• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Wygląd otaczającego nas świata jest ważny". Wywiad z Mary Zaleską

Aleksandra Wrona
3 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • "To właśnie przez te otaczające nas detale rozwijamy swoje opinie oraz podejmujemy decyzje" mówi Mary Zaleska
  • "To właśnie przez te otaczające nas detale rozwijamy swoje opinie oraz podejmujemy decyzje" mówi Mary Zaleska
  • "To właśnie przez te otaczające nas detale rozwijamy swoje opinie oraz podejmujemy decyzje" mówi Mary Zaleska
  • "To właśnie przez te otaczające nas detale rozwijamy swoje opinie oraz podejmujemy decyzje" mówi Mary Zaleska

Młoda, ambitna i pełna pasji. Tak w skrócie można by opisać Mary Zaleską, która po pięciu latach w Nowym Jorku wróciła do Gdańska, by rozwijać tu swoją pasję do grafiki i ilustracji. W rozmowie z nami mówi o tym, jak ważne są otaczające nas detale, gdzie szuka inspiracji i czym zaskoczył ją Gdańsk.



Aleksandra Wrona: Jak rozpoczęła się twoja przygoda z rysowaniem?

Mary Zaleska: Nie wiem, czy był jakiś przełomowy moment, w którym ta przygoda się zaczęła. Myślę, że rysowałam od zawsze i gdzieś organicznie relacja ta przerodziła się w bardzo poważny związek. Potem rysunek przerodził się w malarstwo, grafikę czy ceramikę.

Projektowanie, ilustracja, malarstwo, ceramika... zajmujesz się wieloma rzeczami. Która z nich jest ci najbliższa?

Obecnie zdecydowanie ilustracja, ale przez większość mojej twórczości był to branding. Dopiero od niedawna "przedstawiam się" także jako ilustrator. Branding za to był moją ulubioną formą połączenia kreatywności z umiejętnością rozwiązywania problemów. Gdy się rysuje, możesz zrobić wszystko, lecz gdy projektujesz, musisz mieć na uwadze niesamowitą ilość elementów, które wpływają na twój twór. Nie wolno zrobić tego, na co masz akurat ochotę, ale te ograniczenia i wyzwania inspirują rozwiązania, które nigdy nie powstałyby, gdyby było łatwo.

Zobacz także: "Rysowanie sprawia, że czuję się szczęśliwa". Wywiad z Martą Płusą

Który z realizowanych przez ciebie projektów okazał się największym wyzwaniem?

Największym wyzwaniem była kampania socjalna dla Lambda Legal, której miałam przyjemność być częścią. Skupiała się ona na edukowaniu społeczeństwa LGBT o amerykańskim rynku pracy; co pracodawca mógł, a czego nie mógł, gdy np. pracownik był homoseksualistą i z jakiej pomocy przeciw nietolerancji mógł korzystać. Projekt ten był nie tylko ciekawy, ale ze względu na trudny temat był zdecydowanie wyzwaniem.

  • Ilustracje autorstwa Mary Zaleskiej
  • Ilustracje autorstwa Mary Zaleskiej
  • Ilustracje autorstwa Mary Zaleskiej
  • Ilustracje autorstwa Mary Zaleskiej
  • Ilustracje autorstwa Mary Zaleskiej
W twoim portfolio znajduje się też dużo użytkowych projektów takich jak etykiety win czy opakowania kosmetyków. Jakie znaczenie ma wygląd otaczających nas detali?

Wszystko wokół nas zostało przez kogoś zaprojektowane. Są to projekty, które mogą uczyć, jak projektować oraz takie, które pokazują, czego robić się nie powinno. Nie tylko u projektantów ta biblioteka obrazów, zebrana przez lata patrzenia na świat, kreuje nasz gust, wygląd bądź dom. To właśnie przez te otaczające nas detale rozwijamy swoje opinie oraz podejmujemy decyzje. Myślę, że po tym wstępie łatwo zgadnąć, że sądzę, iż wygląd otaczającego nas świata jest niesamowicie ważny i bardzo wpływa na większość z nas.

Zobacz także: Lubię być "Agnieszką od komiksów". Wywiad z paplaLAlą

Co inspiruje cię podczas tworzenia i jak przebiega twój proces twórczy?

Zainspirować może mnie tak naprawdę wszystko. Od filmu po scenę, która rozgrywa się przy mnie w autobusie. Zazwyczaj coś po prostu wskakuje mi do głowy i szybko to szkicuję bądź zapisuję, by przypadkiem nie umknęło. Gdy świadomie szukam inspiracji, to zaglądam do swojej kolekcji i szukam czegoś, co akurat do mnie przemawia bądź pasuje do projektu, którym aktualnie się zajmuję. Proces za to różni się w zależności od tego, czy mówimy o projektowaniu czy rysowaniu. Gdy rysuję, to poza ogólną koncepcją pozwalam zwyczajnie przejąć kontrolę mojej lewej ręce. Gdy projektuję, to umysł pracuje najciężej i jest mniej miejsca na spontaniczność, a więcej na przemyślane decyzje.

Stosunkowo niedawno wróciłaś ze Stanów Zjednoczonych. Czym się tam zajmowałaś?

Studiowałam oraz pracowałam w Nowym Jorku przez ostatnie 5 lat. Studiowałam projektowanie graficzne i odbywałam staże podczas swojej edukacji, natomiast po jej ukończeniu pracowałam jako grafik kreatywny. Na pewno wiele mnie to nauczyło i nie mówię tu tylko o wiedzy typowej dla studenta. Gdy wyjeżdża się samodzielnie z kraju w wieku 18 lat, człowiek musi szybko dostosować się do nowego otoczenia oraz dojrzeć, by mu sprostać.

Wystawy w Trójmieście


Planujesz teraz zostać w Gdańsku? Masz jakieś zawodowe marzenia?

Na razie zostaję! Pracuję oraz zaczynam różne ciekawe przedsięwzięcia. Dopiero co wróciłam z Targów Plakatów w Warszawie, gdzie po raz pierwszy można było zobaczyć moje prace w Polsce! Powoli angażuję się także w różne wydarzenia w Trójmieście oraz zaczynam współpracę z niesamowitymi ludźmi oraz organizacjami. Już w styczniu będzie można wziąć udział w wydarzeniu, które współorganizuję ze Świetlicą Collective Space we Wrzeszczu. Miło wrócić do "domu" i przekonać się, że powstają przestrzenie, które łączą ludzi kreatywnych i zachęcają do wspólnego tworzenia - tak jak Świetlica. Co do marzeń, pewnie znajdzie się tam założenie własnej agencji kreatywnej, ale póki co dalej się rozwijam oraz cieszę obecnymi możliwościami, które są mi dane.

Miejsca

Opinie (95) 10 zablokowanych

  • Tylko czy te ilustracje są tego warte? (3)

    • 15 6

    • Powodzenia

      Według mnie są ciekawe. Będę śledzić jej losy.

      • 2 4

    • Jak się na nie gapisz przez telefon siedzac w SKM to pewnie nie.

      Rusz tyłek i zobacz w naturze, to może zmienisz zdanie.

      • 5 9

    • nie.

      • 9 4

  • Super Prace! (1)

    Fajnie widziec ze mlodzi ludzie z Trojmiasta rozwijaja sie i mozemy o nich uslyszec!
    Szkoda, ze niektore ponizsze komenatrze pokazuja jak Polacy nadal nie potrafia podziwiac i wspierac innych .. wstyd. Polecam im pobyt za granica w celu poszerzenia horyzontow i nabrania pokory ;)

    • 8 7

    • Dokładnie tak. Jestem bardzo ciekawy czym mogą się pochwalić ludzie, którzy plują jadem w komentarzach. Ilu ukończyło studia na zagranicznej uczelni? Ilu odważyło się spełniać marzenia? Ilu ma pasję inna niż hejtowanie jako anonim? ...

      • 4 3

  • po pięciu latach w Nowym Jorku wróciła do Gdańska (1)

    ja znam kogoś kto po pięciu latach w Nowym Sączu wrócił do 3miasta...też ładnie rysuje, ale nie świruje ze zmianą imienia z Jerzy na George

    • 23 3

    • Skąd wiedza, że zmieniła imię?

      • 0 3

  • po pięciu latach w Nowym Jorku wróciła do Gdańska... (2)

    ciekawe czy jeszcze rimember ojczysty langłidż czy już jak Dżoana Krupa miesza i udaje światową

    • 18 2

    • Wystarczy dokładnie przeczytać wywiad. Język bogaty i poprawny. Powyższy komentarz naprawdę zbędny.

      • 5 2

    • hmm..

      Potrafisz czytac? Bo pisac po Polsku raczej nie..

      • 0 2

  • Dla mnie super

    Nie rozumiem co kogo obchodzi imię innych. W dzisiejszych czasach bardziej dziwi dziecko z imieniem Mieczysława niż Nicole. To jest zwykły hejt. Przykre

    • 8 5

  • Najlepszego Mary

    Cudowna osoba, piękne prace i ogromny potencjał!

    • 9 7

  • Bardzo ciekawe prace

    Bardzo się cieszę, że tak kreatywni ludzie wracają do nas do Gdańska. Dobrze, że Trojmiasto.pl promuje takie osoby. Osobiście uważam, że prace są bardzo interesujące i chętnie powiesiłabym je u siebie w domu.

    • 8 6

  • polska chora mentalność

    Po komentarzach widać jak bardzo polskie społeczeństwo jest zacofane, zawistne i wcale nie patriotyczne za jakie się uważa. Młoda, ambitna osoba, której udaje sie coś osiagnąć (bez róznicy czy P. Kowalski uważa to za osiagnięcie godne artykułu) zostaje dosłownie zgnieciona poprzez argumenty, które nie mają żadnego odniesienia do twórczości Mary. Najłatwiej podważyć wiarygodność artystki poprzez wytknięcie jej wyjazdu do "Ameryki" i powrotu z podkulonym ogonem. Śmiesznie się to czyta..widać, mimo upływu czasu zaściankowa mentalność Polaków pozostaje taka sama. Pozostaje jedynie załamać ręce

    • 15 7

  • artystka??!!?? (1)

    a hahahahaha

    • 15 5

    • a Ty kim jestes? :)

      • 1 2

  • (5)

    Jak widać,nie,wielu tam takich.

    • 12 2

    • (3)

      Powinno być Mary Zalesky,bardzie światowo by brzmiało.

      • 30 1

      • Winno byc

        Załęska ale lepiej brzmi bez znakow diakrytycznych

        • 1 2

      • (1)

        Mary Beyondforest

        • 18 0

        • Wygląda jak Long John Silver z serialu Black Sails, więc też światowo.

          • 6 1

    • Nie znalazła mecenasa tam to próbuje tu,pierwszy krok już uczyniono w tym kierunku,swoją drogą widać że paru znajomych tu zostało.

      • 6 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

30 lipca obchodzimy: