- 1 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (42 opinie)
- 2 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (118 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (4 opinie)
- 4 Związek? Podziękuję. Jestem na detoksie (163 opinie)
- 5 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 6 Sztuczna inteligencja w piosence wyborczej (57 opinii)
Trochę szaleństwa, trochę Afryki. Rozmowa z Wojciechem Staroniewiczem
- Dla mnie rytm to taniec, ruch. Te elementy są bardzo ważne nie tylko w muzyce. To jest postawa przeciwko znudzeniu i rutynie - mówi saksofonista Wojciech Staroniewicz o swoim nowym projekcie "A'freak-an Project", łączącym jazz z afrykańskimi rytmami. Koncert promujący nową płytę, nagraną ze śmietanką trójmiejskich jazzmanów, odbędzie się w sobotę (5 lutego) w sopockim Sfinks 700.
Wojciech Staroniewicz: "A'freak-an Project" to duży, ośmioosobowy zespół, więc tych koncertów nie było znowu aż tak wiele. Ważne natomiast, że po każdym coś zmieniałem w materiale, dopisywałem. Zaplanowałem zarejestrować wszystko na przysłowiową "setkę" - bez dogrywek, aby nie zgubić koncertowej spontaniczności. Wciąż jednak czułem, że aby wejść do studia i nagrać dobry materiał, musimy się bardziej zgrać.
Proszę wyjaśnić tytuł "A'freak-an Project". Ile w tym Afryki, a ile szaleństwa?
Proszę popatrzeć na skład. Już sama sekcja dęta to najbardziej ekscentryczni saksofoniści w Trójmieście - Irek Wojtczak, Darek Herbasz i Przemek Dyakowski. W dodatku - a to bardzo ważne - znakomici i doświadczeni instrumentaliści. Sekcja rytmiczna również - Janusz Mackiewicz i Adam Czerwiński. Bardzo "freak-an"! Natomiast klimat Afryki leży w rytmie, taneczności, trochę w melodyce. I, rzecz jasna, dzięki współpracy Larry'ego Okey Ugwu.
Skąd ten powrót do korzeni rytmicznych jazzu? Przecież nie gra pan w sekcji rytmicznej, a jest finezyjnym saksofonistą.
Finezyjny... podoba mi się to określenie. Dla mnie rytm to taniec, ruch, groove. Te elementy są dla mnie bardzo ważne nie tylko w muzyce. To jest postawa przeciwko znudzeniu i rutynie. Oczywiście saksofon jest instrumentem melodycznym, ale ta melodia istnieje w odniesieniu do rytmu, który zawsze jest gdzieś w tle.
Ile z tej rytmiki wywiezionej z Czarnego Lądu pozostało w dzisiejszym jazzie?
Bardzo dużo. To słychać chociażby na nagraniach Coltrane'a, Lestera Bowie i wielu innych. Dzisiaj jest skłonność do coraz silniejszego komplikowania rytmów, choć to już od dawna było w Afryce. Wystarczy posłuchać etnicznej muzyki, granej na samych bębnach. W naszej kulturze to się obecnie miesza, różne estetyki łączą się i powstaje coś zupełnie nowego.
"A'freak-an Project" jest pana autorskim dziełem. Jak powstawało?
Pomysł zrodził się podczas oglądania prac plastycznych Agnieszki Ledóchowskiej, która stworzyła serię portretów studentów z RPA. Portretowanym osobom nadano imiona, takie jak: Asale (Mówić), Dingane (Ten, który szuka), Utni (Życie) itd. Postanowiłem skomponować utwory do każdego z tych obrazów.
W jaki sposób dobierał pan muzyków do współpracy przy nagrywaniu płyty?
Chciałem mieć muzyków z Trójmiasta, żeby łatwiej było pracować. Znamy się doskonale od wielu lat, gramy razem w rozmaitych składach. To środowisko jazzowe stanowi pewnego rodzaju fenomen. To są ludzie w pełni oddani muzyce, gotowi na wiele wyrzeczeń, by grać to, co kochają. W Trójmieście powstaje jazz, który odbiega od przeciętności i poprawności.
Co nas czeka podczas sobotniego koncertu w Sfinksie?
Dobra zabawa! Materiał gra się znakomicie. Naprawdę dobrze się bawimy podczas koncertów i mam poważne powody, by sądzić, że publiczność też.
"A'freak-an Project" zagra na scenie sopockiego Sfinks 700 w sobotę (5 lutego) o godz. 21. Bilety w cenie 10 zł.
Wydarzenia
Wywiady
Miejsca
Opinie (9) 4 zablokowane
-
2011-02-03 08:11
a robić nie ma komu...... (1)
- 4 7
-
2011-02-04 17:42
Skoro mogą za to wyżyć, to odp... się od nich uprzejmie.. A zapewne zarabiają więcej niż ty przed komputerkiem.. No, i kto powiedział, że to nie praca? Trzeba było się uczyć..
- 0 0
-
2011-02-03 14:16
Będę tam
- 1 2
-
2011-02-04 10:38
Staroniewicz !!
Jaką masz ładną czapeczkę , ładniejsza od peruwiańskiej.
- 1 2
-
2011-02-04 10:39
Ich ?? (1)
wogóle ktoś słucha !!
- 3 3
-
2011-02-04 12:24
przyjdz i sprawdź
zamiast popiardywać przed monitorem komputera
- 1 3
-
2011-02-04 11:05
typowo polskie (1)
Wasze komentarze są niewątpliwie wyższych lotów... gratuluję !
- 0 4
-
2011-02-04 11:25
no...
typowo polska jest twoja ignorancja...,a jak im zazdrościsz,to strzel sobie barana...
- 0 2
-
2011-02-04 13:01
polakowie
nie zamulajcie na kompach ino rychło dawać muzy słuchać, skomentujecie potem..:)
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.