• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejska branża rozrywkowa protestuje

Magda Mielke
9 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Radomir Szumełda z klubu Atelier w Sopocie wygłosił apel do rządu, w którym branża rozrywkowa domaga się podjęcia natychmiastowych działań. Radomir Szumełda z klubu Atelier w Sopocie wygłosił apel do rządu, w którym branża rozrywkowa domaga się podjęcia natychmiastowych działań.

Kolejne obostrzenia, które pojawiają się w związku ze wzrastającą liczbą zakażeń, uderzają w szeroko pojętą branżę rozrywkową. W piątek, podczas konferencji prasowejklubie Atelier, przedstawiciele trójmiejskich klubów zapowiedzieli akcję protestacyjną przeciwko brakowi wsparcia ze strony rządu dla branży. Odbędzie się ona o godz. 21:50 w sobotę, w poszczególnych lokalach. Wcześniej cztery sopockie klubokawiarnie: Mewa Towarzyska, 3 Siostry, Spatifklub Tan Sopot założyły na Facebooku akcję protestacyjną "Ostatnie tango w Polsce", do której dołączają kolejne kluby i puby z całej Polski.



Odwołane imprezy w najbliższym czasie


Jak oceniasz protest restauratorów?

Konferencja prasowa, która zorganizowana została 9 października w klubie Atelier, dotyczyła dramatycznej sytuacji sektorów poszkodowanych przez restrykcje związane z pandemią i braku strategii pomocowej rządu dla tych branż. Udział w konferencji wzięli m.in. Arkadiusz Hronowski ze SpatifuB90, Radomir Szumełda i Robert Danielewiczklubu Atelier, Jakub Jasiński reprezentujący klub Tan, Fidela ] i Mewę Towarzyską, Magdalena SekułaErgo Areny oraz przedstawiciele pracowników branży rozrywkowej.

Ludzie związani z kulturą, rozrywką i gastronomią: właściciele klubów, barmani, kelnerki, artyści, organizatorzy festiwali, agencje artystyczne, DJ-e, obsługa techniczna, pracownicy teatrów i galerii mówią dość. Mają pełną świadomość obecnej sytuacji i są w pełni zgodni co do słuszności stosowania większych obostrzeń sanitarnych, jednak oczekują przedstawienia przez rząd jakichkolwiek form pomocy w tym okresie.

- Chcemy wyrazić naszą solidarność ze wszystkimi chorymi na COVID-19 i nasze głębokie współczucie rodzinom tych osób, które na tę chorobę umarły. Uważamy, że obostrzenia w przestrzeni publicznej są koniecznością, być może trzeba było je w różnych formach wprowadzać wcześniej - chodzi przecież o zdrowie i życie ludzi. Dziś nie występujemy przeciwko kolejnym obostrzeniom - bardzo mocno podkreślił Radomir Szumełda. - Chcemy zdecydowanie zaprotestować przeciwko wprowadzaniu tych obostrzeń kosztem ludzi, naszych firm, naszych pracowników i współpracowników - dodał.
Wygłoszony został manifest skierowany do wszystkich klientów i przyjaciół lokali biorących udział w proteście:

Kiedy chcesz świętować, idziesz do mojego lokalu.
Kiedy masz potrzebę tańczyć, idziesz posłuchać puszczanej przeze mnie muzyki.
Kiedy jesteś smutny, włączasz moją piosenkę.
Kiedy świeci słońce, wraz z przyjaciółmi do rana bawisz się na moim festiwalu.
Kiedy cieszysz oczy efektami i dźwiękiem ze sceny, wiedz, że obsługa techniczna stawała przy tym na głowie.
Kiedy chcesz integrować się ze swoimi pracownikami, organizujemy ci event.
Kiedy słuchasz swoich ulubionych artystów, wiedz, że to ja produkowałem.
Kiedy szukasz piękna, idziesz do mojej galerii.
Kiedy potrzebujesz żywych emocji, wchodzisz do mojego teatru.
A gdzie jesteś, kiedy to ja potrzebuję ciebie?


Apelowano do premiera o podjęcie natychmiastowego dialogu z branżą rozrywkową na temat pomocy sektorowi.

- My to nie tylko właściciele czy zarządzający firmami, my to również nasi pracownicy i współpracownicy, my to również rodziny i rodziny naszych pracowników, ogromna rzesza studentów, którzy, by żyć i studiować, pracują u nas. Tymczasem jako właściciel i zarządy pozbawieni możliwości działania zostaliśmy sami z wynagrodzeniami, ZUS-ami, podatkami, kosztami czynszu, utrzymania obiektów, ratami kredytów i leasingu. Oczekujemy od rządu podjęcia natychmiastowych działań, które pomogą nam i naszym pracownikom przetrwać czas, w którym nie możemy pracować lub nasza działalność jest poważnie ograniczona - mówił Szumełda.
Czytaj też: Marsz przeciwników restrykcji związanych z koronawirusem

- Chcielibyśmy wiedzieć, że mamy w polskim rządzie wsparcie, a nie wrogów. Żądamy, żeby zamykając lub w ogromnym zakresie ograniczając nasze branże, rząd o nas zadbał. W czasie epidemii oczekujemy pomocy nie okazjonalnej, tylko stałej i przemyślanej - mówił Robert Danielewicz.
Wśród wymienionych postulatów znalazły się: zwolnienie z opłacania składek ZUS na czas trwania epidemii, zwolnienie z opłacania podatku dochodowego od wynagrodzeń na czas epidemii, obniżenie stawki podatku VAT na wszystkie świadczone usługi z 23 proc. lub 28 proc. do 5 proc. oraz pomocy w utrzymaniu płynności finansowej na wypłatę wynagrodzeń i opłacanie bieżących rachunków.

Jutro o godzinie 21:50 w poszczególnych lokalach odbędą się protesty wobec "arogancji władzy i braku wsparcia firm i instytucji z naszych sektorów". Protest będzie miał wymiar symboliczny i będzie różny w formie w zależności od charakteru miejsca.

Do akcji cały czas dołączają nowe lokale, m.in. bar "Dom Kultury" i Piękna Pszczoła z Lublina, klub Czekolada z Poznania czy gdański klub Wolność. Branża rozrywkowa zwraca się o pomoc w nagłośnieniu sprawy do całej trójmiejskiej, a także ogólnopolskiej społeczności, przypominając, że jest to ich praca.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (292) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Branża rozrywkowa zapowiada protest. Trwa konferencja w klubie Atelier

    ten syf to wy

    najbrudniejsze miasto w Polsce to Gdańsk i śmierdzące fekaliami żydowskimi płynące Wisłą od żyda trzaskowskiego i adamowiczów i dulkiewiczów śmiedzace żydowstwo powinno wyjechać z Polski gdańszczanom nie potrzebna muzyka ryczaca zamknąć to badziewie to nie przynosi korzyści jedynie ćpanie chlanie gwałty i nożownictwo

    • 0 0

  • Rodacy, jak ja Was kocham. (12)

    To tak od początku, tak, prowadzę lokal gastronomiczny. Robię to dokładnie od 9 lat, czytając to co piszecie rozumiem, że samo otwarcie go było grzechem. Pomijam fakt ryzyka, gdzie musiałem pożyczyć ogromne pieniądze, pomijam fakt, że w tym czasie dałem pracę ogromnej ilości ludzi, zapłaciłem podatki baaa nieskromnie powiem, że swego czasu był to jeden z najpopularniejszych lokali. Widzę, że popełniłem błąd dając piwo za 8 złoty, powinienem "kraść" jak cała reszta tej gastronomicznej "hołoty". Głupiec ze mnie. Powinienem dokładać do biznesu, jeździc matizem i cieszyć się że wogóle mam pracę, rozumiem, że wtedy bylibyście zadowoleni? Drodzy Państwo, nie macie pojęcia jak wysokie są czynsze, jak wysokie są wynagrodzenia, koszty pracy a wypowiadacie się w tonie jakby każdy z nas miał miliony. Nie proszę Was o litość tylko o zrozumienie. Postawcie się w naszej sytuacji. Nagle zostajesz z kosztami sięgającymi nieczęsto nawet i 100 000,a rząd mówi radź sobie. Cieszę się Waszym szczęściem, że nie musicie myśleć o tym skąd wziąć te pieniądze, cieszę się że nie musicie myśleć o tym, że w przyszłym miesiącu zostaniecie z długami, że dajecie sobie radę ale tak zwyczajnie, po ludzku mi przykro, że większość z Was nie ma choćby odrobiny empatii. Dla nas to dramat, dla Was... kolejny post. Mam nadzieję, że przetrwamy

    • 47 58

    • Oj bidoku, sprzedasz jedno z dwóch wypasionych aut, raz nie pojedziesz na wczasy w Las Vegas i jakoś przeżyjesz, misiaczku. (3)

      • 23 12

      • Błagam Cię.... auto w leasingu by koszty robić, a ty masz ból bo ktoś ma lepsze auto... co ty wiesz o gastro?? (1)

        • 4 6

        • Mój szef w Irlandii miał sporą firmę, jeździł Golfem.

          W Polsce szef takiej firmy jeździłby Mercedesem za 500 tysięcy. To jest różnica w mentalności i zarządzaniu.

          • 0 0

      • Nie mam dwóch wypasionych aut

        W stanach nigdy nie byłem

        • 2 2

    • to po co tolerujecie

      wystąpienia takich ludzi zwiazanych z opozycja jak ten Szumełda??? na protesty od 5 lat ma kase jezdzic po polsce za Kaczynskim itp

      • 2 0

    • taaakk I płatność tylko gotówką

      a paragony to jak ktoś się upiera i często gęsto jakiś stary

      • 6 3

    • Nic nie dajesz! Sprzedajesz! A pensje? Przecież kelnerzy żyją tylko z napiwków.

      9 lat to niewiele. Na sukces finansowy pracują całe pokolenia.

      • 8 4

    • moja firma została z 300 000 kredytu obrotowego i zamrożonymi 90% kontraktów

      różnica jest taka, że przez poprzednie 9 lat nie jechałem na marży 300% i nie pchałem się na siłę między wódkę i zakąskę w czasie koniunktury, bo wiedziałem, że kiedyś zacznie spadać i trzeba być gotowym, mieć poduszkę i plan alternatywny.

      Wiedziałeś, w co wchodzisz i jakie jest ryzyko. Nie płacz więc teraz, bo nie tylko tobie interes stanął.

      • 15 4

    • A kto tam daje umowę i płaci składki dla pracownika?

      Jaka maraża na piwie i wodzie czy herbacie i kawie?
      50 ml wódki za 20 czy 30?

      Frytura co ile zmieniana - tydzień czy do odparowania?

      • 16 6

    • Matiza miałem 13 lat. To był świetny samochod.

      Mogleś kupić, byś zaoszczędzil na ciężkie czasy. Ja tak zrobiłem i nie kwiczę, że jestem biedny.

      • 14 3

    • Spoko, przeczekaj, potem walniesz cenę 30 zł za kawę i wiśta wio.

      • 20 4

    • każdy ma swoje dramaty - nie każdy je tu wylewa

      wiosną było wiadomo że przyjdzie druga fala i będzie gorsza. może będzie i trzecia kiedyś
      wiedząc to - trzeba było coś zrobić a nie czekać na cud i udawać że wszystko będzie jakoś

      jakoś było zawsze - ale to się już skończyło

      • 18 6

  • A tam chociaż zlecenie dawali i książeczek sanepidowskich wymagali?

    • 1 0

  • WHO przyznało, że COVID-19 nie jest groźniejszy od grypy!!!! popieram protest

    • 1 3

  • Nie nachapaliście się? (22)

    Często chodziłem do knajp, klubów itp. Wszędzie butelka wody niegazowanej 8zł, herbata 12-14zł, lody 16-20zł, ciastko 14-18zł. Drinki w klubach to koszt 25-50zł, a w składzie 50ml aperol, trochę soku i lód. Dania główne to koszt 30-80zł w zależności od miejsca. W Sopockich klubach nocami są utargi na kilkadziesiąt tysięcy, barmani nie nadążają z "odbijaniem kart". Wiem, że jest ciężko, ale "Panowie dobrodzieje" łupicie od wielu lat klientów marżami po 200-300%, a teraz płaczecie że wam pozamykali wszystko i obostrzenia wprowadzili. Śmiech na sali. Koszty kosztami, ale restauracje i kluby łupią klientów bez mrugnięcia okiem. I to trwa od lat.

    • 351 26

    • Widzę sami eksperci klubowi. Kluby widzieli tylko na filmach. (1)

      Zero pojęcia o ogromnych wydatkach związanych z działalnością. Pewnie, można było znaleźć inną prace, siedzieć na kasie w lidlu, iść do McDonalda czy Żabki, jak 90% komentującego społeczeństwa. Ale jeśli Ciebie nie stać by wypić w klubie piwo za 15
      Zł czy zjeść steka za 100, to nie jest problem ogromnych marz i wyzysku tylko Twojej marnej pensji. Ja nie zamierzam rezygnować z biznesu, na który pracowałem lata, tylko dlatego, bo ktoś sobie wymyślił, że całkowicie zamknie tę branże. Chce pomocy jak Panie kosmetyczki i fryzjerki, jak branża turystyczna czy wiele innych, dla których został opracowany konkretny plan. Mam do tego prawo nie ważne czy prowadzę klub, restauracje, salon czy McDonalda.

      • 2 5

      • Sek w tym

        ze bez twoich uslug mozna sie obejsc. Wiec nie widze potrzeby, zeby je dotowac.

        • 2 1

    • Gastronomia to miód. (13)

      stolec wiecie o kosztach w gastronomii.Widzicie tylko Piwo za14zl.Koncesji juz nie widzicie,czynszu,spavu stoartu,zusu podatku wywozu smieci pradu gazu serwisow leasingow ubezpieczen kosztow pracownikow utrzymania marketingu social mediow strat i wpizdu innych kosztow.obsr*nce co pod chmurka chcecie pic piwo za ktore mandat dostaniecie W d*pie byliscie i stolec wiecie.A wiecie ze prowadzac lokal pracuje 24h bo jak nie prad sie ze**a to woda leci to Janusz urwal klape od kibla i w kolo Macieju.Otwierajcie biznes jesli tacy jestescie sfrustrowani jakie to pieniadze zarabiamy nikt wam nie broni.

      • 20 57

      • (2)

        Zamknij wtedy ten interes i idź myć wagony, szlifierzy do przyuczenia też potrzebują do stoczni. W końcu twoje problemy z opłatami znikną a ty dostaniesz podobną pensję jak na twojej działalnośxi

        • 61 7

        • Tak bzdurnej odpowiedzi to jeszcze nie słyszałem (1)

          niezły z ciebie komuch

          • 4 19

          • A ty skąd ją słyszałeś, przecież ona jest napisana. Do szkoły niedouczony byzmesmenie czas wrócić.

            • 7 0

      • Koszty pracownicze haha (3)

        90% na czarno pracuje.
        Większość nawet ksiazeczek sanepidkwakich nie ma.
        1/2 Ukraińców.
        Wyjątki na zleceniu. Płatność miesięczna.

        • 40 3

        • a na czarno tzn za darmo ?? (2)

          • 2 8

          • za darmo,

            a nawet więcej - bo okradane jest w ten sposób Państwo i społeczeństwo.

            • 5 1

          • nie, ale skoro z takiego zatrudnienia państwo nic nie ma, to czemu oczekiwać czegoś od tego państwa?

            • 10 3

      • Zrozum

        Działalność to szansa na lepszą, ale i większe ryzyko.

        • 3 0

      • (1)

        a kto zmusza do prowadzenia gastronomi? Na kasę do marketu i spokój.

        • 45 8

        • spokój w markecie? Tam raczej nie ma spokoju

          A poza tym to kto ciebie prosił o zdanie?

          • 4 17

      • Chłopie żalisz się?

        Mam wynajmu krótkoterminowe i od rana do wieczora przy tym chodziłem i nie żale się wszystkim w koło ze mi turystów teraz brakuje, a rok temu miałem fula do świat. Nie wyciągam łapy po kasę tylko niestety muszę przeżyć z tego co odłożyłem w tłustym okresie. Ciężko to znieść ale jako ekonomista a nie Janusz wiem ze dotrwam na tej kroplowce do lepszych czasów.

        • 20 4

      • Buahaha

        Koszty Social mediów!!!!!! Jakoś zanim nastały socialmedia typu instagram czy facebook to knajpy i kluby też działały. No nie mogę hahaha.

        • 33 5

      • .... Ale przecież po artykule widać, że TO branża jest sfrustrowana...

        • 31 2

    • Demagogię uprawiasz. Jeżeli to taki dobry interes to dlaczego nie spróbujesz? (4)

      Bo dowiedziałbyś się o kosztach najmu, pracy, mediach itp. ?

      • 23 74

      • Demagogię uprawiasz. Jeżeli to taki zły interes to dlaczego go nie zamkniesz? (2)

        I nie zajmiesz się czymś bardziej dochodowym?

        • 87 9

        • Dlatego że nie dostanie od miasta taniego lokalu i nie nakradł jeszcze aby kupić lub wynająć swoj

          • 16 2

        • Demagogię uprawiasz. Jeżeli to taki zły interes to dlaczego go nie zamkniesz?

          Gastronomia głównie bazuje na studenciakach za najmniejszą krajową

          • 29 4

      • jedną z nielicznych wartości prowadzących te biznesy jest poziadanie kapitału na rozruch

        know how mają przeciętny

        • 17 2

    • Dodajmy jeszcze, że ceny ustawiają pod Skandynawów...

      ... a rodzimi klienci są obsługiwani jako ostatni. Miałem taką sytuację rok temu w steakowni. Czekałem na zamówienie godzinę, podczas gdy 6 osobowa grupa Norków dostała swoje talerze w 20 min (a przyszli po mnie). Żenada. Dostaniecie po tyłku. Miejscowi nie będą się u Was stołować, a ruch lotniczy napewno nie wróci w takim wymiarze jak przed rokiem.

      • 75 4

  • Szacunek (2)

    Zacznę od tego, że serdecznie współczuję całej branży rozrywkowej. Bo poza występującymi tu właścicielami i menadżerami cwaniaczkami pokrzywdzona jest cała rzesza pracowników obsługi, administracji, technicznych itp.
    Ale do rzeczy. Wasz manifest jest po prostu obrzydliwy. Autor tego tekstu powinien wylecieć z pracy w pierwszej kolejności, a Ci, co się pod nim podpisują, spalić ze wstydu. Nic nigdy nie dostałam od Was za darmo. Kiedy chciałam świętować, bawić się, słuchać muzyki zawsze płaciłam grubą kasę. Często za rzeczy absurdalne, np. wniesienie własnego tortu do restauracji, opłaty za samodzielny wydruk biletów na koncerty. Kiedy był popyt na Wasze usługi nie było litości. To był biznes jak każdy inny. Kiedy organizator koncertu, Live Nation oszukiwał przy organizacji koncertów (słynny koncert GNR w Gdańsku) gdzie byliście branżo rozrywkowa? Nikt nie stanął w obronie pokrzywdzonych! 180 dni - tyle mam czekać na zwrot za bilety na koncert, który miał się odbyć w lipcu. Wiecie ile miałam czasu na dokonanie płatności? - 20 minut! Może na przyszłość nauczcie się najpierw szacunku do klientów, także wtedy, gdy popyt na Wasze usługi przerasta podaż.

    • 32 3

    • brawo (1)

      takze czekam i licze ze w listopadzie odbedzie sie spektakl na ktory mam bilety jesli nie bede sie domagał zwrotu kasy

      • 2 0

      • kupuj bilety przez sprawdzone portale i czytaj regulaminy usług

        Każdy porządny serwis biletowy ma w regulaminie zapis o zwrocie środków za odwołane/anulowane wydarzenia i z reguły już w dniu odwołania środki trafiają na konto. W związku z koroną unieważniono mi bilety na kilkanaście wydarzeń i zawsze przelewy były natychmiastowe i automatyczne - bez żadnej konieczności składania wniosków, czy kontaktowania się z biurem obsługi.

        • 0 0

  • ludzie myślą, że w knajpach drogo

    a myślicie, że ile kosztuje samo wynajęcie lokalu? dwupoziomowa restauracja na Długiej to 125k miesięcznie. Duża restauracja w centrum handlowym to 35k/mc. A to są ceny sprzed 8 lat, jak pracowałem w tej branży.

    Oczywiście jak wszystko się kręci, to właściciele jest elegancko zarobiony i jego nikt nie żałuje, ale barmani, kelnerzy, kucharze, dj'e i cała reszta też chcą pracować i jakoś zarabiać.

    • 1 2

  • Śmieszne typki...

    Gastronomia nawet nie pomyślała o tym aby wygenerować dodatkowy obrót przez obniżenie cen po akcji marzec, kwiecień. Ba...więcej. Z reguły podnieśli ceny i zdziwieni. Pamiętam ceny w Atelier i mądrości ludzi tam bywających " Nie stać Ciebie?Nie przychodź" no więc czasy się zmieniły i jak Pana Radomira nie stać na prowadzenie tego biznesu, to niech go zamknie, to samo B90 i zbiórka na wyrok za brak pozwolenia na koncert....zbierajcie po swoich znajomych. Powodzenia!

    • 8 2

  • Przykre jest jak wiele osób postrzega działalność klubu. (3)

    Pretensje, że browar 15 zł, a nie 5? A jak idziesz do restauracji, to za obiad warty 10 zł płacisz 100. A wiesz, ze w cenie browara masz także wynagrodzenie dla pracownika, wynagrodzenie dla sprzedającego ten browar, dostawę, cenę browaru i marże klubu, która po odjęciu tych kosztów jest na poziomie 2zl? Wszystkie branże drożeją, podnoszą swoje ceny, a ludzie od lat mają problem zapłacić 10 zł za wstęp do klubu i 15 zł za piwo. A teraz jeszcze potrafią powiedzieć, że drogo i zostańcie sobie sami. Jak zamykano restauracje, to ból i rozpacz, kluby i branża rozrywkowa od marca 2020 zostały pozostawione same sobie, większość nie wróciła. Kiedy zaczynałem działalność, plan był na konkretną branże, a teraz Kowalscy potrafią powiedzieć, bym znalazł inną pracę? A może niech zamkną salony, korporacje i szkoły, bo przecież udokumentowane jest, że najwieksze ogniska są właśnie w tych miejscach. Branża klubowa stała się chłopcem do bicia, pozostawiona całkowicie sama sobie, bez najmniejszego planu pomocy i radzenia sobie z tą sytuacją. Wbrew temu co mówi Premier i rządzący, to nie wesela i imprezy są rozsadnikiem, o czym mówią konkretne liczby i statystyki. Pod imprezy zaliczana jest zaledwie 2% wszystkich zakażeń w naszym kraju. Szkoły coraz bardziej puste, setki uczniów i nauczycieli na kwarantannie, a rząd z uporem maniaka blokuje branże, które nie wpływają na wzrosty zakażeń. Jedynie by pokazać, ze robią cokolwiek.
    Jeśli inne firmy mają prawo działać bez zmian, chce by branża klubowa była traktowana na równi ze szkołami, restauracjami, kinami czy salonami kosmetycznymi.
    Tez płacimy podatki, tak samo jak inni szukaliśmy planu na siebie. Nie zgadzamy się na obrażanie nas i zamykanie, tylko dlatego, bo ktoś nie rozumie naszej branży. Mamy prawo do pracy tak jak wszyscy inni, nie ważne czy browar kosztuje u nas 5, 10 czy 15 zł. A jeśli problemem jest cena browaru to apeluje do rządu by zamknął wszystkie restauracje lub puby, w których cena za piwo jest większa niż 5 zł

    • 4 8

    • (2)

      Porównanie klubów ze szkołami, serio ? A jakie dane mówią o tym że na klubowych imprezach jest mniej zachorowań niż w szkołach? Zarażenia w takich miejscach rozrywki jest porostu nie do wychwycenia, proste chyba. A co do cen to przeginka w tym roku była i tyle. Zdziwieni że nikt nie klaszcze? Serio?

      • 2 3

      • A przeprasza czemu nie? (1)

        Szkoły na ten moment to jedyna przyczyna wzrostu zakażeń. Nie wesela i imprezy. Widać problem z logicznym myśleniem mają nie tylko rządzący. Tak jak bezsensowne było zamykanie lasów przy 10 zakażeniach , tak samo bezsensowne jest zamykanie miejsc, które miały najmniejszy wpływ na przyrost zakażeń.

        • 3 2

        • A jak szkoły zamkną to będzie ok? Przestaniecie protestować?

          • 1 1

  • Tak zupełnie po ludzku

    ten cały apel to jest szczyt hipokryzji, wstydu nie mają.

    • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (1 opinia)

(1 opinia)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Mikołaj Trzaska, muzyk jazzowy pochodzący z Gdańska, od kilku lat komponuje muzykę filmową dla: