- 1 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (16 opinii)
- 2 Planuj Tydzień: otwarcie 100czni i majówka (2 opinie)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (142 opinie)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (9 opinii)
- 5 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (72 opinie)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (29 opinii)
Wojtek Mazolewski prezentuje "Manifest" i zapowiada nową płytę
Wojtek Mazolewski - "Manifest"
Japońskie słowo "yūgen" ma bardzo wiele znaczeń - może oznaczać tajemną głębię lub zachwyt nad światem. To także tytuł najnowszej płyty Wojtka Mazolewskiego. Już teraz można odsłuchać singiel "Manifest" zapowiadający album. Do współpracy muzyk zaprosił m.in. Joannę Dudę i Krzysztofa Kawałko.
Nadchodzące imprezy w Trójmieście
Jak mówi, w trakcie pandemicznego zamknięcia, po latach powrócił do gitary. Nadchodząca płyta zatytułowana "Yūgen" będzie efektem tego ponownego spotkania.
- Przez izolację ponownie sięgnąłem w domu po ten instrument. Przywołam tu zdanie Marka Aureliusza: "Kochaj sztukę, której się nauczyłeś, i w niej znajdź spokój". Tę właśnie maksymę realizowałem. Cieszę się, że jako tytuł płyty udało się znaleźć słowo, które tak wiele znaczy - mówi Mazolewski. - W tym okazał się pomocny język japoński i japońska kultura, która jest mi bardzo bliska i którą dobrze znam. Gdyby określić to pojęcie jednym zdaniem, "yugen" oznacza zachwyt nad Wszechświatem, który trudno wyrazić słowami. To także wszystko to, co chowa się gdzieś w cieniu, co jest ukryte, wieloznaczne, niedopowiedziane.
Utwór początkowo był tylko szkicem, na którym oparto muzyczne improwizacje. Do współpracy przy tym projekcie Mazolewski zaprosił m.in. Joannę Dudę oraz Krzysztofa Kawałko. W nagraniach wspierali także Hubert Zemler i Harry Waldowski.
- Gdy na początku weszliśmy do studia, zaproponowałem, by zagrać taki prosty utwór, myśląc, że pewnie się nie przyda, ale będzie dobry, by się "rozegrać". Pracuję według takiego systemu, że zawsze po każdym dniu pracy zabieram nagrania ze sobą do domu, aby tam już w innej przestrzeni i atmosferze posłuchać ich ponownie. Zwykle wtedy następnego dnia w studiu mam już przemyślane do nich uwagi i wiem, jak poprowadzić zespół oraz jego brzmienie. Po dniu w studiu odsłuchiwałem naszych nagrań w domu, wieczorem, razem z Asią. W pewnej chwili poleciały instrumentalne dźwięki z "Manifestu". Byliśmy pod wielkim wrażeniem tego, jak ta muzyka nas poniosła i pomimo późnej pory nagle dało to nam dużo energii. Zaczęliśmy rozmawiać o marzeniach, o tym, czego byśmy chcieli. Uznaliśmy, że można to jeszcze mocniej wyrazić. Każde z nas usiadło w dwóch końcach pokoju i na kartce zaczęliśmy zapisywać te myśli. To były marzenia, życzenia dla siebie, przyjaciół, świata. Okazało się, że to bardzo dobrze pasuje do tej muzyki i tak powstał "Manifest". Był to bardzo spontaniczny akt twórczy. Z takiego zwykłego koleżeńskiego spotykania się zrodziły się te wszystkie nagrania i ostatecznie powstała płyta - opowiada.
Utwór jest powolny, płynący, nie jest to typowa kompozycja jazzowa.
- Transowość lubię od zawsze. Dla mnie muzyka jest pewnym rytuałem, przeżywaniem radości czy smutku. Trans jest w to bardzo często wpisany, jest podobny do medytacji, człowiek odkleja się od swojego ego i "leci". W utworze "Manifest" jest bardzo dużo improwizacji, w której podążaliśmy za tym impulsem. W ogóle wydaje mi się, że mamy teraz bardzo dobry czas, by prawdziwie i szczerze się wyrażać. Tym jest ten "Manifest" i jest też zaproszeniem dla słuchaczy do tego, by to wyrażać. Być może i taki projekt nam się uda jeszcze zrealizować, gdzie każdy będzie mógł się wyrazić - zapowiedział muzyk.
Singiel jest już dostępny w serwisach cyfrowych. Wojtka Mazolewskiego można usłyszeć także w nowym utworze Piotra Lipki, znanego także jako "Leepeck". Muzycy stworzyli razem singiel "Marsjanie", zapowiadający drugi album Leepecka pod tytułem "Na Mnie Już Czas".
Opinie wybrane
-
2021-08-24 10:11
(2)
W jednym ten człowiek bezsprzecznie jest dobry: w autopromocji.
- 19 3
-
2021-08-24 11:14
(1)
Na tym polega obecny rynek muzyczny;) A jak jest fejm, to ludzie się tym podniecają;)
- 1 2
-
2021-08-24 14:44
Podniecają się nawet, gdy nie ima czym :)
- 2 0
-
2021-08-25 15:56
Gdyby ten pan tyle czasu poświęcał na naukę
gry co na sprzedawanie swojego wizerunku scenicznego byłby lepszy efekt artystyczny. Człowiek który z moich pobieżnych obserwacji szuka dość przyziemnych i prostych podniet próbuje sprzedać swój wizerunek jako jakiegoś mistyka i koryfeusza jazzu. Trąci fejkiem. I don't but it.
- 3 3
-
2021-08-24 11:40
Pan Wojtek (3)
Wojtek to grał fajnie w projekcie Bassisters Orchestrą. Teraz to takie gra warszawskie niewiadomo co.
- 10 7
-
2021-08-25 17:15
Farmozolenie
Trzeba mieć głowę otwartą i doceniać ludzi, którzy tworzą. Oczywiście łatwiej jest krytykować - prawda? ;)
A może sam coś tworzysz?
Ja np. nie przepadam za Monetem - ale nie chrznię, że bazgroły :)))- 0 1
-
2021-08-24 11:48
(1)
Fisz Waglewski, który w tej orkiestrze też grał czy tam śpiewał robi teraz rzeczy jeszcze podlejsze niż nasz Wojtek.
- 3 3
-
2021-08-25 00:36
Tak to prawda!
A reszta? Bunio - sprzedaje w żabce, Moretti sprawdza bilety w MPK, Trzaska przeczesuje runo leśne w poszukiwaniu jagód....a nasz Wojtek?... może i nieciekawie....infantylnie ale jednak coś tam pitoli.
To jest nasz Wojtek...na miarę naszych możliwości i jeszcze nie powiedział ostatniego słowa, chociaż lubi się powtarzać.- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.