brak słów

    Thomas jak zwykle klasa. Widziałem już trzy koncerty tego wykonawcy w Trójmieście i niestety potwierdziło się że organizacja koncertu za każdym razem to lipa. Ten organizator tak ma słabe nagłośnieni , scena jak w domu kultury na prowincji, nie obrażając prowincji.. Dźwięk w sektorach bocznych był beznadziejny. Głośniki ustawione tylko do przodu na płytę, bez drugiego zestawu kolumn bocznych dla trybun po prawej i po lewej. Nie dało się tego słuchać. Pewnie z oszczędności zabrakło nagłośnienia, zresztą wygląd sceny tak sam mocno ubogo, jak i dźwięk. Oświetlenie również jak reszta.

    • 29 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kuratorami 14. edycji festiwalu są: