- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (26 opinii)
- 2 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (66 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (11 opinii)
- 4 Fani kryminałów na to czekali! (41 opinii)
- 5 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (570 opinii)
- 6 Ogolona głowa u kobiety wywołuje emocje (293 opinie)
Szkolne stołówki z opcją wege? Jest petycja do władz Gdańska
Rodzice wegetariańskich dzieci z Gdańska chcą, by do stołówek w miejskich żłobkach, przedszkolach i szkołach zawitała na stałe także dieta roślinna. Właśnie rozpoczęło się zbieranie podpisów pod petycją w tej sprawie do władz miasta. Tylko w pierwszy dzień podpisało ją ponad 300 osób. Urzędnicy odsyłają tymczasem bezpośrednio do dyrektorów placówek oświatowych, bo to oni ustalają jadłospisy.
Możliwość wyboru diety bezmięsnej jest nawet w więzieniach
"Zwracamy się z prośbą o jak najszybsze umożliwienie wyboru diety roślinnej jako codziennej alternatywy dla mięsnych posiłków w gdańskich szkołach, przedszkolach i żłobkach. Ułatwi to życie rodzinom wegetariańskim i wegańskim, dzieciom z nietolerancją laktozy oraz rodzinom wyznającym inne religie, zakazujące spożywania określonych rodzajów mięs. W dobie nadciągającej katastrofy klimatycznej należy podjąć wszelkie kroki, by złagodzić zmianę klimatu, przy okazji ucząc dzieci od najmłodszych lat troski o środowisko naturalne. Taka możliwość wyboru diety od kilku lat istnieje nawet w więzieniach - dlaczego więc nie miałyby mieć jej dzieci?" - pytają rodzice na początku petycji ws. wprowadzenia roślinnych posiłków do szkół. Pod pismem skierowanym do władz Gdańska trwa zbiórka podpisów. Inicjatywę już poparło kilkaset osób, a akcja dopiero się rozpoczęła.
Rozpoczęli kampanię, liczą na wsparcie miasta
- W gronie rodziców wegetariańskich dzieci rozpoczęliśmy kampanię na rzecz wprowadzenia w gdańskich szkołach możliwości wyboru bezmięsnych posiłków. W tej chwili miejskie instytucje są do tego nieprzygotowane, a dzieci niejedzące mięsa w praktyce wykluczone są ze szkolnych stołówek - mówi nam Małgorzata Zielińska, jedna z autorek petycji do władz Gdańska.
- Chcemy lobbować na rzecz systemowego rozwiązania na poziomie miasta, które jako organ prowadzący może zachęcić placówki do większej otwartości w tym temacie. Na początek przygotowaliśmy petycję adresowaną do prezydent Aleksandry Dulkiewicz i wiceprezydenta Piotra Kowalczuka. W ciągu 1,5 doby podpisało się pod nią już ponad 300 osób. Wygląda więc na to, że zainteresowanie tematem jest spore - dodaje Anna Witkowska, współautorka petycji.
Autorzy petycji podkreślają, że dla rodziców dzieci o innej diecie niż mięsna brak wyboru w szkole oznacza uciążliwą konieczność codziennego przygotowywania własnych obiadów. Z kolei dla dzieci szkolnych - ciężki plecak, a potem odosobnienie, gdyż w wielu szkołach dzieci z własnym posiłkiem nie mogą jeść w stołówce, tylko odsyłane są do świetlicy.
Czytaj też: Wegetarianizm dla zdrowia. Jak to zrobić?
"Wykluczając grupę dzieci wegetariańskich i wegańskich szkoła sprzyja dodatkowym podziałom i etykietkom już wśród najmłodszych. Z braku wyboru niektórzy rodzice zmieniają dzieciom dietę na mięsną - kosztem klimatu i własnych wartości" - czytamy w petycji.
Władze Gdańska: "Rodzice powinni porozumieć się z dyrekcją"
Zdaniem władz Gdańska problemu braku wyboru w przedszkolnych czy szkolnych stołówkach nie ma. Proszony o komentarz Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych, odpowiada:
- Gdańskie placówki oświatowe oferują zbilansowane, różnorodne i zdrowe posiłki. Intendentki i kucharki szkolone są przez Gdański Ośrodek Promocji Zdrowia. Trwa kolejny konkurs "Gdańsk JeMY zdrowo". Proponowaną przez rodziców dietę szczególną można pewnie zamówić na zewnątrz np. w systemie pudełkowym. Warto więc porozmawiać z dyrektorem placówki oświatowej i znaleźć rozwiązanie dla indywidualnych potrzeb - mówi Kowalczuk.
Wegetariańskie restauracje w Trójmieście
Autorzy petycji podkreślają jednak, że pojedyncze działania rodziców w każdej placówce są trudne i spotykają się często z oporem władz tych instytucji. Dlatego apelują o wsparcie w tej sprawie ze strony miasta, jako organu prowadzącego, który może wprowadzić politykę zachęcającą placówki do wprowadzenia opcji roślinnej. Ta jest bowiem coraz bardziej popularna w Trójmieście, co było widać np. na ostatnim Wege Festiwalu, na który przyszły tłumy.
Tłumy na lutowym Wege Festiwalu w Gdańsku
Rodzice nie widzą przeszkód, by pomysł wprowadzić w życie
O ocenę pomysłu proponowanego w petycji zapytaliśmy rodziców niezaangażowanych w sprawę - zarówno wegetarian, jak i tych jedzących mięso. I jedni, i drudzy uznali, że nie mają nic przeciwko, by wprowadzić opcję wyboru diety roślinnej do szkół.
- Od 22 lat nie jem mięsa i uważam, że wybór diety wegetariańskiej czy wegańskiej powinien być dostępny na każdym etapie edukacji. Nie tylko w prywatnych placówkach, gdzie często jest to możliwe w formie cateringu, ale również w placówkach publicznych, które mają najczęściej swoje stołówki i dbają o standardy takie jak ograniczenie cukru w posiłkach. Powinny więc też dbać o ograniczenie mięsa w diecie dzieci i zapewnienie posiłków bezmięsnych na tym samym poziomie jakościowym tym rodzicom i dzieciom, którzy takie żywienie wybrali - mówi Oliwia Franckiewicz, mieszkanka Gdańska i mama przedszkolaka oraz dziecka w wieku żłobkowym. Dodaje też, że mimo że sama nie je mięsa, to dzieciom je podaje - ale w ograniczonych ilościach i tylko takie dobrej jakości. Po to, by jej synowie jedli różnorodnie, a w przyszłości sami zdecydowali o wyborze własnej diety.
Ci, w których domach na co dzień je się mięso, nie widzą problemu w tym, by w szkołach pojawiła się opcja wege.
- Nie miałbym z tym problemu. Jeśli ktoś chce, żeby jego dziecko nie jadło w szkole mięsa, to powinien mieć taki wybór. Ale z drugiej strony uważam, że kilkuletnie dzieci potrzebują zróżnicowanego menu. Najważniejsze jest, żeby jadły zdrowo, a czy to dla kogoś oznacza kotleta schabowego czy sojowego, to kwestia indywidualna - komentuje pan Maciej, tata dwójki dzieci w wieku szkolnym.
Miejsca
Opinie (647) ponad 20 zablokowanych
-
2020-03-07 09:13
(1)
i znow ktoś zarobil na artykule. to rodzice dzieciom kupuja slodzycze i napoje energetyczne. sprawdzcie LO na ug a zobzczycie jakie automaty stoja do ich dyspozycji i z jaka zawartoscvia. to nie dzieci chyba ze te sa specjalnej opieki.
- 24 1
-
2020-03-07 11:24
zelatyna w zelkach jest pochodzenia zwierzecego
jak wiele barwnikow czy innych skladnikow cukierkow.
- 3 0
-
2020-03-07 09:13
Każde dziecko ma swoje indywidualne upodobania. (1)
Proszę to uszanować i każdemu gotować obiadek osobno, taki jak lubi. A jak mu nie zasmakuje, to pani kucharka powinna szybko przyrządzić inny, żeby dziecka nie stresować.
- 48 16
-
2020-03-07 16:08
To dlaczego chcesz futrować mięsem te dzieci,
które go nie chcą jeść?
- 1 0
-
2020-03-07 09:15
only cash (1)
po prostu niech dopłaca extra za te potrawy i kuchnia czy catering zrobi (dostarczy) tego typu posiłki.
- 38 8
-
2020-03-08 10:23
a dlaczego mają płacic extra za posiłek który im się należy?
- 0 1
-
2020-03-07 09:16
Niech mają i płac(z)ą. (1)
Niech mają jeśli chcą szkodzić dzieciom.
Tylko niech wtedy odpowiednio każdy rodzic dopłaca za produktu i pracę personelu.
Tylko czy im nie będzie przeszkadzało, że dzieci się śmieją z ich pociech?
Niech zapytają najpierw swoje dzieci, czy chcą jeść mięso. Jeśli nie chcą, niech nie jedzą.
Specjalne wyżywienie tylko na życzenie i koszt rodzica. Zawsze można uczyć w domu.- 32 21
-
2020-03-07 15:57
Weganie nie są z tytułu tego, że są weganami
zwolnieni z obowiązku szkolnego (nakazu posłania dzieci do szkoły) i podatkowych, więc nie będziesz chamie jeden decydował o ich preferencjach kulinarnych i żądał od nich dodatkowych opłat.
- 4 2
-
2020-03-07 09:17
Nie nudźcie już. Dajcie im z domu.
Diety restrykcyjne to na własne życzenie. Zwłaszcza że nie wynikają z przymusu zdrowotnego, tylko z obranej filozofii.
- 38 17
-
2020-03-07 09:19
(3)
Stop lewackiemu szaleństwu. Nie można dzieciom w fazie wzrostu odbierać budulca kości, ścięgien i stawów. Zylc musi być.
- 38 40
-
2020-03-07 14:33
Co opcja lewicowa ma wspólnego z weganami?
Powiedz.
- 5 0
-
2020-03-07 16:09
Prowoku, produkuj się gdzie indziej. Ironia zrozumiana, ale lepiej ją wykorzystaj.
- 1 0
-
2020-03-09 10:22
Mięso nie jest budulcem. Budulcem są poszczególne substancje znajdujące się w óźnych pokarmach. Przy pełnowartościowej diecie niedobory nie grożą. Jedząc mięso również możęsz mieć niedobory.
- 0 0
-
2020-03-07 09:19
Najpierw wege
Później diety indywidualne. Każda potrawa inna.
- 27 6
-
2020-03-07 09:22
Tak tak tak jedzcie samą pietruszke i popijajcie deszczówką (2)
mniej głupców będzie na świecie. Najprościej przejmować i**otyczne ideologię bo przynajmniej myśleć samemu nie trzeba. Powodzenia życzę veganom i innym
- 38 33
-
2020-03-07 16:18
Mniej wegan na świecie ? Głupi jesteś.
Wielu znanych ludzi na Zachodzie od lat są weganami i dożywaja sędziwej starości.
I widać g.... wiesz o tej diecie, gdzie wegańskie książki kucharskie to pozycje zawierające setki stron, a nie ulotkę o pietruszce.
Nikt nie apeluje w artykule, o likwidacji podaży mięsa w szkołach, więc uszanuj czyimś wybór - to czym karmi swoje dzieci.
Jeśli chodzi o mnie, to nie jestem nawet wegetarianinem - od czasu czasu zjem rybę, dużo rzadziej drób. Innych mięs nie jadam.
Moja podstawa to makarony i tylko one dają mi siłę na długie jazdy rowerowe wiosną i latem - gdzie w wieku 55 lat jazda w jeden dzień na trasie np. Gdańsk - Hel - Gdańsk to drobnostka, gdzie cały czas jadę na rowerze górskim średnio ok. 25-28 km/h - szybciej od setek napotkanych dużo młodszych rowerzystów.
W zeszłym roku na tej trasie wyprzedziło mnie... a raczej wyprzedził 1 rowerzysta.
Inni w mojej rodzinie takiej kondycji nie mają - jeśli za dużo ... mięsa.
Jednego wuja pochowaliśmy w wieku 62 lat - od zawsze codziennie jadł kotlety schabowe, przez co zdaniem warszawskich lekarzy że szpitala MSW rozwalił sobie serce.
Inny mój wujas, co kochał golonki, pierwszego ataku serca doznał w wieku 60 lat i gdzie do śmierci miał ich 7.
I w ogóle w rodzinach moich rodziców największe problemy ze zdrowiem mieli najwięksi mięsożercy.- 6 1
-
2020-03-07 17:41
Poczytaj troszkę, doucz się. Bo walisz jakies bzdury.
Wegetarianizm dzis to niezwykle bogata oferta dan łacznie z przepysznymi ciastami. Wiec wsadz sobie te brednie o pietruszce....wiesz gdzie.- 4 0
-
2020-03-07 09:23
Opinię pod artykułem to szczyt ksenofobii (7)
Petycja dotyczy wege jako opcji, a opinie są takie jakby mieli zabronić mięsa. Zastanawiam się czy komentujacy są odzwierciedleniem społeczeństwa czy raczej wynaturzeniem️
- 51 31
-
2020-03-07 10:01
Tak przerażające te komentarze
Szczególnie jeśli piszący wychowują dzieci, strach jakie będzie społeczeństwo za 2,3 dekady..
- 13 7
-
2020-03-07 10:07
czy te wszystkie osoby podpisujace petycję maja dzieci w szkołach, żłobkach, przedszkolach?
czy tez może nie mają dzieci ale podpisują bo znajomi namówili?
- 12 4
-
2020-03-07 13:14
Bo dlaczego normalni ludzie mają ponosić koszty (1)
czyjejś fanaberii? Już wystarczy Biedaronia i jego wege stołówki w Słupskim ratuszu.
- 6 7
-
2020-03-07 15:05
A jakie koszty? Toż za obiady w szkole płacą rodzice.
Złom, ty się rzuć do rzeki, bo rozum najwyraźniej ci odebrało. Zrób sobie i innym tę łaskę.
- 4 2
-
2020-03-07 14:35
Stołówka to nie restauracja z "kartą dań". (1)
- 3 4
-
2020-03-07 16:11
NIe? A co to jest? Napisz, bałwanie, to przynajmniej się dowiemy co kołacze w d**ilnej mózgownicy?
- 1 1
-
2020-03-07 15:04
Cóż, to jest w pełni zgodne z teorią piramidy.
Mądrych jest tylko garsta, na samym szczycie. Reszta to idioci.
- 4 0
-
2020-03-07 09:29
Opinia wyróżniona
Bardzo dobry pomysl (16)
Dieta wegetarianska jest zdrowa i zroznicowana. Dzieci moga nauczyc sie prawidlowych zachowan zywieniowych. Mozna wesorzec lokalna ekonomie, uzywajac produktow lokalnych. Dieta bezmiesna to swietna metoda ochrony srodowiska, poniewaz zuzycie zasobow do produkcji wegetarianskich posilko jest o wiele mniejsze niz do produkcji miesa. Oszczedza sie takze duze ilosci wody i energii elektrycznej.
Warto rozwazyc ten pomysl. Trzymam kciuki.- 73 78
-
2020-03-07 09:32
Tak dieta weganska to super sprawa (4)
dająca możliwość eliminacji osobników słabych, polecam - mięsożerca
- 20 16
-
2020-03-07 09:33
Slabe osobniki jedza miesko z Lidla, bo na prawdziwe steki ich nie stac. (2)
- 7 14
-
2020-03-07 09:49
testo to od tesco chyba czy ty byłeś w lidlu przecież tam też sprzedają prawdziwe steki trzeba tylko zdjąć klapki z oczu które nakierowują ciebie na parówki
- 7 6
-
2020-03-07 10:06
a to też fakt, ja nie twierdzę że mięso sprzedawane jest dobrej jakości
bo nie jest ale to odrębna sprawa
- 2 2
-
2020-03-07 16:11
Nieudolny epigon Korwina-Mikke...
Bardziej się postaraj.
- 1 2
-
2020-03-07 09:48
(8)
większej bzdury nie czytałem już dawno. Przecież uprawy soi którą wegeterianie używają najwięcej doprowadza do wyniszczenia środowiska, przecież pod te uprawy masowo wycina się lasy amazońskie
- 23 16
-
2020-03-07 09:52
Ponad 80% soji idzie na pasze, zeby miesko bylo (1)
Wlacz myslenie hahah
- 19 13
-
2020-03-07 13:01
Wegetarianie wegnie tyle zaoszczedzili na mięsie
że stać ich na prywatne szkoły z indywidualną dietą.
- 6 3
-
2020-03-07 16:12
Wielka szkoda. Spóźniłeś się, gdy rozum przydzielali.
Trafiła Ci się tylko piśmienność...
- 0 1
-
2020-03-07 16:22
Nie wszystkie uprawy soi opierają się na (2)
gospodarce rabunkowej.
Weganie mają tego świadomość, więc nie kupują byle jakiej soi czy produktów z soją, tylko te certyfikowane, czyli pochądzące z upraw nierabunkowych.- 0 7
-
2020-03-07 22:34
Taaa (1)
- 1 1
-
2020-03-08 13:50
Weganie to instagramowo-facebookowe glupki
- 1 1
-
2020-03-07 21:38
(1)
Podobno najbardziej noeekologiczna uprawa jest awokado. Była nawet jakaś akcja. Mówienie, że uprawa roślin jest mniej szkodliwa niż hodowla zwierząt to bzdura. Tak mówi człowiek, który nie ma o hodowli i uprawie zielonego pojęcia. Jak to jest siane? Jak podlewanie, pielęgnowane w końcu zbierane i dostarczane ? Nie ma żadnej różnicy. I nie wiem czy zdjęcie sobie sprawę, że najlepiej rosną roślinki na zwierzęcych dochodach. Smacznego
- 5 3
-
2020-03-09 09:52
Nieprawda, nie ma naukowych dowodów na to że nawóz odzwierzęcy jest bardziej wydajny.
- 0 0
-
2020-03-07 22:32
Bzdury
Poczytaj jaka chemia pozwala się cieszyć tym niby zdrowym warzywem
- 2 0
-
2020-03-08 08:10
Ha ha ha
Moze na mala lokalna skale to jest mniejsze zuzycie wody i pradu ale na skale swiatowa to zabraklo by miejsca, wody i o zgrozo CO2 niezbednego do fotosyntezy
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.