• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Zaczynam się od miłości". Natalia Przybysz zaśpiewała teksty Kory w Starym Maneżu

Julia Rzepecka
23 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory. Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.

Kora. Ikona, legenda, zjawisko. Osobowość sceniczna, której nie da się podrobić. Dzisiaj jest źródłem inspiracji dla kolejnych pokoleń artystów. Jedną z nich jest Natalia Przybysz, która wydała album "Zaczynam się od miłości" i ruszyła w trasę koncertową promującą nowe wydawnictwo. Składają się na nie interpretacje niezaśpiewanych wcześniej tekstów liderki grupy Maanam. W piątek Przybysz wystąpiła w Starym Maneżu.



Nadchodzące koncerty w Trójmieście



Czy lubisz słuchać nowych interpretacji znanych utworów?

Słuchanie polskiej muzyki dawnych lat, w tym lat 80. to dla mnie szczególne przeżycie. To przede wszystkim mocne i ponadczasowe teksty uzupełnione o przejmujące melodie, którym ciężkości dodają charakterystyczne brzmienie oraz charyzma wykonawców. Nie bez znaczenia jest fakt, że przez następne dekady, te kompozycje urosły do rangi kultowych i to już z taką etykietą się je odkrywało. Słuchając ich, podskórnie czuje się wspomnienie dawnych zadymionych lokali i historii, które się w nich rozgrywały.

Ta muzyka się po prostu nie starzeje, nic więc dziwnego, że wracają do niej nie tylko słuchacze, ale też młodsi artyści. Muzykę Kory i zespołu Maanam interpretowali już na swój sposób Ralph Kaminski, Bovska, Margaret czy Ramona Rey. Teraz sięgnęła po nią Natalia Przybysz.

Czytaj też: "Już się nie pieszczę" - Maria Peszek w B90. Ojciec artystki gościem specjalnym

Natalia Przybysz - "Oko cyklonu":

Zaczęło się od tego, że wokalistka miała śpiewać "Krakowski spleen" na jednym z koncertów solidarnościowych, ale ostatecznie do tego nie doszło. Utwór jednak z nią został i zarejestrowano go na płycie "Jak malować ogień" z 2019 roku. Przybysz skontaktowała się z Kamilem Sipowiczem, któremu jej nagranie się spodobało. Wtedy pierwszy raz pojawiła się myśl o nagraniu albumu z nieopracowanymi wcześniej muzycznie tekstami Kory. Początkowo Natalia uznała, że to zbyt duży "kaliber", jednak ostatecznie zdecydowała się podjąć wyzwanie.

- Wiedziałam, że mierzę się z potężną postacią. Dlatego starałam się działać spoza umysłu, podążać za intuicją. W każdej chwili byłam gotowa przerwać pracę - wspomina w wywiadach. - Celowo też powstrzymywałam wszystkich, którzy chcieli opowiadać mi o Korze. Chciałam wyjść jej na spotkanie z czystym umysłem.
Tak powstał album "Zaczynam się od miłości". Jego tytuł to parafraza zbioru tekstów Kory zatytułowanego "Miłość zaczyna się od miłości". Na płycie usłyszymy dziewięć numerów, w tym dwie autorskie piosenki Przybysz. Wokalistka ruszyła w trasę koncertową, promując krążek i w piątek wystąpiła w jej ramach w Starym Maneżu.

  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
Kolejka do wejścia ciągnęła się na kilkaset metrów, ale koncert nie zaczął się z dużym opóźnieniem. Zanim na scenie pojawili się muzycy, usłyszeliśmy "Manifest Kory", napisany przez Olgę jeszcze w 2012 roku. Ktoś, kto go nie zna, mógłby w pierwszej chwili pomyśleć, że jego autorką jest Natalia Przybysz. Tekst mówi o wolności, prawach zwierząt, o prawie do intymności, miłości, zgromadzeń i edukacji. Kora była wszakże zaangażowana w tematy społeczne i polityczne. Przez ten tekst widać, że w pewnym sensie obie artystki są więc do siebie podobne.

Nie przegap tych wydarzeń w Trójmieście



Natalia Przybysz, w krótkich włosach blond i ciemnym makijażu wyszła na scenę i pierwszą piosenką, którą usłyszeliśmy była "Mama". Publiczność gorąco przywitała wokalistkę. Temperatura podniosła się jeszcze na energetycznych numerach jak "Oko cyklonu""Zew" (polecam uwadze udany teledysk do tego utworu, zrealizowany w fotograficznym stylu). Publiczność pomiędzy piosenkami wesoło krzyczała do piosenkarki, a ta im odpowiadała. Poruszała temat pandemii, nawiązywała też do wojny na Ukrainie, jednak atmosfera była pozytywna. Usłyszeliśmy jeszcze kilka utworów z nowej płyty ("Puste miejsca", "Słyszysz", "Jest miłość"), a następnie, jak zapowiedziała sama Natalia, przeszliśmy do "deserów". Były nimi hity grupy Maanam jak "Krakowski spleen", "Lipstick on the glass" czy "Ta noc do innych jest niepodobna".

  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
  • Na płycie "Zaczynam się od miłości" Natalia Przybysz zinterpretowała niezaśpiewane nigdy wcześniej utwory Kory.
Przybysz nie stara się oczywiście naśladować Kory, prezentuje swoje własne interpretacje znanych piosenek. Ciekawie było usłyszeć je w jej wykonaniu. Są jakby mniej ostre, a głos Natalii dodaje kompozycjom bardziej soulowej barwy. Wokalistka skakała po dźwiękach w charakterystyczny dla siebie sposób, bawiła się melodiami. Nieśpiewane wcześniej utwory miały świeże aranżacje, była to Kora w nowoczesnym wydaniu. Czasem w niektórych piosenkach nie do końca docierał tekst, wydawało się się jakby była to kwestia nagłośnienia. Publiczność bawiła się dobrze, wiele osób znało już materiał z nowej płyty Przybysz i śpiewali razem z nią.

Może cię też zainteresować - Robert Więckiewicz w Sopotece: żyję w świecie nadprodukcji wszystkiego

Po około półtorej godzinie występ dobiegł końca. Usłyszeliśmy jeszcze piosenki z repertuaru Natalii, m.in. "Ogień", który wokalistka zaśpiewała grając na pianinie. Jednym z ostatnich numerów była także "Niedziela", piosenka która powstała po wykreśleniu niektórych wersów z oryginalnej "Leniwej niedzieli". Wieczór zakończył się więc w medytacyjno-melancholijnej atmosferze. Natalia Przybysz pożegnała się w ten sposób z trójmiejską publicznością, wprowadzając - jak śpiewała - "ospałe, erotyczne tempo", które zdecydowanie do niej pasuje.

- Poezja Kory z precyzją akupunktury dotykała często rdzenia mojej emocjonalnej konstrukcji. Wiem, że nie jestem jedyną jej pacjentką. Mam nadzieję, że moje melodie pomogą mocniej działać jej medycynie - podsumowuje płytę Natalia Przybysz.

Wydarzenia

Natalia Przybysz - Zaczynam się od miłości (9 opinii)

(9 opinii)
79 - 119 zł
pop

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (92)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie w Trójmieście znajduje się skwer imienia Czesława Niemena?