- 1 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (36 opinii)
- 2 Czemu już nie ma takich imprez? (67 opinii)
- 3 Sztuczna inteligencja w piosence wyborczej (53 opinie)
- 4 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (2 opinie)
- 5 Związek? Podziękuję. Jestem na detoksie (168 opinii)
- 6 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
Mistrzostwa gry w kapsle zorganizowane przez Trojmiasto.pl za nami
Grali młodzi i nieco starsi. Dla jednych było to pierwsze zetknięcie z grą, która przez dekady rządziła na podwórkach, dla innych przypomnienie młodzieńczych lat. W sobotę na Ołowiance przy napisie Gdańsk odbyły się I Trójmiejskie Mistrzostwa Gry w Kapsle zorganizowane przez redakcję Trojmiasto.pl. Kto wygrał i co się działo?
Bezpłatne wydarzenia w Trójmieście
Piękna pogoda i zabawa nam dopisała! Wydarzenie zostało zorganizowane podczas festiwalu Baltic Sail i przyciągnęło wiele osób, które chciały spróbować swoich sił w grze w kapsle. Ta podwórkowa zabawa święciła swoje triumfy w latach 70.-90., a teraz powróciła w nowej odsłonie i iście trójmiejskim klimacie. Na specjalnie przygotowanym torze z przeszkodami, który powstał na mapie Trójmiasta, zmierzyło się blisko 60 śmiałków w wieku od 7 do 60 lat.
Trojmiasto.pl organizatorem mistrzostw gry w kapsle. Zapraszamy do wspólnej zabawy!
Rywalizacja o tytuł "króla kapsli"
Uczestnicy rywalizowali ze sobą, by nie tylko zdobyć nagrody ufundowane przez Max Premium Burgers, firmę Trefl i gadżety z logiem Trojmiasto.pl, ale również o to, by stać się najlepszym "pstrykaczem" w kapsle w Trójmieście. Obudziliśmy ducha rywalizacji w tych wszystkich, którzy dzieciństwo spędzili na podwórkowym pstrykaniu, ale też zaraziliśmy nowe pokolenie starą grą, do której potrzebne jest tak niewiele, bo jedynie kapsle, plastelina i tor z przeszkodami.
- To była zabawna gra i przypomniałem sobie lata młodości, jak z kolegami grałem w kapsle na boisku. Zabrałem syna, by też pograł. Oczywiście była to dla niego czarna magia, ale już się pytał, czy w domu pogramy. A nie będę ukrywał, z miłą chęcią z nim w to pogram po dzisiejszej rozgrywce - mówi uczestnik Paweł.
W zawodach mógł wziąć udział każdy, zarówno dzieci już od trzeciego roku życia pod nadzorem opiekuna, ale też dorośli, którzy najchętniej stawali do rozgrywki. Zgłoszenia zawodników odbywały się na bieżąco, na terenie imprezy. W każdym pojedynku mogło wziąć udział maksymalnie 10 zawodników, a o zwycięstwie decydowała pozycja kapsla na torze po zakończeniu czasu. Wyścigi trwały 20 minut, a każdy z nich kończyła decydująca mini runda rozstrzygająca, do której dostawało się trzech najlepszych zawodników, których kapsle w trakcie wyścigu znalazły się najdalej na trasie.
Nowa artystyczna szata boiska na Witominie
6 rozgrywek, blisko 60 uczestników, ale tylko jeden mistrz
Łączenie udało nam się zorganizować sześć rund, w których kolejno wygrali: Artur W., Tadeusz Ch., Marcelina B., Arek W. i Łukasz G. Mistrzem naszego toru okazał się Andrzej A., który jako jedyny pokonał cały tor w 20 minut. W grze w kapsle nie liczyło się tylko szczęście, ale również technika, którą obierali zawodnicy. Jedni starali się używać siły, inni analizowali trajektorię swojego ruchu i z dokładnością co do milimetra starali się posuwać swój kapsel po torze.
To pierwsze, ale nie ostatnie starcie na kapsle. Miejmy nadzieję, że niebawem ponownie rozłożymy planszę, a w szranki ponownie staną zarówno podwórkowi wyjadacze oraz całkowici laicy. Gra w kapsle, mimo swojej prostoty niesie dużo zabawy i radości.
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-08-27 22:10
Brawa za organizację tego ! Bardzo fajny tor. No ale przypomnę - doświadczeni fighterzy kapslowi w wieku 10-12 lat to...
Przez to różowe plastykowe kółko by za PRL skakali bez "podjazdu". Po prostu za pomocą pstryknięcia kciukiem (od góry w krawędź) skoki kapslem się robiło i trochę w górę. No ale młodszym dzieciakom nie można było takiego zadania stawiać, bo by tego nie pokonały. U nas na podwórku po opanowaniu początków to trasa "Wyścigu Pokoju" narysowana kredą
Przez to różowe plastykowe kółko by za PRL skakali bez "podjazdu". Po prostu za pomocą pstryknięcia kciukiem (od góry w krawędź) skoki kapslem się robiło i trochę w górę. No ale młodszym dzieciakom nie można było takiego zadania stawiać, bo by tego nie pokonały. U nas na podwórku po opanowaniu początków to trasa "Wyścigu Pokoju" narysowana kredą dojeżdżała pod katem do krawężnika. I trzeba było na niego wskoczyć ! Byłą to tzw. premia górska. Wskoczyć to znaczyło i utrzymać się. Spadł po drugiej stronie na trawnik, to powrót i podejście na nowo !
- 19 4
-
2022-08-27 19:43
Brawa dla uczestników. Pamiętam, że po grze w kapsle- która nawiązywała do Wyścigu Pokoju- na koniec w ramach dekoracji zwycięzców paliliśmy tzw. wulkany.
Polegało to na tym, że w piaskownicy wykopywało się niewielką dziurę, do środka wsypywało saletrę potasową wymieszaną z cukrem lub węglem drzewnym, po czym mieszankę przykrywało sięBrawa dla uczestników. Pamiętam, że po grze w kapsle- która nawiązywała do Wyścigu Pokoju- na koniec w ramach dekoracji zwycięzców paliliśmy tzw. wulkany.
Polegało to na tym, że w piaskownicy wykopywało się niewielką dziurę, do środka wsypywało saletrę potasową wymieszaną z cukrem lub węglem drzewnym, po czym mieszankę przykrywało się piaskiem pozostawiając jedynie niewielki otwór na górze, tak, że budowla przypominała wulkan.
Następnie w środku lądowała zapalona zapałka lub cały "murzynek" i gotowe :D- 22 5
-
2022-08-27 20:47
Za moich czasów (2)
takie mistrzostwa odbywały się na każdym podwórku:-)
- 29 2
-
2022-08-27 22:59
do tego chca wrocic rzadowe lajzy. (1)
zamiast urzadzac fundowane przez UM wyscigi konne, zaglowe, rowerowe, samochodowe, biegi lub maratony.
- 0 11
-
2022-08-28 00:39
Co znaczy fundowane wyscigi konne? Na swoje hobby zarabiaj sam
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.