• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wymioty w taksówkach utrapieniem kierowców. Ile zapłacimy za nieprzyjemny incydent?

Mateusz Groen
20 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (133)
Czasami nocne powroty do domu potrafią być kosztowne dla imprezowiczów. Ile zapłacimy za zabrudzenie taksówki? Czasami nocne powroty do domu potrafią być kosztowne dla imprezowiczów. Ile zapłacimy za zabrudzenie taksówki?

Wymioty w taksówkach niestety... zdarzają się. Prócz przykrego doświadczenia dla ewentualnych towarzyszy podróży i samego delikwenta, któremu przytrafiło się przewinienie, cierpią na tym szczególnie taksówkarze. Często muszą sami usunąć zabrudzenia, by móc dalej wozić klientów i po prostu pracować. Czy pasażer, który zwymiotuje w taksówce, może ponieść finansowe konsekwencje?



Trójmiasto: korporacje taksówkarskie



Czy zdarza ci się przesadzić w spożyciu alkoholu?

Nocne podboje miasta czy powroty z zabawy nad ranem dla niektórych potrafią się źle skończyć. Taksówki, zarówno te reprezentowane przez przewoźników miejskich, a także aplikacje, jak Uber, Bolt czy Free now, to najsłynniejsze środki transportu wybierane przez imprezowiczów.

Zmiana temperatury i duże ilości wypitego alkoholu kończą się niestety często mdłościami. O podobnych sytuacjach mogliśmy wielokrotnie słyszeć od znajomych lub nawet być naocznymi świadkami takiego zdarzenia. Co jednak powinniśmy wiedzieć i jak zachować się w sytuacji, kiedy nam lub naszym znajomym przydarzy się niemiła wpadka w taksówce? Słowo "przepraszam" niestety nie wystarczy.

Zabrudzone auto = strata pieniędzy dla taksówkarza



Dla taksówkarzy niespodziewane zabrudzenie tapicerki najczęściej oznacza stratę pieniężną, dlatego większość firm przewozowych posiada specjalne procedury, które mają ułatwić rozwiązanie potencjalnej niedogodności zarówno dla kierowcy, jak i pasażera.

Ile będziemy musieli zapłacić za spowodowane szkody? Ceny oraz procedury nie są wszędzie takie same, dlatego porozmawialiśmy z lokalnymi kierowcami jeżdżącymi dla różnych przewoźników. Co o takich sytuacjach sądzą?

Pranie tapicerek w Trójmieście


- Jazda w nocy wiąże się z bardzo częstym przewozem ludzi pijanych, a im osoba młodsza, tym gorzej. Co ciekawe, miejsca największego ryzyka to Kwadratowa i Parlament, dopiero potem tereny stoczniowe. Kiedy mam nocne kursy z tych terenów, to często potrafię spytać osoby pijane, czy dadzą radę dojechać bez problemów - mówi Robert, taksówkarz z Gdańska. - Nie chcę się czepiać, bo sam byłem młody, ale zabrudzone auto to dla taksówkarza strata około godziny na dojazd i czyszczenie w myjniach ręcznych ze specjalnie przeznaczonym stanowiskiem prania tapicerki, strata reszty nocy na wysuszenie foteli (suszarki ręczne się nie sprawdzają - próbowałem). Na siłę można wyłożyć folię czy ręcznik, ale nikt na tym siedzieć nie chce, a gdy już musi, to wystawia na koniec niską ocenę lub, co gorsza, wysyła komentarze do firmy-matki. Strata kilku godzin nocy weekendowej to utrata 300-500 zł, a za auto i tak trzeba zapłacić abonament. Nikogo nie interesuje, że stał pod domem nieużywany.
Na naszym forum również istnieje wciąż żywy wątek, w którym osoby wymieniają się swoimi doświadczeniami z "felernych" nocy.

- Ostatnio facet zwymiotował w sobotę o godz. 23 - początek pracy. Wziąłem od niego 300 zł + 30 zł za kurs. Potraktowałem go bardzo ulgowo zważywszy na to, że sam nie będę po nikim sprzątał. Miałem z głowy nockę, w którą się zarabia. Miałem z głowy niedzielę oraz poniedziałek, bo po wypraniu tapicerka musi wyschnąć. Gdyby nie chciał zapłacić, na drodze cywilno-prawnej zapłaciłby za pranie tapicerki oraz za 3 dni straty + koszty sądowe - napisał na naszym forum użytkownik Xoxkdn. I kontynuował:

- (...) Brak szacunku do mojej własności, wchodzicie do taxi gorzej niż do swoich aut, nie patrzycie na nic, drzecie się, otwieracie piwa, jecie śmierdzące hot dogi... Wasze dzieci brudzą, kruszą itd. Mam nowe auto i chcę, żeby nie śmierdziało, ludzie.

Taksówki tylko dla kobiet. Nowa usługa w Trójmieście Taksówki tylko dla kobiet. Nowa usługa w Trójmieście
- W weekendową noc zarobek to około 500-600 zł za noc. Jeśli jest "incydent wymiotny" w piątek, to taksówkarz traci około 1000 zł, a jeśli samochód nie przeschnie i odór się nie zneutralizuje, to auto może być wyłączone z pracy nawet do środy (dniówka w tygodniu 200-300 zł). Czyli jesteśmy stratni jakieś 1600 zł + pranie i sprzątanie ok. 200 zł. Odliczając paliwo (max. 300 zł), taksówkarz jest w plecy ok. 1500 tys. zł, z czym każdy sąd się zgodzi - opisuje swój przypadek użytkownik Taksówkarz na naszym forum. - W piątek miałem pierwszy raz taką sytuację... Niby pijakowi się "tylko ulało" bez tapicerki. Myślałem, że 10 minut sprzątania i jestem wyłączony na jedną noc. Okazało się, że nie mogę pozbyć się odoru. Wziąłem 200 zł i z braku wiedzy popełniłem ogromny błąd. Na przyszłość będę brał 1000 zł - 1500 zł w zależności od zabrudzenia lub kieruję sprawę do sądu, którą z góry mam wygraną. I nie... Nie jestem typową "złotówą", biorąc 200 zł byłem za dobry, a teraz same problemy.
Taksówka to często najwygodniejszy i najszybszy sposób, żeby dostać się do domu. Taksówka to często najwygodniejszy i najszybszy sposób, żeby dostać się do domu.

Kiedy kierowca jest najlepiej potraktowany?



Do kwestii zabrudzeń w aucie firmy przewoźnicze podchodzą w różny sposób: jedne stają po stronie swoich kierowców, dla innych własny interes oraz spokój klienta są ważniejsze. Różnice w podejściu do zabrudzeń wywołanych wymiotami zdaniem kierowców są duże.

Myjnie ręczne i samoobsługowe w Trójmieście


Aplikacja Uber daje kierowcom możliwość domagania się zwrotu kosztów w przypadku, gdy klient zabrudzi samochód podczas podróży. Odzyskanie pieniędzy nie jest trudne, ponieważ podczas rejestracji aplikacja żąda bowiem od użytkownika podania danych karty kredytowej. Wystarczy więc, że kierowca zgłosi problem, a aplikacja pobiera określoną sumę z konta pasażera. Ochrona kierowców dla firmy jest ważna, dlatego w procedurach zawartych w regulaminie międzynarodowym znajdziemy wyszczególnienie konkretnych sum podanych w dolarach za konkretne zabrudzenia.

Niedawno w mediach na świecie zaroiło się od wpisów, że kierowcy potrafią wykorzystywać opcję szybkiej rekompensaty za wyrządzone szkody, a klienci muszą zgłaszać reklamację, bo ich zdaniem samochód nie został zabrudzony.

Tanie przejazdy na aplikację już nie takie tanie Tanie przejazdy na aplikację już nie takie tanie
- Podróżni ponoszą odpowiedzialność za uszkodzenia wnętrza lub zewnętrznej części pojazdu spowodowane incydentami, takimi jak wymioty lub rozlanie jedzenia. Opłaty za sprzątanie są w całości uiszczane kierowcy. Opłaty różnią się w zależności od rodzaju bałaganu i wagi i mogą zostać naliczone do następujących kwot: 0 - przedmioty, które można szybko wyrzucić lub wyczyścić; drobny bałagan spowodowany przez wodę, 20 dolarów - mały bałagan we wnętrzu, wymaga odkurzenia lub prostego czyszczenia (np. drobne rozlania jedzenia/napojów, brud itp.), 40 dolarów - umiarkowany bałagan na zewnątrz (w tym między innymi bałagan w jedzeniu/napojach na zewnątrz pojazdu), 80 dolarów - umiarkowany bałagan we wnętrzu (w tym między innymi większe rozlanie jedzenia/napojów na tkaninie lub innych trudnych do czyszczenia powierzchniach, drobne zabrudzenia płynami ustrojowymi) i 150 dolarów - każde zdarzenie, które wymaga czyszczenia między oknem/drzwiami lub otworami wentylacyjnymi, duży bałagan w płynach ustrojowych. Jeśli zostaniesz obciążony opłatą za sprzątanie, otrzymasz zaktualizowany rachunek za przejazd. Jeśli naliczono opłatę za sprzątanie, która twoim zdaniem jest niedokładna lub niesprawiedliwa, poinformuj nas o tym - informuje regulamin na stronie Ubera.

Kierowcy z Trójmiasta najlepiej oceniają procedury Ubera



- Moim zdaniem najlepiej do sprawy podchodzi Uber - po wykonaniu min. 3 wyraźnych fotek zabrudzeń obciążają pasażera kwotą, która co roku się zmienia i aktualnie wynosi 350 zł netto (netto tu oznacza brak dodatkowej prowizji dla Ubera, podatek transportowy obowiązuje i wynosi 8 proc. - odejmowana z 350 zł i to pasażer płaci 350 zł), kwotę tę kierowca otrzymuje przy kolejnej "tygodniówce". Warto pamiętać, by przyjmować kursy opłacone apką (kartą), bo kursy gotówkowe objęte są ryzykiem braku rekompensat. Oczywiście zależy od sytuacji. Mimo wszystko Uber najczęściej stara się przede wszystkim pomóc kierowcy - dodaje taksówkarz Marcin.
Każda z większych korporacji ma zapisy w regulaminie dotyczące potencjalnych zabrudzeń auta. Każda z większych korporacji ma zapisy w regulaminie dotyczące potencjalnych zabrudzeń auta.
W regulaminie przejazdu firmy Bolt jest zapewnienie, że ich misją jest sprawienie, by pasażerowie, jak i kierowcy odbywali bezpieczne i przyjemne podróże, dlatego na zaistniałe sytuacje zakłócające przejazdy odpowiadają osoby z centrali po uprzednim zgłoszeniu przez kierowcę lub pasażera. Co ciekawe, jeżeli jakiś pasażer regularnie sprawia taksówkarzom problemy, to na podstawie regulaminu jego konto może zostać zablokowane.

- Jeżeli pasażer zniszczył bądź zabrudził samochód kierowcy, ponosi koszty naprawy lub czyszczenia. Bolt weryfikuje takie zgłoszenia i podejmuje odpowiednie kroki, jeśli sytuacja tego wymaga. Opłata za zabrudzenie lub zniszczenie zależna jest od skali wyrządzonych szkód oraz kosztów poniesionych przez kierowcę (u mechanika lub w myjni). Całość pobranej opłaty jest przekazywana kierowcy. (...) Powtarzające się zgłoszenia o zabrudzeniach lub uszkodzeniach pojazdów mogą prowadzić do wyciągnięcia dalszych konsekwencji (Twoje konto może zostać zablokowane) - mówi regulamin Bolta.
Komfort, o którym marka informuje w regulaminie, jest zrozumiały. Jednak postanowiliśmy dowiedzieć się, jak sytuacja wygląda realnie z perspektywy kierowców.

- W Bolcie po wysłaniu fotek draki, czyli ubrudzonej tapicerki, mamy dwie opcje: albo przyznają kierowcy rację, albo nie. Ogólnie można dostać rekompensatę 150 zł netto - ja zawsze tyle dostawałem. Niestety przy przejeździe gotówkowym Bolt umywa ręce i mówi, że nie są nic w stanie zrobić. Mam doświadczenie w jeżdżeniu również na apce Free now, który jak w wiekszosci myśli najpierw o sobie, potem o pasażerach, potem o kierowcy. Po zabrudzeniu auta dostałem informację od nich z centrali, że kierowcy sami się dogadują z pasażerem odnośnie do rekompensaty. Niestety w moich przypadkach pasażerowie zasypiali nieprzytomni gdzieś pod ścianą lub na trawniku i nie było możliwości dogadania się z nimi - mówi kierowca Rafał.
Trochę śmiesznie, trochę strasznie. O przygodach w nocnych taksówkach Trochę śmiesznie, trochę strasznie. O przygodach w nocnych taksówkach

Free now, czyli jedna z aplikacji umożliwiających zamawianie kierowcy za pomocą aplikacji, jest platformą pośredniczącą. W swoim regulaminie informuje, że nie odpowiada za szkody wyrządzone przez pasażera. Kwestia ta musi więc zostać rozstrzygnięta pomiędzy kierowcą a pasażerem. Niemniej po nieprzyjemnym incydencie zalecają zrobienie zdjęć wyrządzonych szkód na skutek zajścia jeszcze przed czyszczeniem, na wypadek, gdyby pasażer zakwestionował opłatę.

- W przypadku gdy pasażer zwymiotuje w twoim pojeździe, możesz doliczyć do opłaty dodatkową kwotę jako odszkodowanie. Ważne jest jednak, by przed doliczeniem tej kwoty wyjaśnić sprawę z pasażerem i poinformować go o kwocie, która zostanie doliczona - informuje w swoim regulaminie Free now.
W celu szybkiego załatwienia sprawy nieprzyjemnych zabrudzeń podczas przejazdu lokalne firmy taksówkarskie również dostosowały swoje sumy, które różnią się w zależności od korporacji.

- Z moich doświadczeń korporacje miejskie pobierają 500 zł. Klienci o tym wiedzą, ale mimo to, jeśli centrala nie pomaga, sami niechętnie płacą i wolą uciec lub udawać, że nic nie zrobili. Moim zdaniem klienci powinni się nauczyć, że w takim stanie nie wsiada się do taksówki. Lepiej pospacerować chwilę na świeżym powietrzu, otrzeźwieć, w aucie zdjąć kurtkę i przenigdy nie zasypiać. Wzrost temperatury ciała lub chwilowy sen z ciągłymi pobudkami to niemal gwarant "pawia". No i pamiętać, żeby przed wyjściem na picie zjeść coś tłustego i wypić dużo wody - dopiero wtedy można się "truć" bez ryzyka przygód - zaleca Artur, taksówkarz.

Opinie (133) ponad 20 zablokowanych

  • Hubert Hurkacz?

    • 1 1

  • Właśnie padła (została przejęta) kolejna z "tanich" korporacji w Gdańsku..

    • 2 0

  • CierpGdański

    Raz mialem takiego cwaniaczka młodego. Chcialem 3 tysiace za pobrudzenie foteli w moim merolu, nie chcial zaplacic przyjechala policja spisali notatke zeznania zdjecia pozniej w sadzie jeszcze wiecej musial oddac. Elegancko.

    Cierp

    • 9 8

  • Wystarczy otworzyć drzwi i wróbelki wszystko zjedzą. Potem psik psik Panią Walewską i można pracować dalej.

    • 5 2

  • Paw to jest nic. Najgorszy jest mokry bąk.

    • 13 0

  • Jeździłem kiedyś taksówka kilka lat (3)

    W pożadnej korporacji gdzie klient był jednak inny niż w aplikacjach . Przez kilka lat zdążyły mi się dwa chafciki , raz zdążyłem stanąć , pan zrobił co trzeba , dałem mu chusteczkę , wodę , a on mi 100 napiwku ( opłaca się być grzecznym ) drugi raz widziałem w lusterku że gościu robi się zielony ale mówi że wszystko ok , potem chafcik w rękaw od płaszcza i dalej twierdził że nie trzeba się zatrzymywać on ten rękaw trzyma pionowo to "nie przecieknie"

    • 38 2

    • Ha ha! (1)

      Zaniósl żonie do domu :))))))

      • 7 1

      • buhaha ze śmiechu nie mogłem trafić w kciuk w górę

        • 1 0

    • *hafcik

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    ....a to taki problem... (6)

    ....zaopatrzyć się w jednorazowe torebki do pawia jak w samolotach w kieszeniach przednich foteli ? skoro podejmują takie ryzyko jakim jest niewątpliwie wożenie najebx....nych to chyba logiczne rozwiązanie ,no i wiadomo jak na tapicerkę to za ryj i sprzątaj albo płać ;)

    • 89 14

    • To są torebki dla trzeźwych (1)

      Choroba lokomocyjna itp. Już widzę kawalera wstawionego jak szpadel, który używa takiej torebki.

      • 23 2

      • Paw

        Od choroby lokomocyjnej pochodzi przecież...

        • 1 0

    • no jeszcze nawaleniec musiałby trafić do tej torebki (1)

      o ile zdąży ją wyjąć

      • 19 3

      • No jednak ma wieksza szanse trafic, kiedy ta torebka jest, niz gdy jej nie ma, bystrzacho.

        • 6 0

    • Pić trzeba umieć

      Ale tuskowe widocznie tego nie znają, skoro taki artykuł

      • 3 15

    • a jaki to problem

      nie chlać?

      • 4 2

  • He he dobre jaja

    Ja mam ziomka co lata na taxi i tylko na to czeka już nie raz opowiadał kasuje chłopa 300-500zł i zjazd na bazę:)ja by 1500zł przytulił to by chyba tydzień nie wyjechał

    • 2 0

  • Woreczek wystarczy dać (1)

    każdemu leszczowi, co wygląda jakby nie umiał pić. Najwyżej nie skorzysta.

    • 4 0

    • Ja mam za jakims prostym

      Chamem torebke na rzygi nosic?
      Ja mam ponosic koszta ,ze ktos rzyga?
      Ok , to teraz jak zobacze Twoje auto ,upadne tak zeby wybic Ci reflektor ,kup se garaz , zeby nie miec problemow.
      Nie rozumiem kazdy jeden przypadek , w ktorym zachowujesz sie niewlasciwie jest Twoja wina i musisz poniesc konsekwencje.
      Co sie dzieje z ludzmi ,ze kwestionuja cos tak normalnego jak zadoscuczynienie za szkode?

      • 2 0

  • Kiedyś się zzygalam

    I mnie wywalił na środku drogi w Warszawie z taksówki
    Skandal

    • 2 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (1 opinia)

(1 opinia)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym miejscu najczęściej pojawiała się scena, na której odbywały się CudoWiankowe koncerty?