• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Typy urlopowiczów według Jachimka

Szymon Jachimek, Tomasz Valldal-Czarnecki
15 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Niby urlop, a nic się nie zmieniło... Niby urlop, a nic się nie zmieniło...

Dzisiejszy felieton pragnę zacząć od protestu. Otóż na turystów odwiedzających Trójmiasto nierzadko mówi się "szarańcza". I, oczywiście, oni zadeptują nasze plaże i uliczki, hałasują po nocy, sikają na wydmy - wszystko to prawda. Lecz czy znany jest państwu jakikolwiek rodzaj owadów, który w zamian za dokonane spustoszenia zostawia swoje pieniądze? No właśnie. Zatem - może to i szarańcza, ale na szczęście z gestem.



Przeczytaj więcej felietonów Szymona

Turyści w sezonie:

Inna sprawa, że jedną owadzią szarańczę od drugiej nie sposób odróżnić. Natomiast w przypadku turystów mamy do czynienia z dziesiątkami grupek i podgrupek, które chciałbym tutaj opisać. Typologia będzie niekompletna, ale felieton to nie dziura budżetowa i nie można go w nieskończoność powiększać.

Zatem - witamy w Trójmieście następujące grupy urlopowiczów:

1. Leżaki - osoby, które każdy dzień spędzają nieruchomo na plaży. Ich aktywność fizyczna ogranicza się do przewracania się z boku na bok, z brzucha na plecy, a także dynamicznego wcierania kremu do opalania. Tak długo jak świeci słońce, można je traktować jako punkt orientacyjny.

2. Leżaki ekstremalne - jw., acz obecność słońca jest kompletnie bez znaczenia. W myśl stwierdzenia: "nie po to człowiek gnał nad morze, żeby sobie na plaży nie poleżeć". Szanujemy, podziwiamy, pozdrawiamy oskrzela.

3. Płacąco-wymagający - osoby, których główna myśl również zaczyna się od "nie po to człowiek gnał nad morze", jednak kończy zupełnie inaczej: "...żeby nie ochrzanić tej głupiej kelnerki". W razie potrzeby kelnerkę można zastąpić ekspedientką, barmanką, babą zza parawanu, wrzeszczącym dzieckiem, w ostateczności nawet parkomatem albo i wodorostami. Trwają prace, aby zatrzymywać ich na bramkach w Rusocinie i pod żadnym pozorem nie puszczać dalej.

4. Gruba szyja, wąska talia - opaleni, wysportowani, z szybkimi samochodami i poczuciem władzy nad światem. Tej grupy nikt nie próbuje zatrzymać, bo i tak by się przedarli.

5. Rodziny objęte programem 500+ - cztero- lub pięciogłowy smok z nieskończonością decybeli i rekwizytów. Próbuje on iść jednocześnie na lody, plażę, zakupy i piwo, co niechybnie prowadzi do konfliktu wewnątrz smoka. Tyle dobrego, że starsze części smoka rozwiązują konflikt przez tzw. "ciche dni", co skutecznie niweluje ilość decybeli.

6. Rodziny nieobjęte programem 500+ - smok trójgłowy, znacznie cichszy, podążający za potrzebami najmłodszej smoczej głowy. Czyli na plażę. Albo gdziekolwiek, gdzie można pograć na tablecie.

7. Ludzie z dylematem
- Rosjanie. Każdy dzień rozpoczyna się od tego samego pytania: plaża czy Ikea? W tym roku pogoda nie pozostawia żadnych wątpliwości: na obiad będą klopsiki.

8. Aż wreszcie ci, którym można zazdrościć pobytu nad naszym morzem: Skandynawowie. Oni na pogodę nie psioczą, bo przyzwyczajeni, Ikea ich nie kusi, bo też przyzwyczajeni. Za to do niskich cen i dostępności alkoholu przyzwyczajeni nie są, więc korzystają z pasją i zaangażowaniem. Ech.

Zobacz także: Typy pasażerów SKM według Jachimka

O autorze

autor

Szymon Jachimek

Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.

autor

Tomasz Valldal-Czarnecki

aktor, reżyser, lalkarz, wielbiciel maskonurów. Do SKM-ek dokłada się własną kreską i spojrzeniem na świat z wysokości 197 cm.

Opinie (59) 2 zablokowane

  • Super . Bałam się, że znowu będzie o parawanach, to takie nudne.

    Wbrew pozorom, turyści cywilizuja się.

    • 86 15

  • LOVE SZPILEK (5)

    Szpilek nie śpij! Ludzie czekają na 'mądry' głos!

    • 32 18

    • nawet szpilek

      nie jest w stanie napisać cokolwiek na tego pana

      • 13 7

    • (1)

      najgorszym sortem turystów są cebulaki z Kartuz - przyjedzie taki Kiepski z rodziną do Brzeźna i myśli, że jest panem świata.

      • 14 18

      • Dla ciebie rdzennego mieszkańca Bartoszyc,

        To faktycznie przeszkoda 4 lata studiów na oceanotechnice zrobiły z ciebie juz danzigera, prawda?!

        • 24 3

    • to nie tak (1)

      pekl mi wrzod i leze w lozku bardzo chory, ledwo pisze

      • 1 3

      • Na mózgu czy na d*pue ?

        • 5 1

  • (1)

    Brązowe dziurkowane lacze z ekologicznej skóry, krotkie spodnie, czarna skarpeta, ko szulka w pasy i RayBany Top Gun i szlug w pysku.

    • 33 14

    • jezdem turystom w czarnym szlafroku

      paradnie płynę
      z osłem przy boku

      • 5 3

  • Trojmiasto.pl obniża poziom publikując (4)

    tego nie śmiesznego pana

    • 47 120

    • Mnie on nawet śmieszy. Nie jest to może humor najwyższych lotów, ale w naszych realiach ujdzie.

      • 30 9

    • Bo trojmiasto.pl to nie redaktorzy...

      Ten portal to przede wszystkim komentarze, a te trzymają stały poziom :)

      • 40 5

    • Nie musisz tego czytać! W tytule zawsze jest dopisane "według Jachimka" więc odpuść sobie te artykuły i nie denerwuj siebie czytając ani innych pisząc komentarze:)

      • 34 9

    • Ale za to z komentarzy można się uśmiać. Czy nie o to chodzi?

      • 8 0

  • (1)

    Skandynawowie -wczoraj zrobili potop na Rivierę

    • 41 10

    • a ty co tam robiłes/aś?
      Za Straż Pożarnę ?

      • 4 7

  • Nie śmieszne, tylko żenujące (4)

    ciekaw jestem gdzie Pan Jachimek plasuje siebie w tej, jak mniemam, skończonej liście, jak gdzieś pojedzie. No chyba, że tylko do Gdańska przyjeżdża swołocz, może poza Skandynawami, a jak Gdańszczanie gdzieś wyjeżdżają to jest "och" i "ach".
    Myślę, że można turystów opisać dowcipnie i sympatycznie, bez pokazywania wyższości, bo sposób, który pan zaprezentował nie daje dobrej opinii nam, gospodarzom. Chciał pan pośmiać się z ludzkich przywar, a wyśmiał pan ludzi. Kogo to śmieszy?

    • 42 108

    • Wyluzuj (1)

      Wyluzuj koleś, to przecież kabaret;-)

      • 30 7

      • Pewnie, można beknąć i puścić bąka

        a potem powiedzieć wyluzuj to kabaret. Jednak poziom będzie równie żenujący.

        • 11 25

    • Tej, słoik spod Olsztyna, ciąża!!!!

      • 11 4

    • oj...chyba dotknęło do żywego :D

      • 11 4

  • Już wiem!

    Humor rodem z nowego programu rozrywkowego TVP pod tytułem "Studio Yayo"

    • 22 24

  • Fajne zestawienie

    Z przymrużeniem oka, podobało mi się. Trochę samokrytyki nigdy nie zawadzi :) Pozdrawiam!

    • 41 10

  • Mieszkańcy z dłuższym stażem proszeni o uzupełnianie listy;) (6)

    Szwendacz muzealny - często występuje w grupie. Znaki szczególne: przewodnik, mapki i aparat w ręku. Przy napiętym programie pod koniec dnia nie pamięta już, co i gdzie zobaczył, w związku z czym bywa skołowany niczym deska surfingowa po ataku rekina. Ogólnie mile widziany i sympatyczny.

    Tuptacz emerytalny - typ sympatyczny, niespieszny, sumiennie przemierzający plaże i nadmorskie deptaki. Często widywany z kijkami n-w, godne uznania. Podtyp - wspomnieniowiec, szczególnie gdy napotka osobnika ze swojej grupy wiekowej. Bywa ciekawym gawędziarzem.

    Wzdychacz sentymentalny - znaki szczególne: język niemiecki i stałe fragmenty rozmowy typu: a tu stał..., a tam był... Odwiedza miejsca znane z autopsji bądź wspomnień starszego pokolenia, nie może się nadziwić zmianom. Wbrew pozorom nieszkodliwy.

    Paciorkowiec rodzinny - bywa groźny w skutkach. Deklaruje, że on tylko na weekend, po czym zostaje cały tydzień, oczywiście z rodziną. Demoluje człowiekowi rozkład dnia, zagraca mieszkanie i zmusza do refleksji typu: a może by tak zamieszkać na Alasce... Sprawia, że z lękiem myśli się o kolejnym lecie.

    Spacerowicz jarmarczny - bywalec jarmarku św. Dominika. Znak szczególny - sprawne łokcie, niezbędne to przetrwania i błysk łowcy w oku. Odwiedzi każdy kramik, a pod koniec pobytu ze zdumieniem odkryje pustki w portfelu, mimo że 'nic takiego nie kupił'...

    Unikat mentalny - wpada na krótko, szczególnie groźny jako podtyp lansiarz warszawski - gubi się czasem w akcji i kończy w radiowozie policji. Żegnany z ulgą przez miejscowych - zostawia po sobie zgliszcza, złe wspomnienia i wyrabia fatalną opinię normalnym warszawiakom. UNIKAĆ!

    • 203 5

    • (2)

      Dodałabym jeszcze: wędzonego staruszka - starszy, ususzony pan,w mocno wyciętych kąpielówkach, ciemniejszy od 90% osób na plaży, jest tam zanim Ty przyszedłeś i zostaje po Twoim wyjściu. Najczęściej opala się z białą pieluchą tetrową na twarzy :)

      • 33 2

      • Opony w pewnym wielu (1)

        E...ten model uwędzonego jegomościa to tubylec. Smaży się już od kwietnia, najlepiej siedzâc na kamieniu gdzieś w okicy Klifu, potem(juz od czerwca) swoim opalonym uwędzonym ciałem kusi i wzbudza podziw turystek-emerytek, które przyjadą w wakacj i trafią na plażową pogodę. Wracają więc blade jak młynarki, ale wspominają.."ale ten gość z bulwaru miał pięękną opleniznę, tylko pozazdrościć..."

        • 15 2

        • Nie trafią na plażowa pogodę

          • 6 2

    • Najgorszy to dla mnie typ filozofa (2)

      Samotny do przełknięcia, ale rodzina filozofów to już linia Maginiota.
      Otóż filozof zasadniczo kręci się bez celu, albo takiego nie mając albo nie ogarniając tematu.
      Zawsze stanie ci na drodze i oczywiscie w odpowiednim momencie wykona gwałtowny skręt blokujący. Zamawiając jedzenie zaczyna sie zastanawiać dopiero jak zostanie zapytany przez ekspedientkę, co on tak naprawdę chciałby zjeść.
      Lubi rozważać...szczególnie w drzwiach.
      Porusza sie niespiesznie , przecież nie wie dokąd idzie

      • 14 0

      • Fajne;) Metodą pokrętnych skojarzeń nasuwa się:

        Owsik kolonijny - stworzenie wszędobylskie i hałaśliwe, czasem upierdliwe (szczególnie dla kadry opiekunów). Najczęściej już w połowie turnusu doszczętnie spłukane z forsy. Z definicji występuje w ilościach hurtowych, zwykle oznakowanych dla bezpieczeństwa własnego i innych. W wersji solo do zniesienia, w stadnej - najlepiej omijać. Łukiem i na paluszkach.

        • 10 0

      • Filozof to moj ulubiony typ. Potrafi nie tylko obmyslac dlugo teorie wzglednosci wyplacajac pieniadze z bankomatu ale i przeliczac w pamieci perturbacje orbity Saturna zamiast pakowac zakupy przy kasie.

        Jest jeszcze Zachlannik Olsniony - ktory nagle przypomina sobie jaka mase rzeczy musi kupic gdy znajdzie sie przy kasie na stacji benzynowej lub w osiedlowym sklepiku.

        • 2 0

  • Warszawiacy nigdy się nie ogarną. I jeszcze krzyczą że, są z Warszawy :) Biedni ludzie :) (2)

    • 66 10

    • Cytując Montelansino: "Z Warszawy jestem, modżajto mi nalej" ;)

      • 15 2

    • Szpital...SOR...z życia wzięte

      -Dzień dobry, co się stało?
      -Jestem z Warszawy
      -no dobrze, a poza tym co dolega.
      ;)))
      Z drugiej strony żeby nie było tak miło to ludzie z Trojmiasta jadący na Kaszuby bywają nie lepsi.

      • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Konkursy

Konkursy KWINTesencje

KWINTesencje

3 podwójne zaproszenia

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Miejscowość "Przyjaźń" znajduje się w: