- 1 Piekielnie dobry Ghost (280 opinii)
- 2 Planuj Tydzień: Mystic, Podsiadło, kulturyści (63 opinie)
- 3 4 dyskoteki, w których zatańczysz na... stole (49 opinii)
- 4 Szukają miłości w naszym portalu (180 opinii)
- 5 Atrakcje dla dzieci i rodzin na długi weekend (28 opinii)
- 6 Atrakcje na długi weekend czerwcowy (41 opinii)
Złoty jubileusz Czerwonych Gitar w Filharmonii
- Chcielibyśmy zaśpiewać dziś wszystkie nasze piosenki, ale to zajęłoby nam 16 godzin. Dacie radę? - pytał ze sceny Filharmonii Bałtyckiej Jerzy Skrzypczyk. Rozentuzjazmowana publiczność jednym głosem odpowiedziała: Tak! - Niestety my nie damy - śmiał się muzyk. Widzowie jednak nie dostali powodów do narzekań - sobotni, jubileuszowy koncert trwał dwie i pół godziny, a Czerwone Gitary były w dobrej formie i zagrały największe przeboje i kilka nowych piosenek.
Ten zespół to żywa legenda. A wszystko zaczęło się pół wieku temu w gdańskim Cristalu, gdzie zafascynowani muzyką The Beatles Jerzy Kossela i Henryk Zomerski, powołali do życia zespół grający na czerwonych gitarach. Do pierwszego składu dołączył m.in. Krzysztof Klenczon oraz Jerzy Skrzypczyk. Ten ostatni - obecnie lider zespołu - jako jedyny muzyk występował z Czerwonymi Gitarami we wszystkich personalnych konfiguracjach.
A trzeba przypomnieć, że przez te wszystkie lata przez zespół przewinęło się 16 muzyków. Łącznie dali 5 tysięcy koncertów, wydali 14 albumów i sprzedali ich setki tysięcy. Te fakty oraz jeszcze kilka ciekawostek na temat życia artysty big-bitowego w PRL można było usłyszeć podczas krótkiego filmu wspominkowego, który rozpoczął świętowanie 50. urodzin zespołu w sobotę wieczorem w Filharmonii Bałtyckiej.
Witając się z publicznością, która wypełniła do ostatniego miejsca widownię sali koncertowej, Skrzypczyk nie krył radości: - Chcielibyśmy zaśpiewać dziś wszystkie nasze piosenki, a mamy ich 280. Policzyliśmy i wyszło, że zajęłoby to nam około 16 godzin. Dacie radę? Publiczność chóralnie odkrzyknęła: - Tak! Bębniarz śmiał się w odpowiedzi: - Niestety my nie damy.
Niepotrzebna skromność. Zespół był w świetnej formie i na scenie został, z drobną przerwą, dwie i pół godziny. W pierwszej części Skrzypczyk, Kossela oraz czwórka młodszych gitarzystów: Arkadiusz Wiśniewski, Mieczysław Wądołowski, Marcin Niewęgłowski i Dariusz Olszewski zagrali przegląd przez najważniejsze piosenki z repertuaru Gitar. Fani usłyszeli: "To właśnie my", "Historia jednej znajomości", "Wróćmy na jeziora", "Płoną góry, płoną lasy", "Kwiaty we włosach" czy "Nie spoczniemy". Muzycy skompilowali również zwrotki kilku przebojów, tworząc jeden, długi kawałek, w którym obok siebie pojawiły się m.in. fragmenty "Ty się boisz myszy", "Ciągle pada" czy "Dozwolone od lat 18".
Radosna, taneczna atmosfera na widowni zatrzymana została tylko na jedną piosenkę. Podczas wykonania "Białego krzyża" - utworu, który Klenczon napisał na cześć swojego ojca oraz Żołnierzy Wyklętych publiczność - a większość stanowili rówieśnicy Skrzypczyka i Kosseli - wstała z krzeseł i z powagą wysłuchała utworu. Za to śmiechu była co niemiara podczas wesołej piosenki "Pluszowe niedźwiadki", którą ze sceny zaśpiewała grupka kilkulatków z oruńskiej podstawówki nr 16.
Po przerwie, pozdrowieniach od zespołu dla byłych członków (których kilku - m.in. Jan Pospieszalski, Ryszard Kaczmarek, Arkadiusz Malinowski i Wojciech Hoffmann - zasiadło w pierwszych rzędach widowni) oraz oficjalnych życzeniach, podziękowaniach i hołdach zarówno od włodarzy Gdańska, Sopotu i Gdyni, jak i prezydenta Bronisława Komorowskiego, który przesłał list gratulacyjny, zespół rozpoczął drugą część koncertu. Na początek Skrzypczyk z zespołem zagrali kilka premierowych piosenek z krążka "Jeszcze raz", który właśnie trafił do sklepów.
Potem na scenę wrócił Kossela i zaczęła się końcowa cześć, którą publika przyjęła z największym entuzjazmem. Zespół zagrał bowiem największe, znane od pokoleń hity, m.in. "10 w skali Beauforta", "Nikt na świecie nie wie", "Tak bardzo się starałem", "Ładne oczy masz" i wreszcie "Nie zadzieraj nosa", którym to kawałkiem Czerwone Gitary pożegnały się z gdańską publicznością.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (54) 2 zablokowane
-
2015-03-15 07:52
Co ten zespól ma wspólnego z Czerwonymi Gitarami? (2)
- 27 35
-
2015-03-15 11:59
wzrosnie sprzedaz
Pampersow dla doroslych. ..
- 4 9
-
2015-03-17 21:23
Co masz na myśli?
pisz
- 0 0
-
2015-03-15 08:08
(6)
A gdzie tam Czerwone Gitary? Jeden muzyk to nie ten sam zespół.
- 18 30
-
2015-03-15 12:01
A Bony em?
Tez jedna afroamerykanka., lesbijka I feministka lewicujaca zostala I graja.
- 5 2
-
2015-03-15 12:18
Gdybyś był to byś wiedział,ze było dwóch muzyków z pierwotnego składu
Skrzypczyk i Kossela.- 9 0
-
2015-03-15 12:19
A Łzy?
Ania Wyszkoni nie jest już ich wokalistką a zespół wciąż nazywa się Łzy!
- 2 0
-
2015-03-15 12:20
A Piersi? (1)
Kukiz już z nimi nie gra a nazwa wciąż brzmi Piersi !!!
- 0 0
-
2015-03-15 12:46
a Kopernik?
Kopernik byla kobieta!
- 5 1
-
2015-03-15 14:34
a Deep Purple, G n` R, Alice in Chains, Queen, ELO
można mnożyć przypadki. To publiczność decyduje o tym czego chce słuchać a muzyka broni się sama. Kto widział Australian Pink Floyd na żywo ten wie o czym mówię. Choć nawet ci ostatni się podzielili na Australian i Brit a to przecież tylko tribute band. Czerwone Gitary gratuluję jubileuszu, jutro idę po płytę.
- 4 0
-
2015-03-15 09:03
Filharmonia (3)
Szkoda, że do Filharmonii można pójść na Czerwone Gitary, a na Mozarta, Beethovena czy Mahlera niekoniecznie.
- 23 27
-
2015-03-15 12:01
komercja
Kasa misiu kasa. ..
- 7 1
-
2015-03-15 12:23
do "pqi"
jak byś chciał to byś znalazł koncerty muzyki poważnej w Trójmieście, a Ty umiesz tylko narzekać !
- 6 0
-
2015-03-15 13:45
Abnegat
27 marca Mozart i Mahler abnegacie...
- 4 0
-
2015-03-15 09:16
Jubileusz
Było fantastycznie, a najmłodszy członek zespołu śpiewa jak Krajewski. Warto było tam być.
- 34 10
-
2015-03-15 09:28
Autorku (1)
Seweryn to nie śpiewał w Czerwonych gitarach tylko jakieś małolaty.
- 7 7
-
2015-03-15 09:54
Autorku wejdź w wilpegia to poczytasz sobie o czerwonych gitarach kto co napisał i ile lat śpiewał.
- 3 0
-
2015-03-15 10:58
Było wzruszajaco, ach ten czas... (3)
A to, że przemijanie dotyczy także... Czerwonych Gitar i skład się kurczy..., no cóż taka sprawiedliwość tego świata. Jurek Skrzypczyk okazał się młodszy niż kiedykolwiek wcześniej, Juras Kossela niech żyje jak najdłużej, a Młodzież znakomicie daje radę. Ponad dwugodzinny koncert, a całe życie mignęło jak chwila...
- 28 3
-
2015-03-15 13:10
brawo rosa (2)
nie mógłbym tego lepiej ująć
- 4 0
-
2015-03-15 16:12
może byłam na innym koncercie? (1)
Zaczęło się ok.19.15, skończyło o 22.40 - to jest ponad 2-godzinny koncert? Choć z matematycznego punktu widzenia - 2 godziny i 4 minuty to też jest ponad 2 godziny.
- 0 4
-
2015-03-15 18:13
chyba TAK
z Twoich wyliczeń wychodzi, że byłaś na koncercie, który trwał... 3,25'
- 4 0
-
2015-03-15 12:01
Ale żenada, Klenczon to się chyba w grobie przewraca. (5)
- 19 23
-
2015-03-15 12:04
Czerwone Gitary?? (2)
Jak mówił klasyk "nie nazywajmy szamba perfumerią".
- 4 11
-
2015-03-15 12:26
Sikun - masz SIEBIE na myśli (1)
pisząc o tym szambie, prawda?
- 7 1
-
2015-03-15 22:14
prawda
- 1 0
-
2015-03-15 14:59
ktos
d*pek
- 3 0
-
2015-03-17 21:12
A co tobie d*pku do klęczona
d*pek
- 0 0
-
2015-03-15 12:03
Autorze wstydż się (1)
Autora łs prosiłbym o większą staranność w przyszłości przy redagowaniu takich tekstów. Nie powinno dochodzić do zniekształcania nazwisk osób już nieżyjących. Przypominam więc, że założyciel i były gitarzysta basowy Cz.G. to śp. Henryk Zomerski.
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Treść została poprawiona.
- 11 0
-
2015-03-15 12:07
I tak dobrze, bo mógł napisać Żeromski.
Zwłaszcza że Przedwiośnie w Wybrzeżu.
- 2 0
-
2015-03-15 12:05
(2)
Kocham piosenki Czerwonych gitar. Piosenki, bo przywiązana jetem do zespołu z tamtych lat. Wiem czas leci, ale brakuje mi chłopców z tamtych lat - Krajewski, Klenczon.. Ach...
- 22 2
-
2015-03-15 17:24
I Non-Stop w Sopocie . (1)
- 4 0
-
2015-03-15 18:17
oj tak..chociaż nie bywałam tam-byłam za mała-ale raz i ja tam byłam..
- 2 0
-
2015-03-15 15:05
Było pięknie. Niech żyją Czerwone Gitary! Koncert wyjątkowy.
- 16 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.