- 1 Koniec przygody Dagmary i Hakiela (34 opinie)
- 2 Afera o kolekcjonerską monsterę (43 opinie)
- 3 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (8 opinii)
- 4 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 5 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (96 opinii)
- 6 Córka znanego biznesmena w telewizji (324 opinie)
W alternatywnym świecie Tattoo Konwent
W industrialnych wnętrzach Centrum Stocznia Gdańska przy dźwiękach punkowej muzyki spotkają się fani tatuażu, piercingu i alternatywnych metod "poprawiania" urody z całej Europy. Impreza Cropp Tattoo Konwent potrwa od soboty do niedzieli.
Zobacz, jak wygląda Tattoo Konwent. Na filmie relacja z ubiegłorocznej edycji.
Przywiezione do Europy przez marynarzy zdobyły popularność najpierw w ośrodkach portowych, a z czasem również w głębi kontynentu. W XIX wieku zaadaptowane na potrzeby środowisk przestępczych, szybko stały się wyznacznikiem przynależności i znakiem rozpoznawczym ludzi spod ciemnej gwiazdy. Utraciły swoje pierwotne znaczenie i spadły do podziemia.
Obecnie tatuaże odrabiają moralne straty sprzed dwustu lat, stając się kolejną gałęzią sztuki alternatywnej, w której konkurencja wymaga od osób parających się tą dziedziną najwyższych poświęceń. Pomagają w tym fani, którzy pomimo pokolorowanej skóry, są zwykłymi, choć może nieco bardziej od niewytatuowanych tolerancyjnymi ludźmi, zajmującymi ważne miejsca w społeczeństwie.
- Jasne, że tatuaże kojarzą się niektórym tylko negatywnie i osoby posiadające je muszą się liczyć z realiami, że nie wszyscy będą ich akceptować i nie wszędzie znajdą pracę... przynajmniej w naszym kraju - mówi Marcin Pacześny, organizator Cropp Tattoo Konwent. - Jednak jest coraz lepiej. Na konwent przychodzą ludzie z całymi rodzinami nie tylko po to, żeby zrobić sobie tatuaż, ale z ciekawości, żeby tylko popatrzeć albo posłuchać muzyki. Gdański Tattoo Konwent powstał pięć lat temu właśnie z powodu muzyki. Marzyła mi się organizacja koncertów, a że jestem fanem tatuaży, okazało się to naturalnym połączeniem.
Muzyki na konwencie nie zabraknie. W sobotę scenę rozgrzewać będą m.in. Zwłoki i czeski kwintet Pipes and Pints, a w niedzielę gwiazdami wieczoru będą The Analogs, The Casualties, czyli jedna z najlepszych amerykańskich grup punkowych oraz kanadyjski zespół The Creep Show.
Gości z zagranicy będzie znacznie więcej. Cropp Tatto Konwent to największa impreza tego typu w kraju i - jako taka - dba o najwyższy poziom "alternatywnej rozrywki". Fani tatuażu będą mogli się spotkać z mistrzami sztuki nie tylko z całego kraju, ale i z Europy, m.in. między innymi z greckim artystą Kostasem Baronisem, gośćmi z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Norwegii czy Białorusi.
- Odwiedzi nas siedemdziesięciu wystawców, ale to wcale nie dużo w porównaniu z zachodnimi konwentami, na których gości jest zazwyczaj parę setek. Liczymy się jednak z tym, że u nas tradycja robienia artystycznych tatuaży ma nieco ponad dwadzieścia lat, a tam rozwija się bez przeszkód od ponad stu - dodaje Pacześny.
Oprócz "oczywistych" rozrywek: pokazów tatuowania, możliwości porównania i skonsultowania wzorów i technik tatuatorskich, goście konwentu będą mieli co robić. Na widzów spragnionych mocnych wrażeń czekać będą pokazy podwieszania ciała na hakach, miłośnicy burleski będą mogli zobaczyć przedstawienie polskiej pin-up girl Betty Q, a dla spragnionych mody - pokaz fryzur studia Barber Shop. Na fanów sportów i tańca czekają akrobaci z Enigma Art oraz zwycięzcy programu "Tylko Taniec" Patryk Gacki i Wioleta Fiuk. Wśród wymienianych atrakcji należy wspomnieć również o sesji graffiti jam oraz codziennych konkursach na najlepszy tatuaż (w kilku kategoriach). Na terenie tatuażowych targów swoje stanowiska będą mieli wytwórcy ręcznie robionej biżuterii, artystycznej odzieży i wszelkiego rodzaju rękodzieła.
- Można przyjść się wytatuować albo poszukać inspiracji. Większość osób, które w tej chwili są tatuażystami to często artyści z dyplomem ASP. Wcale jednak nie trzeba mieć tatuaży, żeby przyjść na konwent - zapewnia organizator.
Cropp Tattoo Konwent potrwa od soboty do niedzieli, 20-21 lipca od godz. 12. Do piątku bilety można kupić w Pandemonium Studio w Gdańsku w cenie 30 zł (jeden dzień), 40 zł (karnet). W dniu imprezy bilety będzie można kupić w Centrum Stocznia Gdańska za 35 zł i 50 zł.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (43) 4 zablokowane
-
2013-07-30 14:48
świat alternatywny - leki te same
- 1 0
-
2013-07-27 09:29
Na zdjęciu człeko-szczura złapano na dwie łapki na myszy.
Czubów nie brakuje.
- 1 0
-
2013-07-18 09:11
Hmm... (2)
Czytając komentarze pozwolę sobie na pewien cytat: "Jedyna różnica między ludźmi z tatuażami, a tymi bez, jest taka, że ci wytatuowani nie przejmują się brakiem tatuaży tych niewytatuowanych."
- 16 3
-
2013-07-18 21:23
Super :)
- 2 1
-
2013-07-18 17:58
a powinni przejmowac się tatuażami wytatuowanych
- 1 1
-
2013-07-17 17:35
Najbardziej żal ich dzieci ..... (4)
Trauma, wstyd za rodziców, często wyobcowanie i brak akceptacji. Ale o takich "drobiazgach" tatuś czy mamusia nie pomyślą. Najważniejsze -nowa dziarga co miesiąc..........
- 16 29
-
2013-07-18 21:21
Rozumiem, że dzieci niewytatuowanych są zawsze szczęśliwe, akceptowane, dowartościowane, a tatuś w białym kołnierzyku nie leczy za ich pomocą swoich kompleksów i niespełnionych pragnień. Dlaczego oceniasz po tym, jak kto wygląda? Istota człowieczeństwa tkwi chyba gdzie indziej...
- 7 3
-
2013-07-17 20:16
(2)
od moich dzieci, to się jełopie odwal.
- 10 5
-
2013-07-17 21:30
(1)
Wytatuowany się zdenerwował ,czyli zero refleksji, argumentu i intelektu ,tylko inwektywy.Typowe.
- 2 14
-
2013-07-18 17:49
dzieci będą takie same jełopy
- 1 3
-
2013-07-18 19:30
GDY CIUCHY KRWIĄ OBCIEKAJĄ, NIE JEST WESOŁO...
ja dodam tylko że konwent tatuaży jest organizowany/głównie sponsorowany
przez Cropp - markę LPP, jednego z niewielu koncernów odzieżowych, które po
katastrofie Rana Plaza (gdzie m.in. szyto ciuchy dla Croppa) nie przystąpiło
do porozumienia firm tworzących fundusz na poprawę warunków i bezpieczeństwa
w fabrykach w krajach 3 świata.
Nie wiem czy warto uczestniczyć w takiej imprezie.- 6 1
-
2013-07-17 22:17
(1)
tatuaż jest okey !
- 6 4
-
2013-07-18 17:56
też tak uważam, wiem przynajmniej z kim mam do czynienia (włącza się lampka alarmowa - uwaga, niezrównoważony psychicznie)
- 1 3
-
2013-07-17 19:50
Tatuaże to sygnał, że masz do czynienia z gościem z zaburzeniami, tatuuje się patologia (2)
- 11 38
-
2013-07-17 20:15
(1)
Dla Ciebie to jest patologia a dla mnie patologią są narkomani,alkoholicy i grubasy żrące w mc donaldzie,które tłumaczą się,że są grubi,bo chorują na tarczycę,biorą anty lub mają cukrzyce.
Choruję na nieuleczalną chorobę skóry,której sama sobie nie wybrałam. I wyobraź sobie,że tatuaż jest jedną z metod kamuflażu tej choroby.
I nie mam nic z głową ani także zaburzeń. Patologią nie jestem.- 23 3
-
2013-07-18 17:51
masz wszystko co zawarłaś w ostatnim zdaniu i jeszcze więcej
- 0 9
-
2013-07-18 16:32
dziwolongi lubie was ogladac.Ostatnio widze ze modne u idiotek są motylki na tylnej stronie uda
cieszy mnie to ze idioci się sami znakują !!
- 6 4
-
2013-07-18 12:36
konwent spoko ale..
Sama imoreza spoko ale after we flisaku. Przeciez zawsze byl w szafie a i tam ledwo ludzie wchodzili. Nierozumiem jak mozna after robic dla nielicznych w tak malym miejscu. Przeciez chodzi o fajna najebke wsrod znajomych po koncercie. Brawo widze ze ktos za bardzo dla kasy robi impre a nie dla ludzi. Tyle z obiekcji do zobaczenia na stoczni
- 1 0
-
2013-07-17 21:13
(1)
Zlot czubków i psycholi (patrz zdjęcie typa z pułapką na myszy na języku).
- 11 9
-
2013-07-18 09:04
pewnie... bo lepiej ubrać się na różowo i iść na "inscenizację", do maka na obiad i wieczorem na darmowy koncert bajmu
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.