Tysiące miłośników podróży, jak co roku, przez trzy dni okupowało Gdynia Arenę gdzie tym razem odbywały się jubileuszowe, bo 20. Kolosy. Za wyczyn roku uznano trzecie już samotne przepłynięcie Aleksandra Doby kajakiem przez Atlantyk, wyróżniono także samotne przejścia zimowego szlaku Yukon Trail przez Michała Kiebasińskiego, szlaku Pacific Crest Trail przez Kamilę Kielar oraz przepłynięcie Atlantyku przez Romualda Koperskiego. Superkolos trafił do himalaistki Anny Czerwińskiej.
2018-03-11 19:46
Polecam udział w następnej edycji.
2018-03-11 20:00
W kategorii ekspansji inwestycyjnej
2018-03-11 20:07
Sami sobie wmawiają że naród wybrany a pózniej tak się zachowują a my się smiejemy.
Czym bardziej antypolski film tym więcej statuetek taka moda .
2018-03-11 20:09
Kiedy zachorowałeś? Pora iść do psychiatry.
2018-05-26 12:51
I ci rzekomi Żydzi zaprosili: Damiana "Wagabundę", fatimskich rowerowych pielgrzymów, Dominikana spływająego rzeki i wielu innych, którzy ze swoją wiarą nigdy się podczas pokazów nie kryli. To, że nie dostali nagród to ich wybór, startowali poza konkursem, lub taka ocena ekspertow. Pewne pomysły były niedokończone lub mało oryginalne.
Coraz więcej w tym kraju falszywych patriotów co swoje oszustwa chcą przykryć polską flagą. Jednym z nich jest pozorny polarnik i zdobywca wielkich rzek. Jak mu coś zarzucisz to od razu masz zarzut, że Polaków i katolików biją. Ani on czysty Polak ani katolik.
2018-03-11 20:09
największego kolosa dla p. Adama Owicza za uzbieranie kolosalnej liczby mieszkań, których już sam nie potrafi zliczyć
2018-03-11 22:44
:-) dałem się nabrać, aż sprawdziłem w google i jako pierwszy wychodzi ten sam człowiek kret:-)
2018-03-11 20:26
super impreza tylko tak bawić się mogą ludzie z kasą bo za 1,500 to se można pogwizdać a nie świat zwiedzać
2018-03-11 21:31
To zmień coś w swoim życiu. Przestań marudzić. To jedno z przesłań Kolosów.
2018-03-11 22:13
co za 200 pln na drugi koniec Rosji i z powrotem obrócił.
2018-03-12 00:10
A kto teraz zarabia 1200?
Chyba że euro.
Nie zmyślaj, gościu. Stać cię na kompa i internet, to i stać na podróże.
2018-03-11 20:36
Szkoda że Jury (Himalaistów i Żeglarzy)nie doceniło żadnej wyprawy rowerowej. Widać rower to nie wyczyn
2018-03-11 22:10
2001 - Wyczyn roku: Sylwester Czerwiński "za samotną podróż rowerem do Chin i z powrotem"
2004 - Nagroda specjalna: Mieczysław Parczyński "za trzydziestoletnią podróż na rowerze w trakcie której, nie opuszczając Polski, pięciokrotnie okrążył świat"
2005 - Wyczyn roku: Jakub Postrzygacz "za pokonanie rowerem, bez wsparcia, terenowego szlaku Canning Stock Route w Australii Zachodniej."
2006 - Wyczyn roku: Grzegorz Szyszkowski "za samotną wyprawę rowerową "Altiplano 2006"
2009 - Podróże: Magdalena Nitkiewicz i Paweł Opaska "za dwuipółroczną rowerową podróż dookoła świata (..)"
2010 - Wyczyn roku: Sylwester Czerwiński „za dwuipółletnią rowerową wyprawę „Kropla świata”"
2015 - Wyczyn roku: Dawid Andres i Hubert Kisiński „za wyprawę rowerami po Amazonce”
Jak widać też można, tylko trzeba się postarać trochę bardziej, niż "rzuciłem pracę i pojechałem na wakacje"
2018-03-11 20:37
Czy był Janek Kitesurfer i rekiny?
2018-03-11 20:47
Żałowaliśmy po wyjściu, że nie zaproponowaliśmy im wspólnej podróży, wyprawy, czy choćby wspólnego obiadu...
2018-03-11 21:12
A Jan od kajta, co się rekinom nie kłaniał był?
2018-03-12 07:01
od tamtego czasu wspólnie się masują i pieszczą.
2018-03-11 21:23
Generalnie przyznajcie nagrodę za samotność. Mówiąc trochę z przekąsem. To uderzające, że żeby zdobyć kolosa ta najlepiej zrobić coś samotnie. Moim zdaniem trochę nie w tą stronę to idzie. Nie dość, że jakby stawiamy pomnik własnej indywidualnej pychy to jeszcze ta samotność jest dla mnie po prostu smutna. Co z tego, że niby fajnie skoro nie ma się z kim podzielić swoimi przeżyciami. Uderza mnie ta dziwna podprogowa promocja samotności.
2018-03-11 21:29
doskonale to ująłeś.
Kult sukcesu w dobie kultu jednostki.
Ponadto kult innych kultów, jakbyśmy o własnej kulturze mieli zapomnieć...
2018-03-11 22:37
No cóż... Najprostsza odpowiedź - bo samotnie to znaczy bez żadnego wsparcia, pomocy czyli bardzo odważnie. Jeśli wyprawa startuje w konkursie na wyczyn no to jest to bardzo duży plus chyba no nie?
2018-03-12 00:00
Wartości materialne i kult kariery odsuwają go od innych. I myślę, że niektórzy bohaterowie Kolosów dobrze znają to uczucie i próbują znaleźć jakąś odpowiedź. Samotne podróżowanie wcale nie musi być kultem wyczynu i izolowaniem się, tylko otwieraniem się na świat i jego różnorodność. Tak wielu z nich wspomina zresztą o ludziach spotkanych po drodze, którzy czegoś ich nauczyli lub pomogli albo razem przegadali noc. Zresztą sporo wypraw jest robionych zbiorowo, ba , rodzinnie. Jasne, istnieje takie zjawisko jak samouwielbienie zdobywcy, ale na Kolosach zbyt dużo tego nie widać. Już sam sposób opowiadania często pokazuje, że to częściej są ludzie, którzy próbują sobie radzić z tym poczuciem samotności, losem współczesnego człowieka - i samo opowiedzenie swojej historii, otwarta rozmowa z innym jest dla nich cenną wartością.
Takie przynajmniej ja odniosłem wrażenie.
2018-03-12 09:16
to zobaczysz jaka będziesz miał satysfakcję. 3 lata temu poleciałem na jednodniówkę do Sztokholmu całkowicie sam. Sporo zobaczyłem, a przedewszystkim sprawdziłem siebie. W tym roku planuje wyjazd do Azji ;) Polecam
2018-03-12 21:00
To że robią coś sami nie oznacza, że są samotni. Mają zazwyczaj wielu przyjaciół o podobnym spojrzeniu na świat/zainteresowaniach. Naprawdę myślisz, że w pracy w korpo, albo na imprezie wśród znajomych nie jesteś sam bo jest dużo ludzi naokoło Ciebie ? Przemyśl to.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Co jest tematem przewodnim weekendowej imprezy plenerowej Slow Fest na sopockim molo?
Filmy
