• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o wolności. Podsumowanie 5. All About Freedom Festival

Natalia Wiśniewska
17 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Spektakl "Chór kobiet" w przewrotny sposób poruszał ważny temat tzw. "kobiecości" narzucanej przez media i kulturę. Spektakl "Chór kobiet" w przewrotny sposób poruszał ważny temat tzw. "kobiecości" narzucanej przez media i kulturę.

Jubileuszowy, 5. All About Freedom Festival za nami. Ta interdyscyplinarna impreza ma na celu zwrócić uwagę na społeczne problemy współczesnego świata i zachęcić do dyskusji na temat wolności i praw człowieka. Organizatorom udało się to po raz kolejny, tym razem w lekko zmienionej formie.



Ważnym elementem festiwalu były dyskusje i spotkania z twórcami filmów, w tym z reżyserką Agnieszką Holland. Ważnym elementem festiwalu były dyskusje i spotkania z twórcami filmów, w tym z reżyserką Agnieszką Holland.
Festiwal zakończył koncert Jenny Wilson w klubie Parlament. Festiwal zakończył koncert Jenny Wilson w klubie Parlament.
Filmowa, największa część festiwalu, który od 6 do 16 października trwał w Gdańsku, została w tym roku oddana w ręce mistrzów w swojej dziedzinie: Artura Liebharta, który jest twórcą popularnego festiwalu Planete Doc Review i Michała Chacińskiego, dyrektora artystycznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Postawiono na jakość, a nie ilość. Każdego dnia w gdańskim Multikinie można było obejrzeć zaledwie dwie projekcje, za to zapadające w pamięć.

Jak co roku, pojawiły się filmy traktujące o problemach dalekich krajów. Był dokument o irańskiej Zielonej Rewolucji z 2009 roku ("Zielona Rewolucja") i film fabularny o maltretowanej przez męża młodej Turczynce, która łamie zwyczaje kulturowe uciekając ze swoim synkiem i tym samym skazując się na wyrok śmierci ("Obca").

Film dokumentalny "Krew w twoim telefonie" pokazał, w jaki sposób każdy z nas przykłada rękę do cierpienia robotników w Demokratycznej Republice Konga, którzy w nieludzkich warunkach wydobywają surowce wykorzystywane do produkcji telefonów komórkowych. Z kolei jeden z lepszych filmów festiwalu, dokument "Chodorkowski" Cyrila Tuschiego przedstawiający historię aresztowania byłego szefa Jukosu, zakwestionował istnienie rosyjskiego kapitalizmu i wolności słowa.

Obok obrazów o sprawach dość nam odległych, na festiwalu pojawiły się filmy opowiadające o współczesnych zjawiskach socjologicznych, obecnych także w Polsce. Poszukiwanie Boga, samotność w związku, potrzeba miłości i puste życie bogatych 30-latków to tematy, które przewijały się w festiwalowych obrazach filmowych. Zmuszały do myślenia bardziej, niż obrazy o "dalekich krajach", po których można odetchnąć z ulgą, że mieszkamy w cywilizowanym państwie.

W polskiej sekcji zaprezentowano trzy filmy. Ważnym, bo zwracającym uwagę na ciężki los naszych rodaków na Białorusi, był obraz "Dwa ognie" Agnieszki Łukasiak. Przejmująca historia samotnej matki 11-letniej dziewczynki, która postanawia uciec z nią do Szwecji przypomina, że poważne problemy emigracyjne nie dotyczą jedynie uchodźców z afrykańskich krajów.

Największą publiczność przyciągnął film "W ciemności" Agnieszki Holland. Reżyserka opowiedziała w nim prawdziwą historię Leopolda Sochy, który podczas drugiej wojny światowej pomagał ukrywającym się w kanałach Żydom. Tematyka drugiej wojny światowej była obecna także w opartym na faktach filmie "Stepy" Vanji d'Alcantary.

Nowością tegorocznego festiwalu było dopuszczenie do głosu publiczności, która po kilku projekcjach miała szansę wypowiedzieć się na otwartych debatach. Najwięcej emocji wywołała dyskusja z udziałem Cyrila Tuschi, która ze sprawy uwięzienia Chodorkowsky'ego zeszła na zorganizowaną przemoc na świecie. Ciekawe też było spotkanie z Agnieszką Holland, która opowiadała o kulisach kręcenia swojego filmu i udowadniała, że antysemityzm nadal jest głęboko zakorzeniony w świadomości Europejczyków.

Koniec festiwalu przypadł w tym roku kobietom. Spektakl "Chór kobiet" w reż. Marty Górnickiej na scenie Malarnia Teatru Wybrzeże w przewrotny sposób wypowiedział się na temat tzw. "kobiecości" narzucanej przez media i kulturę, poczynając od "Antygony", a kończąc na niezawodnych przepisach kulinarnych.

Na zakończenie festiwalu w klubie Parlament wystąpiła energetyczna dubstepowa formacja Fat Burning Step. Jednak dopiero szwedzka piosenkarka Jenny Wilson z Tensta Gospel Choir rozgrzała publiczność, grając swoje przeboje, takie jak "Like a fading rainbow", "String of grass" czy "Pass me the salt". Wokalistka bardzo szybko złapała kontakt z publicznością, co zaowocowało zaproszeniem pokaźnej grupy osób na scenę.

Tegoroczny festiwal pokazuje, że gdańska impreza idzie ku lepszemu. Więcej ludzi na projekcjach, mniejsza ilość filmów, ale za to lepsze i coraz ciekawsze spotkania sprawiają, że 5. All About Freedom Festival był zdecydowanie udany.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (25) 1 zablokowana

  • Jenyyy skąd tych malkontentów tu tylu? (1)

    Czy Was tu jakoś nagradzają i premiują, że ciągle tylko tą żółcią jedziecie. Byście się sami zabrali do czegoś pożytecznego a nie tylko siedzicie całymi dniami na kompach i paszkwile piszecie...

    • 2 4

    • tylko jak sie wyciera geby takimi pojeciami jak wolnosc

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (3 opinie)

(3 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Drugą edycję programu "Runway" wygrał: