- 1 Kontrowersyjna gra z Trójmiastem w tle (183 opinie)
- 2 Jak imprezują młodzi rodzice? (46 opinii)
- 3 Epicka apokalipsa na stoczni (15 opinii)
- 4 "John Wick 4": obłędnie dobry! (46 opinii)
- 5 Tysiące roślin na stadionie (31 opinii)
- 6 Myslovitz - wrócili w wielkim stylu (22 opinie)
To on zaprojektował cztery stylowe restauracje w Trójmieście
Restauracje Fidel, Serio, Crudo czy Śródmieście łączy nie tylko dobra kuchnia, ale i zaprojektowane ze smakiem wnętrza. Autorem ich projektów jest młody architekt z Trójmiasta - Maciej Ryniewicz. W rozmowie z nami opowiada, jak sprawić, żeby gościom restauracji apetyt rósł nie tylko w miarę jedzenia i nad czym obecnie pracuje.
Maciej Ryniewicz: To prawda, dużo się zmienia. Od kilku lat obserwujemy liczne i bardzo wyraźne procesy zachodzące w społeczeństwie, których wynikiem są między innymi zmiany w sposobie konsumpcji, kulturze, stylu życia. Więcej podróżujemy, obserwujemy, poznajemy, uczymy się. Doświadczenie zdobywamy nie tylko podróżując, ogromna część wizualnych bodźców, ładnych obrazków dociera do nas za pośrednictwem serwisów typu Instagram czy Pinterest. Jesteśmy na bieżąco w każdej dziedzinie życia. Bywamy w miejscach dobrze zaprojektowanych, a co więcej, zaczyna nam się to podobać. Coraz więcej czasu spędzamy na zewnątrz, chętniej jadamy "na mieście". Jesteśmy bardziej świadomi w temacie gastronomii, a co za tym idzie - również bardziej wymagający.
Co jest przede wszystkim brane pod uwagę przy projektowaniu restauracji? Jakie są priorytety takiego projektu?
Priorytetem są goście restauracji, klienci. To oni tworzą miejsca i to oni muszą się dobrze czuć w projektowanych przestrzeniach, chętnie do nich wracać, polecać znajomym. Na wstępie współpracy ważne jest zrozumienie stawianego przez inwestora zadania. Pojawiają się pytania, dla kogo dane miejsce tworzymy, jakie ten ktoś ma potrzeby i gust, w jakich miejscach przebywa. Dopiero po dokładnej analizie grupy odbiorców możemy zacząć poszukiwania rozwiązań funkcjonalnych i wizualnych, dzięki którym dany projekt sprawdzi się i zostanie pozytywnie przyjęty przez przyszłych klientów.
Czy projektując wnętrze restauracji można sprawić, że klientowi będzie dopisywał apetyt?
Czynników, które mogą wpłynąć na odbiór miejsca, zachęcić do długiego spędzania czasu, podsycić apetyt jest sporo. Istotnym elementem w projektowaniu gastronomi jest oświetlenie. Wnętrze powinno dobrze się prezentować nie tylko w sztucznym świetle, ale również w dzień. To oświetlenie często tworzy atmosferę, buduje klimat. Dobrze doświetlone stoliki doprawią jedzenie o dodatkowe "wizualne smaczki". Kolejnym wabikiem jest coraz częściej spotykana otwarta kuchnia. Jestem przekonany, że bardzo pozytywnie wpływa na klienta, stymulując nie tylko apetyt, ale dając wrażenie większej swobody. Dzięki niej widać pracujące serce restauracji i czuć roznoszące się po sali delikatne aromaty. Niezastąpiona w tym przypadku jest odpowiednia wentylacja, dzięki której do gości będzie docierała tylko przyjemna woń przygotowywanych potraw.
Fidel, Crudo, Serio czy Śródmieście to owoce pana pracy, które znajdują się na kulinarnej mapie Trójmiasta. Widać w nich pewną spójność. Co stanowiło dla pana inspirację dla tych przestrzeni?
Ciężko jest mi odpowiedzieć na pytanie dotyczące inspiracji, każdy z wymienionych lokali ma swój indywidualny charakter. Być może spójnością, o której pani wspomina, jest konsekwencja oraz dbałość o detal. We wszystkich czterech realizacjach stawialiśmy wyłącznie na naturalne, czasem wręcz surowe materiały - zero imitacji. Ponadto większość elementów wyposażenia tych wnętrz, meble, lampy zostały zrobione na zamówienie, od podstaw według projektu. Dzięki temu nie ma w wymienionych restauracjach żadnych przypadkowych oraz zbędnych elementów.
Jakie wyzwania pojawiły się podczas projektowania tych restauracji?
Każda realizowana restauracja to zupełnie inna historia, inne niespodzianki i przygody. W Fidelu wyzwaniem było stworzenie miejsca z klimatem karaibskim, w taki sposób, aby uniknąć wrażenia kiczu. W przypadku Serio zadowolony jestem z tego, że pomimo dużej, otwartej przestrzeni udało nam się uzyskać wrażenie intymności. Mocno zróżnicowane meble, ciekawe ustawienia stołów i siedzeń sprawiają, że jest tam przytulnie. Natomiast podczas pracy nad Crudo wyzwaniem było zaprojektowanie eleganckiego i ponadczasowego wnętrza, które mimo użycia surowych materiałów zachowało swój klasyczny sznyt.
Jak przygotowuje się pan do pracy nad takim projektem?
Przed rozpoczęciem pracy i podjęciem jakichkolwiek decyzji dotyczących układu funkcjonalnego czy aspektów wizualnych, muszę dobrze zrozumieć powierzone mi zadanie. Przygotowania do pracy nad nowym zleceniem za każdym razem rozpoczynam od rozmów z inwestorem. Na tym etapie pojawia się dużo pytań, które pozwalają wgryźć się w temat. Staram się dokładnie słuchać zleceniodawcy, często również poddając pod dyskusję pierwotną wizję i założenia. Ważne jest wzajemne zrozumienie, by jak najlepiej spełnić oczekiwania. W pierwszym etapie prac zdobywam informację na temat tego, jaki dane miejsce ma mieć charakter i jak ma funkcjonować. Jeżeli te kwestie są jeszcze niedoprecyzowane, wspólnie z inwestorem określamy atmosferę, godziny otwarcia, zastanawiamy się nad kartą, serwisem, myślimy o strojach dla obsługi czy nawet muzyce, która ma tworzyć tło dla wnętrza. Ważne, aby te wszystkie elementy ze sobą dobrze grały.
Kluczowe jest wcześniej wspomniane określenie, a następnie zrozumienie, dla kogo dane miejsce wspólnie z inwestorem tworzymy. Następnym krokiem praktykowanym przeze mnie jest poznanie lokalizacji oraz wyczucie miejsca. Myśląc o nowym projekcie, zawsze staram się nawiązać do otoczenia, osadzić projekt z zastanej tkance, odnieść się do kontekstu tak, aby lokal nie był oderwany od rzeczywistości.
Każdy projektant ma swój styl. Zastanawiał się pan kiedyś, jak określiłby pan tendencję, w której pan projektuje?
Nie zgodzę się z panią. Jestem zdania, że nie każdy projektant ma swój styl. Prawie każdy go poszukuje mniej lub bardziej świadomie, ale na finalny efekt pracuje się latami. Przyznam szczerze, że sam nie wiem, czy wypracowałem już namiastkę swojego stylu. Chciałbym natomiast, aby wyróżniało mnie podejście do samego projektowania. Ogromną satysfakcję sprawia mi możliwość komplementarnego podejścia do danego zlecenia. Możliwość zrealizowania się nie tylko w kwestiach dotyczących aranżacji wnętrza, ale też stworzenie identyfikacji graficznej, wymyślenie nazwy, projekt strojów dla pracowników, możliwość konsultowania karty. Zależy mi na dobrych, przemyślanych, nietuzinkowych i konsekwentnych projektach. Lubię utożsamiać się z tym, co projektuję, z konceptem miejsca, z kuchnią. Staram się projektować z myślą o tym, jak dany lokal będzie wyglądał za 5, 10 lat. Restauracje muszą być ponadczasowe, by bronić się latami i nieustannie przyciągać klientów.
Będą kolejne realizacje w Trójmieście? Nad czym pan obecnie pracuje?
Oczywiście, aktualnie pracuję nad kilkoma różnymi realizacjami, również w Trójmieście. Końcówka bieżącego roku jest wyjątkowo pracowita. Nie lubię wypowiadać się na temat projektów w trakcie ich realizacji, więc zbyt dużo nie chciałbym zdradzać. Mogę jedynie powiedzieć, że nie będą to wyłącznie restauracje.
Wywiady
Miejsca
Opinie (59) 1 zablokowana
-
2015-11-12 10:12
Brawo Maciek (2)
- 118 10
-
2015-11-12 13:48
Jaki (1)
ten chłop zdolny ale to wszystko podobne jedno do drugiego , reklama sponsorowana !!!!
- 20 7
-
2015-11-12 17:22
Ciesz sie ze nie jadales w PRL )
Kiedys w PRL na jakiejs stacji PKP zamowilem kotlet mielony, ziemniaki i surowka bo tylko byla jeszcze kaszanka i ziemniaki ) .owszem przyniosla mi kobieta owo danie ale po postawieniu na stole zauwazyla owa kelnerka ze tzw. kontakt elektryczny wystaje z sciany ! wiec wziela moj widelec i nim wepchnela kontakt w sciane, wytarla widelec w szmatke i mi go polozyla ponownie na stole )).mozna powiedziec ze jadlem jej narzedziem do prac elektrycznych ) .co bylo w kotlecie mielonym nie pamietam bo bylem glodny ale mozna sie domyslac ze cos mielonego ) o wystroju sali lepiej nie wspominac bo byl standard z odpadajacym tymkiem i lamperia pomalowana farba olejna a na stole cerata badz tzw. szklo pod ktorym byla cerata i na stole jakze gustowne serwetki w stojaczku z plecionego drutu aluminiowego .no i oczywiscie kawa tzw. lura zalewana i podawana w szklankach a nie filizankach i kostka cukru )
- 6 3
-
2015-11-12 10:18
(1)
Gratulacje. To naprawdę świetne wnętrza.
- 109 12
-
2015-11-12 13:49
o wyborze jedzenia decyduje to na co mam ochotę
jak wpadnę do najpiękniejszej restauracji chińskiej a mam ochotę na pizze to i tak w niej nie zjem
- 5 1
-
2015-11-12 10:20
"ładne" - podobają mi się (2)
jednak wszystkie do siebie podobne
- 170 12
-
2015-11-12 17:50
bo jak jest coś modne to się powtarza, (1)
spójrz na modele samochodów,
niby marki inne, ale modele w danych rocznikach bardzo do siebie podobne- 6 2
-
2015-11-16 11:42
nie nie
To nir tak. One sa podobne bo projektanci tak maja. Spojrz na filmy. Rezyser powtrza zawsze to cos. To jest jak z charakterem pisma. Masz cos takiego i ch. On chocby chcial to zawsze cos powtorzy.
- 1 0
-
2015-11-12 10:22
fajne te wnętrza (3)
tylko jest jeden problem - wszystkie zostały zrobione na jedno kopyto. nie idzie odróżnić jednej knajpy od drugiej.
- 156 19
-
2015-11-12 10:37
te żarówki stały się czymś nowym ale skopiowanie ich w wielu miejscach bardzo szybko spowodowało opatrzenie się nimi - taki paradoks
- 13 0
-
2015-11-12 11:17
Jeżeli ktoś będzie korzystał
z projektu łazienki przy zakupie płytek i wyposażenia to powinien się zorientować, że dizajnerzy mają trzy na krzyż pomysły bazujące na obecnie modnych płytkach.
- 15 0
-
2016-04-12 18:02
jesteś debilem
jeżeli nie możesz rozróżnić wnętrza kubańskiego od ciemnego baru z czarnym kolorem od betonowo-drewnianej pizzerii
- 0 0
-
2015-11-12 10:22
A ja się zastanawiałem dlaczego nowe kanjpy wyglądają tak samo (5)
i mają dziwne wiszące lampy/żarówki...
Jeden projektant i na jedno kopyto.
Nie żebym krytykował, mi się podobają i siedzi się w nich przyjemnie.- 117 12
-
2015-11-12 12:07
siedzi sie fajnie, ale w sumie nudno jesli sie zastanowic tak uczciwie (3)
bo to rzeczyiwscie na jedno kopyto. 4 takie same knajpy adresowane do tych samych ludzi.
- 11 2
-
2015-11-13 06:25
(2)
Wiecie. Na tej zasadzie Picasso czy inny Wyczółkowski też robili na jedno kopyto, bo mieli swój styl... Dlatego gościa bym za to nie potępiał.
- 9 0
-
2015-11-13 07:16
z tym Picassem to zes troche sie zagalopowal (1)
- 4 3
-
2015-11-13 12:35
:) Oj tam oj tam
Większość nie wiedziałaby, kto to Wyczółkowski, więc dodałem tego Picassa... Mogłem tez dodać Leonarda, bo damę ze szczurem chyba każdy widział.- 4 0
-
2015-11-18 15:51
zobacz dawnego Wieloryba w Sopocie - kompletnie cio innego -:)
brawo za lokale,
- 0 0
-
2015-11-12 10:26
Dobre realizacje (1)
Widać , że koleś wie co robi. Gratulacje za dobre realizacje. Widać po frekwencji, że ludziom tez się podoba. Może coś w Gdańsku?
- 44 8
-
2015-11-12 15:51
w podobnym stylu bar Maciuś we Wrzeszczu się ostatnio odnowil
bez hipsterskiego zadęcia
- 8 1
-
2015-11-12 10:39
Miałem nastrój, zeby coś skrytykować.. ale nie ma czego, więc z bólem muszę pochwalić :)
Dobra robota.
- 68 7
-
2015-11-12 10:48
Nareszcie i u nas knajpy wyglądają tak, że chce się tam przychodzić. Fajne, naprawdę fajne wnętrza. Bardzo przytulne.
- 30 8
-
2015-11-12 11:09
(3)
a z Pana przystojniak!
- 69 28
-
2015-11-12 17:50
(2)
co to za minusy???? przecież jest przystojny na maxa!!!
- 13 9
-
2015-11-13 00:57
Masz mokro?
- 5 7
-
2015-11-13 10:57
zazdrość, zazdrość!
- 6 3
-
2015-11-12 11:11
Fidel najfajniej wyszedł.
- 33 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.