• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Udana rock'n'rollowa impreza z The Baseballs

Łukasz Stafiej
28 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
The Baseballs to pięciosobowy zespół i trzech wokalistów. Ci ostatni śpiew i sceniczne zachowanie typowe dla rock'n'rollowych artystów z lat 50. opanowali do perfekcji. The Baseballs to pięciosobowy zespół i trzech wokalistów. Ci ostatni śpiew i sceniczne zachowanie typowe dla rock'n'rollowych artystów z lat 50. opanowali do perfekcji.

Trzech charyzmatycznych przystojniaków, moc pozytywnej energii, a do tego rock'n'rollowe przeboje, które znają wszyscy - to przepis na koncertowy sukces grupy The Baseballs, która we wtorek wieczorem wystąpiła w Starym Maneżu.



Niemiecki zespół The Baseballs za naszą zachodnią granicą bije rekordy popularności od prawie dekady. W Polsce kapela należy do tych raczej mało znanych, ale we wtorek wieczorem do Starego Maneżu przyciągnęła pokaźną gromadę fanów. We wrzeszczańskim klubie bawiło się około czterystu osób. I to bawiło się świetnie, bo Niemcy przepis na koncertowy sukces w rock'n'rollowym stylu opanowali do perfekcji.



W Starym Maneżu pojawiło się około czterystu osób. Występ The Baseballs raczej nikogo nie zawiódł. W Starym Maneżu pojawiło się około czterystu osób. Występ The Baseballs raczej nikogo nie zawiódł.
Jego elementy są tak naprawdę mało skomplikowane. Po pierwsze: wygląd. Trójka wokalistów to przystojniaki, jakich mało. Dobrze zbudowani, w dopasowanych seksownych ciuchach i z modną, stylizowaną na lata 50., "elvisowską" fryzurą żeńską publikę zdobyli w ciągu pierwszej minuty na scenie. Po drugie: pozytywna energia. Chłopaki są wyluzowane, łobuzerski uśmiech nie schodzi im z ust i potrafią swoją radością i tańcem zarazić nawet najbardziej opornych widzów. Publiczność w Maneżu rozbujali w ciągu paru chwil.

Po trzecie - i najważniejsze - muzyka. The Baseballs co prawda autorskiego materiału zbyt wiele nie mają, ale to dla nikogo problemem raczej nie jest. Niemcy wymyślili się jako cover band grający największe popowe przeboje w aranżacjach w stylu rockabilly. I trzeba przyznać, że robią to bez zarzutu.

Niektóre fanki poprzebierały się w stylizacje retro fanek rockabilly. Niektóre fanki poprzebierały się w stylizacje retro fanek rockabilly.
Gdyby trójka liderów przeniosła się w czasie do lat 50. ubiegłego wieku, mogłaby bez wstydu stanąć w szranki z Elvisem Presleyem czy Buddym Holly. Naśladowanie charakterystycznego dla wczesnego rock'n'rolla wokalu oraz scenicznego tańca opanowali bezbłędnie. Świetnie wypada również zespół - gitarzysta, saksofonista, pianista, kontrabasista i perkusista pokazali na scenie prawdziwą radość z grania klasycznych rock'n'rollowych zagrywek i mogliby to robić z zamkniętymi oczami.

Repertuar wtorkowego koncertu był przeglądem tego, co w popowej muzyce ostatnich dekad najlepsze i najbardziej znane z radiowych list przebojów. Niemcy zagrali własne aranżacje m.in. "The Sign" Ace of Base, "Let's Talk About Sex" Salt-N-Pepa, "I Believe I Can Fly" R. Kelly, "Umbrella" Rihanny, "Hot N Cold" Katy Perry, "...Baby One More Time" Britney Spears czy wykonane w stylu country "Wannabe" Spice Girls i "Born This Way" Lady Gagi.

Publiczność podłapywała każdy przebój od pierwszych dźwięków, na zakończenie nagradzała długimi oklaskami i można było odnieść wrażenie, że przez cały koncert bawiła się wyśmienicie.

Zaskakujące wykonanie przeboju Britney Spears.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (15) 1 zablokowana

  • no proszę

    chłopaki rzeczywiście jak wyjęci z lat 50 :) super!

    • 4 1

  • coś jak Gregorian, strasznie przewidywalne. na jedno kpoyto.

    • 9 10

  • Chlopaki sa wyluzowane...... brawo autor! Rockabilly z takim repertuarem to disko i wstyd dla rockersów

    • 9 5

  • I prawie nikogo z telefonem w górze. Aż przyjemnie popatrzeć!

    • 11 1

  • świetny koncert (2)

    Moim zdaniem Chłopaki dali świetny koncert, byli bardzo dobrze przygotowani, mieli świetnych muzyków, nagłośnienie dawało radę. Nie rozumiem skąd hejty na repertuar, bo grali to, z czego są znani i pozostali wierni swojemu stylowi. Skoro ktoś wydaje stówę na bilet i nawet nie zainteresuje się na co idzie... To chyba hejty powinny być skierowane w drugą stronę?

    • 20 2

    • (1)

      grali to, z czego znani są inni wykonawcy. A z resztą się zgadzam.

      • 2 2

      • dokładnie to miałam na mysli, tzn. znani są z grania coverów znanych piosenek ;)

        • 0 0

  • Świetni! (2)

    Koncert był fantastyczny :) Chłopaki mieli świetny kontakt z publicznością, bawli się na scenie :) Nagłośnienie na początku szfankowało ale po pierwszej piosence szybko ktos się tym zajął :) Organizacja świetna... Muzycy dali czadu no i Saksofonista :D

    • 10 2

    • Szfankowało?!? (1)

      Buachachachacha...

      • 2 2

      • chacha? Czacza? Chyba przez samo h

        • 3 0

  • super koncert

    Wypilem 11 piw i cwiartke,szkoda tylko ze kababow nie maja w klubie.
    Nuta taka sobie ale po 7 piwie nawet sie dalo to zniesx

    • 6 6

  • fajnie spędzone 2 godzinki (1)

    publiki maławo ciekawe czy za słabo rozreklamowany czy też bilety jednak za drogie?
    świetny band muzyczny , chłopaki też całkiem dobrze śpiewają, niby aranżacje przewidywalne ale fajnie skomponowane i wpadające w ucho
    jedynie musza popracować na ruchem scenicznym bo tylko jeden fajnie się ruszał do muzyki

    • 2 0

    • 100zł za cover band to o 70 za dużo

      • 2 0

  • The Baseballs

    Brzmi jak nazwa zespolu grajacego muzyke patriotyczna.
    Chwala muzykom wykletym.

    • 4 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film "Hit Me Baby One More Time" w wersji rockabilly

    A Kościerzyny we wtorek po robocie za daleko żeby dojechać a nie za drogie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie w Gdyni odbywają się koncerty podczas Cudawianków?