• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy dni z Flądrami

Michał Stąporek
28 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Kilkanaście zespołów grających różną muzykę, ale pozostających poza nurtem muzycznym lansowanym przez największe media, nowe miejsce i nowa impreza towarzysząca - w najbliższy czwartek w Kwadratowej rozpoczyna się III Fląder Pop Festival.

Na III FPF wystąpią zarówno zespoły znane, jak i znane... tylko w niektórych kręgach. Do najbardziej znanych należą bez wątpienia Lao Che, Kombajn do zbierania kur po wioskach i The Car is on Fire. Do tych, które nie są znane szerszej publiczności należą m.in. Mech i 100 Tvarzy Grzybiarzy - zespół znany na Śląsku i dopiero zdobywający popularność w innych częściach Polski.

- Ponieważ to już trzecia edycja festiwalu i w niektórych kręgach jesteśmy już dość znani, część zespołów sama zgłosiła się do nas z propozycją grania - opowiada Piotr, dla bliższych i dalszych znajomych "Łata", pomysłodawca i organizator festiwalu.

Na Fląder Pop Festival zagra 20 zespołów, które grają różnorodną stylistycznie muzykę: od rocka po hip-hop i r"n"b. Organizatorzy nie podzieli na szczęście dni tematycznie: każdego z trzech festiwalowych wieczorów będzie można wysłuchać kilku rodzajów muzyki.

Po raz pierwszy koncertom muzycznym towarzyszyć będzie festiwal filmowy. Fląder Film Festival powstał więcej niż przypadkowo. - Moi znajomi zrobili dwa filmy i zaproponowali żeby je wyświetlić w ramach festiwalu - opowiada Łata. - Tak się złożyło, że akurat te filmy nie zostaną ostatecznie pokazane, ale pokażemy dokument powstały ze zmontowania fragmentów ciekawych koncertów oraz rozmów z artystami i innymi zaproszonymi gośćmi.

W ramach FFF pokazany zostanie także film o Jacku Olterze, tragicznie zmarłym przed kilkoma laty gdańskim muzyku.

Dwie poprzednie edycje Fląder Pop Festival odbywały się w sierpniu na plaży w Brzeźnie. W tym roku organizatorzy przenieśli imprezę na koniec września i do klubu Kwadratowa. Czy za tą decyzją stała chęć przedłużenia sezonu turystycznego? Niekoniecznie.

- Musieliśmy zmienić termin i miejsce imprezy, ponieważ władze miasta dzielą mieszkańców na lepszych i gorszych. Gorsi to młodzież, która chce słuchać muzyki, lepsi to marudy, którym przeszkadza każda głośniejsza impreza - nie wiem czy Piotr Łata autoryzowałby te słowa, bo choć miał na myśl dokładnie to samo, to swoje pretensje do miasta wyraził zupełnie innymi słowami. Ale on jest rockandrolowcem i może sobie na to pozwolić, a my jesteśmy poważnym portalem i unikamy wulgaryzmów.

Wydarzenia

Opinie (17)

  • mini orkiestra

    to bedzie beka!

    • 0 0

  • hehe

    a ja na swoja siostrzyczke mowie Fląder:) i to juz od barzod dawna:) usmiala sie dziewczyna jka pokazalem jej info o tym festivalu:)
    wiec to nieprawda ze to tylko 3dni z fldarami, ja to mamm na codzien:D

    • 0 0

  • Byłem na 1 i 2 "festiwalu".

    Na 1 była niezła impreza.Na 2 było juz trochę gorzej ale też nieźle.Teraz nie idę bo bilety za drogie, piwo za drogie i zamało kapel z trójmiasta.

    • 0 0

  • lao che!!!!powstanie warszawskie!!!

    ...na to tylko chodźby warto iść!!!
    lao che!!

    • 0 0

  • zgadzam się! LAO CZE ze swoją druga płytą to coś niesamowitego. Absolutna rewelacja. Kombajn i the car is on fire to też kaław dobrej muzyki. Sobota zapowiada się wyśmienicie.
    LAO CZE grw też w niedziele w mandarynce.
    W czwartek impreza rozkęciła się dopiero ok 22.BUDYŃ był świetny...

    • 0 0

  • Pierwszy dzień festiwalu

    Zaczął się obsuwą czasową, potem doszła obsuwa organizacyjna - podczas przerywnika poetyckiego w wykonaniu Paulusa, na scenę wszedł członek zespolu Mech, oświadczając, iż zespół nie zagra, gdyż organizator nie wpłacił pieniędzy. Mieli zagrać za 1500 zł - jak facet powiedział - 800 zł kosztował ich transport, 200 zł obsługa techniczna, więc na 6 członków przypadało po 80 zł. Nie mogli znaleźć Łaty, więc zebrali się i wrócili do Warszawy. Wówczas byłem bliski opuszczenia Kwadratowej. Ale jednak zostałem i nie żałowałem. Świetnie zagrał Kali i Lakiernicy - mocna muzyka rockowa, wokalista z manierą chyba Pietrzaka. Potty Umbrella straszliwie ciekawa, natomiast, jak dla mnie gwoździem wieczoru był Budyń. Po prostu absolutnie powalający! Szczególnie kiedy zacytował rapera Czykitę (To szatan rządzi wielką Polską, yo yo yo, to szatan rządzi Wałbrzychem/i moim kumplem Krzychem).
    Ludzi była niecała 100, może nawet jedynie 50. Szkoda, bo warto zobaczyć zespoły, które się prezentowaly. Dopięcie finansowe takiego festiwalu nie jest jednak takie proste. Chyba liczyli, że zapłacą za większość za wpływy z biletów. Wczoraj okazało się to niemożliwe, dlatego też Mech nie zagrał. Ogromna szkoda. Mam nadzieję, że dzisiaj i w sobotę frekwencja będzie lepsza.
    Dowiedziałem się dlaczego w tym roku festiwal odbywa się tak późno i nie na plaży. Otóż radny dzielnicy Brzeźno przekonał Radę Miasta do zakazu organizacji festiwalu w Brzeźnie, gdyż, jak się okazało, muzyka przeszkadzała mieszkańcom...
    Jestem strasznie ciekawy, kiedy w Gdańsku skończy się dyktatura staruchów i emerytów, którzy to Miasto paraliżują sprzeciwiając się organizacji naprawdę ciekawych imprez. Z ich powodu przestano organizować naprawdę dobre koncerty w Parlamencie. Skoro Miasto ma ciekawe tereny, powinno z nich korzystać aby być bardziej atrakcyjnym, ściągać gości i dawać zarobić miejscowym. Tymaczasem znaczna część "kulturalnej gospodarki" Miasta jest paraliżowana przez staruchów, dla których problemem są 3 głośniejsze wieczory w roku. Czy Prezydent Miasta boi się, że straci elektorat? Przecież ta banda paraliżująca rozwój fajnych imprez w Mieście zapewne i tak głosuje na LPR. Pan Adamowicz nie powinien zatwierdzać takich uchwał, bo Miasto i obywatele tylko na tym tracą.
    To wszystko co miałem do wyrzygania na ten temat bo jak wczoraj poznałem przyczyny organizacji Festiwalu w Kwadratowej, to mnie cholera wzięła...
    Pozdrowienia dla Łaty, trzymaj się Chłopie, rozumiem Ciebie ale rozumiem też Mech.

    • 0 0

  • Marcinie W. Niedługo też będziesz staruchem i emerytem. Ciekawe gdzie byłeś, jak odbywał się zeszłoroczny koncert i Twoja wiedza na temat organizacji festiwalu w Brzeźnie jest conajmniej "zerowa". Mieszkańcy Brzeźna mają prawo do ciszy i spokoju i zapewniam Cię, że bardzo skrupulatnie będą z tego korzystać i dbać o kulturę w swojej dzielnicy.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • uważam że nie ma lepszego miejsca w nadmorskim mieście na tego typu festiwale niż plaża.
    Jak włodarze miasta i niektórzy mieszkańcy miasta w ten sposób postrzegać będą promowanie kultury to źle wróże mieszkańcom tego miasta. W gdyni wszystkie festiwale i koncerty odbywaja się w centrum bądź na plaży i nikt nie protestuje (może i protestują ale władze nie uginają się przed malkontentami).
    Koncerty i festiwale to ważny element życia dużego miasta, a gdańsk do takich należy.
    Człowieku mieszkasz w dużym mieście, a nie na wsi, swoim zachowaniem i protestami robisz z gdańska wioche.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • piasek

    Każdy ma prawo do ciszy i spokoju ale to były tylko 3 wieczory w roku człowieku. To jest bardzo typowe spojrzenie, które reprezentujesz: liczy się tylko to co na moim podwórku, resztę mam w dupie. Jak miasto nie będzie atrakcyjne, nie będzie przyciągało ludzi, m.in. takimi wydarzeniami, to nie będzie kasy. Nie zarobią m.in. lokalni przedsiębiorcy. Nie będzie kasy w mieście, nie będzie kasy na modernizację miasta, w tym Brzeźna. Skrupulatnie korzystając z prawa do ciszy i spokoju, mieszkańcy Brzeźna nie chcą dokładać się do właśnie do uatrakcyjnienia miasta. A miasto skoro może, to powinno korzystać z możliwości i zasobów które posiada lub które są w jego zasięgu. Tacy jak Ty i ci którzy protestują przeciwko takim wydarzeniom kierują się czystym egoizmem i uniemożliwiają rozwój Gdańska. Taka postawa jest nie fair wobec społeczności całego Gdańska. Z takim nastawieniem niemożliwe jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego, kiedy wszyscy patrzą tylko na to co mają na swoim podwórku. Twoja wypowiedz, piasek, jest kwintesencją takiej postawy.

    • 0 0

  • piasek placze na plazy

    uwazam ze nalezy wyciagnac konsewkwencje z antyspolecznej postawy radnych z brzezna. powinno sie ich wywlec na festiwalu zeby jawnie powiedzieli kim sa i jakie sa ich intencje. niech mowia bezporednio i przeprosza, mech.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywał się gdański klub, w którym zrodził się rock'n'roll?