• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Warszawiacy cwaniaczyli w Uchu

Borys Kossakowski
16 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Projekt Warszawiak na scenie wypada ostrzej i bardziej żywiołowo niż na płycie. Projekt Warszawiak na scenie wypada ostrzej i bardziej żywiołowo niż na płycie.

Projekt Warszawiak i piosenka "Nie ma cwaniaka na warszawiaka" to prawdopodobnie największy hit polskiego internetu i najlepszy teledysk, jaki powstał w tym roku. Zachęceni sukcesem Łukasz Garlicki, Szymon Orfin i Jacek Jędrasik złożyli skład koncertowy i zaczęli grać w klubach. Po kilkunastu koncertach w Warszawie i okolicach zagrali w sobotę w gdyńskim Uchu.



Projekt Warszawiak z Łukaszem Garlickim na czele to nie półprodukt, ale zespół z prawdziwego zdarzenia. Projekt Warszawiak z Łukaszem Garlickim na czele to nie półprodukt, ale zespół z prawdziwego zdarzenia.
Stojący za laptopem i samplerami Szymon Orfin urozmaicał dość surowe brzmienie Projektu Warszawiak. Stojący za laptopem i samplerami Szymon Orfin urozmaicał dość surowe brzmienie Projektu Warszawiak.
Basista Maciej Cyngot napędzał Projekt Warszawiak znakomitymi groovami.  Basista Maciej Cyngot napędzał Projekt Warszawiak znakomitymi groovami.
Był to pierwszy występ Projektu Warszawiak poza stolicą. Ale Łukasz Garlicki i spółka to bynajmniej nie nowicjusze, jeśli chodzi o występy na scenach muzycznych. Wcześniej grali w kilku undergroundowych projektach, m.in. w zespole Działoszyn Band z muzykami Łąki Łan.

- Zafascynowani warszawskim folklorem, postanowiliśmy odświeżyć stare, przedwojenne piosenki, ale zupełnie inaczej, niż to się zazwyczaj robi - tłumaczy Szymon Orfin. - Nie chcieliśmy tego nagrywać w takiej formie, jak to się robiło pięćdziesiąt lat temu. Po co ścigać się z oryginałem? Postanowiliśmy te piosenki wymieszać z tym, co nas fascynuje, czyli muzyką elektroniczną i hip-hopem.

W Uchu muzycy podbili serca publiczności już po pierwszym utworze, kiedy otworzyli półlitrówkę i poczęstowali fanów kieliszkiem na rozgrzewkę. Obaj wokaliści, Jacek Jędrasik i Łukasz Garlicki, pełnili cały wieczór także rolę wodzirejów. Pochwalili trójmiejską publiczność za to, że w mig uporali się z poczęstunkiem. Ponoć bywalcy koncertów w stolicy reagowali na poczęstunek daleko mniej spontanicznie i ochoczo.

Projekt Warszawiak na żywo wypada znacznie ostrzej i mocniej, niż na płycie. W miejsce oszczędnych elektronicznych bitów mamy funkową perkusję, na której precyzyjnie i żywiołowo gra Dominik Jędrzejczyk. Razem z basistą, Maćkiem Cyngotem tworzą doskonale zgraną sekcję rytmiczną, a ich groovy mają moc, której nie powstydziłby się żaden band. Były momenty, gdy PW grał po prostu punkrocka.

Pod względem brzmienia Projekt Warszawiak wypadł dość różnorodnie, mimo że wokaliści ograniczali się raczej do melodeklamacji. Stojący za samplerem i laptopem Szymon Orfin dodawał sample instrumentów dętych, puszczał syntezatorowe loopy i urozmaicał rytm wirtualnymi perkusjonaliami. Całości dopełniał wszechstronny gitarzysta Marek Kępa, który świetnie radził sobie z funkiem, rockiem, a od czasu do czasu popisywał się też country i bluesowymi zagrywkami.

- W przeciwieństwie do projektów takich, jak Ślązak czy Trójząb, my stanowimy prawdziwy zespół - twierdzi Łukasz Garlicki. - Należy podkreślić, że w odróżnieniu od takiego np. "Montelansino", to co my robimy, nie jest kabaretem. Choć oczywiście jest to w pewien sposób parodia hip-hopu, oferujemy publiczności produkt pełnowartościowy, żywą muzykę z prawdziwymi emocjami.

Podobno o projektach dużo się mówi, ale się do nich nie wraca. Świetny singiel "Nie ma cwaniaka na warszawiaka" zdecydowanie przewyższał jakością pozostałe utwory zawarte na płycie Projektu Warszawiak. Sceniczna energia Garlickiego i spółki każe przypuszczać, że warszawiacy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Ponoć przygotowują już pomysły na drugi album, na którym dominować będą utwory autorskie.

Zobacz, co Łukasz Garlicki sądzi na temat Projektu Trójząb i innych pochodnych Projektu Warszawiak.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (28) 1 zablokowana

  • pełnili cały wieczór także rolę wodzirejów. (6)

    Tego akurat Pan redaktor nie może wiedzieć bo ekipa trójmiasto zwinęła się po 30 minutach koncertu... ;-)Koncert słaby sam się także zwinąłem chwilę po redakcji. Na scenie pijani "wokaliści" "śpiewający" każdy kawałek w ten sam sposób. Koncert zapowiadany na 19 rozpoczął się o 20...Publiczność to około 50 osób no może trochę więcej.

    • 61 8

    • no wlasnie... wszystko to niestety prawda

      • 18 1

    • hmm prawa

      Pan "redaktor" widać spieszył się na inna nasiadówkę ;). Rzeczywiście raz dwa ich nie było. Nie zgodzę się z tym pijani. Trochę podchmieleni, ale sami mówili że taki jest klimat i do tego jest ta muzyka. Nie przeszkadza mi, że byli napisi bo (tak to dziwne) robiło to klimat.Wg mnie nie wszystko śpiewali tak samo, choć rzeczywiście można tak pomyśleć bo bardzo często było podobnie.Ogólnie muzycznie mimo wszystko ode mnie mocne 4

      • 13 1

    • 19-20 (2)

      a to że koncert zapowiadany na 19 rozpoczął się o 20 to akurat norma. nie bywa się wyraźnie....

      • 3 3

      • godzinna obsuwa

        godzinna obsuwa to rzadkość nawet jak się bywa :)

        • 7 3

      • Baranku z pierwszego postu - 19 na bilecie to godzina otwarcia klubu, a koncert o 20

        to normalne.

        • 1 0

    • Kiepścizna. Tak wychodzi jak się coś promuje na siłę.

      • 0 1

  • Gwiazdy seriali dorabiają !!! (1)

    A czego tu by się spodziewać po tworach celebryckich tvn i polsatu dobrze ,że wyszli na scenę .....

    • 14 7

    • Dorabiają ? Umiesz liczyć ? Oni to grają dla przyjemności, po kosztach.

      Policz.

      • 0 0

  • A od kiedy mamy "Województwo stołeczne" ? ? ? ? ? ? ? ?

    • 29 3

  • Panie Kossakowski, wyszło szydło z wora i teraz z roboty wywalą? (5)

    Nieładnie pisać recenzję o imprezie z której się wyszło ukradkiem.

    • 31 3

    • jak juz cie przyjeli bez kwalifikacji po znajomosci to tam nie wywalaja (1)

      mozesz markowac ze cos robisz jak w pierwszym PRL-u. Mozesz robic bledy w tekstach. Mozesz knocic prace swoja i ludzi z toba pracujacych.chyba ze skrytykujesz tych w zarzadzie. to z automatu wylatujesz.

      • 5 0

      • aha:) To wiele wyjaśnia.

        • 0 0

    • do zwolnienia ! (1)

      wywalić tego kossakowskiego, to leszcz i nawet nie zna się na swojej pracy !!

      • 2 1

      • zna się. sensowne pytania zadaje. a odpowiadacz może odpowiedzieć jak zechce.

        można się dowiedzieć co dany muzyk myśli naprawdę

        • 0 0

    • zadam głupie pytanie: jak wyszło?

      skąd pewność, że wyszedł przedwcześnie?

      • 0 0

  • ja byłem wczoraj na koncercie zespołu ZŁE PSY w Kolbudach (1)

    kto niebył niech żałuje,koncert kameralny ,ale warto było...

    • 15 2

    • O tym sie nie mowi bo to malo popularne i nie placa tak jak za chalowaty koncert 'warszawiaka'.Borys dal plame ewidentnie,zwinal sie za szybko wiec i co moze wiedziec co sie dzialo...

      • 5 1

  • Kiedyś jak wokal nie byl na kwasie i po butelce wodki to nie dalo sie tego odbierac

    teraz zarzuca sie zespolom ze byli pod wplywem. Masakra. Nie pochwalam brania narkotykow czy tez upijania sie na trupa. Ale te srodki pozwalaja/ pozwalaly wokalistom przekroczyc granice (The Dors) i kontakt z publicznoscia jak i odbior samego widowiska byl lepszy. Az ciarki przechodzily po plecach. PS. Beatelsi tez byli grzecznym chlopcami? ;) Pozdrawiam

    • 4 11

  • Drugi artykul Pana redaktora w przeciagu kilku dni...

    ...i druga wtopa? Poprzedni: http://rozrywka.trojmiasto.pl/Bulka-Parysska-wraca-do-Sfinksa-n52186.htmlSlabo, slabo Panie Borysie.

    • 12 3

  • ale tłumy... na 2 ligowym koncercie hip hopowym w uchu jest 15 razy wiecej

    • 9 0

  • Może Gdynia nie jest jednak gotowa... (2)

    ....na Projekt Warszawiak, byłam na dwóch koncertach w Mandali i Regeneracji (Wawa), było świetnie, muzycy pozostai zdecydowanie dłużej niż 30 min, może to kwestia publiczności....

    • 3 3

    • a o czym Ty piszesz? (1)

      Ekipa trójmiasto.pl zwinęła się po 30 minutach, a nie muzycy...

      • 3 0

      • :)

        moze juz Warszawiaki nie polewali po tych 30 minutach?

        • 3 1

  • (2)

    Byłam na koncercie i mi się podobało, fakt że wokaliści byli pijani to nie zmieniło faktu że naładowali mnie pozytywną energia! i dobrze, pełen luz nie ma co się spinać ! Sama wychodząc na scenę pewnie bym wypiła shota :) Pozdro warszawiaki!

    • 2 5

    • To się nie spinaj (1)

      i nie pisz, bo to nie jest oznaką pełnego luzu :)

      • 1 2

      • :)

        A może twoj komentarz byl tu nie potrzebny? byłes? nie - to se nie wypowiadaj, chyba ze mieszkasz na dzielnicy - meksyk - to by wyjasnialo komentarz.

        • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Książka "Polka przy garach" została napisana przez blogerkę: