• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Zbuduj razem z nami pomnik Misia Wojtka w Sopocie (1 opinia)

  • sobota, 28 września 2013, godz. 12:00 - 14:00
  • Lokalizacja
    Sopot

W sobotę 28 września tego roku, Fundacja na Rzecz Budowy Pomnika Misia Wojtka w Sopocie planuje happening mający na celu zbiórkę pieniędzy na ww pomnik.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie forma!! Planujemy zbudować gigantycznego węża z monet kładzionych na ulicy przez przypadkowych przechodniów wzdłuż Monciaka w Sopocie.

Do akcji tej zapraszać będą harcerze z sopockiego Hufce ZHP trzymający wizerunek Miska W., czyli logo Fundacji.

Serdecznie zapraszamy!

Przeczytaj także

Opinie (1)

  • taki pomnik jet juz w szybarku ale nigdzie otym na portalu nienapisali poco nam kolejny

    W Szymbarku mają już najdłuższą deskę i największy fortepian na świecie oraz dom stojący do góry nogami. Kolejną atrakcją jest pierwszy w Polsce pomnik niedźwiedzia Wojtka, który brał udział w walkach pod Monte Cassino.
    Pomnik odsłonięto podczas obchodów Światowego Dnia Sybiraka w Szymbarku. Wzięło w nich udział kilka tysięcy osób - Sybiracy, członkowie rodzin katyńskich. Gościem był prezydent Lech Wałęsa.

    Pierwszy w Polsce pomnik Wojtka

    Pomnik w Szymbarku ma 185 centymetrów wysokości - dokładnie tyle, ile miał niedźwiedź, który towarzyszył żołnierzom 2. Korpusu Polskiego. Rzeźbę wykonała gdańska artystka Izyda Szydnicka. Figura niedźwiedzia wykonana jest z brązu, w łapie trzyma pocisk, na głowie ma żołnierską czapkę, a na ramieniu biało-czerwoną przepaskę. To pierwszy w Polsce pomnik niedźwiedzia Wojtka. Podobny ma stanąć w przyszłym roku w Krakowie.

    - Figura niedźwiedzia stanęła na końcu szlaku zwiedzania - mówi Daniel Czapiewski, właściciel Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku. - W ten sposób odcinamy się nieco od martyrologii, podkreślamy żołnierskie poczucie humoru. Niedźwiedź Wojtek jest w pewnym sensie symbolem Polski - najpierw walczył za ojczyznę, potem skończył w niewoli. Tak jak żołnierze armii Andersa po wojnie został poza granicami kraju. Mieszkał w zoo, odwiedzali go tam dawni opiekunowie, reagował ponoć tylko na polskie słowa. Uznałem, że to dobry pomysł, by opowiedzieć o historii Polski przez figurę niedźwiedzia.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.