Oiler z Bursztynowym Pucharem Neptuna
9 lipca 2012
(3 opinie)
Po raz trzynasty w Gdańsku startują Szanty pod Żurawiem, jeden z najważniejszych festiwali piosenki żeglarskiej w Polsce. Nowością tegorocznej odsłony jest druga scena, która stanie w marinie jachtowej na Ołowiance.
Szanty pod Żurawiem odbywają się w Gdańsku od lat. Tak impreza wyglądała w 2010 roku.
2012-07-05 13:58
Ileż razy to sobie śpiewałem, mówiłem ...
2012-07-05 14:53
jak się jeżdzi za A/B...i pare tysi mniej
2012-07-05 15:29
A zagrają "Baśkę"???
Opinia została zablokowana przez moderatora
2012-07-05 16:24
zaprosić :)
2012-07-06 12:46
2012-07-05 18:46
Gdansk i nadmorskie miasto? hehe, dobre.
Gdansk jest miastem portowym, ale nie nadmorskim (gdzie śródmieście, a gdzie morze?). Miasta portowe to np. Szczecin, Gliwice, Gdansk (ale nie są to miasta nadmorskie). Miasta nadmorskie to np. Kołobrzeg, Władysławowo czy Gdynia, której śródmiescie leży bezpośrednio nad morzem.
2012-07-05 18:56
i do tego znawca :):):)
2012-07-05 19:27
2012-07-08 10:02
Gdańsk jest bardziej miastem portowym...
2012-07-05 18:49
szanty to monotematyczne smędzenie o d*p..e Maryni tzn o szeroko pojętym życiu morskim.
2012-07-05 18:54
ten co zaznaczył Targ Rybny na mapie natychmiast do okulisty wyleczyć streeta (tzw. zeza nabytego po libacji alkoholowej) :):):)
2012-07-09 15:44
aleś błysnął wiedzą! normalnie stary, wszystkie laski twoje!
2012-07-06 08:06
2012-07-06 12:47
ni mom joj czy ty je mosz czy ich ni mosz?
2012-07-06 09:37
Współczesna piosenka żeglarska niewiele ma wspólnego (poza tematyką i niektórymi melodiami) z szantami. Szanta to pieśń pracy, którą intonowano podczas pracy na żaglowcu, a swój rozkwit przeżywała w XIX wieku. Szanty skończyły się na początku XX wieku wraz z ostatnimi żaglowcami handlowymi. To czego słuchamy dzisiaj to bardziej folk, czasem pieśni kubryku. Ale nie szanty, które są monotonne, bo takie miały być żeby odmierzać rytm pracy marynarza. Ostatni zawodowy szantymen Stan Hugill już dawno nie żyje, ale warto zerknąć do jego książki "Shanties from the Seven Seas". "Dziennikarzom fachowcom" bardzo polecam także naukową pracę Jerzego Wadowskiego "Pieśni spod żagli".
2012-07-06 10:24
wycinająca na wiejskich weselkach mazurki i obertasy?
Myślę, że mają. Podobnie jest z szantami, świat nie stoi w miejscu i wszystko podlega ewolucji. Ja osobiście widzę różnicę między np. muzyką country a szantami, więc chyba coś jest nadal na rzeczy.
Ale nie uważam się za eksperta jednego i drugiego stylu. Niemniej, jeśli nie będzie gradobicia, wybieram się na Targ Rybny (jedynie z nazwy)
2012-07-06 10:38
Masz rację - świat nie stoi w miejscu. Z piosenek ludowych ewoluowało współczesne country, oryginalne szanty (ale nie tylko z ludowych tradycji - odsyłam do wymienionych wyżej pozycji książkowych), folk... A piosenka żeglarska ewoluowała m.in. z szant, pieśni kubryku, wielorybniczych... Jednak nazwa shanty zarezerwowana jest dla zespołowej pieśni pracy, a nie pieśni masowego rażenia typu "Samanta". Dzisiaj słuchamy popularnych piosenek żeglarskich, a odtwórców klasycznej shanty jest niewielu, bo - nie oszukujmy się - ciężko tego słuchać :)
2012-07-06 14:43
ale się zdecyduj, czy piszesz "szanty" czy "shanty" :)
A Orkiestra Samanta to największy badziew folkloru żeglarskiego jaki słyszałem. Tak męczyli w ub. roku w Gdyni, że mi normalnie kartofle w piwnicy gniły... Takiego szajsu na scenie dawno nie widziałem.
2012-07-06 12:45
bo i nie ma floty.
2012-07-06 12:45
to wpadam. moze robert tez cos solowego zagra :)
2012-07-07 00:50
łej,hej,roluj go...
2012-07-06 14:48
tylko, że dzisiejsze kapele nie śpiewają szant tylko jakieś mixy folkowo-countrowo-pop-dubstepowe.
Gdzie tamte piękne czasy gdy żył jeszcze Stan Hugil a w Polsce wzorce wytyczały Cztery Refy, Stare Dzwony, Packet i inni wielcy a na scenę nikt nawet nie śmiał wprowadzić gitary elektrycznej a co dopiero perkusji...
Eeeh...
2012-07-06 18:00
Stana Hugilla i trochę prawdziwej szanty znajdziecie na youtubie. Na festiwalu będzie zwykła piosenka żeglarska...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.