Zabaw się w Sherlocka i odwiedź nowe pokoje ucieczek

"Pokój zagadek" - z pozoru brzmi dość absurdalnie, ale tak naprawdę jest niezwykle intrygująco. Osoby, które podejmą się zadania i zostaną zaryglowane w jednym z wybranych pomieszczeń - będą musiały mocno się "nagimnastykować", aby rozwikłać szereg łamigłówek i wydostać się na zewnątrz. Mają na to zaledwie 60 minut. W Trójmieście powstały kolejne dwa tego typu obiekty: Walkout i try to Escape.

Logiczne myślenie, przebiegłość i zręczność - jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem tych wszystkich detektywistycznych cech, gratulujemy, ale to wciąż może nie wystarczyć do rozwiązania zawiłych zagadek, które czekają na trójmiejskich Sherlocków w pokojach ucieczek.

Zatem o co w tym całym zamieszaniu chodzi? Zasady gry są banalnie proste, ale na całe szczęście sama gra już nie. Chętni trafiają do specjalnie przygotowanych pomieszczeń - niekiedy mrocznych, nieco psychodelicznych, a czasami przypominających zwykłe biuro czy pokój dzienny. Zapewniamy jednak, że wszystkie aranżacje mocno działają na ludzką wyobraźnię.

Na początku nieco skołowani szukamy jakichkolwiek "zaczepów", jednak wciąż nie za bardzo wiemy, za co się zabrać. Nieprzypadkowo dookoła nas umiejscowiono przedziwne przedmioty, nierzadko wskazówki, no i oczywiście całą masę zaszyfrowanych kłódek. To ciąg łamigłówek, a odpowiednie rozumowanie pozwoli rozwiązać skrzętnie uknutą historię danego pokoju, a w efekcie odryglować drzwi. To doskonała okazja do oderwania się od rzeczywistości. Momentami możemy poczuć się jak w pułapce czy... na planie filmu, którego scenariusz piszemy sami. Pamiętajmy, że mamy jedynie 60 minut, a zegar tyka...

Po sporym sukcesie Escaperooms, czyli pierwszego trójmiejskiego pokoju ucieczek wchodzącego w skład Fun Areny przy PGE Arenie, nie musieliśmy czekać długo na wysyp kolejnych. Dwa nowe obiekty zostały otwarte niedawno - 21 lutego w Gdyni działalność zainaugurował Walkout (skwer Tadeusza Kościuszki 15/9 ), a 7 marca gdański try to Escape (ul. Jaśkowa Dolina 72/7 ).

Co czeka zdecydowanych na "ucieczkę"? Zacznijmy od zlokalizowanego w samym sercu Gdyni Walkout, który póki co może pochwalić się dwoma sekretnymi pomieszczeniami: Pokój agenta Snow oraz Zapomniany pokój. W niedalekiej przyszłości oferta powiększy się o kolejne dwa pokoje: Wyprawa archeologa i Oddział psychiatryczny.

Czytaj także: (Nie) daj się zamknąć w pułapce. Escape Games w Gdańsku

- Autorami zagadek jesteśmy my sami. To wyłącznie nasza twórczość. Naturalnie, czasami inwencję czerpiemy z filmów czy książek. Zapewniam, że nasze pokoje mocno się różnią i z całą pewnością każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Dodam, że w powstających pokojach znajdziecie bardziej krwawe klimaty typu Cube czy Piła. Stawiamy przede wszystkim na jakość, dopracowując przy tym szczegółowo detale. Mamy nadzieję, że wizyta w naszych pokojach będzie dla Was niezapomniana - tłumaczy Krzysztof Walkowiak z Walkout.

Osoby, które w pierwszej kolejności zdecydują się odwiedzić try to Escape i wiekową kamienicę przy Jaśkowej Dolinie w Gdańsku, zmierzą się z trzema pokojami: Amnezją, Sherlockiem i Alchemią (otwarcie lada dzień).

- Wszyscy, którzy spróbowali swoich sił w tego typu pokojach, doskonale wiedzą, że jest to gra niesamowicie wciągająca. I po pokonaniu jednego, chce się więcej. Każdy z naszych trzech pokoi różni się oczywiście wystrojem, zagadkami oraz tłem fabularnym. Każdą poszczególną historię wymyślił właściciel obiektu - wyjaśnia Dorota Smoszewska z try to Escape.

Zagadki nie należą do najłatwiejszych. Pamiętajmy jednak, że przez cały czas czuwa nad nami "wielki brat", czyli mistrz gry, który śledzi wszystkie nasze kroki. W przypadku kompletnej niemocy, możemy liczyć na nieznaczną podpowiedź.

- Nie pozostawiamy graczy samych sobie. Mistrz gry porozumiewa się z nami za pomocą interkomu. Takowe urządzenie znajduje się w każdym pokoju. Mistrz podpowiada nam gdzie i jak szukać rozwiązana - dodaje.

Doskonale wiemy, że co dwie głowy, to nie jedna. Jednocześnie w pokoju może przebywać od 2 do 5 graczy. A ile kosztuje taka zabawa? Ceny wahają się w zależności od dnia tygodnia i liczebności grupy. Pora zatem oderwać się od rzeczywistości, wcielić się w rolę detektywa i wydostać się z wybranego pokoju.